Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziekuje Wam.
Powiem szczerze, że warto było podjąć tą walkę. Wiem, że ryzyko było ogromne ale gdy pierwszy płacz usłyszałam to zryczałam się jak bóbr na sali operacyjnej. A jak już go przytuliłam to juz wogole łez nie dało się opanować.. Nie żałuję ani trochę.
Ja uciekam, bo dziewczynki zaraz wrócą z przedszkolaPatrycja20, Achia, JustynaG, blue00, Lusesita, Nadzieja22, Rucola, Lunaris, KateHawke, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Nie mogli mi zrobić badań na Izbie i dali mnie na oddział. Na badaniu ręcznym i KTG wszystko w porządku i nie wiem po co chcą mnie trzymać. Teraz czekam aż się zwolni łóżko i potem (chyba?) dopiero mnie wyślą na USG. No do kitu... Czuję że siedzenie tu to marnowanie czasu i środków publicznych
Na ktg cośtam miejscami skakało na dolnej linii, ale nie na tyle żeby zrobić wrażenia na pielęgniarkach. A pielęgniarki same takie młodziutkie, młodsze niż ja - niektore duuużo młodsze. Doktor z izby też jakiś młody. Czuję się przez to jakaś stara!
Aga no wreszcie u Ciebie lepiej się wiedzie! Wyczerpałaś limit pecha na 15 latGratuluję i pięknego maluszka i cudownych starszaków!
Lunaris jeśli Ci się zrobi smutno, to pomyśl że daleko daleko, gdzieś nad morzem leży sobie w szpitalu taka jedna co też się wkurza na swoją niechętną do współpracy macicęPatologia musi trzymać się razem!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 15:34
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNIKA- musiałabyś zobaczyć mojego doktorka. założe się,że jest moim równolatkiem- jesli nie jest młodszy :p najważniejsze, ze ktg w porządku,a przynajmniej poznasz trochę personel
poza tym wiesz- kto wie,czy za godzinę akcja się nie rozkręci jak Renatka poczuje ,że jest w szpitalu?
-
nick nieaktualnyNika właśnie u mnie w dwóch szpitalach tak jest, że nie badają tylko od razu na oddział
cierpliwości kochana, najważniejsze że wszystko jest dobrze i czekamy z Tobą na usg ;* może jednak Cię wypuszcza jak usg wyjdzie dobrze?
Patrycja dramat... Dopiero się uspokajamy... Osłuchowo dalej szmer, ale nieduży, teoretycznie mamy jeszcze miesiąc jeśli to przewód Botalla, bo na ekg nic w sumie nie wyszło. Lekarz uspokaja, że jest jeszcze czas, a ja i tak się naczytałam swojego, że dzieciom donoszonym zrasta się niemalże od razu, a wcześniakom do 3 miesięcy, a Zuza donoszona... Więc czekamy z tym dalej aż osiwieje. Myślę że może byc z tym problem, skoro mi się zarósł dopiero po roku od urodzeniasinienie raczej wysiłkowe, bo się bardzo zanosi i jest długo na bezdechu. Na to już lekarstwa brak, słabo mi się robi ze strachu jak mała się zanosi, żadne dmuchanie w buzie nie pomaga. Więc sobie wyobrażasz co było przy ukłuciu... W domu powtórka. Jeśli dalej będzie niespokojna to za radą Summer podam paracetamol, bo może ją boli/ źle się czuje przez lekko podwyższona temp. Miałam jeszcze lekarza pytać o malutki ruchomy guzek na jej główce z tyłu między potylica a uchem (czytałam że to powiększony węzeł chłonny może być) ale zapomniałam z tych nerwów i znów muszę nas umówić...
Aga śliczny Ernest, fajnie że dzieciaki tak super zareagowały i emek jest tak długo z Wami w domu -
Nika, nie mieli na Izbie sprzętu do USG?
Przecież to podstawa by ocenić jak wygląda sytuacja.
Teraz nic się nie dzieje ale gdyby jednak się działo to też kazaliby czekać na łóżko?
Byłaś u mnie, widziałam Cię, do menopauzy Ci dalekowiec się nie postarzaj!
-
Lunaris i Nika- trzymam kciuki, by się dzieciaki zorganizowały i wyszły w najlepszym dla nich i dla Was momencie. Oraz w ramach świątecznego prezentu niech zrobią to szybko, sprawnie i bezboleśnie.
Lamka- czekam na wieści, co u Dominika!
A sama uciekam, bo Was nie chcę pozarażać moim przeziębieniemTrzymajcie się tu zdrowo, ja idę się kurować
Lunaris lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Lunaris mam nadzieję, że akcja u Ciebie się ładnie rozkręca! Szybkiego porodu, już tak niedługo, a utulisz synusia :*
Nika a marnuj środki publiczne, nie gniewamy się, grunt żebyś była spokojniejsza. Daj znać co tam na USG
Lamka gratuluję dwóch ml mleka!!! Widzisz, powoli się rozkręca
Aga wspaniałe, że rodzeństwo tak przyjęło Ernestapiękny z niego chłopczyk
Luna przykro mi, że Zuzia tak źle znosi szczepienia... Mam nadzieję, że z serduszkiem wszystko okaże się być w porządku - zresztą doskonale o tym wiesz! A tego zanoszenia się płaczem współczuję bardzo, to musi być straszne, widzieć, że nie łapie powietrza
Agatka skończyła dzisiaj OSIEM TYGODNI. Kiedy to zleciało? Oczywiście jest dokumentacja fotograficzna:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/54dded7e0496.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b561361052f.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 16:12
Achia, blue00, Bajkaaa, JustynaG, Yoselyn82, Kaczorka, Nadzieja22, Patrycja20, Ania1003, Rucola, pilik, Lunaris, Minnie89, KateHawke, Luna1993, Emiilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna przykro mi,że nie możesz tak do końca odetchnąć,że z Zuzią jest wszystko dobrze- choc jestem przekonana,że jest ok!- tylko trzeba czekać na badania i diagnozy... ale mam nadzieję,że to już niedługa droga! kciuki zaciskam! ucałuj Zuzię od cioci Achii
Luna1993 lubi tę wiadomość
-
Achia coś się musiało zmienić w Wojewódzkim, bo jak lezalam to było mnóstwo cc.
Wiem, że kiedyś miał opinie że każą na siłę rodzić sn.
Kliniczna mnie przeraża.
W razie W przy przedwczesnym porodzie została by mi Zaspa. Ale pewnie już nie będę w ciąży, więc o tym nie muszę myśleć
Nika kiedyś mialsm usg na Klinicznej. Jak zaczęłam krwawic w pierwszej ciąży. To był 27tc. Zrobili mi ktg ( w pokoju który wyglądał jak z filmów w których Niemcy robili eksperymenty na kobietach, do dziś pamiętam ten fotel z metalowymi podporkami na nogi i metalową miska pod spodem). Później zabrali mnie na usg. Tam z kolei inna bajka. Pokój bardzo nowoczesny. Takie zderzenie dwóch światów.
-
nick nieaktualny
-
Nika mogą, ale często nie chcą - kiedyś mi mój dr tłumaczył, że zdarzały się sytuacje kiedy kobietę w ciąży odesłano a później były problemy i winą obarczano szpital, wiec oni mieli odgórny przykaz, żeby ciężarne zostawiać na obserwacji (pewnie chodzi tez o kasę z NFZ) jeśli on był na dyżurze, to kazał mi zawsze przyjść bezpośrednio na oddział i badał mnie trochę „na lewo” i puszczał do domu jak było ok. Plus jest taki, że ja miałam chyba 8 razy dziennie mierzone tętno dziecka i 3 razy dziennie ktg wiec czułam się spokojniejsza...
-
Aga śliczny Ernest
Lunaris mam nadzieję że akcja dziś zakończy się pięknym płaczem Staszka
Nika skoro cię zostawiają to pewnie Góra kilka dni i będzie wywołanie
Luna współczujęja się zanosilam i do dziś mi to wypominaja i nawet bratowa mówiła że ich córka miała to po mnie, ogromny strach i stres podczas znoszenia jest
ale wyrośnie z tego, ja pamiętam że szantazowalam tak mamę hehe tzn zaczynalam płakać i bała się ona i rodzeństwo (mam dużo starsze) że się zaniosę i dostawałam co chciałam np mogłam burdolic haha
Ja dziś zafarbowalam włosy na ciemno bo to co zrobiłam w październiku (chyba) to nieporozumienie... -
Nie jest tak źle - łazienki takie starodawne, a salę mam w odcieniach brzoskwinia i szarawy fiolet (ludzka wyobraźnia nie zna granic!), ale panie z mopami i scierami śmigają cały czas, pielęgniarki bardzo uprzejme i sala bardzo duża, więc nie przeszkadzają mi 2 towarzyszki niedoli.
Na USG ciagle nie prosili, więc może doczekam się dopiero jutro. Ale jest mały sukces - udało mi się oddać sik do badania! A w szpitalnych warunkach zrobienie tego z zachowaniem higieny i kultury jest trudne!
Niedługo kolacja - strach się bać!Jeżowa, Achia, summer86, JustynaG, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Nika polubiłam, bo lubię jak opisujesz rzeczywistości
Jadranka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Luna wspolczuje niepewności ... ale wierze, że na strachu tylko się skonczy! Mocno trzymam za to kciuki !
A zanoszenia to fatalna sprawa nie raz byłam świadkiem jak mojego emka brata syn się zanosił ! Sama bym nie wiedziała co w
Takiej chwili zrobić ...Luna1993 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWpadłam przy chwili wolności z nadzieją że będzie zdjęcie od Lunaris a tutaj skurcze osłabły...
pkt. 1
Lunaris i Nika
Na własnym przykładzie i za namową tu obecnie zgromadzonych mamusiek, #kreceniesutkow działa cuda. Namawiam do tej przyjemności potajemnie pod kołderką.
Drugi aspekt leżenia w szpitalu #bezsensu, to jego namiętne zwiedzanie. Co jak co ale warto poznać każdy zakątek. W szczególności inne piętra z pominięciem windy.
Ja przechodziłam w piątek 6h po korytarzach. Wieczorem sutki. W sobotę o 5 się zaczęło i powtarzałam schemat dnia poprzedniego.
PRZEPIS NA PORÓD GWARANTOWANY!
A przypominam że same mnie namawiałyście
pkt.2
Nika w Opolu robią usg dopiero na kolejny dzień tak jak samolot. Najlepiej było się nie upominać, to przetrzymają 3 doby żeby NFZ zapłacił i dopiero potem coś się ruszą, ale w tempie ślimaka...
We Wrocławiu miałam zrobione 3x USG na dzień dobry, ktg i samolot.
Wiem o czym piszesz i rozumiem że nie chcesz tak kwitnąć. Dlatego patrz pkt. 1
PS. Chyba nikt nie przebije mojego oleju do kanapek, także źle nie będzie.
I jeszcze pamiętaj że ja też leżałam od 5mc z szyjką szujką 1,8 gdzie w ostateczności wytrzymała dwa ostatnie miesiące na 1cm i rozwarciem wewnętrznym.
pkt. 3
Aga widzę że nasze dzieci po jednym ojcuErnest również ma blond włoski jak Oskar. Jest śliczny. I widzę że się sprawdza, starsi niby nie chcą rodzeństwa a jak się już pojawi, to nieodstepuja na krok.
pkt. 4
Bajka wnoszę wniosek o pokazanie się. Ja od miesiąca idę w drugą stronę i chce wrócić do blondu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 17:38
StaraczkaNika, Lunaris, Aga9090, Rucola lubią tę wiadomość
-
Ania z miłą chęcią ale jak zrobię kiedyś make up bo bez wyglądam tragicznie tzn z też nie jest dobrze ale oszukuje sama siebie że jest lepiej haha
A pytanie z innej beczki co ile wasze dzieci jedzą? Wiem że kp i mm to mega różnica ale ty Ania już nie kp to co ile je Oskar? -
nick nieaktualnyBajka
U nas pojawił się z tym jedzeniem problem 2tyg temu.
1mż = 120ml
2mż = 150ml wbrew temu co piszą na opakowaniach.
U nas mm było od początku więc wiem też ile on jego jadł.
3mż = 150ml
4 i 5mż = 150ml
Powinno być już 180ml no ale nie idzie...
Nie było potrzeby dawać więcej czy mniej. Sprawdzalismy to.
Problem jest taki, że od 2tyg. zostaje od 50-90ml w KAŻDEJ butelce... Butelek średnio jest 8 dziennie. W nocy nie jemy. Ostatnia butelka jest o 23/24, wtedy idziemy spać i rano dopiero o 10.
Na razie go obserwuję. Przyrost w ciągu tygodnia jest teraz 100g, czyli chyba ładnie. Żadnych skoków, bóli nie widzę. Jedynie kupa zmalala na częstotliwości co mnie też martwi. Była codziennie lub max co 2 dni. Teraz jest i co 4.
Mamy taki schemat jak Rucola. Spanie, butelka, aktywność, spanie. Jedzenie wychodzi średnio co 2-2,5h.
Staram się nie panikować (jeszcze) ale tyle co ja wylewam teraz z butelek do zlewu to nigdy tak nie było...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 17:57
-
Ania skoro nie jecie przez ok 10 godzin to w 14 godz 8 butelek to wychodzi ze rzadziej niż co 2 godz więc może on poprostu potrzebuje większych przerw bo mja ostatnio zaczęła jadąc właśnie co 4 godz a czasem jak uda jej się pospać (z czego ja się cieszę) je nawet z przerwą 5godz a wtedy zje 150.
Więc wg mnie spróbuj go oszukać i zrobić dłuższą przerwę i zobaczysz że będzie jadł ze smakiem.
A pytam o to ile dzieci jedzą bo moja bardzo dobrze wygląda hehe i nie wiem czy jej jakoś nie ograniczyć tego mleka ale w sumie lekarz nic nie mówi że jest coś nie tak