Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry po nocce z 3,5h snu
Domiś notorycznie problemy z gazami i kupą - oczywiście akurat nad ranem (dzisiaj od 3), a ja głupia polozylam się przed 23 i zanim nakarmiłam to była prawie północ
Ach ale mnie ekscytuje myśl o rozszerzeniu diety, a to jeszcze tyle czasu.
Dobrze, że do blw jest chociaż ekipa sprzątająca w postaci Runy.
Miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 08:18
-
nick nieaktualnyJa też się witam po może 4h snu w kilku przerwach. Ech ale co zrobić
Ania ostatnio w ogóle nie chce spać w łóżeczku każda próba odłożenia to płacz nawet przez sen. Z nami w łóżku zasypia w 2 minuty. Dzień zaczęliśmy o 6.30. miłej niedzieli wszystkim
-
Dzień dobry!
Dzieci nie śpią, nie ma tak dobrzechociaż moje dzisiaj miało tylko 2 pobudki. Zasługa magicznego otulania, bo miał jakieś problemy z brzuszkiem i gazami (LAMKA - piątka!), wybudzał się i machał łapkami, to mu je ograniczyłam
zaskakujące jak dziecko potrafi spokojnie spać zawinięte jak tortilla
A dziś mamy moja rodzicielkę z wizytą, na którą się oczywiście wprosiła. Na nic moje tłumaczenie, że za wcześnie, bo siedzę z cycem na wierzchu przez 80% czasu, bo "przecież mnie się nie musisz wstydzić".
Macie jakieś sposoby na karmienie w towarzystwie? Myślę żeby się jakimś szalem zaslonic po prostu. -
Minnie89, jeśli nie chcesz takich wizyt to wychodź do innego pokoju na karmienie ;p
Wtedy może zrozumie...
A co to za gadanie - mnie się nie musisz wstydzić. Po prostu nie chcesz z cyckiem na wierzchu się pokazywać. Ot co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 09:27
Rucola, Aga9090, Achia, Minnie89 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Zaczęłam Was nadrabiać na tygodniu ale życie mi zweryfikowało plany.
Zniknęłam trochę i jeszcze trochę mnie aktywnie nie będzie. Mamy trudny czas, pożegnaliśmy naszą 15 letnią kotkę i wszyscy bardzo to przeżywamySyn chodzi i płacze a ja po kątach żeby mnie dziecko nie widziało.
Wycięło mi ostatni tydzień z życiorysu i mam mega zaległości na forum. Nie mam chęci w ogóle siadać do kompa, na nic nie mam chęci
Będę podczytywać w wolnej chwili, może do wiosny Was nadrobię. Na razie muszę jakoś odchorować sytuację. -
nick nieaktualny
-
Lunaris bardzo mi przykro
15 lat to szmat czasu, na pewno byliście mocno związani... Trzymaj się i oczywiście rozumiemy nieobecność :*
Minnie popieram Justynę, po prostu wychodź na karmienie. Powiedz mamie że to nie chodzi o wstyd tylko o to, że chcesz dziecko karmić w spokoju i Go nie rozpraszać. Ja zawsze wychodzę na karmienie i dbam żeby było nam wygodnie, przytulnie, w miarę możliwości cicho... Według mnie to bardzo ważne.
Veritaserum ja już się poddałam. Młody śpi z nami albo od początku albo od pierwszego nocnego karmienia. Dziś zabrałam Go do siebie o 1, w międzyczasie jedno karmienie i spanie prawie do 8 ale moją euforię przygasił katarek Małego... Pierwszyjednak złapał coś od taty zanim wyjechaliśmy... Od rana Go inhaluje ale na małej maseczce bo tylko taka jest u rodziców. Udaje się pod warunkiem że włączam tv. No cóż, w tym wypadku cel uświęca środki....
Lunaris lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Lamka to ja się chętnie zamienię :p Ja bym mogła karmić cyckiem jeszcze rok:p rozszerzanie diety mnie PRZERAŻA!!! Podobne przerażenie czułam bo przed porodem, serio. Jakaś dziwna jestem
na razie jaram się gadżetami i niedługo będę mieć śliniaki od Pilik :p
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyMinnie ja zawsze wychodzę do innego pokoju, co to za gadanie, że nie ma się czego wstydzić?! Raz nakarmiłam przy teściowej, a ta pinda gapiła się jak mały je od tamtej pory karmie w innym pokoju.
Miłej niedzieli!!JustynaG, Minnie89 lubią tę wiadomość
-
Rucola, z jednej strony nie mogę się doczekać rozszerzania diety a z drugiej strony, cieszę się ostatnimi chwilami gdy nie muszę się zastanawiać co dam małej do jedzenia
My chcemy rozszerzać metodą BLW.
Aga, zgadzam się z Tobą! Jeszcze brakowało do tego by postanowiła pomóc małemu i potarmosić Ci pierś by sprawdzić czy na pewno masz odpowiednią ilość mleka! No ludzie...
Uważam, że w przypadku karmienia to MY mamy czuć się swobodnie. Nie trzeba zadowalać innych. Dlatego, jeśli chcemy karmić przy gościach - karmmy przy gościach. Jeśli chcemy karmić w innym pokoju - wyjdźmy. To nasz dom i nasze zasady.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 10:28
Aga9090, mi88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa już się rozszerzania doczekać nie mogę też planuje blw, ale nie wiem jak wyjdzie. Boję się panicznie wręcz zadławienia.
Mi to spanie z Ania nie przeszkadza tylko łóżko ma raptem 140 cm szerokości i ja się budzę polamana na maxa a że jeszcze Ania by cała noc najchętniej była przyklejona do piersi a natura mnie nie obdarzyła zbyt chojnie to nieźle się muszę nagimnaatykowac żeby nam było wygodnie. We dwie to co innego ale nie mam serca wywalać Emka do salonu. Też bym się trochę bała jak to na nasze relacje wpłynie.
Rucola my też czekamy na śliniaki od Pilik i wiem że nasze dzieci będą nawet też sam wzór miałyananasy;)
Lunaris trzymaj się , strata zwierzęcia jest okropna pamiętam jak przeżywałam śmierć psa.pilik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunaris przykro mi z powodu kotki. Znam ten ból, bo swego czasu żegnałam 14 letniego psa. To jest członek rodziny, i trzeba go opłakać. Trzymajcie się!
Minnie- jak była teściowa też wyszłam do sypialni nakarmić. Jak byli znajomi, to tak samo. Jedynie co przy koleżance się jakoś nie wstydzę,zresztą Justyna potwierdzi :p
Wyjdź, nawet jakby Milan miał jeść godzinę!
U nas drzemki średnio co 2h, niestety nie na mnie spał tylko raz, potem wrócił do spania na mamie .. nie miałam mocy w nocy bawić się w otulanie :pWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 10:36
JustynaG, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Lunaris jak ja Cię rozumiem...
Nie chciałam pisać wcześniej, bo też mi z tym ciężko, ale dziś mija równy miesiąc jak też pożegnałam moja 15sto letnia kotkę
Jedna z najtrudniejszych decyzji. Do teraz lecą mi łzy, jak o tym myślę.
Tule cię kochana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 10:44
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Obczytałam Was, ale szczerze to nie miałam już siły na pisanie. Dzisiaj odpoczywamy z mężem, może jakieś kino albo zamówimy pizzę do domu i będziemy cały dzień leżeć
Lunaris, Lusesita bardzo mi przykro
Pięknej niedzieli kochane!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 11:20
Lunaris lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry po krótkiej przerwie
Podczytuje Was cały czas, widzę, że temat diety na tapecie.
My jesteśmy po pierwszej chorobie ( jeszcze się doleczamy)
Było naprawdę ciężko, chyba dlatego, że pierwsza choroba i trudno patrzeć jak jednego dnia dziecko się śmieje a drugiego tylko płacze i jest przyklejone do mnie. Dosłownie przyklejone.
Mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu. -
A mi się wszystko zmienia jak w kalejdoskopie, ale na dzisiaj planuję połączenie blw+słoiczki/papki - myślę, że to najbardziej realne w moim wykonaniu
lamka kiedyś powiedziała, że warto też dziecku dawać coś na łyżeczce, bo z łyżki też musi nauczyć się jeść i uważam to za dobry argument w kontekście takiego karmienia "mieszanego"
Z kp to też jak w kalejdoskopie, ale obecnie gdy jest wszystko ok to marzy mi się karmienie do samoodstawienia. Ale poczekajcie na kolejny kryzys, wtedy na pewno zacznę rozważać mm
My lecimy właśnie na spacer, miłej niedzieli!
Lunaris bardzo mi przykro z powodu straty zwierzaka15 lat to kupa czasu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 11:32
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeżowa ja średnio co drugi dzień po ciężkiej nocy mam kryzys i już prawie że MM robię. Wiem że nie daje to absolutnie gwarancji przespanych nocy ale jednak w otoczeniu rodziny czy znajomych widzę że dzieci po MM śpią po prostu lepiej. Może to przypadek ale no u mnie są takie doświadczenia.
Ja sobie daje małe kroki teraz chce wytrwać do 6 miesięcy , później rok a później...zobaczymygdyby te noce były inne to w ogóle bym się nie zastanawiała bo póki co los był dla mnie w tej kwestii bardzo łaskawy. Żadnych zastojów, zapaleń, zatkanych kanalików czy coś.
Jeżowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunaris strasznie mi przykro i bardzo Ci współczuję
zwierzęta to najlepsi przyjaciele
Moniska też mamy caretero
Jeżowa dokładnie tak jak Ty zamierzam robić, trochę papki na samym początku, później kawałki i blw. Ale że mam chodzić do kancelarii to słoiczki też pewnie będą raz na jakiś czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 12:09
Jeżowa, Lunaris lubią tę wiadomość