X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2019, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z dziewczynami. Poza tym mama przyjeżdża do wnuczki, zawsze to chwila dłużej razem. Zapytaj czy to nie jest ważniejsze niż praca?
    Zdecydowanie nie wymagasz za dużo! Przecież nie będziesz urządzała chrzcin "na odległość"
    A myślisz że mama jeszcze zmieni zdanie jak z nią pogadasz?

  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 11 lutego 2019, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak właśnie myślałam, że forum ruszy z pomocą dla kp Siwulca :D Jesteście najlepszymi doradcami laktacyjnymi! :)
    Ja też dzięki forum wiedziałam, że trzeba walczyć i karmić. Moja koleżanka nie miała tyle szczęścia, rodziła tam, gdzie Anna Stesia i skończyła tak, że już przy wychodzeniu ze szpitala wierzyła, że nie ma pokarmu (po cc zabrali jej dziecko na 6 godzin, a wkrótce potem na całą noc, żeby sobie odpoczęła). Smutne to, że nie pomaga się dziewczynom, które chcą karmić, tylko wciska mm.

    Swoją drogą - koleżanka ma synka starszego od Zosi o 7 miesięcy. On też godzinami wisiał na piersi, w dodatku słabo przybierał, więc mieli niekończące się maratony karmieniowe. Spotkałyśmy się, jak Zosia miała miesiąc, jadła przez godzinę, a on - przyssał się na 5 minut i najedzony! Jak ja się wtedy ucieszyłam, że jest nadzieja :D
    I faktycznie - mała teraz bardzo szybko je, parę minut i z głowy :) Je co godzinę - dwie, ale nie jest to już w ogóle uciążliwe. A przez pierwsze miesiące było tak ciężko.

    A, i przypomniało mi się, że miałam napisać - bo mi nikt wcześniej tego nie powiedział i się przestraszyłam. Zaraz po porodzie organizm dziecka może być napompowany hormonami mamy. U dziewczynek czasem skutkuje to tzw miesiączką noworodkową - pojawia się krew i śluz na pieluszce. Jest to całkiem normalne i nie trzeba się przejmować. Zosia miała też obrzęk wokół obu sutków - to też kwestia hormonów. Nadal jeden ma większy i jest taki guzek pod spodem - podobno jest to związane hormonami z mleka. No i jest jeszcze trądzik niemowlęcy, ale to już bardziej znana przypadłość.
    Mojej akurat trafiło się wszystko, widocznie ją mocno podkoksowałam hormonami ;)
    Minnie89 wrote:
    Mi - u mnie też jest Bączuś! Ale to przez to że tyle bąków puszcza. Bączuś i Smerf Maruda :D
    Ależ u mnie tak samo, dlatego pisałąm o czynności, z której jest znana :D
    mi88 wrote:
    Przy odrobinie dobrej woli można to też interpretować jako zwierzę. Ale obie po cichu wiemy, że to na cześć czynności, z jakiej jest znana.

    Justyna, przykre, kiedy rodzice tak się zachowują :( A Twój tata nie dałby rady wytłumaczyć mamie, że tak się nie robi?

    lamka, Minnie89, Anna Stesia lubią tę wiadomość

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rozumiem zachowania Twojej mamy Justyna, jakby jej nie zależało na przyjeździe do wnuczki...

    A odnośnie KPI - Justynka ile razy dziennie ściągasz? Też swego czasu marzyłam, żeby być dawczynią mleka, ale na marzeniu się skończy, bo bym musiała wtedy Domina karmić mm :-D

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 11 lutego 2019, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi88, nam o krwi i powiększonych piersiach mówili na szkole rodzenia. U nas tylko ta druga rzecz wystąpiła.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 11 lutego 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna a rodzice mają jakiś pociąg czy busa w niedzielę z powrotem do domu?
    edit. Jesli mają to sprawa jasna, przyjada z teściami a wrócą jak im wygodniej, w poniedziałek z teściami albo w niedzielę komunikacją. A przynajmniej ja bym to tak mamie przedstawiła....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 22:10

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziś mojemu Młodemu (już nie pisze małemu bo coś się poddtuczył ostatnio) przyszła czapka na wiosnę pinokio. wzięłam rozmiar 74 (obwód głowy 45-47) i po przymierzeniu przezyłam delikatny szok. Czy moje dziecko ma dużą głowe??!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 08:32

    lamka, Nadzieja22, KateHawke, Patrycja20, Jeżowa, Yoselyn82, Anna Stesia, pilik, Minnie89, malka, sliweczka92, Aga9090, moniśka..., Lusesita, summer86, Lunaris, blue00, veritaserum, Achia, JustynaG lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Siwulec, obstawianie przy zoltaczce mleka mamy to starą szkoła, teraz już sie tak nie robi!!! Trzeba karmić karmić karmić i jeszcze raz karmić. Zaraz napisze więcej!
    Mi tak mówili w szpitalu. Łusia miała najpierw bilirubinę 13 z hakiem, kazali karmić piersią ile się da i w końcu spadło. Obserwuj dzuecko - najpierw "odżółcają" się stopy, nogi, brzuszek, a na koniec głowa.

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola jaki klocuszek kochany <3

    Rucola lubi tę wiadomość

  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi88 u nas też hormony spowodowały, że Nat miała obrzęknięte piersiątka. Położna mówiła że są dwie szkoły - jedna mówi żeby nic z tym nie robić a druga żeby odciskać mleczko. Ale kazała odciskać i altacetem okładać bo gorszą opcją byłoby zapalenie tam gdzie za dużo mleczka się zbierze. Fajnie jej to zeszło. No i trądzik niemowlęcy też miała. Kazała tylko wodą przemywać ale zeszło dopiero po Emolium. No i na dokładkę zatkany kanalik miała - a to zeszło dopiero tydzień temu. Także u nas też pełen serwis.

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola cudo!!! U nas też już taki rozmiar czapki (trzecia tej zimy, może ostatnia!). Ale u nas skali na głowę Agatki na USG zabrakło już w 38 tygodniu więc zakładam, że cały czas ma ją dużą :D Lewcio pewnie też! A czasem te rozmiarówki są w cały świat. Uwielbiam Pinokio, czapka z kolekcji z jamnikiem?

    Rucola lubi tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi88 wrote:

    Szukam informacji o zaletach wielopieluchowania i o ile dobrze rozumiem:
    - są tańsze jeśli mamy więcej niż jedno dziecko i jeśli używamy ich cały czas
    - dziecko czuje, że ma mokro, więc łatwiej je odpieluchować
    - nie uczulają
    - są eko

    Czy to są wszystkie podstawowe zalety, czy czegoś jeszcze nie wiem?

    Wady:
    - trzeba przewijać w nocy
    - duży rozstaw nóżek

    Czy wadą nie jest to, że dziecko czuje, że ma mokro? Kilka razy mała mi się przesikała w nocy i miała potem zimne plecki - i trochę się boję o nerki, bo mąż ma z nimi problemy.

    Zośka przez pierwsze 4 miesiące sadziła po 10 kup na dobę, więc wtedy nie wyobrażałam sobie wielopieluchowania, a teraz się zastanawiam. Jako że nie robią jej się odparzenia, jedyną zaletą byłoby to, że będzie miała świadomość, że ma mokro. Jednak rozstaw nóżek i to przesikiwanie w nocy mnie zniechęca, jeśli to faktycznie ma być ta jedna zaleta.

    Rozstaw nózek to jak dla mnie na razie jedyna wada, ale w sumie tez do pokonania - ja ciągle szukam optymalnego rozwiązania, ale jestem na dobrej drodze. Ważne jest takie dobranie pieluszki i wkładu, żeby nie wisiała między kolankami (tam się ją spina na długość napami) oraz żeby była wąska w kroku. Po założeniu trzeba gumki włożyć w pachwiny. Na razie nie zauważyłam, żeby mój synek miał przez wielopielo ograniczone ruchy. Choć mozliwe, że przy noworodkach to byłoby bardziej widoczne.

    Podam Ci teraz szereg zalet, ale mam nadzieję, że nikt sie na mnie za to nie obrazi (będę podawała i fakty, i opinie):
    - wielorazowe pieluszki są zdrowsze dla dziecka (pieluchy jednorazowe to cała tablica Mendelejewa, która jeszcze w połączeniu z moczem daje mieszankę wybuchową)
    - są teorie (które przytaczam, ale nie szukałam w literaturze potwierdzeń), że pieluszki jednorazowe, zwłaszcza u chłopców, moga później wpływać na ich płodność
    - w wielopieluszkach zdecydowanie rzadziej zdarzają się odparzenia, gdyż są bardziej przewiewne
    - pieluszki wielorazowe są ekologiczne, ale nie aż tak bardzo (bo w końcu trzeba brac pod uwagę pranie, detergenty itp., no i tez je ktoś musi wyprodukować). Niemniej jednak jeśli uwzględnimy, że pieluchy jednorazowe to 3-5 % wszystkich śmieci na świecie, które w dodatku rozkładają się po 500 lat to mimo wszystko wielopielo jest opcją bardziej ekologiczną
    - te pieluszki zawsze są w domu, nie ma sytuacji, że brakuje pieluch a sklepy pozamykane ;-)
    - pomagają w odpieluchowaniu i zwiększeniu świadomości dziecka nt. własnego ciała i wypróżniania
    - dają możliwości kombinowania z rodzajami, materiałami, gruboscią itp., w zalezności od konkretnych potrzeb, wielu dziecka, harmonogramu dnia itp.
    - pozwalają na obserwację potrzeb i zachowań dziecka - można dowiedzieć się czegos o rytmie higieny malucha, zaobserwować, kiedy sika i jak dużo etc.
    - zwiększają wiedzę rodzica na temat materiałów (ja w ten sposób pokochałam wełnę i nauczyłam się z nią obchodzić, poczytałam coś wiecej o wełnie leczniczej, jedwabiu, konopiach, bambusie i lnie, o tym jak sa pozyskiwane i czy jest to fair trade), naturalnych sposóbów sprzątania w domu (mydło galasowe, mydłokrzew, kwasek cytrynowy to moi obecnie najlepsi przyjaciele), zadbania o pralkę (zawsze starałam się dbać o jej czystość, ale teraz to już jest level hard)
    - te pieluszki są po prostu piekne i prezentują się na pupce bardzo estetycznie (dla kogoś to też może mieć znaczenie).

    Nie zaliczę do zalet ceny, bo to zależy, na co się czlowiek decyduje i jakiego ma sikacza/srajtka w domu. Mozna iść po kosztach i naprawdę tanio wielopieluchować, a można też np. zainwestowac w system aio, który jest najdroższy - każda pieluszka kosztuje ok. 100-120 złotych i trzeba by ich mieć około 20 (minimum). Znalazłam kiedys porównanie, że razem z kosztami wody i prądu 2,5 roku wielopieluszkowania wychodzi 3 razy taniej niż jednorazówki, ale musiałabym usiąśc z kalulatorem i przeliczyć, jak to jest u nas.

    Ktoś mógłby powiedzieć, że wadą wielopieluchowania jest to, że często trzeba prać, suszarka stoi w mieszkaniu rozlozona non-stop itp. No cóż, ja przy dziecku i tak piorę non-stop, zwłaszcza przy rozszerzaniu diety. Jedna dodatkowa pralka na 2-3 dni nie robi mi aż takiej różnicy :-D

    A co do nocek - można przeciez mieć system mieszany - za dnia wielopieluchować, w nocy dawac jedno. My teraz przy ząbkowaniu w nocy jesteśmy na jedno, bo mały duuuużo pije i jeszcze więcej sika, więc nawet w nocy z jednorazówek musimy go czasem przebierać (ostatnie 4 noce).

    Aha, i jeszcze jedna wada - przy wielopieluszkach, zwłaszcza z wkładami naturalnymi, zmieniam dziecku pieluche nieco częściej niż przy jednorazówkach. A ponieważ każda zmiana to walka to wiadomo, że chciałabym, aby ich było jak najmniej.

    To chyba tyle tak na szybko. Jesli masz jeszcze jakies pytania to pisz.

    Rucola, pilik, Jeżowa, mi88, Lusesita, veritaserum, Jadranka lubią tę wiadomość

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia - uwielbiam Cię. "To tak na szybko" zakończyłaś jeden z dłuższych postów jakie czytałam, haha :D

    Anna Stesia, pilik lubią tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 11 lutego 2019, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach, właśnie zobaczyłam, jaki mi wyszedł elaborat!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2019, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane jeszcze żyje...

    Nadzieja gratuluję donoszonej ciąży!

    Siwulec co to za położna?!! Ja prdl... Przy żółtaczce karmić i tylko karmić aby maluch szybciej wydalił. Żadnej wody, a nawet mm bym też nie podała..
    Mojemu Borysowi bilirubina dziś wynosiła 1,7. Przy wpisie było 17.

    Borys dziś też nieodkładalny i tylko cycek ale parę razy nawet poleżał sam. Rozebranie Go do pieluszki kończy się przeraźliwym wrzaskiem i aż się zanosi :( biedaczek przypomina mu się chyba przeswietlenie, bo eMek mi opowiadał jak to wyglądało to aż serce się kraje.. Byliśmy u kontroli u naszej pediatry, osłuchowo czysciutko, kaszle ze 2 razy w ciągu dnia, a w nocy wogóle. Antybiotyk kontynuować do 20.02. Waży 4400 i mierzy 57 cm. A po katarze ani śladu (polecam isonasin septo, po jednym płukaniu nosek czysty)
    I pochwaliła nasza decyzję o wpisie na własne żądanie, bo tam wylęgarnia wszelkiej maści chorób. No i przez 2 tygodnie szczególnie zwracać uwagę czy się coś dzieje (oby nic tam nie złapał!) przejrzała wyniki krwi no i żelaza ma mało, CRP trochę podwyższone. Po wyleczeniu będzie trzeba skontrolować, bo może to być tylko przez chorobę.
    No i teściowa do środy ma zamiar jeszcze być... Mam już jej dość. Mam jeść same zupy aby pokarm był. Już się znowu nasluchalam jak to mój eMek do roczku ino wrzeszczał i ja nie wiem co to jest mieć wrzeszczące dziecko... No i oczywiście ona sobie zawsze sama dawała radę z dziećmi (aż 2 ich była) zawsze miała ugotowane, posprzatane.. No kurw@...

    Anna Stesia, Lunaris lubią tę wiadomość

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 11 lutego 2019, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka, obecnie ściągam 10 razy dziennie, w tym 1xpp co daje mi około 1300ml mleka. Dziennie mrożę 300ml dla banku mleka.
    Na 10 sesjach planuję być jeszcze z 1,5m-ca. Jeśli wraz z rozszerzeniem diety zapotrzebowanie na mleko nie wzrośnie to zejdę do 9 sesji dziennie.

    Rucola, gdy napisałaś o główce Lewka to pomyślałam o Aneczce. Na ostatnim pomiarze w połowie stycznia jej główka miała 41,5cm :d

    AnnaStesia, nie wątpię, że wielopieluchowanie jest lepsze niż jednorazówki. Ale u nas jest kilka kup dziennie. Nie wiedziałam, że te kupy powinno się spłukiwać w toalecie. Zawsze wrzucam pampersy do kosza wraz z zawartością.

    Dziewczyny, jak najbardziej trzymam tu stronę teściów. Uważam, że jeśli ktoś robi komuś uprzejmość to wypadałoby uszanować go i nie wykorzystywac jego dobroci. A
    chyba na moich rodziców nic nie poradzę. I tak wyjdzie, że to ja jestem zła córka która nie przyjeżdża często przez co dziadki nie mają kontaktu z wnuczką. Bo przecież ja wiem jaka jest sytuacja i mogłam zrobić w swej rodzinnej miejscowości. Bo to ja wyjdę na niewyrozumiałą.
    Cała ta sytuacja zabolała. Przez te emocje nie mogłam zasnąć, mam nadzieję, że nie będę jutro zombie.

    lamka lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, a Twój mąż nie może spacyfikować mamuśki?

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna przykro mi, że Twoja mama taki problem robi.. Nie jesteś zła córka! Skoro nie chce podwózki to trudno ale nie rób sobie wyrzutów!
    Bardzo fajnych masz teściów!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna jemu tak głupio, bo ona niby się stara nam pomóc, a on nie umie tak, bo ona na każda prośbę przyjedzie .. Zacisnę zęby może jej nie udusze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 00:06

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna, ale u Was są jeszcze mleczne kupki, tych się nie spłukuje. Mówię o tych po rozszerzaniu diety, tzw. ludzkie kupy :-D Wtedy nawet nie trzeba ich spłukiwać, wystarczy wrzucić do toalety (z głośnym pluskiem).

    Co do wielo to przedstawiałam zalety na życzenie mi88, i w żadnym razie nie chce nikogo namawiać. Uważam, że zyjemy w fajnych czasach, że mamy wybór. A co do wielopieluchowania to trzeba po prostu zechcieć. Bez chęci i przekonania to sie nie powiedzie, bo mimo wszystko pampki to duża wygoda, z której trudno zrezygnować.

    mi88, veritaserum, Rucola lubią tę wiadomość

  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 12 lutego 2019, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia, dziękuję za tak długi opis! Punkt z tablicą Mendelejewa najbardziej do mnie trafia :)

    Kate, my nadal walczymy z kanalikiem. Już mam dość tego wiecznego masowania!

    Justyna, od jakiegoś czasu myślę o Banku Mleka, ale nie wiem, czy będę w stanie to ogarnąć przy kp i Zośce, skoro ubikacja i jedzenie jest wyzwaniem... Jak bardzo jest potrzebne mleko? Oni mają niedobory i problem z dawczyniami? Czy są raczej dobre zapasy? Musisz trzymać jakąś dietę? Widziałam na stronie informaację o zakazie picia herbaty i kawy i to mnie trochę zniechęciło.

    Coś mi mała nie chce zasnąć na noc :( Mąż chrapie, jutro wraca o 21, więc cały dzień sama. Niby zwykle wraca o 19, więc to nie aż taka różnica, ale te wtorki mnie jakoś zawsze przytłaczają.

    A'propos przytłaczających wtorków - trzymaj się, Luna!

    Luna1993 lubi tę wiadomość

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
‹‹ 2905 2906 2907 2908 2909 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ