Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale dziś upał!
Mała w samym bodziaku na krótki rękaw No i wciąż jesteśmy przed spacerem, bo nie chciałam iść w to największe słońce.
Dziś mąż jak o 19.00 skończy pracę to zaczyna 9 dni wolnego na majówkę - mega, mega się cieszymy!JustynaG, summer86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kaczorka wrote:Reset - a o której masz wizytę 30.04.?
Ja muszę do 13:20 czekać..
Ja mam gorzej, bo chyba 18.30! Ale przynajmniej wiem, że dzięki temu M. zdąży z pracy i wreszcie zobaczy Pączka "na żywo", a nie tylko na zdjęciach. Wczoraj był bardzo rozczarowany brakiem zdjęć...
I w ogóle okazało się, że 2 minuty spacerem od domu mam super ginekologa. U niego właśnie robię to pierwsze prenatalne.sliweczka92 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyReset i Kaczorka, kciuki za wizyty
No i Reset gratuluje tej szyjki!! U mnie raptem 3,8 cm
Ja wizytuje razem z Tobą 06.05...aktualnie wyczekuje pierwszych ruchów, ale jak dla mnie to ja raczej jelita czuje
Jutro uciekamy sobie do Paryża na majówkę, wiec czas mi zapewne szybko zleci
Wszystkie Maluchy jak zwykle kradną moje serce, urocze szkraby
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Reset - plus masz taki, że przynajmniej wiesz, że Twój Pączuś rośnie ja to w sumie nie wiem nic.. :p no ale jakoś do tego wtorku chyba dociągnę.
A prenatalne mamy 7.05 na 15:40 też pod męża godzinę ustawiałam, bo bardzo mu się podobały te prenatalne Aluśkowe
Achia - daj znać, jak tam spacer się udał -
nick nieaktualny
-
Cabrera, mój pierwszy pomiar szyjki to było 3,3 cm, postraszyła później lekko się skracając, ale dotrwała do terminu i wszystko było ok. 3,8 to normalna szyjka
Udanej majówki!
Kaczorka, pięknie wyglądacie
Fozzie, Klara jest prześliczna!
Zapamiętuje porady odnośnie pakowania na wyjazd, bo też pewnie wkrótce gdzieś wyskoczymy, choć w tym roku póki co autem tylko.
U nas gorsze noce, Ania marudna, ale dobrze że pogoda dopisuje to spacerujemy duuużo i jakoś te dni mijają.
Rucola, u mnie dieta po świętach też tak wygląda mam nadzieję, że się ogarnę, pocieszam się jedynie, że wczoraj np. zrobiłyśmy 12 km, więc może dodatkowe kilogramy nie wpadną.Kaczorka, Cabrera, Rucola, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, pytanie pewnie dość głupie...
Kiedy powinno się kupić dziecku pierwsze buty?
W momencie gdy czworakuje? Zaczyna stawać? czy dopiero gdy zaczyna chodzić?
Wiadomo, w domu głównie na bosaka ale co przy wypadach w plener? -
nick nieaktualnyJustyna z doświadczenia powiem tak.
Na kupowałam Oskarowi niechodków na AliExpress za 9zł. Część jest za mała i nie założył ich. Te co są ok to są buty na raz. Teoretycznie niechodki są do nie-chodzenia. Ale widzimy że na 'normalne' buty nie jest gotowy. Ma takie z gumową podeszwą i nie potrafi w nich chodzić. Więc chodzi w niechodkach. Minus taki ze po jednym spacerze czubki są zdarte. Ale my go w sumie nie prowadzamy specjalnie. Głównie w trasie jak trzeba rozprostować nogi.
W wózku jeździ w skarpetkach i go nie wyjmujemy.
Zaczął chodzić już za jedną rękę ale totalnie nam nie leżą typowe buty.
Sama jestem ciekawa kiedy na nie przeskoczymy. -
Justyna, my nadal bucików takich typowych nie mamy (jakies dwie pary wyjściowych) i dopiero muszę teraz kupić jakieć do chodzenia i rozpoznaję temat. Wzięłam sobie do serca, że im częściej i dłużej bez butów tym lepiej.
W plenerze Ania czworakuje jedynie na trawie, poza tym widzę że buty jej w tym bardziej przeszkadzają niż pomagają. Z chodzeniem w plenerze nie próbujemy na razie, bo Ania chodzi tylko przy meblach, więc póki co tylko na bosaka, ale w przyszlym tygodniu przydałoby się już coś kupić. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustyna im dłużej bez butów tym lepiej. Mamafizjoterapeuta pisała o tym. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że każdemu dziecku będą inne buty pasować. Starszak zaczynał chodzić we wrześniu, ale było ciepło więc puszczałam go na boso. Pierwsze buty dostał w listopadzie i to pod koniec. Przymierzałam mu chyba z 10 różnych marek butów. Z tych najczęściej polecanych- Emele to wcale nie umiał chodzić, ciągle się przewracał! Tak samo kornecki, Ecco, geoxy. Podpasowaly nam dopiero bobuxy. To był strzał w dziesiątkę. Mięciutkie, podeszwa zginą się bez problemu, wykręca, lekkie, super ciepłe mimo, że cienkie. Warte każdych pieniędzy! Z ciut niższej półki cenowej-on okropnie niszczy buty, więc zmieniamy min 2-3razy w sezonie, to podpasowaly nam z Deichmanna seria elefanten i w sumie im zostaliśmy wierni.
-
Justyna - my do roku czasu nie kupowaliśmy butów, bo Aluśka tylko przy meblach w domu chodziła. Na roczek kupiliśmy niechodki, ale to bardziej dlatego, że był już październik i głupio mi było wozić dziecko w samych skarpetkach
Ze swojego doświadczenia powiem Ci, że dobrze by było, gdyby przy kupnie butów, dziecko potrafiło już samo chodzić. Wtedy można sprawdzić najlepiej czy but pasuje i czy dziecko potrafi się w nich poruszać.
My przez brak doświadczenia kupiliśmy dwie pary butów zimowych, bo te pierwsze właśnie nabyliśmy, jak Ala jeszcze nie chodziła zbyt sprawnie i nie zwróciliśmy uwagi, że są dla niej niewygodne.
U Was może być trochę łatwiej, bo pewnie zaczniecie od lżejszych butów niż zimówki
A z takich lżejszych to właśnie tak jak u Frez - Elefanten
Achia - widzę, że mąż pozytywnie nastawiony to super! A Oskar może już by wolał coś innego oglądać a nie tylko drzewa, niebo i budę od wózka i protestuje :p -
Dzięki dziewczyny! W takim razie nie mam co się spieszyć z tematem. Nadal wiec butów nie używamy
-
Achia - Milan też przestał zasypiać na spacerach. I to chyba głód wrażeń. Dzisiaj leżał sobie spokojnie, domagał się opuszczenia daszku żeby mógł więcej widzieć, i gadał przez cały czas do mnie a zasnął na chwilę po godzinie, jak mu się znudziło.
Luna - zazdroszczę wycieczki nad morze! A spotkania jeszcze bardziej!
Dzieciaki jak zawsze przepiękne
Dziś byliśmy u pediatry, ale nie dała nam zgody na szczepienie. Zaczynam dietę eliminacyjną, skórę traktujemy jak atopową, i idziemy do dermatologa. Bu. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry,
Trochę się pożale... (...)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 10:54
-
Luna, udanego wyjazdu czekamy na zdjęcia.
Justyna, strasznie mi przykro to na pewno musi być trudne po tylu latach. Mama ma szanse na znalezienie nowej pracy?