Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie ja nie wiem co jest nie tak z tym szpitalem, gdzie one leżą
Piguły powiedzialy jej, żeby nie używała laktatora, teraz jej zabraniają dać mm i tylko piers!pierś!pierś!
A ona ich słucha, zamiast mnie i jestem sfrustrowana, a siostra jeszcze bardziej
Zadzwonię do szwagra. Może trzeba zmasować atak.
A jakie mm w tych mini buteleczkach polecacie?
I BARDZO Wam dziękuję za odpowiedzi. Po raz kolejny zastanawiam się, co ja bym bez Was zrobiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 12:12
-
nick nieaktualnyNika hipp combiotik. Sytuacja jak z Tosia pokarmu brak, spadła 380 g i tydzień na lampach. Musi dokarmiać jeśli ma jeszcze mało pokarmu a waga tak leci. Nikt nie może jej odmówić mm
I żebym zaraz nie została ochrzaniona, jeśli chce kp to może laktatora użyć, żeby rozbujać laktację (widzę że Agulineczka już to pisała). Jak mnie wkurza jak położne czegoś zabraniają, nie jest ubezwłasnowolniona więc niech nie pieprzą głupotWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 12:20
Lunaris lubi tę wiadomość
-
Nika hipp combiotik najbardziej przyswajalne ja w szpitalu dawałam jak rozkrecalam laktacje. Laktator na okrągło szedł piguly same kazaly stymulować, w naszym szpitalu wagę urodzeniowa zawyzali żeby spadek nie był większy niż 10 % <tak się dowiedziałam z innych źródeł >
Agulineczka u nas rowniez 6w1 ( bez objawowo) plus pneumokoki na NFZ -
JustynaG ja myślę pierwsze przejść się do mojej ginekolog zleci mi pewnie mnóstwo badań w moim przypadku. Co to pakietu badań może mocz bym dorzuciła reszta jak najbardziej ok
-
nick nieaktualnyNika mi mały prawie spadł 10 % ale ja odciagalam laktatorem i z butelki podawałam bo miałam ogromny nawał. Po dwóch dniach walki z waga aby rosla (u nas to było 10 gram pierwszego dnia, a drugiego 30 gram) to dopiero nas wypuścili.
Można także mm aby szybko odbiła -
Reset kciuki za Pączka. Nie moge się doczekac, az wstawisz pierwsze zdjęcie
Achia za Twojego męża też kciuki
Jeżowa walcz kochana o siebie !
Bunia super, że czujesz się lepiej. Luna ma rację, waga się póki co nie przejmuj.
Patrycja dobrze że katar się uspokaja.
Nika tak jak dziewczyny piszą, dokarmiac mm + stymulacja laktatorem. Niektóre polozne powinny pójść do odstrzału.
U nas kolejna noc pod znakiem cyckowego terroru.
Wykonczy mnie to. Oba ledwo oczy uchyli i "cycy cycy" A raczej tsytsy wychodzi hehe.
Dziś rano nawiala z podkładu do przewijania, zsikala się w locie na łóżko i z gołym tylkiem stała i przez okno wyglądała,mając z tego oczywiście radochestaraczka1111, reset, Patrycja20, malka, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Lusesita widzę że u Ciebie też terror cyckowy u nas (dydy) ja już miesiąc odstawiam i ani jednej nocy narazie nie wytrzymałam żeby nie dać ( nie licząc tych w którym sam się stołuje gdy bufet na wierzchu)
-
Lusesita wrote:Staraczka no czuje, że to powinien być ten czas, ale chyba zęby znów idą. Ech...zawsze się to odwleka.
-
Lusesita wrote:Póki co 4. Górne i dolne jedynki. U nas apetyt akurat ok
Mm nie podaje, bo jest alergia na bmk i bj, a wątpię żeby chciała pić Nutramigen. -
staraczka1111 wrote:U nas też alergia podaje nutramigen ( teraz ma lepszy smak) robiłaś już prowokacje? Ja podawałam jogurt naturalny nic mu nie było lecz ostatnio dostał jakiś plam więc odstawiam narazie wiecznie coś mu wyskakuje nawet gdy nie podaje bmk
Już jakiś czas nie robiłam. Muszę odhaczyc najpierw zaległe szczepienia, bo jak nam wyjdzie jakiś katar czy wysypka, to znów się odwlecze wszysyko.
Też jesteś na diecie eliminacyjnej? -
Lusesita wrote:Już jakiś czas nie robiłam. Muszę odhaczyc najpierw zaległe szczepienia, bo jak nam wyjdzie jakiś katar czy wysypka, to znów się odwlecze wszysyko.
Też jesteś na diecie eliminacyjnej? -
Nika, ja na szybko. W takiej sytuacji w jakiej jest twoja siostra nie podałabym butelki ale użyła tego SNS
https://www.medela.pl/dla-mam-karmiacych-piersia/produkty/karmienie/system-wspomagajacy-karmienie
dziecko będzie ssać i pobudzać laktacje. Ale to moje zdanie.
edit. gdybym wcześniej wiedziała o istnieniu czegos takiego, to byłaby to pierwsza rzecz, po którą wysłałabym emka po porodzie bo mordowałam się zakraplając mm na sutki kiedy Mały był przyssany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 13:45
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyRucola wrote:Nika, ja na szybko. W takiej sytuacji w jakiej jest twoja siostra nie podałabym butelki ale użyła tego SNS
https://www.medela.pl/dla-mam-karmiacych-piersia/produkty/karmienie/system-wspomagajacy-karmienie
dziecko będzie ssać i pobudzać laktacje. Ale to moje zdanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 13:57
Rucola, sliweczka92 lubią tę wiadomość
-
Widzę, że położne raz w jedną, raz w drugą stronę
Ja akurat byłam wściekła na to, że każde dziecko u nas musiało być dokarmiane mm, a jak nie, to było kręcenie nosem i skarżenie lekarzowi na obchodzie "pani doktor, bo to dziecko jest na samej piersi <olaboga>".
Od poczatku miałam pokarm - pierwszego dnia po porodzie, kiedy walczyłam o to, żeby małej nie dokarmiać, położna chciała mi pokazać, że nie mam jeszcze mleka, ścisnęła brodawkę - i konsternacja, bo jednak było. Stwierdziła jednak, że na pewno za mało. Naprawdę czułam się zaszczuta aż do czasu, kiedy wpadłam na pomysł, że będę odciągać swoje mleko i podawać je małej z butelki po karmieniu piersią. W butelce miałam mleko odciągnięte po poprzednim karmieniu, najpierw karmiłam piersią, potem "dokarmiałam" swoim z butelki (na siłę, bo zwykle robiła parę łyków i koniec), a potem odciągałam na kolejne karmienie.
To było głupie, ale do tego doprowadziły mnie położne, które nie mogły się pogodzić z tym, że dziecko nie jest dokarmiane.
Nie wiem Nika, jak wygląda sytuacja u Was, bo rzeczywiście 400g to sporo. Ale są tam przecież pediatrzy i nie zrobią małej krzywdy. Najważniejsze jest wspieranie siostry, bo pewnie teraz czuje się zaszczuta, bo jedna strona radzi jej jedno, druga co innego, a ona jest w tym wszystkim w środku, ze spadającym na wadze maluszkiem i fatalnym samopoczuciem po porodzie.
Można jej doradzić używanie laktatora, można wspomnieć o szotach mm, jeśli tylko chce - ale nie robiłabym z tego inkwizycji, niech ufa swojej intuicji.
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Ja w temacie chciałabym dodać jeszcze jedno i tak uchodzę za wątkową laktoterrorystkę więc co mi szkodzi Fajnie że są w końcu szpitale które nie wciskają do ręki butelki mm jako lek na każdy płacz dziecka, które płacze z miliona powodów. Dużo łatwiej podać mm zamiast zapewnić opiekę laktacyjną. Chore.Wiadomo, trzeba znaleźć złoty środek ale są różne rozwiązania, takie jak SNS które wspomagają kp a nie je zastępują. W takich okolicznościach matki które chcą karmić piersią po prostu wymiękają. W tym miejscu pozwolę sobie wkleić linka do artykułu, który powstał po burzy komentarzy pod pewnym ryzunkiem. Komentarze przeczytałam wszystkie. Były obrzydliwe a artykuł jest bardzo trafiony i fajnie mówi o tym, że jesli istnieje jakiś terroryzm to jest to to mm-terroryzm. Szczególnie w szpitalach gdzie matki sa niemal zmuszane do podawania mleka sztucznego, czy trzeba czy nie.
https://matkatylkojedna.pl/czas-raz-a-dobrze-skonczyc-z-laktoterroryzmem-ktory-panuje-w-naszym-kraju/Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 14:39
Jadranka, veritaserum, sliweczka92, Anna Stesia lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Kochane dziękuje za wszystkie kciuki i słowa wsparcia. Rozmowa była przyjemna. Nie musiałam używać tysiąca koronnych argumentów, które sobie przygotowałam, niczym na jakąś rozprawę nie wiem czy chcę kontynuować doktorat, na razie stanęło na tym, że tak, promotor będzie zabiegał o stypendium dla mnie pomimo braku otwartego przewodu - bardzo miło z jego strony. Niestety inny pracownik naszego zakładu rzuca mi kłody pod nogi, młody naukowiec, ale z ambicjami ogromnymi, zdecydowani hołduje wyrażeniu "po trupach do celu". Jednym słowem: szumowina. Niestety pełni on funkcję zastępcy kierownika i będę miała z nim dużo do czynienia. Jest to osoba, która uważa, że doktorantki powinny miesiąc po urodzeniu dziecka wracać i pracować, przecież są opiekunki i nie trzeba siedzieć w domu z dzieckiem (sam ma dwójkę, ciekawe czy jego żona wracała do pracy tak szybko). Zabiegał także o zwolnienie mnie, ponieważ uważa, że okradam uczelnię, bo będąc w ciąży i teraz na urlopie macierzyńskim "nic nie robię". To wszystko było w mailu, który profesor odczytał przy mnie, szumowina na rozmowie obecna nie była. Jestem przerażona bezczelnością i bezwzględnością niektórych ludzi.
Reset nieustające kciuki za Was!
Przepraszam, ale zaraz mam gości i muszę ogarnać chałupę! nadrobię później.mi88, Patrycja20, emi2016 lubią tę wiadomość
-
mi88 wrote:Jeżowa, to wspaniale!!
Reset, kolejka u Zarota?
Chyba zaraz wejdę, choć na 15 jestem ja i druga babka... Ale ja byłam przed nią, więc liczę, że jednak mnie wywołają.
A na przeciwko jest cukiernia, w której zamawiałam tort i ciasto na ślub. Chyba wiem, gdzie pójdę po wizycie 😍mi88, Rucola, pilik, Lusesita, emi2016, Cabrera, Anna Stesia lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.