Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRucola wrote:Fozzie, z ciekawości. Przedszkolanki bez problemu przyjmują przeziębione dzieci?
Panie potrafią nawet zadzwonic po godzinie od przyprowadzenia dziecka, ze dziecko kaszle i musi ktoś je odebrać.. -
Rucola, zależy.
Gorączka - do domu, wymioty/biegunka - do domu, katar zielony - do domu, z kaszlem w zależności od stopnia zaawansowania.
Swoją drogą, wydaje mi się, że rodzic zna swoje dziecko na tyle, że wie kiedy możne wysłać do przedszkola chore dziecko, a kiedy ma zostać w domu (choćby na podstawie zachowania - chore dziedko nadające się do domowego leżakowania zazwyczaj mnie conajmniej apetyczne - przynajmniej to jedno moje). Mi osobiście nigdy nie zdążylo się żeby ktoś dzwonił, chyba, że zaliczyć 1. Zaskakującą gorączkę o 15, albo 2. Bojke na drewniane klocki i roztrzaskany nosWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 22:14
-
nick nieaktualnyLuna brak mi słów, nie wiem co napisać... Normalnie jak w matrixie...
U nas czasem lepiej czasem gorzej... Emek ma na 12:30 w tym tygodniu, odprowadza dziewczynki rano, a ja je odbieram. Borys coraz bardziej sie rozgląda dookoła, czasem sie uśmiechnie.
A ja jestem wykończona wieczorami, jutro mam iść do gina na kontrole z wynikami ale nie wiem czy sie wyrobię, bo mam kupę spraw do pozałatwiania ( pzu nie chce wypłacić nic i musze się odwołać od decyzji) dobija mnie to, a w szczególności rozmowa z panią z infolini.. "pani szła do porodu, a nie na operacje"WTF?! Rozmawiałam tez z wujkiem i powiedział, ze mam sie odwołać. Podobno oni tak działają i niektórzy poprostu odpuszaja po odmowie, a ja nie wiem czy mam sile na to wszystko...
Przepraszam, ze tak chaotycznie pisze i mnie mało ale za dużo dla mnie tego wszystkiego... -
Rucola za 16,50 były majtki
stanik za 42
Aga odwołuje się koniecznie. Żart jakiś. Ja leżałam kilka dni dłużej to mi dali kasę za pobyt w szpitalu nawet.
Ale fakt, mężowi za wypadek ani grosza nie chcą wypłacić bo nie miał operacji żadnej. A to ze trzy miesiące na l4, przestawiony obojczyk to co to kogo. Też się odwoływał i ciekawi jesteśmy co odpowiedzą
Lunaris bardzo mi przykro że tak ciężkonie wieści doradzić, Ninka była taka sama pierwsze trzy miesiące... a w sumie cztery. Tylko płacz, na wszystki płacz... wiem że to nie pociesza, ale to mija. Jeszcze trochę i będzie dużo lepiej...!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 22:37
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPilik mi ani za pobyt, ani za operacje ani za uszczerbek na zdrowiu... z emkiem płacimy po 115 zl od osoby,a oni powiedzą "do porodu pani szła"... A najlepsze emek jak noge skręcił dostał za uszczerbek na zdrowiu, a za -l4 prawie 4 mc nie dostał.. A brak mi juz slow skoro dla nich to był tylko poród i juz pominę jakie mam problemy z sikaniem i z dwójką...
-
Luna, mogłabym podpisać się pod tym co napisała Fozzie. W tym wszystkim pamiętaj o sobie. Nie musisz zaspokoić czyichś ambicji. Teraz najważniejsze jest to, co Ty chcesz i na co jesteś gotowa.
I o ile uważam, ze fajnie byłoby móc popracować jeden dzień w tygodniu, o tyle jeszcze fajniej byłoby gdyby ktoś chociaż spróbował być człowiekiem i zrozumieć Twoją sytuację. Odrobina życzliwości nikomu by nie zaszkodziła a Tobie byłoby łatwiej wszystko pogodzic. A tak to wszędzie spotykasz się ze ścianą.
Fozzie, uwielbiam za kombinezon!
Lunaris, podziwiam, że tyle czasu byłaś względnie wypoczęta. I to przy dwójce dzieci.a dlaczego nie wiesz czy mały dobrze ściąga? Coś nie tak z jego przyrostami?
Aga, Ty to jesteś mistrzynią organizacji. Ja mam problem ogarnąć siebie, Anie, mieszkanie i to przy dobrym dniu a co tu mówiąc o całej gromadce dzieciaków. Szacun! A jak dzieciaki? Pomagają mamie?
-
Aga, naprawdę "tylko poród"? Szczerze mówiąc to szczyt bezczelności powiedzieć coś takiego kobiecie, która miała takie przejścia jak Ty. Brak taktu, poszanowania drugiego człowieka.
Odwołuj się bo nie po to płacisz składki by odpuszczać. Kasa Ci się należy i tyle.Aga9090, pilik lubią tę wiadomość
-
Melevis, u mnie było niewielkie krwawienie ok 3 dni, a potem plamienie chyba drugie tyle. U ginekologa byłam jakieś 4 dni po skończeniu @, która była u mnie praktycznie punktualnie jak co miesiąc. Do starań gin pozwolił wrócić po 2 @.
Luna, za dużo na raz zwaliło Ci się na głowę. Odpocznij trochę. Lipa z operacją, szkoda, że babka przez telefon powiedziała zupełnie co innego...
Aga, no chyba żartujesz... A świadczenie rehabilitacyjne po skończonym zasiłku chorobowym dostałaś w końcu? U mnie już pierwsze 2 tygodnie nawet wypłacone, szybko się udało wszystko załatwić.
Jak któraś używa Pampersy i ma blisko Tesco, to do jutra pampery w promo. Ja np kupiłam Premium Care 1 88 szt za 40 zł.
U hematologa wszystko ok, widzimy się za miesiąc.
Dzisiaj byłam na zajęciach o laktacji i położna mówiła wszystko to, co tu piszecieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 00:03
-
nick nieaktualnyJustyna jakoś daje radę
starszaki bardzo pomagają np. Dziś robiłam zadanie z Wiktorem, a Borys zapłakał to Kinga zaraz do niego poleciała dała smoczek i zagadywala aby nie płakał no i tak z godzinkę to trwało. Rano jak wstaną to wszyscy do sypilni przychodzą sie przywitać, a najlepsze hasło to od Nadii "przyszłam podzieńdobrać Boryskowi"
Dni lecą jak szalone...
Co do pani z infolinii to ręce mi opadły...
Nadzieja przyznali mi na 3 mc, pierwsza wypłatę miałam w grudniu za listopad 100%, a za grudzień 90%. styczeń tez dostałam. A w lutym o kosianikowe bede sie staraćpilik, Jeżowa, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Aga, trzymam kciuki aby udało się się wywalczyć!
Lunaris, u Stasia to może być pierwszy skok rozwojowy, trzymam kciuki aby szybko minęło. Podziwiam jak dajesz w tygodniu radę sama z dwójką dzieci. Twoja mama mogłaby coś pomóc?
U nas kolejna koszmarna noc.. Nerwy mam na wyczerpaniu, pierwszy raz muszę wychodzić pokoju się uspokoić. Kolejna noc pobudek co godzinę a nawet co 30 minut. Aktualnie przerwa w spaniu od 2Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 03:47
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja, Fozzie dziękuję
to u was szybko zielone światło. Mam nadzieję, że też coś takiego usłyszę.
veritaserum o kurczę! Bardzo mi miło
Minnie kciuki za Was i proszę tu szybko się meldować!
Co do posyłania dzieci chorych do przedszkola, to u nas przy suchym kaszlu czy standardowym smarkaniu nic nie mówią. Przy gorączce, kaszlemoi od serca czy zielonych gilach do pasa wysyłają do domu. Chociaż tak jak Fozzie pisze - każda matka zna swoje dziecko najlepiej i raczej nie wysyła w stanie agonalnym do przedszkola.
-
Aga myśle ze to formalność. Masz dużo uszczerbków, niespodziewaną operacje i myśle że to jest walka o wyższe odszkodowanie dlatego może spróbowali odrzucić. Tak jak piszesz, za błahostki przyznają od ręki...!
Minnie kciuki!
Summer ochh współczujeu nas przerwy maks pół godziny w spaniu a ja potrafię nieprzytomna chodzić... mam nadzieje że Aneczce to minie wkrótce!
U nas też całkiem dobra noc, tylko na jedzenie się budziła co 1,5-2 godziny, ale zjadała i zasypiała na szczęście.
Fozzie jesteś mistrzem szybkiego leczenia!Aga9090 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySummer- też mam nadzieję, ze takie nocki się u Was skończą!
Minnie- czekamy na wieści:)
Lunaris- podziwiam Cię jak dajesz radę jeszcze ogarniać starszaka..oby w końcu Staś dał Ci chwilę wytchnienia!
Aga- powodzenia w walce z pzu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 08:32
-
Summer współczuje bardzo
Nie dziwie się, że musiałaś wyjść z pokoju. Masz i tak dużo pokłady cierpliwości.
Minnie - kciuki i daj znać po
Aga - tak jak Pilik piszę to chyba kwestia formalności, przynajmniej tak powinno być
U nas dni ostatnio są pod hasłem - Marcel wyjec. Noce w miare ok.
Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer w chuście.. i pytanie do chustofanek
Jak już mam takiego 5 miesięczniaka ( o mama za 2 dni Marcyś kończy 5 miesięcy) i jest sztywny w pleckach, główkę trzyma. To musze mu podwijać chustę aż pod kark i ograniczać tym ruchy? -
Olik póki dziecko nie siada samodzielnie, to niestety wciąż trzeba dociągać chustę pod karczek. Jeśli krawędź będzie niżej, automatycznie nie będzie prawidłowej stabilizacji kręgosłupa.
Summer kurcze, na dłuższą metę tak nie pociagniesz... Anulka, miejże litość dla biednej matki!olik321 lubi tę wiadomość