Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Emi miło Cię widzieć
gratuluję! Super wiadomość, trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku.
Achia pytałaś czy się cieszę z przyjazdu siostry. Powiem szczerze, że w tym roku wyjątkowo już nie mogę się doczekać aż przyjadą z młodą. Przyjeżdża do mnie tak co roku i różnie bywa, ale teraz bardzo się cieszę.
Rucola z tymi stawami jest coś na rzeczy. Mnie już ostatnio przestały boleć, a od dwóch dni znowu ledwo się ruszam
Kciuki za jutrzejsze wizyty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 23:16
emi2016, Achia lubią tę wiadomość
-
Minnie, u Ciebie są problemy z szyjką i zalecony oszcządny tryb życia?
Jesli tak to skonsultuj z lekarzem ten masaż krocza. U nas przy problemach z szyjką zalecali go dopiero po 37 tyg. -
Tak...ale każdy mi mówi coś innego.
Prowadząca panikuje, że szyjka na każdej wizycie krótsza i straszy szpitalem.
Położna z kolei mi powiedziala, że szyjka się powoli przygotowuje do porodu i żeby kontrolować, ale bez stresu póki co. A masaż zaleciła, bo zaznaczyłam w planie porodu, że chce uniknąć nacięcia.
No i nie wiem już co myśleć, w środę sprawdzimy znów jaka długość. Na razie byly 24mm.
Dzięki Summer, przycisnę ich trochę i dopytam:)
-
Dziś mąż miał ubaw. Uśpiona Aneczka przebudziła się (jak zwykle zresztą późnym wieczorem) na jedzenie. Charakterystyczne zamknięte oczy i otwieranie buźki w poszukiwania butelki. Podał więc jej na śpiocha butelkę - zaczła ssać. Po czym postanowił poprawić jej kocyk i przykrył ją. Mała przerwała jedzenie, zaczęła fikać nogami aż zsunęła kocyk, przy okazji pozbyła się skarpetki i dopiero wtedy kontynuowała jedzenie
I nie przebudziło się dziecko!
Lameczko odpowiadając na Twoje pytanie. "3" kupiona dawno temu w Tesco, marka f&f magiczna sukienka w którą mieściłam się przez większość ciąży podkreślając brzuch a po ciąży - świetnie go maskuje.
"4" to Orsay. Jest to ten sam model co "1", tylko we wzorze peisley.
Rozumiem Cię doskonale. Wiem jak bardzo boli każda utracona kropla mleka. Teraz już wiem skąd się wzięło powiedzenie "płakać nad rozlanym mlekiem".Ale już niedługo Twój Domiś będzie korzystał bezpośrednio ze źródełka i nie będzie się mleczko marnowało.
Pilik , Dla Ciebie nie łóżko było najważniejsze. Ale najwyraźniej w szpitalach wolą uprzedzić. Gdy ja się kładłam obok Aneczki to też mi powiedzieli, że "mają tylko takie rozkładane". Podejrzewam, że jakbym miała teraz na tym spać to bym marudziła a wtedy mąż przywiózł poduchę ciążową i nawet o tym nie myślałam. Ważniejsza była ta bezbronna istotka pod lampami.
Luna i kto to mówi? Widziałam Twoje foty!
Wiem, że absurd ale najwyraźniej takie rzeczy się zdarzają, szczególnie jak człowiek jest zdesperowany.
Dziewczynki cudowne
Olik , jak ja Cię rozumiem. U nas już było tak fajnie. Aneczka zaczynała zasypiać sama w łóżeczku. Potrafiła "sama" się zabawić na macie choć chwilkę. Zaczynałam już coraz więcej w domu ogarniać. Ale "popsuła się" i każda jej drzemka to "walka". Widać, że jest zmęczona. Trze oczka, staje się marudna ale gdy probuję ją uśpić to wpada w histerięRączki pcha tak zawzięcie do buzi, że aż się zastanawiam czy to normalne czy może jednak zęby idą.
Nadzieja22, summer86, Luna1993, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Miało być wieczorem ale zanim ogarnęłam jednego i drugiego syna i Ciastka to się północ zbliża. Jutro moze wreszcie uda mi się coś więcej popisać z Wami.
Kciuki trzymam od rana za WAS (Yos, Melevis, Luna).
Dobranoc.Yoselyn82, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Melevis, Luna, Yoselyn kciuki!
Justyna ja bym ubrała 2 na Wigilię, 3/4/5 na kolejne dni, a na chrzciny 1Masz ekstra figurę i w sumie tylko 6 najgorzej wypada, bo figurę słabo widać i Cię zniekształca.
Achia, ja mam hematologa jutro, ale niczego nowego się nie spodziewam, bo wyniki dobre i za każdym razem na tym samym poziomie
No to idę dalej spaćYoselyn82, Luna1993, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Yoselyn, Luna, Melevis - trzymam kciuki za dzisiejszd wizyty i same pomyślne wieści.
Yoselyn82, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Nadrobiłam! Jestem zwykle kilka stron wstecz.
EMI - gratulacje! Ciaża z późnej owu to normalna ciąża -'skoro doszło do zapłodnienia to komórka była dobra i tyle.
My planowaliśmy Renatę, ale w szpitalu okazała się być Łusią13.12 - sama wybrała!
I masz racje że to rozrabiara. 2 dni była nieidrywalna (a ja syczałam z bólu że chyba mi oderwie sutki), rozkręciła laktację po czym piszła w kimę na 4 h! Odciàgnęłam ręką 40 ml do ulgi (laktator mam elektryczny i hałasuje w nocy a tu ze mną jeszcze 3 duety na sali).
A propos odciągniętego mleka - wstawiłam do lodówki - myślicie że mogę dziś dać mężowi, żeby zavrał do domu izamroził na czarną godzinę? Nie wiadomo jak to będzie jak się skończy nawał.
Dobrze pamiętam że nie miesza się mleka z różnych odciągań? Trzeba brać zakażdym razem nową flaszeczkę?
PILIK - pytałaś o łóżko - jesteśmy z Łusią na sali przedlużonego pobytu i tak własciwie toona ma tu łóżko, a ja jestem opiekunem i mogę korzystać z łóźka (takie szpitalbe stare wyrko na kółkach), z tym że koc czy orześcieradło muszę mieć swoje z domu). Sala jest wielka - ze 40 m2 - i są 4 mamy z dzueciaczkami. Bywa tu glosno, przy czym moja Łusia wiedzie prym.
LAMUŚ - czyli niedługo podzielisz mój losNie jest źle na takich salach. Wszystkie mamy dą tu w takiej samej sytuacji i można się wspierać. Każdemu z naszych chorowitków z sali kibicujemy prawie tak jak własnemu
Weź sobie dużo podkładów do przewijania i tetr - to jednak szpital i nie chcesz kłaść dziecka byle gdzie. Ja staram się Łusi ograniczać kontakty ze szpitalnymi powierzchniami. I wszystko pryskam octeniseptem.
Postaraj się opanować chorobę. Na sali wszystkie dzieci są osłabione wlasnymi infekcjami i antybiotykami. Każda mama reaguje wqurwem na odgłosy chlipania nisem czy kaszel kogoś z personelu czy odwiedzających.
JUSTYNA - mi się podobają 3 i 4, ale na wigilię zalożyłabym 5 a na chrzest 4.
TENS dał radę dobrych 9 h, od przypięcia do przebicia pęcherza. W koncu nie zdążyłam zamówić dodatkowtch elektrod i wykorzystałam te dołączone. Kleiły sie dobrze nawet po 3 prysznicach.
ACHIA - dziś 18.12.18 - brzmi super na poród! Xały czas trzymam kciuki!
NADZIEJA - to masz lepsze przepływy niz ja. Pij herbatę z liści malin na ukrwienie macicy i medargin.
SIWULEC - łożysko stare ale jare. Ja miałam 2 sropnia na ysg 3 trymestru i dało radę do terminu
LUNRIS - Łusia ma nie tylko gęstą czyprynę ale też futerko płodowe na czułku i ramionkach... taki futrzak i stąd awatarek.
Łusiaczek ma się coraz lepiej - crp spadło już do 5, a bilirubina to 13,4 i darowali jej leżenia na solarium. Kiedy przyssie się do mnie to nawet nie zauważa że ktoś jej coś wpuszcza do wenflona
Jest z każdym dniem coraz piękniejsza bo schodzi opuchlizna.
Melevis, Yos, Achia - kciuki za wizyty!
Przepraszam za literówki - piszę w biegu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 03:50
Patrycja20, Minnie89, JustynaG, Lena21, Bajkaaa, summer86, blue00, Aga9090, Kaczorka, Lusesita, Siwulec, Lunaris, Flowwer, olik321, Rucola, emi2016, KateHawke, Achia, pilik, Jeżowa, Anna Stesia, Nadzieja22, malka, Izape_91, Madzik34, Bocianiątko lubią tę wiadomość
-
Mnie tak stresuje ta wizyta, że spać nie mogę
Jeśli mogę prosić to i ja proszę o kciuki !
Nika super, że jest co raz lepiej ! A zdjęcie cudne
Za wszystkie wizyty trzymam mocne kciuki!
Fozzie my prawie ta sama godzinamyślami będę z Tobą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 05:10
Bajkaaa, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Mnie też stresuje wizyta i już nie śpię od godziny.. Za 3h wizytuje.
Nika ale Łucja co raz najliczniejsza i cieszę sie ze laktacja ruszyła. To moze jux nie długo do domku pojdsoecoe skoro wyniki badań sa co raz lepszeMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dzięki, ja jestem wykończona samodzielną opieką w dość polowych warunkach, ale dobre wyniki i to że mam pokarm dla malutkiej dodają skrzydeł. Potwornie mnie bola szwy, a dopiero wczoraj Łusia zasnęła takim twardym snem z dala od piersi, żebym mogla poszalec z czopkami i pierwszy raz od porodu zrzucić balast
To był błąd, że poszlam kiedyś do wc z lusterkiem. Od tej pory organizm się zblokował.
A jeśli dalej będzie szło tak dobrze, to może dostaniemy wypis w piątek. Odliczam dni. Mąż nie wziął jezcze urlopu, bo bez sensu skoro my w szitalu. Wpada ze sprawunkami przed lub po pracy, ale widzę że potwornie ciężko mu nas tu zostawiać. Jest zakochany w córci.
To trochę narcystyczne z jedo strony - Łusia to skóra zdjęta z tatusia
Ja też przeraźliwie tesknie za domem, własną łazienką. Nie powiem - przy 1 noworodziu pewnie bedę sypiac 4 razy lepiej niż przy 4 takich płaczkach na raz w 1 pokojuAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Nika, już odpowiadam na pytanie dotyczące mrożenia mleka.
Mleko może być w lodówce max 24h jeśli chcesz mrozić. Jeśli nie chcesz mrozić to nawet do 4dni.
Mleko można łączyć pod warunkiem, że ma tę samą temperaturę.
Przykład: ściągasz mleko o 3 w nocy i wstawiasz do lodówki (najlepiej przy samej ściance, na środkowej półce, nigdy nie na drzwiach lodówki). O 8 masz kolejna porcję mleka więc wkładasz pojemnik do lodówki. Po około godzinie możesz już obie porcję zmieszać.
A Lusia wspaniaładobrze, że już niedługo będziecie w domku. Będzie Ci tam zdecydowanie lepiej. A jak Twoja mama? Przyjeżdża?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 06:18
summer86, Lunaris, StaraczkaNika, JuicyB, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Nika, Łusia jest prześliczna
a Ty mega dzielna!
Ale co do lusterk to niezły hard core z CIebieja na pole bitwy zajrzałam po dobrych 4 tygodniach
wcześniej się bałam i tylko dotykowo przy myciu sprawdzałam.
A tatusiowie to chyba takie narcyzy, mój czasem mówi, że mu łatwiej być czułym i troskliwym przez to podobieństwo. Czasem mówi do małej "mój podobniaczek"Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 07:45
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Nika - Łucja śliczna dziewczynka
A córeczki tatusia zawsze mają u nich łatwiejŁucja będzie urabiać swojego :p
Dziewczynki - kciuki za Wszystkie te, które dziś wizytują!
Luna - świetne birety dziewczynki dostałyale Ty się swoim nie pochwaliłaś :p
Pilik - te skoki rozwojowe się chyba po roku nie kończąpóźniej też są ciągłe zmiany. Czasami ciężko nadążyć..
U nas obecnie chyba po skoku. Młoda zaczęła dłużej spaćnie wstaje wcześniej niż o 7. Często udaje się do 8 pospać.
Ale głupią fazę załapała - ciągnie jednego cycka a drugiego trzyma za sutka i nim kręci. Jak jej nie chcę dać, to tak długo gmera łapką aż się dorwie. -
Dzień dobry
Dziewczyny ! Ściskam kciuki za Waszs wizyty !!! Czekamy na same dobre informacje :*
Summer - dziękuje za odpowiedz o paciorkowcach :*
Nika - Luska jest genialna (tfu tfu) trzymam kciuki żebyście w piątek wyszły
Lamko - Dominik to waleczny chłopakTy dbaj o siebie żeby przeziębienie poszło precz i żebyście jak najszybciej mogli być razem przez 24h
Pozostałym forumowiczkom życzę dobrego dnia -
nick nieaktualnyWitam sie znad cyca
Dziewczyny kciuki za wizyty!!!
Nika ależ Łusia jest śliczna:* oby szybciutko wyniki sie poprawiły !!!
Lamka ciągle o Was myślę ! Jesteś silną kobietą, buziaki dla Was!!
Luna śliczne dziewczynki:*
I Justyna ja nie doradzę w doborze kiecki ale twoja figura ❤ zazdraszczam tak pozytywnie!!!
Siwulec no nie ma jak na swoim
Tyle zapamiętałam.....
U nas była położna wczoraj położna po raz ostatni i w tym tygodniu umawiam wizytę do pediatry.
Miłego dnia!!
Siwulec, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
PATRYCJA dokładam kciuka i dla Ciebie!
NIKA piękny ten Wasz futrzak! Obyście szybko opuścili szpital. Znowu te schody: przez starania, po ciążę a wreszcie i po porodzie idzie jak po grudzieale nic to! mamy mają moc! damy radę!
ŚWIĘTY MIKOŁAJU życzę sobie aby Domiś i Łusia wylądowali pod domową choinką na święta
JUSTYNA w kwestii kiecki nie pomogę- nie lubię, nie chodzę. Moje zdanie tak pomocne jak faceta: ww wszystkich Ci ładnieJustynaG, Rucola lubią tę wiadomość