Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Inna, Michaś jest prześlicznym przesłodkim aniołeczkiem! Jaki ma cudowny nosek! I uszko! I kubraczek! A Ty jak się czujesz? Dochodzisz już do siebie?
Lena, o fizjoterapii dla ciężarnych usłyszałam najpierw od mojej ginekolog, a potem gdy poszłam na połówkowe lekarz, widząc, że ledwo chodzę, zlitował się nade mną i zaproponował, że jeśli chcę mogę korzystać z fizjo u niego w ośrodku. Niestety, rzecz jest płatna, ale widzę zdecydowaną poprawę – kręgosłup boli mniej, nie piszczę z bólu przy każdym ruchu i daję radę ciągle chodzić do pracy. Tylko ważne jest, aby fizjoterapeuta wiedział, jak pracować z ciężarnymi, więc nie ma co się zapisywać na zajęcia do zwykłych rehabilitantów. A co do wypadku i odcinka szyjnego – czy żaden lekarz nie proponował Ci rehabilitacji? Na NZF chyba przysługuje Ci odpowiednia pula zabiegów. Sama jeszcze przed ciążą raz w roku korzystałam z takiej możliwości, bo zniszczyć sobie kręgosłup jest łatwo, ale naprawić – baaaardzo trudno.
Flo – jaka cudna psinka! Sama słodycz!
Lusesita – trzymam kciuki za mamę!
Emilka, ale się najadłaś stresu! Powiem Ci, że ja ostatnio na IP trafiłam na fajnego lekarza, a też mi w karcie powpisywał trochę bzdur – cóż, to tylko ludzie, w dodatku na takiej izbie przyjęć zmęczeni jak nie wiem. Z drugiej strony niefajnie, że wpisał coś, czego nawet dokładnie nie zmierzył, co kosztowało Cię dużo nerwów.
innamorata88, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Inna, Michaś jest prześlicznym przesłodkim aniołeczkiem! Jaki ma cudowny nosek! I uszko! I kubraczek! A Ty jak się czujesz? Dochodzisz już do siebie?
Lena, o fizjoterapii dla ciężarnych usłyszałam najpierw od mojej ginekolog, a potem gdy poszłam na połówkowe lekarz, widząc, że ledwo chodzę, zlitował się nade mną i zaproponował, że jeśli chcę mogę korzystać z fizjo u niego w ośrodku. Niestety, rzecz jest płatna, ale widzę zdecydowaną poprawę – kręgosłup boli mniej, nie piszczę z bólu przy każdym ruchu i daję radę ciągle chodzić do pracy. Tylko ważne jest, aby fizjoterapeuta wiedział, jak pracować z ciężarnymi, więc nie ma co się zapisywać na zajęcia do zwykłych rehabilitantów. A co do wypadku i odcinka szyjnego – czy żaden lekarz nie proponował Ci rehabilitacji? Na NZF chyba przysługuje Ci odpowiednia pula zabiegów. Sama jeszcze przed ciążą raz w roku korzystałam z takiej możliwości, bo zniszczyć sobie kręgosłup jest łatwo, ale naprawić – baaaardzo trudno.
Flo – jaka cudna psinka! Sama słodycz!
Lusesita – trzymam kciuki za mamę!
Emilka, ale się najadłaś stresu! Powiem Ci, że ja ostatnio na IP trafiłam na fajnego lekarza, a też mi w karcie powpisywał trochę bzdur – cóż, to tylko ludzie, w dodatku na takiej izbie przyjęć zmęczeni jak nie wiem. Z drugiej strony niefajnie, że wpisał coś, czego nawet dokładnie nie zmierzył, co kosztowało Cię dużo nerwów.
dochodzę do siebie, chociaż druga cesarka to dla mnie był koszmar i porównując do zabiegu ze starszakiem bólowo to była masakra jutro jedziemy do Cygal na ściągnięcie szwów, mam nadzieję, że to zniesie wszelkie ograniczenia ruchowe - bo jak ogólnie czuję się całkiem ok, to czasami z rozpędu przeszarżuję aż mi łzy w oczach stają
A Wy już tak daleko (patrząc na suwaczek) - Jejuuu kiedy to minęłoAnna Stesia lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
innamorata88 wrote:dochodzę do siebie, chociaż druga cesarka to dla mnie był koszmar i porównując do zabiegu ze starszakiem bólowo to była masakra jutro jedziemy do Cygal na ściągnięcie szwów, mam nadzieję, że to zniesie wszelkie ograniczenia ruchowe - bo jak ogólnie czuję się całkiem ok, to czasami z rozpędu przeszarżuję aż mi łzy w oczach stają
A Wy już tak daleko (patrząc na suwaczek) - Jejuuu kiedy to minęło
Oj, to kiepsko:-( Czy to dlatego, że miałaś już w poniedziałek skurcze? Jesteś bardzo dzielna i mam nadzieję, że wszystko się pięknie zagoi. A jeśli chcesz zabierać za rok rodzeństwo to pewnie oznacza to kolejne cięcie?
U mnie czas bardzo przyspieszył i jak patrzę na Michasia to nie mogę uwierzyć, że jeśli mój pisklaczek wykluje się w terminie to też będę za dwa miesiące z okładem tulić takie najsłodsze zawiniątko na świecieinnamorata88, Rucola lubią tę wiadomość
-
Inna, Kochana, życzę Ci szybkiego powrotu do pełni sił Michałek jest cudowny. Ślicznie się prezentuje na tym futerku Zdjęcie jak z sesji. Wydaje mi się też, że ładną ma wagę jak na swój wiek - piękny chłopczyk
KateHawke, mnie się też bardzo podoba imię Helenka dla dziewczynki, ale już skrót "Hela", tak nie za bardzo, a to dość powszechny skrót My z Emkiem od kilku lat mieliśmy wybrane imiona: dla dziewczynki Zofia Gabriela, dla chłopca Stanisław Dominik. Może to dziwnie zabrzmi, ale po stracie, jakoś mi przeszła ochota na te imiona, bo kojarzę je właśnie z tym wyczekiwanym dzieciątkiem, które niestety jest aniołkiem.
Flowwer, Kochana, Twoja "nieobecność" na OF całkowicie usprawiedliwiona Psinka bardzo urodziwa Taka malutka, kochana kuleczka. Przyszło mi na myśl, żeby sobie sprawić takiego kompana, bo zwykle siedzę w domu sama, a tak to miałabym się do kogo przytulić. Tylko mieszkanko mamy małe - 38 m kw. i nie wiem, czy psinka by sie nie męczyła...
Summer, pytałaś o luteinę/duphaston. Biorę Utrogest, to jest czysta forma progesteronu, silna bo 200 mg. 3x1. Nie wiem skąd te plamienia/krwawienia. Tym bardziej, że wczoraj raczej cały czas leżałam.. Naprawdę się oszczędzam, nawet zakupy i obiady przywozi mi mama albo koleżanka.
Ibishka, figura - marzenie Ciąża Ci służy, wyglądasz pięknie W wakacje będziesz miss bikini, jak nic
Amy, mocne kciukasy za wizytę - trzymam mocno kciuki, żeby dzidziunia się dobrze pokazała i żeby udało się ustalić płeć
Dziewczynki, jeżeli kogoś pominęłam, to bardzo przepraszam. Jeszcze trochę emocje dają mi się we znaki Miłego dnia dla Was wszystkich!innamorata88, Rucola lubią tę wiadomość
12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
Inna do schrupania i zacałowania Michaś Ucałuj od e-cioć :* :* :*
Amy kciuki za wizytę!
Emilka Hela to już rzeczywiście tak średnio Ale i tak jestem jakoś dziwnie przeświadczona, że to chłopak będzieEmiilka, innamorata88 lubią tę wiadomość
-
Inna Michaś jest przecudowny nie dziwię się, że Cię tak pochłonął!
Emiilka cieszę się, że wszystko ok. Wygląda na to, że masz fajnego lekarzaEmiilka, innamorata88 lubią tę wiadomość
-
Lusesita wrote:Dziewczyny dziękuję za kciuki. Mama już po. Przywiozłam ja już do domu. Czuje się ok. Teraz tylko czekać na wyniki.
Kaczorka za Twoje dobre wyniki również trzymam kciuki.
Niech te cholerne wyniki będą dobre - i u Twojej mamy i u mnie!
A tymczasem udało mi się znaleźć na necie sklep, w którym mieli wszystko z Tommee Tipee co chciałam i to jeszcze w fajnych cenach
Jak ktoś chce zajrzeć to sklep nazywa się SzachrajkaKateHawke lubi tę wiadomość
-
Inna Michaś cudowny!!!! przesliczny Maluszek.
Emilka z przyspieszonym tętnem czytam o Twoich przezyciach i naprawdę Ci współczuję takiego stresu. najważniejsze, że dzieciątko zdrowiuśkie ale zadję sobie sprawę, ze jesteś kłebkiem nerwów. Obyś jak najszybciej skończyła ten pierwszy trymestr i zaczęła się na spokojnie cieszyć ciążą.
Bajka ogromne gratulacje córeńki!!!!
Ja dziewczyny wróciłam do żywych, drugi trymestr jest fantastyczny. Czuję się dobrze, bez mdłości, energia wróciła, przestałam podjadać. Może w drugim trymestrze przytyję nieco mniej niż w pierszym, bo jak zobaczyłam fotkę Ibishki to normalnie mnie zamurowało....
Dziś też postanowiłam, ze zrobię sobie prezent dniokobietowo-urodzinowy i kupię sobie kolagen naturalny Platinum do smarowania brzucha. genetycznie jestem skazana na rozstępy, więc zrobię wszystko, zeby sobie nie zarzucić, ze coś zaniedbałam, nawet za cenę 400 zł za 200 ml...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 17:40
Bajkaaa, Lusesita, Anna Stesia, KateHawke, Emiilka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Anna Stesia wrote:Inna, Michaś jest prześlicznym przesłodkim aniołeczkiem! Jaki ma cudowny nosek! I uszko! I kubraczek! A Ty jak się czujesz? Dochodzisz już do siebie?
Lena, o fizjoterapii dla ciężarnych usłyszałam najpierw od mojej ginekolog, a potem gdy poszłam na połówkowe lekarz, widząc, że ledwo chodzę, zlitował się nade mną i zaproponował, że jeśli chcę mogę korzystać z fizjo u niego w ośrodku. Niestety, rzecz jest płatna, ale widzę zdecydowaną poprawę – kręgosłup boli mniej, nie piszczę z bólu przy każdym ruchu i daję radę ciągle chodzić do pracy. Tylko ważne jest, aby fizjoterapeuta wiedział, jak pracować z ciężarnymi, więc nie ma co się zapisywać na zajęcia do zwykłych rehabilitantów. A co do wypadku i odcinka szyjnego – czy żaden lekarz nie proponował Ci rehabilitacji? Na NZF chyba przysługuje Ci odpowiednia pula zabiegów. Sama jeszcze przed ciążą raz w roku korzystałam z takiej możliwości, bo zniszczyć sobie kręgosłup jest łatwo, ale naprawić – baaaardzo trudno.
Flo – jaka cudna psinka! Sama słodycz!
Lusesita – trzymam kciuki za mamę!
Emilka tak mi przykro, że trafiłaś na idiotę najważniejsze, że już wszystko ok, buziaki dla dzielnego okruszka
Emilka, ale się najadłaś stresu! Powiem Ci, że ja ostatnio na IP trafiłam na fajnego lekarza, a też mi w karcie powpisywał trochę bzdur – cóż, to tylko ludzie, w dodatku na takiej izbie przyjęć zmęczeni jak nie wiem. Z drugiej strony niefajnie, że wpisał coś, czego nawet dokładnie nie zmierzył, co kosztowało Cię dużo nerwów.
Miałam rehabilitację zaraz po wypadku, na NFZ chyba ok 2 miesięcy później jiz tylko na własna rękę i prywatnie. Teraz pytałam dwóch znajomych fizjoterapeutów to mówili, że jeśli ktis się w tym nie specjalizuje to najczęściej unika pracy z kobietami w ciąży, bo nikt nie chce zaszkodzić. Zastanawiam się, bo mam rehabilitacje w pakiecie enelmed, ale noe wiem czy znajdę kogoś w pobliżu kto po pierwsze pracuje z kobietami w ciąży a po drugie jeszcze z enelmedem. No nic chyba czas się rozejrzeć, bo tez nie chcę sobie pogorszyć stanu kręgosłupa
Inna Michas jest słodki jak cukierek
Lusesita nadal trzymamy kciuki za wyniki mamy ! -
Lena, myślę, że szybciej znajdziesz np. przy szkołach rodzenia - tam często pracują fizjoterapeuci przeszkoleni w zakresie pomocy ciężarnym. Przypuszczam, że w enelmedzie pracują po prostu zwykli fizjoterapeuci, którzy może i są świetni, ale w ciąży trzeba specjalisty. Choć mam nadzieję, że się mylę.
Rucola, super, że drugi trymestr jest dla Ciebie łaskawszy. Nie chcę Cię martwić, bo każda kobieta jest inna, ale ja na swój brzuch władowałam całe mnóstwo superdrogich, naturalnych i w ogóle ą ę kosmetyków - i już mam tygryska. Nawet sobie myślę, czy nie lepiej było w ogóle tego nie ruszać. Ale to pewnie też zależy od tego, ile Ci przybędzie kilogramów i w jakim tempie. -
nick nieaktualnyMy mamy jutro nieoczekiwaną wizytę ale dopiero o 20:40...
Wczoraj wieczorem myślałam że urodzę... nie pojechałam do szpitala. Mam jakieś uprzedzenia po wcześniejszych wizytach. Wzięłam nospę i 3h się męczyłam zanim zasnęłam.
Jakbym kamień w brzuchu miała i się przewala. Ból aż promieniuje na plecy.
Czy tylko ja zauważam jakieś skoki rozwojowe i związane z tym bóle jak wskakuję w nowy tydzień? Jestem ciekawa czy wszystko ok. Dzisiaj tylko boli przy ruszaniu się. Dziwny ból. Ale żadnych innych problemów przy tym nie ma. -
Ania, ja mniej więcej na Twoim etapie (biorąc pod uwagę wyprzedzenie Kluska o tydzień ) zmagałam się z bólami miesiączkowymi, bólami krzyża i pojawiły się plamienia. Dobrze, że jutro sprawdzicie czy wszystko ok., ale jakby jednak takie mocne dolegliwości wróciły leć na IP.
-
Inna Cudowny ten Twój synek
Ibi Rewelacyjna figura! Pozazdrościć.
Anna Stesia , Lena też mam problemy z kręgosłupem (nie miałam żadnego wypadku ale po prostu bywa problematyczny). No i znaleźć kogoś kto będzie chciał się zająć sprawą nie jest proste. Postanowiłam pojechać osobiście do 2 gabinetów i porozmawiać bo na telefon to każdy odmawia. Ale najbliższy wolny termin to przyszły tydzień więc cierpliwie czekam.
A wolałabym zacząć teraz coś robić (masaże, ćwiczenia) niż czekać na III trymestr gdy zacznie mi kręgosłup porządnie doskwierać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 18:38
-
Justyna, a skąd jesteś? Obawiam się, że żaden fizjoterapeuta nieprzeszkolony w zakresie ćwiczeń z kobietami w ciąży nie podejmie się takiej pracy - ryzyko jest spore, bo wystarczy nie mieć świadomości jak w ciąży pracują mięśnie i ścięgna, jak się układa dziecko, co się dzieje z mięśniami dna miednicy lub jak w ogóle funkcjonuje organizm kobiety w ciąży, żeby zamiast pomóc narobić kłopotu. Do tego dochodzą masaże - to zupełnie inny typ masażu niż taki, jaki miałam do tej pory, fizjoterapeuta musi wiedzieć, co uciskać i jak mocno. Masz piłkę do ćwiczeń? Możesz sobie na niej kilka razy dziennie siadać i kręcić pupą w jedną i drugą stronę - ważne, aby na niej nie podskakiwać, bo wtedy moga pojawić się skurcze.
-
Ania1003 wrote:My mamy jutro nieoczekiwaną wizytę ale dopiero o 20:40...
Wczoraj wieczorem myślałam że urodzę... nie pojechałam do szpitala. Mam jakieś uprzedzenia po wcześniejszych wizytach. Wzięłam nospę i 3h się męczyłam zanim zasnęłam.
Jakbym kamień w brzuchu miała i się przewala. Ból aż promieniuje na plecy.
Czy tylko ja zauważam jakieś skoki rozwojowe i związane z tym bóle jak wskakuję w nowy tydzień? Jestem ciekawa czy wszystko ok. Dzisiaj tylko boli przy ruszaniu się. Dziwny ból. Ale żadnych innych problemów przy tym nie ma.
Aniu, rozumiem, że bierzesz magnez, dużo magnezu? -
nick nieaktualnysummer86 wrote:Ania, ja mniej więcej na Twoim etapie (biorąc pod uwagę wyprzedzenie Kluska o tydzień ) zmagałam się z bólami miesiączkowymi, bólami krzyża i pojawiły się plamienia. Dobrze, że jutro sprawdzicie czy wszystko ok., ale jakby jednak takie mocne dolegliwości wróciły leć na IP.
No właśnie mam nadzieję tylko że tam się nic nie odkleja bo ryczałam z bólu wczoraj a jedyna pozycja niosąca ukojenie to na kolanach i z kocim grzbietem. A przewalanie z boku na bok to jest od wczoraj masakra. Gdyby to były skurcze to może by mnie szybciej pogoniło na IP ale to bardziej jak kolka? Jakby ktoś kopnął w brzuch i czuję taki tępy ból. Ciężko mi określić.
A w sobotę chcemy jechać do Szczecina i wolę sprawdzić czy te bóle mają jakieś uzasadnienie.
Inne rzeczy znoszę cierpliwie i nie panikuję ale wczoraj było jakieś apogeum akurat po przekroczeniu 20tc... i tak jest za którymś pełnym tygodniem, że coś nagle mnie dopada. -
nick nieaktualnyAnna Stesia wrote:Aniu, rozumiem, że bierzesz magnez, dużo magnezu?
W mojej 'diecie' jedynie Duphaston, Luteina, Letrox, Jodid, Folian, Acard i Heparyna. Nic więcej nie biorę i tak jest od początku. Na samo słowo magnez od dłuższego czasu zbiera mi się na wymioty i nie da rady przęłknąć.