Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna - śliczne dziewczynki
Yos, Melevis, Luna - trzymam kciuki za dobre wieści
Nika - Moja Łucja to też skóra zdjęta z tatusia i też zapatrzony jest w nią jak w obrazekAch i my planowaliśmy Anielę, ale po porodzie okazała się być Łucją
Mam nadzieję, że szybko wyjdziecie do domu !
JustynaG - gratuluję
Fozzie - gratuluję udanej wizyty
Lunaris - Staś jest do schrupaniaWspółczuję emocji przy porodzie ...
Lunaris, StaraczkaNika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatrycja cudownie że z malutka wszystko w porządku i łożysko też dane dzieł je radę
czekamy więc na wyznaczenie terminu, ciekawe którego dnia poznasz maluszka
Lunaris jesteś mega dzielna mamuśka! Sama najlepiej wiem jak to jest mieć indukcję porodu od a do z, a Ty przeszłaś dwa takie porody. Brawo kochana. Przykro mi, że musiałaś powtórnie przez to przejść, ale tak jak piszesz, najważniejsze że Stasio jest cały i zdrowy :* i naprawdę ja poród z Zuza wspominam bardzo dobrze, mogę nawet powiedzieć że wcale tak strasznie nie bolało. Więc może jednak skusisz się za jakiś czas na córeczkę
Justyna napiszę tylko jedno, brawo!!! Jesteś wspaniała kobieta że tak myślisz i innych i serdecznie gratuluję że się zakwalifokowałaś
Ja po usg, liczne kamienie w pęcherzyku, do usunięcia. Na 16 jadę do rodzinnego, on dalej pokieruje.Lunaris, Patrycja20 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki Nika za podpowiedź! Zapytam na następnej wizycie gina o to. Łusia prześliczna
Patrycja, super info i oby tak dalej
Boziu, Lunaris, ale mieliście poród... Dobrze, że ze Stasiem wszystko w porządku. Stasiu słodziak
Luna, oby szybko znalazł się termin!Patrycja20 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry, ale późno dzisiaj zaczynam dzień na forum! Nadrabiałam na spacerze, przez co wjechałam w psie gówienko... No niby moja nieuwaga, ale czy psie kupska nie powinny nie leżeć na środku chodnika? Wiem, że mamy tutaj miłośniczki psiaków, więc nie chce nikogo urazić, no ale tak uważam.
Ale do rzeczy, pamiętam tylko trochę, więc przepraszam jak kogoś pominę!
Lunaris opis mrożący krew w żyłach! Nic dziwnego, że na 3 poród byś sobie zażyczyła cesarkę... Jesteś mega dzielna. Pięknie rozkręca się laktacja
Nika mam nadzieję, że już niedługo będziecie musiały z Łusią być w szpitalu, skoro crp tak ładnie spada i nawet pod lampami jej nie trzymają! Kciuki za Was i za Wasze towarzyszki na sali
Fozzie no jak schudła kilo to masz mega przyzwolenie, żeby jeść!!! Oby Klara grzeczniutko poczekała w brzuchu, no przynajmniej do po świętach, a najlepiej tak, jak jest zaplanowane!
Lamciu wczoraj chyba nic tutaj nie pisałam, ale mam nadzieję, że już dziś dołączysz do synka w szpitalu. Kciuki za pierwsze karmienie piersią, oboje musicie się trochę nauczyć, ale trening czyni mistrza!
Kaczorka a to dowcipnisia z Alusi z tym cyckiem
Justyna GRATULACJE!!! Jesteś wielka, że zdecydowałaś się podzielić swoim mlekiem, najlepszym naturalnym lekarstwem dla wcześniaków i chorych noworodziów! Biorąc pod uwagę jak niewiele takie dzieciątka zjadają (znaczy nie wiem ile, ale myślę że mało) to takie 910 ml to dużo dla nich. Fajna statystyka z sukienek (faktycznie lubisz statystyki haha), a jaka ostateczna decyzją? Bo albo nie pisałaś albo nie wyłapałam.
Luna niedobrze, że tyle kamieni, ale dobrze, że już dzisiaj idziesz do kolejnego lekarza. Niech Ci to usuną i będziesz miała problem z głowy!
Yos chyba jeszcze nie pisała po wizycie?
Melevis kciuki!!!
A to moja gwiazdeczka, tak radośnie mnie przywitała po porannej drzemce:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/38f04a42d76f.jpg
Miłego dnia!Nadzieja22, emi2016, JustynaG, Kaczorka, Lusesita, Minnie89, pilik, Lunaris, Patrycja20, olik321, Yoselyn82, Lena21, Bajkaaa, blue00, KateHawke, -Mamunia-, Flowwer lubią tę wiadomość
-
Lunaris, kobieto! czytałam opis porodu z przerażeniem. Ta zaciśnięta pętla...
Ja rozumiem, że szpitalowi zależy na SN ale tu naprawdę mogło źle się skończyć.
Dobrze, że masz już go przy sobie i jest już bezpiecznie.
no i brawo za postępy!
Pamiętaj, że Stasio jest lepszym ssakiem niż laktatorAle ilości z całego serca gratuluję!
Rucola, również gratuluję postawy eMka. Widać, że nie probuje iść na łatwiznę tylko stara się samemu rozwiązać problem.
Mówi się, że "Szybko się zapomina". Tak naprawdę każda pamięta ale jednak z biegiem czasu nie myśli się o tym jak to bolało. I to chyba o to chodzi.
Jeżowa, na Wigilię raczej założę czerwoną. Tak jak Aneczka. 3 i 4 są do siebie podobne więc "3" i "5" raczej wybiorę w święta a "4" zostawię na chrzciny. "1" mogę założyć 27 grudnia
Jaka duża ta Twoja Agatka. No w gruncie rzeczy wymiarowo to ona podobna do Aneczki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 13:12
Rucola lubi tę wiadomość
-
A i jeszcze - Rucola - tata na medal!!! Się nastresował na pewno, ale dał radę i Ty miałaś czas wolny! Nasi mężowie podobnie nas wkurzają, ale myślę z że mój zachowałby się identycznie w takiej sytuacji
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
I jeszcze muszę wylać żal - właśnie przyszły do mnie spodnie z h&m, super rozciągliwe jegginsy bla bla, rozmiar 40 i serio muszę odesłać bo za ciasne
ech, czas przestać jeść Nutellę i zacząć ćwiczyć
PS. Czy można stacjonarnie oddać do h&m czy muszę odsyłać? Edit: już wiem, że nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 13:36
-
nick nieaktualnyJeżowa- jestem miłośniczką psów, ale zdecydowanie NIE JESTEM miłośniczką psich kup na chodnikach! Ja sprzątam po swoim psie i uważam, że każdy powinien to robić. A już zwłaszcza jeśli pieskowi zachce się na środku chodnika (no cóż, zdarza się, nie wina zwierzaka). Niestety, nie wszyscy sprzątają.. ale warto zwracać uwagę takiemu delikwentówi że tego nie robi.
Agatka ma cudny uśmieszek
Jakby ktoś się martwił o przesyłki z allie- dziś dotarły do mnie zamówienia z 11.11 akurat jak wyszłam z psem! Dwie paczuszki weszły, a jedna nie.wiec jutro spacer po odbiór :pWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 13:36
-
Jejku, napatrzec się nie mogę na te nasze forumowe dzieciątka. Śliczne są
Lunaris ciągu miałam czytając opis Twojego porodu. Dobrze że masz to już za soba i że Stasiem jest wszystko ok.
Świetny wynik laktacyjny
Luna niefajnie że tyle kamieni, ale dobrze że już wiesz na czym stoisz.
Jak dobrze pójdzie, to laparoskopowo ci usuna.
Nika kciuki za szybki powrót do domu.
Justyna gratuluję kwalifikacji. Super, że możesz pomóc maluszków.
Fozzie zazdroszczę metabolizmu. Nawet s cia y kg w dół.
Oby Klara cieszę powiedziała, to nadrobisz świąteczną wyzerka.
Rucola brawo dla męża. Dał radę.
Jezowa ja uwielbiam zwiwrzaki, ale nie cierpie chamstwa niektórych właścicieli. Korona by z głowy nie spadła, jakby się schylil i podniósł to co piesek zostawił.
Patrycja super że wieści po wizycie pomyślne.
A co u reszty wizytujacych?
Yos Ty już też chyba po?
Edit. Jezowa też muszę zacząć ćwiczyć, tylko chyba najpierw wybiorę się do fizjo.
Ale ostatnio zachlysnelam sie spadkiem wagi, więc sobie pofolgowalam. Wolę na wagę nie wchodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 13:39
Patrycja20 lubi tę wiadomość
-
Lunaris ciężki poród za Tobą, całe szczęście, że się wszystko dobrze skończyło. Oj znam ból indukowanego
porodu bardzo dobrze i wstawianie się dziecka z rączką przy buzi... U mnie odwrotnie - to położna dopingowala do porodu sn, a lekarz stał obok mówiąc, że w razie czego są gotowi do cc, bo dziecko duże, ja pierworodka i jeszcze ta rączka... na szczęście u nas spadków tętna nie było. Synek urodzil sie caly i zdrowy po 75 min skurczów partych. Duzy chłopak, bo 4kgporód dosyć mocno mnie wyleczy, teraz po cc szybciej doszłam do siebie.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Cieszę się z dobrych wieści po wizytowych
Luna obyś dostała szybki termin co byś się męczyć długo nie musiała...
Lunaris czytając cieszyłam się, że znam happy end, inaczej byłabym przerażona. Tzn. i tak byłam, ale świadomość że masz zdrowe dziecko obok ratuje ten horror... cieszę się że to za Tobą! Na lekarkę brak słów
Ale Stasiu jest cudowny!
Jezowa jestem miłośnikiem psów i uważam że masz racje! Ja sprzątam po swoim nawet jak zrobi na trawce. A na chodniku nie wyobrażam sobie zostawić i sama się zawsze wściekam jak widzę!!
Cudna Agatka
Gratulacje Justyna!!
Rucola pięknie się eMek zachował
Achia dajesz nadzieje... kupiłam kilka prezentów 11.11 i dalej cisza... dzisiaj kupiłam drobne awaryjne jakby nie dotarły...
Ja dzisiaj ostatni raz włożyłam Ninke do kosza mojzesza. Mija się to już całkiem z celem bo nogi wyciąga i się wychyla z niego, posyłamy w świat na chwile. Poczeka na drugie a w między czasie innemu maluchowi posłuży
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f4edcdc805c.jpgAchia, Kaczorka, JustynaG, Lusesita, Lunaris, Patrycja20, Jeżowa, summer86, olik321, Nadzieja22, Rucola, emi2016, Karma88, Yoselyn82, Lena21, Bajkaaa, KateHawke, blue00, malka, Flowwer lubią tę wiadomość
-
Lunaris aż mi się płakać chce jak czytam o Twoim porodzie. Jak to dobrze, że finalnie wszystko jest ok. Gratuluję mleczka i trzymam kciuki za kolejne rekordy mililitrów
Jak czytałam rady dziewczyn dotyczące laktacji, to miałam taką refleksję, że żadna z tutejszych mam nie zostanie nigdy sama z problemem
Justyna gratulacje i słowa uznania. Ja już dobrze wiem ile poświęcenia wymaga KPI i cudownie wiedzieć, że jest tam ktoś kto dba w ten sposób nie tylko o swoje dziecko, ale także niesie pomoc innym mamom
Lamka - Dominiś cudny, myślę o Was codziennie i fajnie czytać, że z dnia na dzień jesteście bliżej siebie
Ja mam jakiś czas ponury, ale to chyba mój spadek sił po prostu. Mały ma mega skok. Miesiąc temu pierwsze próby siadania, a już dziś wstaje przy stoliku i próbuje chodzić. Do tego masa nowych dźwięków i innych nowych zachowań. A to wszystko przy jakimś napływie zębów. 3 tygodnie temu wyrżnęły się na dobre górne jedynki, a ma już też górne dwójki i widać kolejne. Męczy się więc moja bidula i w nocy dużo płacze (na szczęście dla niego głównie przez sen). Ja nie śpię dobrze już drugi tydzień, w nocy czasem nie wiem czy małego boli czy to tylko jakiś zły sen, czy może brzuszek (duuużo pierdów nocnych) i waham się czy podawać lek czy nie. Zazwyczaj nie podaję nic i potem żałuję, bo jednak rano po zapuchniętych dziąsłach widzę, że go znowu bolało i nie mógł spać dobrze. I tak w ciągu dnia żyję od jego drzemki do drzemki, a te są czasami krótkie na 5 minut i czasu mi brak na wszystko.
Czytam codziennie forum, próbuję coś pisać i nagle mija kilka godzin i widzę, że tematy inne i zawsze jestem w jakimś niedoczasie.
Chciałam jeszcze pogratulować Emi i życzyć powodzenia wizytującym i finiszującym ciężarówkom.Lunaris lubi tę wiadomość
-
Pilik - ale Ci pannica urosła
Jeżowa - Agatka już taka fajniutka dziewczynka - w ogóle nie wygląda jak bobas! Świetna jest
A co do psich odchodów - wkurzają strasznie
Luna - mam nadzieję, że lekarz odpowiednio Cię dziś pokieruje i szybko uda się uporać z tymi kamieniami. Ech, w życiu to zawsze coś.. jak nie urok, to sraczka
Lunaris - całe szczęście, że przy tych wszystkich komplikacjach Stasiu jest bezpieczny i zdrowy po tej stronie brzuszka
Wieści z wizyty też dziś widzę pozytywne
Fozzie - a jak Ty tak w mig gubisz kilogramy, to może ja Ci podeślę te swoje 6, których bym się pozbyła? Szybko się z nimi rozprawisz a mi będzie lżej :p
A przyszedł mi wczoraj śpiworek do wózka. Mogę polecić, bo bardzo fajnie wykonany. Solidny i cieplutkirozpina się i od dołu i od góry, więc gdy buty są ubłocone, można ich nie chować :p
Ale jeszcze nie miałam czasu go zamontować, więc jak już to zrobię, to wrzucę fotkę
I czekałam na niego tydzień.
To tak informacyjnie podaję, bo czytałam wczoraj na FB w komentarzach pod śpiworkami "mama bubu", że jakieś cyrki są z zamówieniami i dużo osób nie może się doczekać swoich śpiworków. -
Yos- czekamy na wieści!
Lunanic tylko pozbyć się dziadostwa i się nie męczyć!
Ninka rośnie jak na drożdżach!
Dlatego właśnie nie chciałam indukcji, gdyby nie to tętno to wrócilabym do domu i czekała. Idę na obiadek i na jasełka do przedszkola, miłego dnia wszystkim! -
Dziewczyny Kochane ja tylko tak na szybko, bo Mały zrobił się mega absorbujący
Agatka i Ninka śliczne :*
Umówiłam nam na sobote doradcę chustonoszenia, tak się chciałam tylko pochwalicpilik lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Fozzie zazdroszczę Twojego metabolizmu!! Oby Klara wytrzymała do stycznia i dała pojeść pierogów mamie.
Lunaris jak czytam Twój opis porodu to przypominam sobie swój. I tak to nieprawda, że się zapomina.. ja nigdy nie zapomne. Po prostu się o tym nie myśli. Choć wiem, że jak kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko, będę miała paniczny strach przed porodem.
Nika - Łucja jest prześliczna, taka foremna i delikatna( nie wiem jak to inaczej ująć).
Pilik, Ninka jest cudna!! I zawsze się rozpływam, że z niej taka drobinka.