Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Lusesita ja mam tańszą wersję TumTuma i też się sprawdza
https://m.ceneo.pl/75148243;pla?se=LebXDeJFW3zIG-_oWebo4vUL_WUc7rQs&gclid=EAIaIQobChMIuNe2xsD44QIVB9-yCh21CQ3XEAQYAyABEgJXn_D_BwE#tab=clickLusesita lubi tę wiadomość
-
Summer jest kubek - ten z uszkami i taki typowy bidon też jest.
https://www.smyk.com/tum-tum-robaczki-bidon-z-rurka.html
Pilik pięknie to ujęłas.
Też nie wiem, jak potoczyloby się moje życie, gdyby choroba nie wylaczyla mnie z życia w najlepszych latach młodości. Lata licealne...
Cieszę się, że mimo tego trudu, jestem tu gdzie jestem.
Plik A dla twojej Ninki buziaki z okazji 10 miesięcypilik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReset gratuluję ❤️
Pilik najlepsze życzenia dla Ninki z okazji 10 miesięcy 🎈 bardzo mądrze napisałaś. Myślę, że jeśli tylko Wasza sytuacja by na to pozwalała to nie jest za późno na medycynę. Może warto spróbować za jakiś czas? Jeśli to Twoje życiowe marzenie ;*reset lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć kochane.... Aż mi wstyd, że tak długo nie pisałam, no ale nie byłam wywołana to siedzę cicho
Czytam Was wieczorami ale już sił nie starcza aby coś konstruktywnego napisać.
Więc zacznę od Kaczorki - jaki słodki miś Haribo!!!
Reset super, że wszystko wporządku i rośnijcie zdrowo
Jeżowa życie Ci dobrych wyborów :*
Cabrera ale ty ślicznie wyglądasz
Luna podziwiam, że tak szybko zdecydowałaś się na pracę w kancelarii (Jeżowa Ciebie też podziwiam za pracę na uczelni!)
Tyle miałam napisać i już mój mózg nie pozwala mi na więcej... Wybaczcie
Pochwalę się za to moim pieciomiesięczniakiem
[ur
waży 6200 już, mierzy 62 cm. Szczepienia miał 5w1, wzwB i pnemokoki nie płakał jakoś bardzo i żadnej gorączki itp nie było.
Dostaliśmy skierowanie do neurologa dziecięcego, bo nie podobało mi się jego ułożenie na pleckach, okazało się, że ma mała asymetrie lewostronna i zaczynamy rehabilitację od 21 maja.. Ostatnio ma "fazę" na ściąganie skarpetek, obroty z pleców na brzuch i na odwrót
Buziaki dla wszystkich maluszków
Edit:
Pilik sto lat sla Ninki :*
Aicha dla Oskara również!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2019, 10:35
Cabrera, Luna1993, JustynaG, pilik, KateHawke, Ania1003, Achia, Lusesita, Yoselyn82, reset, Rucola, Anna Stesia, Kaczorka, blue00, Patrycja20 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pilik, Pięknie ujęłaś wszystko!
Wszystkiego najlepszego dla Ninki na 10 m-cy
Aguś, dla Twojego pięciomiesięczniaka również przesyłam e-buziaczki i wszystkiego naj naj naj!Aga9090 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pilik najsłodsze buziaki dla Ninki! Pięknie to napisałaś. Też jestem niespełnionym lekarzem, albo właściwie niedoszłym, ale akurat nie żałuję, że to się w moim życiu nie spełniło. Szczerze mówiąc teraz bardzo mi się marzy położnictwo, ale medyczne kierunki są takie wymagające... No i nie damy rady z jednego stypendium żyć
Luna super chusta, fajnie że mężowi się podoba i nie krzyczał tamtą zostawiasz czy sprzedajesz?
Reset przepraszam, pisałam na FB a tu nie - gratulacje!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 21:51
-
No dobra, wróciłam do domu to mogę na spokojnie odpisać. Nie mam filmiku, bo po pierwsze mój zastępczy telefon ledwo ogarnia cokolwiek, a po drugie lekarz był tak ciepły i sympatyczny oraz zaangażowany w tłumaczenie, że nietaktem byłoby zajmowanie się komórką podczas badania zamiast obserwowania ekranu i ewentualnej rozmowy z nim. Początkowo byłam twarda, ale potem z każdym ujęciem łzy mi leciały same. Pączek - kimkolwiek by nie był - był dziś mega ruchliwy, fikał dookoła własnej osi, ale pan doktor stwierdził, że to pozwoli na więcej ładnych ujęć. Jedynie to kolorowe w całości było ciężko zrobić, bo Pączek jest w jakimś zagłębieniu i lekko schowany. Było widać nawet paluszki u rąk Wszystko jest na swoim miejscu - pęcherz, nerki, serce, przepływy dobre. A ja, jak patrzyłam na profil mojego dziecka, to widziałam tam przez moment nosek naszej Młodej. Nie wiem, czy potwierdzi się dziewczynka, ale po dzisiejszym usg osiągnęłam ten stan, kiedy jest mi to już totalnie obojętne... No i Pączek rośnie jak w maśle - od ostatniego czwartku 17 mm! I wyprzedza termin nie tylko z owulacji, ale nawet z ostatniej miesiączki. A za tydzień drugie prenatalne u Zarotyńskiego i wtedy decyzja, czy robimy jeszcze jakieś badania.I BARDZO DZIĘKUJĘ za wsparcie i kciuki!
Ryzyka po skorygowaniu wyszły mi dla trisomii 21 - 1:1298, a dla pozostałych mniej niż 1:20 000. Jak na matkę geriatryczną to chyba nieźle
Zaraz wrzucę jakąś fotkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d1734d97e3ac.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/82d69c75dc38.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 21:55
frezyjciada, Achia, sliweczka92, ef36, Cabrera, Fozzie Bear, Rucola, pilik, Anna Stesia, JustynaG, Lusesita, emi2016, Kaczorka, KateHawke, Patrycja20, Aga9090, Yoselyn82, Jadranka, Nadzieja22, Lunaris, Bunia86 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
reset wrote:No dobra, wróciłam do domu to mogę na spokojnie odpisać. Nie mam filmiku, bo po pierwsze mój zastępczy telefon ledwo ogarnia cokolwiek, a po drugie lekarz był tak ciepły i sympatyczny oraz zaangażowany w tłumaczenie, że nietaktem byłoby zajmowanie się komórką podczas badania zamiast obserwowania ekranu i ewentualnej rozmowy z nim. Początkowo byłam twarda, ale potem z każdym ujęciem łzy mi leciały same. Pączek - kimkolwiek by nie był - był dziś mega ruchliwy, fikał dookoła własnej osi, ale pan doktor stwierdził, że to pozwoli na więcej ładnych ujęć. Jedynie to kolorowe w całości było ciężko zrobić, bo Pączek jest w jakimś zagłębieniu i lekko schowany. Było widać nawet paluszki u rąk Wszystko jest na swoim miejscu - pęcherz, nerki, serce, przepływy dobre. A ja, jak patrzyłam na profil mojego dziecka, to widziałam tam przez moment nosek naszej Młodej. Nie wiem, czy potwierdzi się dziewczynka, ale po dzisiejszym usg osiągnęłam ten stan, kiedy jest mi to już totalnie obojętne... No i Pączek rośnie jak w maśle - od ostatniego czwartku 17 mm! I wyprzedza termin nie tylko z owulacji, ale nawet z ostatniej miesiączki. A za tydzień drugie prenatalne u Zarotyńskiego i wtedy decyzja, czy robimy jeszcze jakieś badania.I BARDZO DZIĘKUJĘ za wsparcie i kciuki!
Ryzyka po skorygowaniu wyszły mi dla trisomii 21 - 1:1298, a dla pozostałych mniej niż 1:20 000. Jak na matkę geriatryczną to chyba nieźle
Zaraz wrzucę jakąś fotkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d1734d97e3ac.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/82d69c75dc38.jpg
Super! Rośnijcie zdrowo!1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
Reset i Kaczorka - niesamowicie wzruszające jest patrzenie na takie maleństwa z usg! Piękne te Wasze dzieciaki 😍
Dziękuje bardzo za życzenia dla Ninki! Codziennie się zastanawiam, kiedy ona tak urosła, kiedy stała się takim charakternym dzieciakiem. I myślę jak tego nie zepsuć i przy tym nie zwariować!!
Rucola ucałowania dla Lewka!
I Achia dla Oskara przystojniaka!
Fozzie dziękuje za miłego słowo są to dla mnie bardzo ważne tematy, w których się czuje dobrze i jestem pewna swoich słów i odczuć.
A po cichu coraz częściej myślę o założeniu poradni pedagogicznej internetowej...
Jezowa niestety właśnie studia medyczne jak dla mnie mając dzieci są już nie realne. Byłyby kosztem dzieci i rodziny. Trzeba je robić dziennie, przez wiele lat. Za stara już na to jestem niestety więc świetnie Cię rozumiem...!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 22:24
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Reset, jakie to dzieciątko cudne!! Twoje dziecko! Centrum wszechświata!
Jeżowa, dużo myślę o Tobie. I zamiast zaproponować Ci szybki hajs (jako chemik masz wiele możliwości – produkcja dynamitu lub metaamfetaminy, którą mogłabyś sprzedawać po preferencyjnej cenie zmęczonym mamom) chciałam Ci napisać dwa słowa – NCN i Preludium. Jeśli masz jakieś pytania pisz na priv. Ewentualnie FNP.
Pilik, mam takie samo zdanie jak Fozzie. Jesteś bardzo mądrą, dużo widzącą i rozumiejącą osobą, która imponuje mi na wielu płaszczyznach. Wyobrażam sobie, że ludzie, którzy spotykają Cię na swojej drodze mają ogromne szczęście, mogą korzystać z Twojego spokoju i mądrości. Pomysł na poradnię jest świetny, uważam, że masz doskonałe predyspozycje.
A co do studiów i niespełnionych marzeń. Skończyłam 2 kierunki, chciałabym jeszcze kiedyś skończyć kolejny (oczywiście kolejny nieżyciowy ), ale na razie pracując i mając malutkie dziecko nie byłabym w stanie tego się podjąć. No ale dzieci nie zawsze będą małe. Mam taki charakter, że rzadko wracam do tego, co było. I gdy podjęłam jakąś decyzję, a jest mi nie w smak, to mimo wszystko staram się zjeść tę żabę. Po jakimś czasie widzę, że pewne wydarzenia układają się w sekwencje i jedno wynika z drugiego. Przypuszczalnie gdybym wybrała inne studia nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym jestem – z moim ukochanymi chłopakami. Może miałabym więcej pieniędzy, może własne mieszkanie itp., ale moje życie osobiste wyglądałoby z pewnością inaczej. A to jest coś, czego nie zamieniłabym za żadne skarby świata. Wychowałam się w dość ubogim domu, ale pełnym miłości i wsparcia. Rodzice ciężko pracowali, ale nie zawsze ciężka praca=wielkie pieniądze. Mimo to zawsze czułam, że jestem dla nich ważna, że jestem podmiotem, że nie muszę rekompensować im ich braków czy niespełnionych ambicji. Wydaje mi się, że takie wychowanie sprawiło, że mam bardzo minimalistyczne podejście do potrzeb materialnych i nie zazdroszczę ludziom niczego poza wiedzą. Skupianie się na takich rzeczach jak pieniądze czy np. wygląd unieszczęśliwia mnie. Wiecie, jak to się mówi. Że trawa na cudzym trawniku jest zawsze bardziej zielona. Na świecie zawsze będą ludzie bogatsi, mądrzejsi, piękniejsi, lepsi w wielu dziedzinach itp. I dobrze. Nikt mi nie da drugiej wejściówki do mojego życia – mogę więc pogrążyć się we frustracji i nierealistycznych oczekiwaniach, a mogę też zwyczajnie cieszyć się życiem tu i teraz. Niedoskonałym, ale moim. Skrojonym na moją miarę. Brzmi to banalnie, ale dopóki jest zdrowie, nic innego nie ma aż tak wielkiego znaczenia.
pilik, Lusesita, Rucola, summer86, JustynaG, Achia, emi2016, KateHawke, Jadranka, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia - o NCNie to mi nie przypominaj, bo tylko się bulwersuję. Cztery razy odrzucano nasz projekt, a przyjęto dokładnie w momencie, gdy ja odchodziłam na "macierzyński" i wszystko przeszło mi koło nosa. A o Preludium teraz myślimy nawet z mężem razem, mamy niewielki wspólny wątek w naszych badaniach i może byśmy to wykorzystali. Zobaczymy
Również mam bardzo dużą świadomość, że gdyby inne studia/inne miasto to moje życie prywatne wyglądałoby całkowicie inaczej. Więc mówisz, że Ty skończyłaś dwa kierunki? Nie jestem zaskoczona, a nawet konkretniej - jestem zaskoczona, że wcześniej na to nie wpadłam ważne, że w tym wszystkim robisz to, co sprawia Ci przyjemność. Ja mam właśnie ten zgrzyt, że już straciłam serce dla chemii niestety... A dilerkę sobie odpuszczę, jednak wolę legalne biznesy