Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMinie ładnemu we wszystkim ładnie! Super figura!
Cześć Staraniowa! Spokojnej nudnej ciąży!
Fozzie biedaku, trzeba wbijać zawsze do okienka i się nie oglądać na ludzi. Wiem, że łatwo się mówi, bo sama jak źle się czułam to i tak mi było głupio wpychać się w kolejkę. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej.
Ja też chętnie zerknę na wielopaki z Zary! Niby mam ubrań po starszaku, ale jakoś tak mi smutno jak nic nowego nie kupię i dla Lolka.
Lameczko super, że takie postępy! Jesteś super dzielną mamą super dzielnego wojownikaMinnie89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajka ja też właśnie nie znalazłam
Lamka mam nadzieję, że są duże szanse na święta w domku? Lekarze coś mowia na ten temat? Bardzo się cieszę z każdego postępu Waszego synka
Jeżowa ja pytałamjest teraz 3 za 2 może kogoś zainteresuje, mają fajne dziewczęce delikatne ciuszki, stąd moje zainteresowanie. Co do położnych w szpitalu- to właśnie dla mnie terror laktacyjny, że cycki przestają być moje, intymne a stają się przedmiotem należącym do dziecka, ktore obce baby biorą do łapy kiedy chcą.
Ostatnio emek powiedział mi coś ważnego, może kogoś tu oburze, ale trudno, wsparcie męża jest dla mnie bardzo ważne. Powiedział, że cieszy się że nie karmię piersią, bo inaczej by postrzegał moja kobiecość. Cieszę się, że jest ze mną szczery i że jesteśmy w tej decyzji wspólnie. Nie zdecydowałam o mm ze względu na to, co pomyśli mój mąż, ale ucieszyło mnie, że mnie wspiera w mojej decyzji
I mam jeden wniosek. Mamom kp należy się wielkie uznanie, że mimo trudnych początków, bólu i braku wsparcia w laktacji karmią piersią i się im udało. Mamom kpi należy się równie dużo uznania za to samo plus za poświęcony ogrom czasu na odciąganie pokarmu. A to wszystko dla swoich pociech. A mamom karmiącym mm z wyboru należy się szacunek za to, że mają odwagę zdecydować zgodnie z sobą i bynajmniej nie świadczy to o mniejszej czy większej miłości/poświęceniu dla dziecka. Położne/lekarze/ państwo powinno wspierać każdy nasz wybórWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 17:07
Bajkaaa, blue00, Achia, Nadzieja22, Minnie89, Aga9090, Lunaris lubią tę wiadomość
-
A ja Luna chciałam zapytać skąd masz te body co Zuzia miała na zdjęciu? Te żółte? Bo genialne
mówisz, że 3 za 2 promocja? Hmm skoro idą święta...
Wsparcie męża to podstawa we wspólnym życiu. Super, że Twój mąż popiera Twoją decyzję, mój za to uwielbia fakt, że karmię piersią. To chyba dowód, że sobie dobrze partnerów życiowych dobrałyśmyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 17:09
Luna1993, Bajkaaa, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Luna każdej mamie należy się szacunek
chyba któraś wspominała o tym co kiedyś udostępniła mamaginekolog o najtrudniejszym zawodzie świata
Lamka cudownie że są postępy.
Stachu i Łucja są przepiękni. Jeju jak cudownie patrzeć na kolejne dzieciaczki na wątku.
Minnie Ty lasko!
Heh wiele z tego co chciałam napisać mi uciekło alr jedno co mi zapadło w pamięć to mama Fozzie -"mistrz ".
Karma i Achia teraz czekam na emocje od was
A Klara dobrze ze zdecydowała się poczekaćMinnie89 lubi tę wiadomość
-
Jeżowa wrote:
Luna współczuję tych kamieni i atakówartykuł, do którego linka wrzuciłaś przeczytałam - akurat karmiłam i tak jakoś mnie wzruszył, w sensie te opisy ze szpitali nagle okazały się bardzo podobne do tego do mnie spotkało (a przypomnę, że przy pierwszym przystawieniu usłyszałam, że moje brodawki są do niczego i jak tu dziecko ma się przyssać). I faktycznie biorą te położne cycki, nie pytają czy mogą i robią z nimi co chcą, wpychają do buzi dziecka etc, gdzie ja wrzeszczałam z bólu, bo tak miałam poranione brodawki
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
A ja mam żal do młodych położnych z położnictwa bo raz że uznały że ciężko będzie mi karmić dwa że wbily mi do głowy że kp 10 min każda pierś a potem butla mm i tak co 3 godz... Była tylko jedna starsza położna przez chwilę i ona mówiła że nie powinnam mieć problemu z kp no ale ona była chwilę a ile razy prosiłam o pomoc w dostawianiu to jak już przyszły to z laska no i najważniejsze żeby wszystko zapisać, nikt mi nie mówił że Zośka może wisieć co 30 min na piersi i żeby spróbować nie dawać mm... Czasu nie cofne ale strasznie chciałam kp tylko nie wiedziałam jak i co a zmęczenie i hormony zrobiły swoje. Gdybym rodziła raz jeszcze to bym inaczej to zrobiła no ale jest jak jest
-
Dziewczyny, tak czytam i mój prowincjonalny szpital jednak pod tym wzgledem był bardzo ok. nikt mnie za piersi nie chwytał, doradca laktacyjna była tylko raz, ale była miła i taktowna. Mleka u mnie nie było 2 dni, ale zarówno położne jak i neonatolog uspokajały, żeby spokojnie przystawiać i się nie stresować a mleko się pojawi. Jedyne co mnie stresowało ze strony personelu to pilnowanie karmienia co 3h i przybieganie na każdy płacz dziecka z pytaniem "co się z dzieckiem dzieje", ale po czasie wiem, że to wynikało z troski. Wtedy jednak sprawiło, że spędzałam noce z małą na rękach lub nie śpiąc gdy leżała obok w łóżku, bo każde odłożenie do szpitalnego łożeczka kończyło się płaczem. Przez 4 dni pobytu przespałam łącznie zaledwie kilka godzin.
I o ile w tym samym szpitalu piętro wyżej przy ciąży pozamacicznej spotkałam się z wieloma przykrymi sytuacjami i niekompetencją lekarzy, tak co do porodówki i opieki nad noworodkiem, muszę szpital pochwalić.Luna1993 lubi tę wiadomość
-
A ja chciałam jeszcze pochwalić mojego męża, który wyśmiał mój plan kupienia karuzeli montessoriańskiej za 120 zł (słusznie!) i kupił trochę filcu za dyszkę i sam zrobił:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fde0e9f5c1f5.jpg
Karuzela z Ali robi za stelaża Agatka jest ZACHWYCONA!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 17:33
Luna1993, summer86, Achia, Nadzieja22, Flowwer, blue00, JustynaG, Yoselyn82, Minnie89, Bajkaaa, KateHawke, Patrycja20, Morusek, Aga9090, pilik, olik321, Rucola, Lusesita, veritaserum, Lunaris, Anna Stesia, Kaczorka, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySummer i o to właśnie chodzi, żebyśmy miło wspominały te pierwsze dni z dzieckiem
super że trafiłaś na taki spzital.
Zmieniając temat pochwalę się, że mam znowu 5 z przodu na liczniku, zeszło już 12 kg
Jeżowa to jest cudo!!!może sama spróbuję zrobić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 17:38
summer86, Jeżowa, Nadzieja22, Minnie89, Patrycja20, Morusek, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny,a własnie apropo karmienia piersią- macie jakieś główne rady co do pierwszych chwil z Maluszkiem i karmienia? nie wiem jak jest w szpitalu w którym będe, ponoć jest pomoc i to naprawdę fajna,ale nigdy nie wiadomo na jaką zmianę się trafi...
wiem oczywiscie żeby przystawiać do piersi,ale może coś jeszcze? -
Zara, ja chciałam takie, ale widzę, ze nie ma już naszego rozmiaru:
https://www.zara.com/pl/pl/komplet-5-par-body-z-mordkami-zwierzątek-p08501567.html?v1=6509572&v2=1121023
Tu są różne dla chłopca:https://www.zara.com/pl/pl/dzieci-dziecko-chlopiec-bielizna-l84.html?v1=1121023
i dla dziewczynek:
https://www.zara.com/pl/pl/dzieci-dziecko-dziewczynka-bielizna-pizamy-l169.html?v1=1077399
widzę, że wiekszość taka sama, ale się nie dziwię, bo oni takie unisexy robią.
Co do rozmiaru to one są nieduże, na pewno mniejsze niż H&M i Lupilu. Najbliżej im chyba do cool clubu ze Smyka, ale nie są tak długie jak cool club. Są rozciągliwe, więc łatwo się zakłada, ale też mocno trzymają kształt mimo ciągłego prania.
Bajeczko wsparcie w szpitalu jest kluczowe jeśli chodzi o KP. Też się zawsze zastanawiam co by było jakbym miała lepszą pomoc, a rodziłam tam, gdzie jest wręcz histeria na punkcie KP i wiele osób uważa, że to jedna z najlepszych placówek do rodzenia przynajmniej w Warszawie. Dziś już wolałabym tego nie rozpamiętywać. Było jak było, najważniejsze, że mamy super dzieciaki -
Dziewczyny, potem Was poczytam dokładnie, bo cały dzień byłam poza domem i tylko na szybko przeczytałam jak jadłam obiad. Byłam na pobraniach krwi, zajęciach z chust (Rucola chcę chustę od Ciebie, jeszcze potem Ci przypomnę jakbyś nie zauważyła
), potem komisja lekarska w ZUS (gdzie uwaga: jestem niezdolna do pracy! No wow
) i rajd po sklepach. Ledwo żyję i chyba faktycznie to spojenie mi się zaczyna rozchodzi
Zobaczymy jutro na wizycie.
Mam takie info na szybko jakby któraś była zainteresowana. W Tesco jest -25% na zabawki Fisher Price i dodatkowo -30% na chyba wszystkie zabawki! Tak przypadkiem zapłaciłam dodatkowe 53 zł mniej
Dobra zbieram się jeszcze na spotkanie z dziewczynami z pracy
Ps. Przepiękne mamy tutaj dzieciaczkiMinnie Ty też piękna
Miłego wieczoru!Rucola lubi tę wiadomość
-
Achia:
- nie zniechęcać się, że nie leci.. dziecko w pierwszych dniach potrzebuje naprawdę niewiele,
- prosić o pomoc i nie bać się, od tego jest personel
- przygotować się na to, że może boleć. Nasze piersi nie są przyzwyczajone do takiego wielogodzinnego ssania, więc muszą się dostosować do nowej roli i sytuacji,
- jeśli będzie stres, że nie leci, wspomóc się Femaltikerem - podobno ma on sens dopiero na dalszym etapie i wcześniej działa jak placebo, ale mi to placebo pomagało,
- dla komfortu psychicznego emek przywiózł mi laktator - nie użyłam go, ale wiedziałam, że w razie czego jest
- co bym zmieniła - wzięłabym ze sobą do szpitala nakładki, może zapobiegłabym w ten sposób naderwaniu sutka, z którym męczyłam się później miesiąc,
- i tak jak pisała kiedyś Kaczorka - dużo wiary w swoje cyckiJuicyB, Achia, pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
Achia, przede wszystkim dużo przystawiaj do piersi i obserwuj jak je dziecko. Być może będzie chciało być na cycku dużo, być może poje chwilę, a potem tylko pociumka dla relaksu. Uwierz w swoje cycki i im mniej konkretów typu DZIECKO MUSI, tym lepiej.
Na wszelki wypadek kup butelkę medela calma lub canpol haberman, bo jeśli będzie konieczność mm, to taka butelka nie rozleniwi Ci dzieckaJak się nie przyda, to sprzedasz na OLX.
Zabrałabym też do szpitala laktator. Masz już jakiś?
i tak jak pisze Summer - coś do picia, może być hebratka laktacyjna ziołowa, na mnie działało, choć tez uważam ze to placebo.
No i nakładki na sutki jak będziesz mieć małą piranięWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 17:45
Achia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hmm z tego co wiem muszle to są po to, aby chronić brodawki, ale nie podczas karmienia, tylko od stanika i aby skóra oddychała i lepiej się ranki goiły
a nakładki się daje jak karmisz, aby chronić przed twardymi dziąsełkamiRucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane wracam padnięta ze szpitala, muszę się zdrzemnac (później nadrobię), ale ktoś tutaj chciał się przywitać.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/516f197fa6a0.jpgNadzieja22, Yoselyn82, Achia, Jeżowa, Bocianiątko, Minnie89, JustynaG, summer86, Madzik34, Fozzie Bear, KateHawke, Karma88, Patrycja20, Morusek, Amal, Aga9090, pilik, blue00, olik321, frezyjciada, Bajkaaa, Rucola, Izape_91, Lusesita, Malgonia, Lena21, veritaserum, JuicyB, golonat, -Mamunia-, Ania1003, ibishka, Anna Stesia, by7mistake, Lunaris, Flowwer, Kaczorka, KateKum, Bobisia, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
Lamka cudo!!
Właśnie, ma oczka po Tobie? Bo mnie zaciekawiłaś tym jakie Ty miałaś
-
https://www.51015kids.eu/nakladki-na-brodawki-m-l-2-szt-5o34e4?cid=km0001&gclid=Cj0KCQiAxs3gBRDGARIsAO4tqq3iaS2Dw6Y0aIk_WXhOMHWHj2-6UkMbcTvIH_tptoQQLW9KVWdRJ3oaAs9fEALw_wcB
Do karmienia to takie Achiate muszle z medeli o których trąbimy z Rucolą to tak jak Juicy napisała - do ochrony pomiędzy karmieniami
Dominiś witaj chłopaczku!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 17:59
Achia lubi tę wiadomość