Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJustynka broń Boże nie chciałam straszyć, raczej chodziło mi o porównanie AZS a alergia, jak wygląda. Mi najpierw to wychodzi na dłoniach, w zgięciach rąk, nog, policzki później, ale to pewnie nie ma reguły. Myślę że malutka moze po prostu mieć przesuszona skórę, jakby to było AZS to mogłoby być żywo czerwone nawet i by się denerwowala- bardzo swędzi nawet mała zmiana. Moim zdaniem to nie to
JustynaG lubi tę wiadomość
-
Fozzie ja już zaciskam kciuki za Was i czekam na info
Frez, Lunaris wyglądacie uroczo
Powiem Wam, że myślam, że już odchodzi się od takich metod jak kleszcze, „skakanie” po brzuchu itp. Ale przeglądam różne fora i jest różnieLunaris, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
KateKum, dokładnie tak jak piszesz. Ja byłam pewna, że nie zgodzę się na masaż szyjki (w sumie to nikt mnie nie pytał, ale podejrzewam, że badanie rozwarcia aż tak bolesne nie jest
), ale jak szły już parte a nie było odpowiednio dużego rozwarcia to położna chyba musiała w ten sposób postąpić, zresztą wtedy jedyna moja myśl była taka, żeby dziecko w końcu bezpiecznie ze mnie wyszło.
Anna Stesia, KateKum lubią tę wiadomość
-
Justyna u nas była podobna sytuacja, takie zaczerwienienia, później robiły się chropowate, najpierw nad łokciami, potem troszkę na klatce piersiowej które zeszły po stosowaniu MEDIDERMU, a teraz kolejne miejsce na stópce. To jest najprawdopodobniej przesuszenie, u nas schodziło przez około półtora-dwa tygodnie od kiedy zaczełam używac medidermu
Według mnie to sa faktycznie te przesuszenia, zaraz dołączę zdjęcie jak to wyglądało
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c70012b9ceb.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 20:32
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Fozzie powodzenia jutro
czekamy na informację, że już tulisz Klarę
Lunaris pięknie wyglądaszjak zawsze promienie i młodziutko
Mam nadzieję, że pierwszy dzień nowego roku minął Wam dobrzenam przyszły wyniki posiewu moczu i u Agatki czyściutko! Bardzo mnie to cieszy, mam nadzieję, że jak jutro ją zważymy w domu to okaże się, że trochę gramów nadrobiła
blue00, Lunaris, pilik, Anna Stesia, Fozzie Bear, Patrycja20 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKateKum-u mnie tak samo jak u Summer. Jak parłam, a on się chował, to mimo że było rozwarcie to też już chciałam żeby mi pomogli, zwłaszcza że miałam wrażenie, że już nie dam rady. No i bałam się czy mu to nie szkodzi. Że tak się cofa. Lekarz zrobił to w mgnieniu oka, nawet nie widziałam tych kleszczy.
Dziewczyny a jak u Was było z wypróżnianiem jeśli miałyście szwy? Boje się , że się coś stanie jak już pójdęWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 20:46
StaraczkaNika, KateKum lubią tę wiadomość
-
DZięki dziewczyny za miłe słowa- zawdzięczam wygląd nastolatki głównie genom. Ale myślę że nie bez znaczenia jest to że ja się prawie nie maluję (rzęsy do pracy), pełny makijaż tylko na większe wyjścia. Pierwszy raz pomalowałam sie na studniówkę (i do tej pory mam jeszcze cienie nie zużyte z tamtej okazji
). Nie używam niczego poza kremem do twarzy (raz w tygodniu) i jest to często krem do rąk jak je smaruję
Szkoda że reszta mojego ciała nie trzyma poziomu twarzy
Ps na wadze 73kg! zostały 2 do wagi sprzed ciąży, może uda sie zrzucić więcej? Ale torba po Staszku wisi smętnie... mam nadzieję że po połogu będę mogła wrócić na basen choćby.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAchia ja w szpitalu kłamałam ze sie wyproznialam. W domu zrobilam to na spokojnie. Nic się nie dzieje. Gorzej wspominam laparotomia nawet przy oddawaniu moczu strasznie bolało.
Jedyny temat na który znam odpowiedź to sranie... swietnie.
Fozie trzymam za Was kciuki byliście dzielni!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 20:56
Anna Stesia, Siwulec, Fozzie Bear, Patrycja20, Rucola, Aga9090, Nadzieja22, KateKum lubią tę wiadomość
-
Achia, spróbuj pomóc sobie czopkiem glicerynowym. Nie wolno przetrzymywać, ale pierwsza wizyta nie należy do łatwych.
KateKum, właśnie ja miałam głowe nabita mądrościami, na co to ja się nie zgodzę i jak ma wyglądac mój poród. Gdy pokazywałam plan porodu mojej połoznej ona - jako że z niejednego pieca (miałam napisać "z niejednej pochwy", ale się powstrzymałam) jadła chleb, pytała mnie, a co jeśli trzeba będzie wykonać te wszystkie czynności, a ja wtedy mówiłam, że no jak trzeba to spoko, ale luz, zobaczycie, to będzie poród nad porody, bo będę kwiatem lotosu na tafli oceanu. No więc:
- nie chciałam oxy - miałam indukcję
- nie chciałam przebicia pęcherza - musiałam mieć
- prosiłam o ochronę krocza - miałam pocięte
- nie chciałam zzo - miałam 3 dawki
- chciałam chodzic i skakać na piłce - głównie leżałam pod ktg
- chciałam być w wannie lub pod prysznicem - patrz punkt wyżej.
Plany planami, ale podczas porodu człowiek tylko myśli, żeby z maluchem było w porządku i żeby się to wszystko już skończyło.
I mam radę dla wszystkich dziewczyn przed porodem - sprawdzajcie długośc palców Waszych położnych. Ja miałam w porządku babeczkę, ale o krótkich paluszkach. Nastepnym razem to będzie dla mnie kluczowa informacja.Karma88, KateKum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajka- nie miałam lewatywy
AnnaStesia- dokładnie! Jak poszłam na to pierwsze oxy co nie pomogło to tam była położna, taka starsza kobieta ale ona miała okropne dłonie! Takie jakby chore? Takie przykurczone. Nie wiem jak ona mogła cokolwiek tymi palcami sprawdzić. I wtedy mnie bolało. A tak to parę osób mi tam zagladalo, sprawdzało i nie bolało w zasadzie. Tylko u niej.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór w nowym roku! Kochane moje- zdrowia dla Was i dzieciaków, sił na zmagania z codziennością, radości, powodów do uśmiechu co dnia i pogody ducha!
Achia- gratuluję! Wczoraj nie zdążyłam napisać, ale Oskar piękny, Ty zaś bardzo dzielna
Fozzie- Ty wieszA że u mnie organizm wysyła dziwne sygnały, zaś Twój brzuszek był mi obiecany to profilaktycznie dopadnę zaraz M.
Lunaris- niezmiennie się Tobą zachwycam. Stasiem oczywiście też, ale Ty wzbudzasz zazdrość swoją młodzieńczą urodą!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Achia dziś na Zaspie byli z tvp regionalnej. Do Twojej sali też lazili?
Co do badania przed porodem... ech dramat. Mnie tak znadaku, że pękła mi lekko blizna po poprzednim porodzie. Krwawila przy podcieraniu. Kolejne badanie, przed decyzją o cc, to samo.
Ze skutkami mecze się do dzisiaj -
Fozzie - moje myśli są z Tobą!
Luna - o, moje ręce wyglądają tak jak na tym zdjęciu teraz. Tylko tych plamek jest sporo
Ja mam od kilku godzin dreszcze. Pospałam trochę, ale nie mam sił wstać nawet. I pije wodę hektolitrami... Mam nadzieję, że mnie nic nie rozkłada.
Jutro ostatnia wizyta u gina, a potem już tylko KTG co tydzień. -
nick nieaktualny