Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ps Siwulec koleżanka wypisywala sie na własne żądanie z bilirubiną 15 -wypożyczyła lampę 75zł/ doba i na drugi dzień miała już 11. Nie wiem czemu położna nie podpowiedziała takiego rozwiązania na przykład.
summer86, Siwulec, pilik, Anna Stesia, Rucola, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySiwulec bzdura. Leżałam w szpitalu na sali z dzieckiem z żółtaczką i jego matką - normalnie karmiła piersią i dokarmiała tylko raz dziennie mm. A tamten zaczynał od wyniku 25! Raczej bym Ci radziła wypożyczyć lampę do domu i naświetlać w domu. Dużo karmić, możesz też dodatkowo dać mm. Na mleku z piersi dzieci zwykle częściej robią kupę, więc tym lepiej dla Boryska. NIE ODSTAWIAJ!!!!
I artykuł, żeby nie być gołosłowną: https://www.hafija.pl/2015/10/czy-podanie-noworodkowi-sztucznej-mieszanki-w-szpitalu-wplywa-na-laktacje.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 20:32
Siwulec, summer86, Anna Stesia, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Siwulec , bo aż się zagotowałam!
Czy położna albo pani z labu mają certyfikat doradcy laktacyjnego?!
Co za stek bzdur. Żółtaczka nie jest żadnym przeciwwskazaniem do karmienia.
KARM JAK NAJWIĘCEJ! Im więcej zje tym więcej wysika i szybciej wydali bilirubinę.
Moja córka też miała żółtaczkę, długo, chyba z 1,5 miesiąca.
http://www.mlekiemmamy.org/zoltaczka-u-noworodkow-karmionych-piersia/
A tu fragment:
Nie ma potrzeby dopajania (wodą, glukozą) bądź dokarmiania mlekiem modyfikowanym noworodków karmionych piersią. Dopajanie dziecka spowalnia oczyszczanie organizmu z bilirubiny, poprzez redukcję liczby karmień i wypróżnień w ciągu doby.
Pilnuj tylko żeby synek jadł często, max co 3 godziny, ale ja bym częściej karmiła. Przy żółtaczce może się nie wybudzać na karmienie i wtedy je rzadziej, nie pozbywa się biliribiny i żółtaczka się zapętla.
A położnej to więcej nie zapraszaj.summer86, pilik, Anna Stesia, Siwulec, Jeżowa, mi88, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
ja wiedziałam, że pojawią się tu rozsądne głosy !!!!! :* :* :*
nie wiedziałam że można wypożyczyć lampę !!! już szukam
fakt, położna ma chyba ze 100 lat, ale wydawała się być pewna tego co mówi i serio zawierzyłam jej baaardzo ( w końcu to ona ma wiedzę i doświadczenie a ja mimo tego że to moje 3 dziecko to czasem wydaje mi się że jestem bardziej zagubiona niż przy pierwszym)
Rucola - mnie nie tak łatwo urazićcenię sobie każdą opinie i każde zdanie na dany temat
no i też byłam/jestem z siebie mega dumna że JUŻ tyle dni lecimy z cycem bez wiekszych problemów
pilik, Lunaris, Rucola, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Siwulcu, mój mały miał zoltaczke, naświetlania prawie 2 doby, a potem przez prawie 3 miesiące miał lekko podwyższona bilirubine. Tylko jeden pediatra mi powiedział, że mam odstawić na 24 godziny i karmić mm. Reszta zalecala bardzo często przystawiac i ewentualnie dokarmiac. I że teraz już się nie zaleca przejścia na mm, bo niesie to ze sobą w dalszej części szersze reperkusje. Zalecenie od 2 pediatrow, 1 położnej i 1 cdl mialam: karmić, karmić, karmić. Mały był senny, nie dawał sie dobudzic i wylądował pod lampami, ale nawet wtedy musiałam go czesto przystawiac. Żałuję, że zostałam w szpitalu zamiast wypożyczyć lampy do domu. No ale nieważne. W każdym razie część dzieci na gorzej wypukiwana bilirubine przez mleko mamy, ale to nie jest wskazanie do odstawienia, tylko do zwiększenia częstotliwości karmien. Ja miałam trochę mało pokarmu, więc dokarmialam mm, ale nie ze względu na bilirubine tylko słaba laktacje. Dziecko do 12 tygodnia było żółte, kontrolowalismy bilirubine jeszcze 3 razy w tym czasie. Bądź dobrej myśli, nie odstawiaj od piersi tylko ewentualnie po nakarmieniu piersią podawaj dziecku ok.40 ml mm.
https://gastroenterologia-praktyczna.pl/a1609/Zoltaczka-zwiazana-z-karmieniem-piersia.html/
-
nick nieaktualnySiwulec ja się nie znam na karmieniu piersią, ale jeśli Borys siusia, robi kupki, ładnie przybiera to nie rozumiem jaki jest powód odstawienia, przecież chodzi o wydalanie bilirubiny, bez znaczenia na jakim mleku. Karm dużo i też bym wypożyczyła lampę do domu ;*
Anna Stesia, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Siwulec ja też się zgadzam z dziewczynami. Tylko pierś! Ale jak najwięcej, im więcej Borys wysika i zrobi kup tym szybciej wydali bilirubinę. Poziom 14 nie jest taki zły. Około 20 jest zagrożenie dla układu nerwowego. Jeśli my Cię nie przekonujemy to skonsultuje sprawę z dobrym lekarzem (tzn i tak skonsultuj, bo my to przecież tylko forum
)
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Siwulec, my z Hania mieliśmy ten sam problem. Najpierw naświetlania w szpitalu (2 dobry, z wyniki 305 spadła do 179, ale w innych jednostkach), ale po jakichś 2 tygodniach powtórzylismy badanie i wzrosła do 229. W żadnym wypadku nie miałam Małej odstawić od piersi tylko bardzo często karmić ,niestety w nocy też. Budzilismy Han8e w nocy co 3 H (wcześniej spala po 6h) i w końcu bilirubina spadła. Po dwóch miesiącach miała już 89. Długo to trwało,ale jest już dobrze. To była podobno zoltaczka związana z karmieniem piersią.
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Siwulec a badałaś przez taki aparat? Nie z krwi? Bo jeśli tak to te aparaty zawyżają i może być tak że ma już bilirubinę 12 a aparat 14 wskazuje. Ja tak miałam z Nat i położna kazała często przystawiać po prostu i sprawdzić za tydzień na tym samym aparacie. Jak spada to jest wszystko ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 20:45
-
Co za nietakt z mojej strony!
Nadzieja - kochana, gratuluję donoszenia ciąży i czekamy na maluszka za tydzień ;*
Siwulcu - co za głupia baba...żeby mleka matki odradzać, no takich głupot to dawno nie słyszałam. Niech żyje nasze forum!
Patrycja - o jak dobrze że Ci lepiej! I uporałaś się z cyckami szybciej niż ja. Mnie brodawki dalej bolą, a mały zrobił sobie rozrywkę z przystawiania i gryzie mnie przez 2 minuty zanim otworzy paszczę szerzej...
Mi - u mnie też jest Bączuś! Ale to przez to że tyle bąków puszcza. Bączuś i Smerf MarudaNadzieja22 lubi tę wiadomość
-
Kochany Siwulcu, my tez walczylismy z zoltaczka i to dlugo walczylismy, bo Maks mial 9tyg jak sie wreszcie pozbylismy. Tez mi kazali odstawiac od piersi i przechodzic na MM, albo podawac wode z glukoza. Popukalam sie tylko po glowie. Karmilam malego caly czas piersia i zoltaczka sama zeszla. Co ciekawe, razem z zoltaczka Maksia pozegnalam nadmiar glukozy w swojej krwi
Smiem twierdzic, ze nasze cycki to inteligentne bestie
Rucola, pilik, summer86, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
No to i ja dorzucę swoje 5 groszy!
My przez żółtaczkę trafiłyśmy do szpitala (waga spadła), kazano mi dokarmiać małą mm i jak to się skończyło? Jestem mamą KPI.
Ania przez 5 dni była na piersi i ubyło jej na wadze około 80g (pomiary na innych wagach). Niestety, co pediatra to inne zalecenia ale wszyscy wmawiali mi, że karmienie 40 minut to błąd i mam karmić krócej i dokarmiać butelką. Nikt nie sprawdzał techniki karmienia. Od razu założyli, że nie mam mleka... A mleko było. Dokarmiałam przez miesiąc mm gdy wypracowywałam ilości (Ani bardzo szybko wzrosło zapotrzebowanie i laktatorem nie nadążałam) ale nie zużyłam nawet 400g mieszanki.
Jeśli zależy Ci na KP to walcztrzeba wybudzać i karmić, karmić i jeszcze raz karmić a będzie dobrze. No i jak masz możliwość wypożyczenia lamp to się nie zastanawiaj.
Nie zapomnę tych dni w szpitalu... płakałyśmy obie.
P.S Rzeczywiście da się skasować post. -
Justyna bardzo Ci współczuję, że przez sytuację z żółtaczką i dokarmianiem zostałaś mama KPI ale dzięki temu wiele wcześniaków i potrzebujących maluszków dostaje Twoje mleko. Twoja pomoc dla tych dzieci jest nieoceniona!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 21:10
Fozzie Bear, mi88, pilik, Jeżowa, Anna Stesia, Minnie89, malka, Aga9090 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Czy mogę Wam troszkę pojojczyć?
(...)
Później usunę post. Musiałam się wygadać.
Rucola , z perspektywy czasu - polubiłam moje bycie mamą KPI. I dzięki temu tatuś może karmić córeczkę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 08:27
-
nick nieaktualny
-
Justyna, nie wymagasz zbyt dużo. Twoja mama ma trochę dziwne podejście, ale moi rodzice są podobni niestety, potrafią zrobić problem lub doszukiwać się złej woli w kazdej nawet dobrej sytuacji. Twoi teściowie robią im przysługę, jeśli chcą z niej skorzystać, powinni się dostosować.