Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFozzie Bear wrote:Achia, rozumiem, że wpływ pełni, to chodziło Ci o mężów chlapiacych na lustro w łazience
a skurcze chętnie oddam! W końcu do mojej cc pozostało 10 dni! A ja mam plany na te 10 dni
gorzej temat wygląda, że wg doktorka i usg powinnam rodzic.... Pojutrze
Justyna- dziękuję za informacjęże pod prysznic trzeba to ściągać to wiem. No nic, jak się zacznie to przylepimy
Reset- powodzenia
Swoją drogą zabawne- najpierw człowiek TO robi, żeby zajść w ciążę,a potem żeby dziecko wyciągnąć z brzucha :p choć w naszym wypadku to jakaś parodia. Niewygodnie mi, mam wrażenie że ciało nie należy do mnie. Co prawda akcja zakończona sukcesem, ale chyba jednak więcej do porodu nie będzie. Odzyskam ciało, to przypomnę sobie jak czerpać przyjemność z seksuWiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 22:37
-Mamunia-, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Achia wrote:Nika, Justyna - a mam pytanko odnośnie tensa. Nika Ty byłaś w szpitalu już, ale w którym momencie go sobie przykleiłyście? W domu jeszcze czy dopiero w szpitalu ma to sens?
Tzn najpierw jeszcze poszłam od prysznic umyć włosy i trochę się ogarnąć, a potem przykleiłam. Miałam wtedy regularne skurcze co ok 8 minut. Ponoć jm wcześniej się przylepi tym lepiej to działa.
Na początku starczał mi poziom 1, ale to sama zobaczysz, co Ci odpowiadaDla mnie byłk też fajne to, że na początku trochę sie bawiłam tym urządzeniem i odwracało uwagę od skurczybyków. Potem dałam pilota mężowi i on mi przełączał na boost jak pojawiały się skurcze, bo już mnie wnerwiało szukanie guziczków.
Lusesita, Achia, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
AnnaStesia - uwielbiam Twoje opisy
Achia, jak to? jutro powtórka :p a jak się Oskarowi nie podoba to niech lepiej wychodzi
edit: tak jak Nika oddałam tensa emkowi. tylko mówiłam "podkręć moc".
aaa bym zapomniała się pochwalić. Aneczka rozwaliła system. eMek karmił ją wieczorem ale coś była niespokojna więc zawiedziony mówi "a już przysypiała, no nic. chyba jednak muszę ją odbić". Wziął dziecko przez ramię, chodzi z nią ale beczka nie ma. Ale coś mu nie gra. Mówi do mnie "Spójrz na małą". Patrzę i oczom nie wierzę. Dziecko padło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 23:52
Jeżowa, summer86, Achia, Nadzieja22, pilik, Patrycja20, Lunaris, KateHawke, Rucola, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
JustynaG wrote:Jeżowa, zanim zrobisz badanie moczu zważ Agatkę. Bo mozesz się zdziwić ile nadrobi w święta. Ja czekam kiedy Aneczka zwolni z przyrostami bo 1kg miesięcznie to sporo (przybiera podobnie jak Lewko). W połowie stycznia mamy kolejne szczepienie więc się dowiem.
Nika, Wydaje mi się, że 4h to nie tragedia. Masz laktator? Może warto skorzystać do uczucia ulgi? Kiedy przyjdzie do Was położna? Do nas przychodziła raz w tygodniu i zawsze ważyła małą, uspokajało mnie to. Szczególnie, że po jej spadkach bardzo na to zwracano uwagę.Następna wizyta już na spokojnie, po nowym roku. Może mi ją zważy. Teraz tego nie zrobiła bo dzień wcześniej ważyli małą w szpitalu.
A laktator to u mnie porażka. Mam tę biedronkę z Ali. Wszyscy mówili że taki mocny aż boli, ale przy sile ssania mojego Łucka to kakby wcale nie ciàgnął. Tzn niby cośtam leci, ale baaardzo powoli. Już wolę szybko postrzykać ręcznie do buteleczki te 40-50 ml do ucxucia ulgi, niż bawić się w wyparzanie, podłączanie itd. Niemożliwa ta cała laktacja - najpierw za mało, teraz za dużo... kiedy to się jakoś ustabilizuje?
-
StaraczkaNika wrote:Anna Stesia - lov ju!
Dołączam do wyrazów uwielbienia! Anna Stesia, Twoje opisy są świetne
Nika, a z tą stabilizacją laktacji to mi ciężko powiedzieç, bo do teraz zdarza mi się mieć dni lepsze i gorsze, a od kilku tygodni gdy karmię jedną piersią czuję jak druga nabiera mleka i niestety z reguły sporo samo wycieka. Wcześniej tak nie było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 03:53
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Achia nie myśl teraz, że wywoływanie nic nie da. Może się zacząć w kazdym możliwym momencie. A jak się samo nie zacznie to zglosisz się do szpitala i staraj się myśleć tylko o tym, że wrócicie już we trójkę. Wiem, jak denerwuje chodzenie po terminie. Ja urodziłam synka 11 dni po TP według OM. Poród z oxy, ciężko było, ale jakos poszło. Jeszcze tylko trochę i będziecie razem!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Moje dziecko znowu mnie rozpiescilo budzac sie na jedzenie po 4,5h nieprzerwanego snu
to taka trzecia noc z rzędu. Wiem, że u dzieci nie ma nic stałego i jutro może się budzić częściej, ale bardzo się cieszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 04:54
Jeżowa lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Achia, wiem, że Ci ciężko ale nie myśl o tym kiedy urodzisz. Po prostu ciesz się ostatnimi chwilami we dwoje. Nawet jeśli nie urodzisz w święta to nie oznacza, że zdążą Ci wywołać poród.
Przypominam, że też miałam poród z oxy i mój organizm całkiem sprawnie zareagował. Pamietam, że wtedy nie spałaś gdy zastanawiałam się czy to jest TO czy jednak NIE. Wiele dziewczyn brało z zaskoczenia. Głowa do góry. Ciesz się świętami.summer86 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry. Po wczorajszym ruchu, sprzataniu itp spokoj. Jedynie bol plecow mnie trzymal od tego wysilku.
Moze poprosze dzis M, zeby mi pilke napompowal to sobie na niej bede siedziec.
Dzis dzien w kuchni. Spokojnego dnia!JustynaG, summer86, Anna Stesia lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Dzień dobry witam się w 36 tc pamietam jak spoglądałam na Wasze suwaczek jak byłyście po30 tyg i zazdrościłam oczywiście tak pozytywnie ! A teraz sama zaczynam wchodzić w ten bezpieczniejszy już okres
Achia ja dalej trzymam kciuki aby akcja się rozkręciła !
Reset za Wasz cud bożonarodzeniowy pomodlę się !
Moje kochane życzę Wam wszystkim wesołych świat ! Spędzonych w gronie tych których najbardziej kochacie !
Ciężaróweczka życzę szybkich i szczęśliwych porodów !
Mamusia radości ze swoich pociech !
I oczywiście wszystkim Dinozaura aby w końcu zobaczyły II krechy na testach ciążowych !!!
Dziękuje Wam za te forum !Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 07:53
reset, summer86, Minnie89, Lusesita, Lunaris, Luna1993, Kaczorka, Nadzieja22, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustyna- tylko to nie jest takie łatwe. Chciałabym poród z zaskoczenia np w 38tyg, ale teraz ani to nie będzie z zaskoczenia, ani ciężko o tym nie myśleć..
Ja próbuję, ale potem dostaje np smsa "i jak?" Albo coś podobnego.. zaraz wyśle zbiorowego smsa, że wyłączam tel na święta chyba.
No nic.. bierzemy się dzisiaj jeszcze za gotowanie, czy coś...StaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
Luna - Zuzia jest śliczna
Lena - brawa dla Frania za pełzanie
Minnie - nie dziwne, że jesteś zmęczona... Końcówka ciąży potrafi wymęczyć, a tutaj jeszcze zakupy do nowego mieszkania !
Nika - dopóki Łucja ładnie przybiera nie musisz wybudzać
JEżowa - 550g to bardzo ładny przyrost, ale rozumiem Twoje zmartwienie, moja od pczątku słabo przybierała, choć podwojenie wagi miała w terminie - ale to przez niską masę urodzeniową...
Anna Stesia - to cudowane czytać jak piszesz o synku
Lunaris - podziwiam !
Achia - wywoływanie pomoże ! Na mnie co prawda nie działała oxy, ale przebicie pęcherza płodowego wywołało od razu skurce co 2 minutyW razie czego cc - to też nei tragedia ! Będzie dobrze
Ja byłam przenszona 3 tygodnie i wyszłam na ludzi
Choć oczywiście Tobie zycze porodu nadniach ! To były inne czasy gdy ja się rodziłam...
Wesołych Świąt dziewczyny ! Spokojnych, rodzinnych, pogodnych i pełnych zgody i miłościNie wiem czy jeszcze uda mi isę odezwać przed Świętami - dziś pakowanie, a powrót pewnie 26 wieczorem. Choć będę zaglądać z telefonu i patrzeć czy Achia nie urodziłą przypadkiem
Luna1993, Achia, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
AnnaStesia kocham Ciępo prostu uwielbiam Twoje opisy!
Summer jak dzisiejsza noc?
Patrycja gratuluję 36 tygodnia, jak to pięknie brzmi
Achia kochana dlatego właśnie już nie pytam, bo wiem jakie to denerwujące. Ale myślę o Tobie cały czas ;*
Emi spokojnych rodzinnych świąt, przede wszystkim życzę Ci nudnej spokojnej ciąży
Mi się śniło że byłam w ciąży, z chłopcem! Owulka za rogiem to hormony mi się na mózg rzucająemi2016, Achia, Patrycja20, agulineczka, olik321, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
RESET sernik Twój i udał sięfotka jak tylko zrobię dekorację.
Anna Stesia -wszystko tylko dlatego że to moje DRUGIE dzieckoprzy pierwszym byłam totalnie nieogarnięta, niewyspana i chodziłam non stop w pidżamie, umycie się graniczyło z cudem. Teraz mam do końca roku Ciastka więc jest o niebo łatwiej. Franio jest już duży i mozna od niego wymagać choć troche samodzielności a Stasio jest aniołem w porównaniu do pierwszego miesiąca Franka. Będzie pewnie trudniej jak już Ciastek do pracy wróci.
Achia, Karma ostatnia prosta przed Wami. Niby człowiek powinien się cieszyć bo odliczanie zawsze w dół a wiadomo jaka jest: frustracja, zniecierpliwienie. Nie wiem co jeszcze Wam napisać żeby było Wam lżej w tym oczekiwaniu, może lepiej się zamknąć już. Dla mnie jedyna terapia na ten czas to wypełnic grafik- zaplanować sobie jakieś zajęcia (wiem że na siłę) ale tak jest łatwiej, czas szybciej leci.
NIKA jak kotka zareagowała na Łusię? U nas chyba kocica zaczyna być zazdrosna bo jak biorę Stasia na ręce to pakuje się na kolana. Ale z kolei jak mały płacze to ona nas gryzieNie mogę wyczuć jej nastawienia jeszcze.
reset, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunaris- własnie przejrzę jakieś przepisy, może faktycznie wezmę się za jakeiś ciasto...albo ciastka
Luna- no faktycznie, niesamowite jak nasza głowa projektuje nam snymi się na szczęście żaden poród dziś nie śnił :p
najgorzej,że w nocy strasznie drętwieją mi kończyny. czasami mam wrażenie,że np złamałam nadgarstek, teraz jak piszę to czuję mrowienie w placach lewej dłoni (pisze na komputerze), albo budzi ból biodra i musze się przekręcić. nie wiem z czego to się bierze.. -
Wjechaliśmy na autostradę i okazało się, że mój sernik został w lodówce.
Ehhh...
Zawrócenie do domu to wg nawigacji ponad godzina straty. No cóż... Sernik zjemy po świętach o ile będzie się nadawał. -
Dzień dobry!
Ja utonęłam w kuchni, robię najsłodsze babeczki świata chyba...ale ubóstwiam kokos!
https://www.mojewypieki.com/przepis/babeczki-kokosowe-z-bialym-kremem-i-raffaello
Do rodziców na szczęście jedziemy dopiero jutro, więc dziś w miarę spokojny dzień.
Achia, Karma - myślami i kciukami jestem z Wami ;*