Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Lunka, przykro mi strasznie, że teściowie tak postępują. Co się takiego wydarzyło, że przestali się interesować wnuczkami?
Kaczorka, cieszę się, że Aluśka robi postępy z prawidłowym chodzeniem i trzymam kciuki aby do końca wybroniła się przed zarazkami.
Lunaris, bardzo mi się podoba jak piszesz o mniejszych czy większych trudnościach, przyjmujesz to wszystko z ogromnym spokojem i akceptacją. A jak relacja Franio-Staś?
Achia, nie puszczam kciuków za Was! Domyślam się, że jesteś już wymęczona czekaniem.
Lamuś, codziennie jestem z Wami myślami. Jeszcze tylko troszkę, już tak długo wytrwaliście.
U nas dziś dzień domowy, mieli wpaść znajomi, ale plany im się pozmieniały. Przyznam, że przykro mi, bo nadal jeszcze małej nie poznali a przez wiele lat mieliśmy świetny kontakt i widywaliśmy się regularnie. To już kolejny raz gdy są u nas w mieście i nie znajdą nawet chwili na spotkanie, chyba przestanę już o to zabiegać i pora się pogodzić z tym. Jak za dawnych czasów położymy się po obiedzie i pooglądamy skoki o ile Ania nam pozwolijak nie to poogląda z nami
starałam się, żeby nie miała zbyt wiele kontaktu z tv, ale skoro i tak póki co źle śpi to chyba ten jeden raz nie zaszkodzi
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
pozdrawiamy z trasy, jedziemy do mojego rodzinnego miasta do rodziców
około dwugodzinna podróż przed nami, póki co Agatka smacznie śpi - oby tak zostało!
Anna Stesia dziękuję, znam te artykuły, wyczytałam już wszystko co się dało na ten temat w okolicach 6 tygodnia życia Agatki... Wiem, że zabrzmię okropnie, ale wolałabym, żeby to było ZUM, bo wtedy byłby konkretny powód dla którego tak spadł przyrost. I nawet bym się nie zdziwiła, bo ona jest tak spokojna i pięknie śpi - dzisiaj przespała 5 godzin bez przerwy.
Lunaris przykro mi, że ciężka noc, oby takich było jak najmniejprzyłączam się do pytania jak tam relacja braci?
Luna echteściowie żałośni, nie rozumiem czemu dzieci syna są mniej istotne niż dzieci córki, naprawdę takie faworyzowanie nie powinno mieć miejsca...
Summer masz rację, przestań zabiegać o kontakt ze znajomymi, którzy wyraźnie mają Was gdzieś tylko dlatego, że nie jesteście już sami! Anusia jest cudna, mam nadzieję, że pozwoli Wam obejrzeć skoki spokojnie
Agulineczka no to nic tylko się cieszyć, że masz takie grzeczne dziecito znak, że powinnaś ich mieć liczną gromadkę
Kaczorka dobrze, że u Ali tylko katar, oby nic więcej nie złapała! Tobie i jej dużo zdrowia
Patrycja piękna rodzina!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 12:01
Patrycja20, lamka, Anna Stesia, agulineczka lubią tę wiadomość
-
Achia wrote:Lunaris- a jaki czopek?
Jakąś nazwa? Może bym jutro skoczyła do apteki. Bo możemy się zgłosić od8 do wieczora. Więc może bym się wyspała, wykąpała i takie tam i na spokojnie pojechała np na 10 skoro to nie ma większej różnicy..
Nie wiem czy to miała Lunaris na myśli, ale ja brałam ze sobą czopki glicerynowe. Po porodzie jest wówczas łatwiej z wizytą w toalecie.Achia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Summer przykro mi, że znajomi się tak zachowują. I rozumiem że Ci przykro. U nas jest podobnie z moja bardzo dobra koleżanka.
My dzis u teściów świętujemy. Wczoraj zmierzylismy malego i ma 74 cm długości. Już rozumiem skąd te ostatnie marudne dni.
Achia ja mialam wywoływany poród. 2x oksytocyna. Za drugim razem się udało. Balonika czy cennika nie miałam wcale. W sumie wszystko zależy od organizmu i jego reakcji. Może sie udać od razu A może to potrwać parę godzin/ prób.
Luna nie wiem co napisać... chyba bym wszystko wygarneła teściowej.. ehh -
Kaczorka dziękujemy z Domiśką
Luna, kurcze bardzo słabo że strony twojej teściowej. Tule mocno, bo wiem, że jak byś nie chciała do tego racjonalnie podejść, to zawsze będzie Ci bardzo przykro że względu na dziewczynki. Nie wiem jak można nie pamiętać o tak przeslodkich istotkach, jak twoje córeczki.
Przesyłam dla Was moc świątecznych buziaków
Patrycja śliczna rodznika.
Achia jakby nie było, już niedługo w końcu będziesz tulić synka. Oby jak najprędzej.
Ja wstawiam na chwilę moje świąteczne dziewczynki.
Nie cytujcie. ( cholerka, znów obrocilo ).
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 20:12
Luna1993, Jeżowa, Minnie89, Achia, Patrycja20, KateHawke, Bajkaaa, veritaserum, blue00, Aga9090, Yoselyn82, lamka, pilik, JustynaG, emi2016, ibishka, Kaczorka, Anna Stesia, Lunaris, Lena21 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Luna teraz doczytałam. Co za zołza z niej ! Ech... Oby karma do niej wróciła.
Summer a powiedzieli chociaż dlaczego nie przyjadą?
Też będę skoki oglądać. To prawie jak byśmy razem siedziały
Jeżowa miłej podróży.
U mnie dziś jedni i drudzy rodzice na obiedzie. Zmykam do kuchni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 12:57
summer86 lubi tę wiadomość
-
Lusesita, śliczne dziewczynki
A co do znajomych, mają spotkanie rodzinne i nie wiedzą ile potrwa. I ja to rozumiem, ale choć w drodze powrotnej mogliby na 15-20 minut zajrzeć. Zawsze się w święta widywaliśmy.
Luna, teściowa zachowuje się niedojrzale i aby zrobić na złość. Również uważam, że w takiej sytuacji lepiej się odciąć niż grać w takie gierki. Szkoda mi Twojego emka w tym najbardziej.
Lusesita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna- brak słów... czasami lepiej zerwać takie toksyczne relacje. Teściowa to niezły kaliber widzę. szkoda nie tylko dziewczynek,ale też Twojego męża, który widzi takie zachowanie swojej rodzonej mamy.. Ma szczęscie,że ma Was! a dziewczynki na pewno wychowacie na wartościowe osoby i będą miały i Was- i siebie
Lusesita- piękności masz w domu
Summer taka prawda jest,że jakby chcieli to znaleźliby te 30min żeby do Was zajrzeć, zwłaszcza jeśli dawno sie nie widzieliście.. przykro mi ,że tak się zachowali.
a takie głupie pyt- idę i tal na IP i mówię,że mam skierowanie czy na konkretny oddział?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 13:34
Lusesita lubi tę wiadomość
-
Achia, u nas w szpitalu jest IP ginekologiczno-położnicza i tam się zgłasza ze skierowaniem.
-
Niestety załapała Aluśka wirusa.. pierwsza sraczka za nami. I cały dzień nic nie chce jeść, tylko na cycu wisi.
Summer - przykre to jest, gdy znajomi tak unikają odwiedzin. Ale przynajmniej spędzicie spokojne popołudnie
Luna - Twoja teściowa to wredna baba..
Achia - jeśli macie oddział ginekologiczno-położniczy to tam się kieruj. I powodzenia jutro!
Lunaris - dawaj fotę przy choince :p -
Dziewczyny nie wiemnco robić.... Mam od wczoraj taki kaszel, że zaraz sobie płuca wypluje, w gardle sama ropa.. waham się czy nie jechać na ip, ale nawet nie wiem czy na ginekologiczny na internistyczny.... Do cc pozostał tydzień, jak tego nie wylecze to umrę po operacji chyba
-
nick nieaktualnyFozzie doraźnie płucz gardło wodą utlenioną, jak najczęściej! Na zmianę z szałwią. A na kaszel zrób syrop, w słoiku warstwowo cytryna, imbir, dwie łyżki miodu i odstawić trzeba na 12h i popijać min 3 łyżki dziennie. A jutro przejdź się do lekarza rodzinnego. Smalec z gęsi masz? Wysmarować plecy nim, a jak nie to czosnek rozganiatasz, mieszasz z olejem jakimś naturalnym i nacierasz. Aaaaaaa no i czosnkowe skarpetki- czosnek na stopy, zawijasz folią i grube skarpety na to. Z tym, że naturalne metody trochę trwają, ale jak dodasz do tego jakieś leki to będzie dobrze i spokojnie zdążysz się wyleczyć
ratuj się póki możesz!
-
frezyjciada wrote:Fozzie doraźnie płucz gardło wodą utlenioną, jak najczęściej! Na zmianę z szałwią. A na kaszel zrób syrop, w słoiku warstwowo cytryna, imbir, dwie łyżki miodu i odstawić trzeba na 12h i popijać min 3 łyżki dziennie. A jutro przejdź się do lekarza rodzinnego. Smalec z gęsi masz? Wysmarować plecy nim, a jak nie to czosnek rozganiatasz, mieszasz z olejem jakimś naturalnym i nacierasz. Aaaaaaa no i czosnkowe skarpetki- czosnek na stopy, zawijasz folią i grube skarpety na to. Z tym, że naturalne metody trochę trwają, ale jak dodasz do tego jakieś leki to będzie dobrze i spokojnie zdążysz się wyleczyć
ratuj się póki możesz!
-
Kaczorka, współczuję! Ciekawe, czy oduczy to kuzynostwa swawolnego igrania z czyimś zdrowiem! Oby szybko Alusi przeszło!
Luna, przykro się to czytaZbytnie zainteresowanie teściów nie jest fajne, ale i takie podejście jak Twojej teściowej może boleć. Dzieci takie rzeczy szybko wyczuwają. Matka mojego ojca tak właśnie nas traktowała- jako gorsze wnuczki, bo nie od córki tylko od synowej. I w moich wspomnieniach jawi sie jako oschla, niesympatyczna, skrzekliwa i czepialska baba. Taki los może też spotkać Twoja teściowa we wspomnieniach wnuczek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 17:31
-
Część dziewczyny...
Święta święta i już po świętach. Aneczka rozdawała uśmiechy na prawo i lewo. Gadała z całą rodziną. Podjadała ośmiorniczkę mombelli. Sprawiła wiele radości całej rodzinie.
Niestety, przez chorobę mamy mija rodzina nie mogła cieszyć się tak jak teściowie.
I ja na moich teściów złego słowa powiedzieć nie mogę.
Luna, mój tata powiada "są ludzie i taborety" zgadnij kim jest twoja teściowa? Jeśli jest takim człowiekiem to nie byłaby inna gdybyś mieszkała blisko. Wtedy jedynie mogłaby częściej Cię irytować. To nie Tobie powinno zależeć na tym by relacje babci z wnuczkami były dobre, szczególnie gdy babci na tym nie zależy. P -
Dobry wieczór!
Fozzie Ty to chyba chcesz zebrać jak najwięcej punktów w grze "a w ciąży dolegało mi...". Współczuję, przeżyj jakoś do jutra i potem skorzystaj z rad Frez lub do lekarza - ja bym pewnie poszła raczej na Twoim miejscu.
My właśnie przeżywamy pierwsze usypianie w obcym miejscu i coś czuję, że to będzie trudny wieczór i noc