Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Coś tu cicho, czyżby wszyscy korzystali z pogody?
Chociaż dżołka Wam zapodam w takim razie.
Trzy miesiące po powrocie do rodziny z sanatorium Kowalski dostaje list od koleżanki z turnusu:
- Kochany Stasiu! Czy pamiętasz ten cudowny zachód słońca, który oglądaliśmy z okna twojego pokoju? Wyobraź sobie, że wtedy nie tylko słońce zaszło.Lena21, JustynaG, Achia, summer86, Jeżowa, Malgonia, pilik, Bunia86, Nadzieja22, Rucola lubią tę wiadomość
-
Nika dobry dżołk z rana zawsze mile widziany
U nas radosna niedziela, którą mój syn postanowił rozpocząć 5:19 - jest w kolejnym skoku, ale nigdy tak wyraźnie żadnego chyba nie odczułam jak tego, za to wspaniałe uczy się nowych rzeczy i ciagle nas zaskakuje ten nasz mały człowieczek
Matka zaczyna się przejmować jutrzejszą wizytą u gina, wiec nieśmiało poproszę o małego kciuka jutro ok 11:30
Miłej niedzieli !Kaczorka, Jeżowa, StaraczkaNika, Cabrera, Minnie89, sliweczka92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLena Oskar dziś wstał 4:10.. jestem nieprzytomna, zaraz idę go położyć na drzemkę i mam zamiar zasnąć razem z nim..
Ale ok 8 mieliśmy taką dziką zabawę z psem+ rzucanie jej z rączki Oskara ogórka, że była taka radość ze szok. Jeszcze nie widziałam aż takiego śmiechu Oskara. Całym sobą ,w głos, skakał na kolanach- coś cudownego 💙Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2019, 09:21
Kaczorka, Lena21, Cabrera, pilik, Bunia86, Rucola lubią tę wiadomość
-
U nas dziś łaskawie panienka pospała do 7:30. W końcu udało mi się odespać zarwaną nockę
Za jakieś trochę zbieramy się z Alutką na miasto na jakiś większy plac zabaw. Strasznie jej się podobają ostatnio wszelkie bujawki :p
Lena - jutro kciuki dla Ciebie oczywiście będą
Achia - jak to mały ogórek potrafi sprawić tyle radościAchia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Lena- kciuki już zaczynam trzymać, ale w zamian proszę przynieść same dobre wieści :*
Ja mam za sobą ciężki tydzień i ciężką sobotę, więc dziś w planach głównie lenistwo. Dobrze, że podlewając ogród (a teraz mam dwa, bo rodzice mi wybyli na 3 dni) wmawiam sobie, że to dla złapania witaminy D i ładnego kolorytu, a prasowanie to przecież przyjemność i czas na serial to wtedy plan na niedzielę obejmujący lenistwo zostanie zrealizowany w 100%
No i tradycyjnie witam się w kolejnym tygodniu! Ależ mi teraz czas leci! I w sumie do końca czerwca mam tyle zajęć (i kilka tematów w pracy, i przyjeżdża szwagierka z siostrzenicami M. lat 3 i 4, a my mamy zabrać je na weekend, i wesele), że gdyby nie usg połówkowe to bym przegapiła chyba połowę!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyLena, my tez już trzymamy kciuki za jutrzejsza wizytę i za pulsujący punkcik na ekranie ❤️
Reset, dzień z prasowaniem nie zalicza się do lenistwa!!!
A u nas ludzi malutko, ale gofra jeszcze nie zjadłam...za to były lody i pyszny dorsza 🥰
...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 10:31
Achia, summer86, Lena21, frezyjciada, Kaczorka, Patrycja20, pilik, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Cabrera wrote:Reset, dzień z prasowaniem nie zalicza się do lenistwa!!!
Biorąc pod uwagę, że mieszkamy w takim dziwnym układzie, że mam osobną pralnię i prasowalnię w przyziemiu, gdzie teraz jest cudownie chłodno, gdzie wzięłam koktajl truskawkowy, laptopa z serialem oraz jeszcze zadzwoniła przyjaciółka na ploty (chwała temu, kto wymyślił słuchawki do telefonu) to prasowanie było - nomen omen - czystą przyjemnością
I dzięki temu na tydzień mam luz od żelazka - tzn. wiadomo, że nie wszystko jeszcze przeprasowałam, ale ubrań nam nie braknie
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Lena trzymam kciuki Kochana i bardzo niecierpliwie czekam na informacje ❤️❤️
-
Lena kciuki zaciśnięte
My wczoraj mieliśmy wizytę. Mała waży już prawie kilogram Podglądaliśmy ją na 4d Jest śliczna
U mnie lepiej, brzuch już nie taki napięty, moge powoli odstawiać też progesteron zmniejszam dawkę na jedną dziennie, a za 2 tygodnie koniec Za to wjeżdża tardyferon. Od następnej wizyty zaczynam ktg co tydzień - to brzmi już całkiem poważnie
A to my
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 08:28
Achia, Kaczorka, Lena21, frezyjciada, Patrycja20, sliweczka92, Cabrera, JustynaG, Jeżowa, pilik, StaraczkaNika, Siwulec, Nadzieja22, Rucola lubią tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Lena- plamienie może być z wysiłku, a przy Franiu i upałach o to na pewno nie trudno. Poza tym jak ja plamiłam ze dwa razy to doczytałam, że o ile to brązowe plamienie to do 6-7 tc to mogą być pozostałości plamienia implantacyjnego - mnie się wydawało, że zarodek zagnieżdża się te 8-12 dpo, ale ponoć to dłuższy proces i on właśnie wtedy jeszcze cały czas się mości. Będzie dobrze!
Bunia- jaki Ty masz zgrabny brzuszek! U mnie za te 10 tygodni to najpierw przez drzwi będzie wchodził brzuch, a dopiero potem ja Dobrze, że toga jest taaaaaaaka luźnaLena21 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Lena - Kochanie, mocne kciuki z Was czekamy na wieści o szczęśliwej fasolce
Bunia - śliczny brzusio super, że już jest lepiej.
Reset - może nie będzie tak źle z tym Twoim brzuszkiem
My wczoraj cały dzień poza domem. I cały dzień na nogach. A zauważyłam, że przy bardziej intensywnych dniach "moczą mi się majtki". Tak jakbym popuszczała..
Ginekolog sprawdzała tydzień temu i wody się nie sączą, odczyn spoko. Dzisiaj zadzwonię po wyniki posiewu, bo też mi zrobiła.
Ale coś mówiła o nietrzymaniu moczu.. ciekawa jestem czy to faktycznie może być to.
A w ogóle to wczoraj widać było, jak brzuch z jednej strony mi się ruszał :p ale nic nie czułam..
Ale jak byłam na ostatniej wizycie, to ginka zmierzyła mi grubość łożyska wraz ze ścianą macicy i to ma aż 4cm!! A że łożysko z przodu, to może faktycznie trudniej będzie coś poczuć.
Tak poza tym życzę wszystkim miłego dnia
Nasz powinien być oki, bo od rana za oknem leje lubię takie dni, gdy mogę siedzieć w domu :pLena21 lubi tę wiadomość
-
Kaczorka przypomniała mi o pytaniu w kwestii moczu - u mnie problem zgoła odmienny i teraz nie wiem, czy to kwestia, że coś uciska na narządy czy znów badać mocz...? Generalnie od jakichś 10 dni mam tak, że np. rano, mimo tego, że chce mi się sikać, mocz nie leci normalnym strumieniem, a taki bardzo powolnym. Wręcz muszę się starać, by leciał. To nie jest kwestia 'urojonego' parcia na pęcherz (w dzień mogłabym jeszcze na to zwalać winę), ale faktycznie często jest tak w nocy i rano.
Tak może być? Czy iść znów się badać?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyReset- myślę że badanie nie zaszkodzi. Ja co prawda nie miałam w ogóle z tym problemów w ciąży, ale jak badanie wyjdzie ok, to może faktycznie jakąś kwestia ucisku.i jak pójdziesz na wizytę to możesz o to zapytać, bo będziesz już miała wynik badania kiedy masz jakąś wizyy?
Bunia& Cabrera- cudne brzuszki Cabrera- fajny kostium jesteście na Helu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 09:59
-
nick nieaktualnyDziewczyny nadrobię później e ale tak na mega szybko bo nie pamiętam ale chyba było to już tu poruszane.
Dzisiaj rano przy zmianie pieluszki i dokładnym myciu zauważyłam że Ania na chyba delikatnie zrośnięte wargi sromowe na dole. Co się z tym robi ? Muszę szybko działać ? Pójdę z nią do lekarza ale jutro jedziemy nad morze i się trochę zestresowałam i nie wiem czy to może poczekać ?
Nie wiem od czego to nie stosujemy chusteczek , maścią też jej tam nie smarowalam nigdy tylko okolice odbytu jak już bepanthenem . Jako noworodek małe niemowlę na pewno miała okej bo widziałam wejście do pochwy dokładnie i zwracałam na to uwagę. Jakoś do dupy się czuje że nie zauważyłam wcześniej -
nick nieaktualnyTel wyplul mi przypomnienie co robiłam rok temu
To był 13tc ,a teraz Oskar śpi spokojnie w łóżeczku ) rzecz jasna pobudka dziś była 5:30;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 16:37
sliweczka92, Lena21, Cabrera, summer86, Kaczorka, JustynaG, Bunia86, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReset, jeśli dobre pamietam, to miałam na pewnym etapie podobnie: bardzo powoli, ale długo leciało.
Wyniki moczu były Ok.
Teraz mam tak, ze w nocy min. jedna wędrówka do toalety (przy czym wcześniej nigdy się one nie zdarzały), ale rekord pobiłam teraz na wyjeździe, jak po szklance wody i latte byłam w toalecie 5 razy (w tym ze dwa razy w lesie, bo bym nie doniosła 🙉)
A ze korzystamy z takich odludnych plaz (Kaczorka, taj, jesteśmy na Helu, bo eM. tu sobie pływa na kite), gdzie nie na ludzi, ale nie ma tez toalet, to las jest moim przyjacielem (uważam tylko na kleszcze )
Bunia cuuudowny brzusio, a kilogram to już zacna waga 😊
Ale najważniejsze, Lena ✊✊✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 10:45