Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnnaStesia, Siwulec ale się uśmiałam
Justyna przecież dla takiego maluszka katar jest bardzo trudny, nawet ja stękam i jęczę gdy mam katar a co dopiero takie maleństwo... Masz całkowitą rację.
Summer wiem, że trudno takich złotych rad/ pytań nie słuchać. Później się strasznie przeżywa... Nie ma lekarstwa na głupotę ludzi niestety.
Patrycja ale super że mąż może być z Wami! Cudowne zdjęcie
Jestem od rana wściekła. Zastanawiałam się czy pisać o tym czy nie, mam nadzieję że nie zacznę burzy, ale tak jak rozumiem matkę która nie ma co zrobić z chorym dzieckiem i posyła je do przedszkola, tak mnie też powinno się zrozumieć. Tosia jest po zapaleniu płuc, dopiero skończyła brać antybiotyk. Poszła do przedszkola raz. Przyszłam po nią, był chłopiec z gilami do pasa i kaszlem gruźlika. Panie widząc moją minę od razu zaczęły do siebie mówić, ojej ale on kaszle, tak nagle zaczął, rano nic nie kaszlał, ojezu omatko. I do mnie też, mimo że słowa nie mówiłam, że on tak rano nie kaszlał. Myślałam ta jasne, jak Tosia zachoruje to nieomieszkam czegoś powiedzieć. I co? Tosia wstaje z gigantycznym kaszlem, gorączka i katarem. Oczywiście nie poszła. Ja jestem tydzień przed operacją, też nie mogę zachorować, w domu 3 miesięczne niemowlę. I naprawdę rozumiem podbramkowe sytuacje gdzie nie ma co zrobić z chorym dzieckiem, ale ja bym tak nie mogła, wiedząc że zarazi inne dzieci. Myślę że jak kogoś stać na prywatne przedszkole to mógłby ten dzień czy dwa zaoferować zapłatę komuś za opiekę nad dzieckiem, choćby koleżance/sąsiadce/ opiekunce z ogłoszenia. Tak przynajmniej ja bym zrobiła. Rozumiem że dzieci idą z lekkim kaszlem po chorobie, ale kurcze on był ewidentnie chory. Wiem, łatwo mi mówić bo siedzę w domu i Tosia może zostać. Nie podoba mi się to po prostu. Choroba nie zaczyna się tak nagle o godzinie 11 gigantycznym kaszlem, a panie wychowawczynie mogły zadzwonić po rodzica, jeśli dziecko jest chore. A na drzwiach dumnie wisi kartka, proszę nie przyprowadzać chorych dzieci
Rucola kciukiPatrycja20, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Patrycja cudowny widok. A tylko mi się wydaje że jak tak leży Kaja i EMek to są baaadzi podobni z profilu?
Gratulacje (już nie pamietam czym co rak posta dodałam...)
Nika u nas z psem to samo. Ignoruje, jak jesteśmy za blisko albo Ninka na niego patrzy to wychodzi do innego pokoju. Ale jest progres od rozszerzania diety oczywiściewyżera jej co spadnie i wciska pyszczek w fotelik i Ninka wyczaila i go już dokarmia...! Może wtedy liczyć na liza i chwile miziania j jest tym zachwycona i tylko daje rękę na dół i czeka, a potem się chichra do niego.
Justyna a to kurier taki z banku mleka typowo? Jak tak to podejrzewam że z tego co widział to mógłby książkę napisać ;p
Rucola trzymam kciuki! Zbadaj sobie też poziom b12
Kurczę Luna, nie pociesze, ale w prywatnych przedszkolach często panie mąką zakaz dzwonienia jak nie jest dziecko „umierające” dosłownie... dyrekcja ma to w dupie, a rodzic będzie przychodził na skargę na panią wychowawczynie i wiadomo komu się oberwieniestety w przedszkolach prywatnych kadra bardzo często zarabia śmiesznie niskie pieniądze i musi się podporządkować dyrekcji która bywa rożna
Summer 2000zl? Możesz ich uświadomić że wiele kobiet tyle wypłaty nie dostaje więc wracając do pracy jeszcze by musiały dopłacać żeby starczyło...!
Ja mam dalej kryzys, zastój nie mija, głowa mi pęka, Ninka marudna trochę. I pomysłów na śniadania dla niej mi brak, może coś podpowiecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 08:18
JustynaG, Patrycja20 lubią tę wiadomość
-
Pilik, może jakieś placuszki twarogowe lub owsiane? Jajecznica? Chleb z pastą awokado?
U nas z ochotą do jedzenia nadal słabo, ale wczoraj awokado zmieszane z gotowanym żóltkiek wciągnęła do ostatniej lyżeczki. Mango też uwielbia, jakiś egzotyczny egzemplarz się trafił
Luna, nie dziwię się Twojej wściekłości. Myślę, że będzie to jeden z tematów gdzie każda z nas będzie miała inne poglądy, ale ja też raczej będę miała z tym problem, bo nie ma nic gorszego niż choroba dziecka.
Z drugiej strony wiele osób nie ma z kim zostawić dziecka w takiej podbramkowej sytuacji.. Ciężki temat. Mam nadzieję, że infekcja u Tosi sie nie rozkręci
AnnaStesia, Siwulec rozbroiłyście mnieLuna1993, Siwulec lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPilik u nas było tak samo, miłość na poziomie dziecko- zwierzę zaczęła się przy rozszerzaniu diety
nie doradze nic z zastojem, ale tulę mocno
Widze właśnie jak to wygląda i nic nie powiem, bo wiem że odbije się to na Tosi. Jak będzie tak chorować to ją po prostu zabiorę z przedszkola, bo nie kalkuluje mi się płacić takich pieniędzy jak ona nie chodzi, ja jestem w domu. Będziemy najwyżej zabierać ją dwa razy w tygodniu na salę zabaw dla dzieci. I może jakieś zajęcia językowe bym znalazła. Zobaczymy, póki co robię to co Fozzie- inhaluje na potęgęspróbuję zdusić to w zarodku. Nie wiem tylko czemu ubzduralo mi się, że w prywatnych przedszkolach powinno być pod tym względem lepiej niż w publicznym, różnica żadna a bez sensu płacić
Summer lubię czytać jak Wasze maluchy jedzą ze smakiem nowe posiłkitemat przedszkola kontrowersyjny wiem. Wyraziłam swoje zdanie z mojej perspektywy, ale zaznaczyłam też, że rozumiem np samotną matkę która nie ma co zrobić z chorym dzieckiem, a do pracy trzeba iść. Tutaj rola przedszkolanek żeby choć trochę dziecko odizolować od grupy, nie trzeba przykładowo kazać łapać za rękę, tańczyć czy gimnastykować się w parach. Zawsze mniej kontaktu. A że Tosia osłabiona po antybiotyku to dostajemy po tyłku. Wiecie, że w kwestii zdrowia jestem zafiksowana, bo za dużo tego ostatnio u nas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 08:36
summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnna Stesia i Siwulec ale się posmialam
dzięki ! Siwulec gratuluję donoszonej :*
Rucola kciuki zaciśnięte
Patrycja cudowna masz rodzinkę no przepiekna. Oj pamiętam ja też długo spać nie mogłam po porodzie.
Pilik może jakieś placuszki owsiane że starttm jabłkiem ?
My właśnie wstajemy po dobrej nocy jak dla nas. Zasnęła o 21.30 i były 4 pobudki. O 24,2.45, 4 30 , 6 i udało nam się pospać do terazpilik, Patrycja20, Lusesita, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Pilik ja się nie znam na dobrych śniadaniach ale kiedyś oglądałam maje Bohosiewicz i w sumie to co mówiła to prawda że dziecku nie musisz wymyślać co rusz nowych rzeczy jak jest coś co lubi to dawaj non stop a z biegiem czasu zacznie jeść coś innego kiedyś będzie wiosna nowalijki i inne pomysły ja wiem ze ona dawała tej małej non stop jedno i to samo i dize ko jadło więc nie martw się tylko daj jej co lubi choćby i codziennie
Luna też byłabym zła... Ja szczerze mówiąc myślałam że jak będę szukać pracy to dam mamie Zosie ale że teraz mieszka tam siostra u niej to nawet w rozmowie na temat żłobka nic nie mówiła także zobaczymy co czas przyniesieLuna1993, pilik lubią tę wiadomość
-
Rucola, zapomniałabym, bo czytałam w nocy - mocne kciuki za badania! Daj znać jak będą wyniki.
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za poranną dawkę śmiechu
Rucola- kciuki!
Patrycja- jejku, fajny szpital, że możesz mieć męża obok! U nas takie rzeczy tylko w prywatnym swissmedzie :p
Luna- ja myślę że Cię rozumiem. Są przypadki, że trzeba zostawić dziecko, ale kurczę jak jest ewidentnie chore? Niestety rodzice czasami nie mają wyobraźni..mam nadzieję że Tosi szybko przejdzie i żadne z Was się nie zarazi!
Pilik-jestem ciekawa jak to u nas będzie z psem.co prawda Bajla nie boi się Oskarka, czasem go wącha, ale wiadomo, że na razie więcej się nie da z tej relacji wycisnąć :p
U nas całkiem dobra noc, pobudek nie liczyłam, bo było karmienie i od razu dalej sen. Więc czuję się naprawdę wyspana
Od 7 były pogaduchy, a teraz Oskar śpi SAM w kokonie. Może się i ja zdrzemnę
A na 15:20 idziemy pierwszy raz do pediatry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 08:49
Patrycja20, JustynaG, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Minnie, to bardzo częste u maluszków i im szybciej to zrobią tym lepiej, postaraj się nie martwić.
-
Dzień dobry Dziewczyny!!! Pilik jestem przerażona tym co piszesz o prywatnym przedszkolu
ale u nas decyzja i tak już zapadła ale póki co myślimy o żłobku. Co do zaprowadzania chorych dzieci to Luna i według mnie nie można ich odizolować bo to bardzo źle działa na ich głowę ale jeśli dziecko jest chore to rodzice powinni być solidarni. Ja nie wysyłam swojego jak jest chore i Ty nie wysyłaj swojego jak jest chore. Przecież od tego jest L4 na dziecko. A jak dziecko dużo choruje to dla dobra jego i innych dzieci są inne opcje. Mnie przeraził artykuł o żłobkach gdzie jedną z opiekunek piszę że rodzice o 6 rano przywożą dziecko zawinięte w kołdrę z nocnego snu!!!! Dziecko się nawet nie obudziło więc skąd mają wiedzieć w jakim jest stanie.... Smutne jest to wszystko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 09:06
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dzięki dziewczyny!
Bajka masz racje z tym jedzeniem! Ja mam problem z wypracowaniem czegoś konkretnego chyba po prostu. A że Ninka lubi 90% rzeczy które jej proponuje to bardziej myśle co jej dać żeby wartości miało odpowiednie. Dzisiaj zrobiłam mus z awokado, banana i mascarpone i co? Po kilku łyżeczkach wcina właśnie suchy chleb ;p nie jest fanką papek to moje dziecko. Zreszta psa się papką dokarmić nie da
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2456e0863b0d.jpg
Achia i tak u Was lepiej! Przez pierwsze dwa tygodnie Grido nie przebywał z nami w jednym pokoju nawet...Yoselyn82, Rucola, summer86, Achia, KateHawke, Patrycja20, Bajkaaa, Lunaris, JustynaG, Lusesita, Luna1993, veritaserum, Siwulec, Nadzieja22, blue00, Sarna84, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Patrycja piękne i rozczulające zdjęcie. Cudownie, że emek mógł być z Wami!!!
Minnie coś mi świta że Dominik miał podcinane, tylko nie wiem czy Emilki czy Lanki. Pewno się odezwą jak przeczytają ale z tego co wiem to nic strasznegoo oby jak najszybciej!!!
Patrycja20, Emiilka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualny
-
Pilik dieta Ninki jedty baaardzo urozmaicona a nie codziennie musisz serwować coraz to nowszego dania!!! Ale za rozszerzaniem smaków jestem jak najbardziej za, ale Ty też musisz mieć na to wenę!!! Wiem że niektórym dzieciom wystarczy bułka z masłem i banan ale później wyrastają z nich takie dziwaki jak ja, które dopiero w dorosłym życiu zaczynają rozwijać swój zmysł smaku :p#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021