Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Nenusia, moje gratulacje !!!!
Wspaniałego masz Wojownika ♥️
Ciesze się ze wszystko poszło dobrze i ze organizm wraca do prawidłowego funkcjonowania
Ściskam :* :* -
nick nieaktualnyAga- waleczny Ernest!
I Ty też! Super, że jak na taką operację dobrze się czujesz a i wieści od lekarza też są dobre. Cieszę się, że mimo usunięcia macicy- nic złego tam się nie wydarzyło. Szybkiego powrotu do pełni sił!
Nika- a myślisz że dzieci przed porodem robią się leniwe?mój to ma energii i w dzień i w nocy- dziś spać mi nie dał... -
Achia wrote:Nika- a myślisz że dzieci przed porodem robią się leniwe?mój to ma energii i w dzień i w nocy- dziś spać mi nie dał...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Gdzieś wyczytałam że na dzień przed porodem zaczynają się oszczędzać i szykować na wysiłek. Widać Oskar jest jeszcze na innym etapie - pracuje dzielnie nad masą mieśniową, żeby mieć siły przepychać się przez ciasne miejsca
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNenusia gratulacje. Cieszę się, że oboje czujecie się dobrze.
Nika weź, ten czop mnie też denerwuje. Dzisiaj miał trzecie podejście, ale tym razem to już taki konkret u mnie. Tylko najgorzej, że to nie jest żaden wyznacznik niestety. Auskuteczniacie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 18:05
-
Aguś, przykro mi, że nie udało się uratować macicy
ALE!! Dzięki Twojemu uporowi Ernest jest na świecie. Wiele kobiet nie podjęłoby takiego ryzyka a Ty walczyłaś. Słodziak z tego Twojego synka!
Jeżowa, od kiedy mam Smarta to wszystko sprawdzam na allegrobo jednak jak koszty dostawy nie dochodzą to wiele rzeczy warto zamówić przez internet.
Pilik, czy wychodzisz z Ninką w wietrzne dni w chuście? Bo dziś eMek zabrał małą i było jej ciepło ale wiatr jej ewidentnie przeszkadzał, budziła się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 18:07
-
malka wrote:Aga gratuluję! Dobrze, że się odezwałaś bo się wszystkie martwiłyśmy. Mam nadzieję, że zabieg nie był zbyt rozległy i że szybko dojdziesz do siebie.
Partycja, Nadzieja a ja nie mam firanek. Bo po pierwsze mi się nie podobają. Po drugie nie cierpie ich prac i wieszać a po trzecie zbierają tylko kurz.
Podziwiam Was dziewczyny za wielopielo, ja jestem leń.
A choinkę u nas ubieramy w wigilię. Dzieciaki mają radoche z ubierania i jakieś zajęcie w oczekiwaniu na prezenty
Malka, moja firankowa bratnia duszomoja mama nie mogła znieść, że na mieszkaniu mieliśmy tylko rolety.. odpuściła po latach, na domku też mamy tylko rolety, jedynie w salonie grube zasłony. Jakbym do procedury mycia okien miała dodać pranie firanek co święta to zwariowałabym. Chyba naprawdę kiepska ze mnie pani domu
-
nick nieaktualnyAga gratulacje
Achia też wierzyłam że dzieci w dzień porodu robią się spokojne. Zuza była spokojniejsza z tydzień, a w dzień porodu znów buszowała po wnętrznościachpamiętam że jakoś koło 20 szłam spać, kopała. Wstałam o północy na siku i pączka (
) i wtedy była już cisza. Wody odeszły pół godziny pozniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 18:13
Achia lubi tę wiadomość
-
lamka wrote:Nenusia gratulacje. Cieszę się, że oboje czujecie się dobrze.
Nika weź, ten czop mnie też denerwuje. Dzisiaj miał trzecie podejście, ale tym razem to już taki konkret u mnie. Tylko najgorzej, że to nie jest żaden wyznacznik niestety. Auskuteczniacie?
-
Aga, przepraszam, teraz dopiero doczytałam szczegóły, bo skupiłam się na słodkim zdjęciu Waszego Ernesta.
Przykro mi z powodu usunięcia macicy, ale tak jak kiedyś pisałyśmy, naprawdę spisała się na medal dając dom tylu dzieciaczkom, a najważniejsze że Ty i maluch jesteście zdrowi.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aga przykro mi, że macicę musieli usunąć. Mam nadzieję, że wszystko się ładnie zagoi. Ale pomysł siebie, że oprócz braku krwawienia po porodzie będzie też brak @! Twoja macica wiele przeszła i bardzo dobrze się spisała. A Ty jesteś najdzielniejszą forumową mamą!
Nie pamiętam co odpowiedziałam sąsiadce na to pytanie o zdjęcie. To już dość dawno było. A jeszcze mi się przypomniało, że jak się wprowadziliśmy, to sąsiadki pytały kilkukrotnie dziadka kiedy nam się remont skończy bo cały czas nie mamy firanekWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 19:08
-
nick nieaktualny
-
Aga prześliczny synek
i cudne parametry! Skoro nie musi być w inkubatorze to już niebawem będziecie razem
super!
Jeszcze jeden plus zabiegu- nie ma krwawienia nie będzie anemii poporodowejszybciej dojdziesz do siebie. Jesteś MEGA dzielna!
Achia ja to sobie podaruje wspomaganie- jak już wiem że za 6 dni poród to już wolę poczekać niż cisnąć te 4kg (+?). Może to z mojej strony tchórzostwo ale serio- jak wspomnę poród 3kg Frania to jakoś mnie ta czwórka przeraża... No i chciałabym się przez weekend podkurować bo przeziębienie rozłożyło mnie totalnietona chusteczek, z nosa jak z kranu, kaszel i ból gardła. Mam nadzieję że dam radę się postawić na nogi przed szpitalem.
-
nick nieaktualnyLunaris- to faktycznie masz rację.. szybkiego powrotu do zdrowia zatem Ci życzę!możesz sobie pozwolić na weekend w łóżku z naparem z imbiru i cytrynki?
a tak w związku z firankami, choinkami, świętami- puszczałyście już sobie "last christmas" ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 20:04