Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane informuje tylko że nie ma wyników. Mam ochotę to laboratorium wysadzić w kosmos.
-
nick nieaktualnyDobry wieczór
Dziękuję za miłe przyjęcie. :-*
Bunia ogromne gratulacje, Alicja jest piękna. Czekam na szczegóły z Twojego porodu, bo znieczulenie ogólne brzmi poważnie.
Staraczka współczuję Ci, że nie ma jeszcze wyników. Domyślam się, jak musisz się denerwować.
Justyna - współczuję beznadziejnego lekarza.
Lunaris, Siwulec, Achia- ślicznych macie chłopaków. Nie miałam okazji ich daaaaawno widzieć. Siwulec to Twój Borysek jest naprawdę spory, Dominikowi dopiero pykło 8kg a i tak mąż mi ostatnio zwrócił uwagę, że mam niezłego bica.
Pilik - widziałam Twoje uszytki na insta, są piękne. Oby był duży popyt dobrze, że wróciłaś też do wpisów pedagogicznych, są bardzo wartościowe.
Co do oszczędności to zgadzam się, że dobrze dać dzieciom np. na studia czy inne okołodorosłe cele np. start firmy. Też nic nie miałam i cudem skończyłam studia, trochę też kosztem zdrowia. Niestety u nas teraz odkładanie będzie baaaardzo utrudnione, bo tamtararam, 18.09 podpisujemy umowę o kredyt i w październiku najpewniej rusza budowa.
Chciałam pochwalić naszego syna, który zaczął dzisiaj czworakować zmotywowała go do tego miska Runy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2019, 21:35
summer86, Minnie89, Achia, sliweczka92, Rucola, Lena21, pilik, Anna Stesia, staraczka1111, Kaczorka, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Bunia śliczna Alicja!!! No i piękne imię wybraliście!!!
Dziewczyny ja wiem że to 10kg Lewka na roczek nie jest jakieś imponujące ale chodziło mi o to, że na roczek dał radę potroić wagę urodzeniową a tak ogólnie to rośnie "jak po sznurku" tzn prawie cały czas między 25 a 50tym centylem wzrost około 82-83mm. Wysoki jest, stopę też ma dużą
Lamka ogromne gratulacje dla Domisia!!! Pięknie się rozwija!!!
Staraczka obawiam się, że wyniki będą dopiero w poniedziałekWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2019, 22:23
Jeżowa lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola to faktycznie pięknie urósł! Potrojenie wagi urodzeniowej - nieźle! Nie spojrzałam na to w ten sposób i jest naprawdę wysoki! Przypomnisz mi czy Wy z mężem też jesteście wysocy?
Siwulec wspaniały Borys! Promyczek słońca
Achia super, że mogliście znowu spotkać się z Luną super zdjęcia
Lamciu gratulacje dla Domisia
Staraczka ale w kulki lab poleciał przykro mi że nie ma wyników ;( -
Staraczka cholera, ale Cię trzymają w niepewności
Franio ma ok 80 cm i 11kg - mam co dźwigać na szczęście dużo już biega sam
Lamka powodzenia ! Życzę sprawnej i bezproblemowej budowy Waszego gniazdka
Bunia cudna Twoja córeczka, taka maleńka ! Jak Ty się czujesz ?
Achia, Siwulec dzieciaki tak szybko rosną ! Franio ma niezłą konkurencję - takie przystojniaki
Ja dziś jakoś się martwiłam, bo przez cały dzień mało czułam ruchy synka, ale teraz wieczorem trochę dał znać mamie, że u niego ok - pewnie się jakoś inaczej odwrócił a ja już panikuję, ale chyba każda to przechodziła
-
Jeżowa no raczej wysocy jesteśmy ale bez przesady ja 170 a emek 187cm. Miałam się jeszcze odnieść co do oszczędzania to ja oszczędzam zawsze kiedy mogę a mój emek wyszukuje okazji żeby oszczędzić :p także zawsze mamy oszczędności poza aktualną chwilą kiedy to splukaliśmy się całkiem, mamy dług i obawy czy nie będzie wkrótce jeszcze większy ale nie będę tu smecic bo wiem że za rok-dwa jak zdrowie pozwoli odkujemy się a w planach mamy zakup jeszcze jednego mieszkania z myślą o jeszcze jednym dziecku (Lewko już ma w spadku mieszkanie w którym teraz mieszkamy(dostaliśmy je od moich bardzo oszczędnych rodziców . Wiadomo, można żyć na różnym standardzie i dla każdego to co innego znaczy. Ja nie potrzebuje markowych ciuchów, drogich perfum i pełnej szafy ciuchów i butów przez co też mało wydaję na siebie. Emek to już w ogóle. Nawet nauczyłam się strzyc włosy nożyczkami i emkowi odpada fryzjer. Takie małe rzeczy;) po prostu z domu wynieśliśmy oszczędność i jesteśmy bardzo zgrani pod tym kątem. Natomiast jeśli chodzi o rozwój czy nasz czy dziecka to na pewno nie żałujemy pieniędzy
JustynaG lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
W nocy dostałam jakiś plamień brązowych, więc już nie mam nadziei że coś z tego może być. Tych wyników nadal nie ma, a chciałam już te leki odstawić bo to chyba blokuje miesiączkę
-
Bunia, gratulacje! Prześliczna jest! I ma urodziny w ten sam dzień co obie moje najlepsze przyjaciółki Nie ma więc wątpliwości, że z Twojej córci też będzie fantastyczny człowiek
Staraczka, brak słów, żeby dostatecznie obrazić to labo! Nie puszczam kciuków!
Piliczku, kiedy ja tak nie lubię korów Czasem trafią się sdnsowni korobiorcy, ale większość uważa że skoro płacą i przychodzi do nich nauczyciel, to już wystarczy. A potem pretensje - przecież pani mnie uczyła, a ja nic nie umiem, buahaha. Raczej jak już coś to uśmiechnę się do alternatywnego pracodawcy i wrócę do tłumaczenia. To by się dało nawet robić zdalnie, z domu. Pytanie czy młoda da mi wygospodarować tyle czasu. Już prawie nie sypia w dzień. W nocy też niewiele. Ale jakoś ciągnieny ten nasz domowy cyrk
U nas od 2 tyg żadnych gości Długo tak nie wytrzymaliśmy i teraz to my ruszamy na podbój Polski. Ale najpierw muszę zawekować ze 20-kilogramową dynię 😶Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 07:48
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Pamiętacie historię z patologii ciąży jak leżałam przed porodem?
Dziś na basenie spotkałam jedną z Dziewczyn,z którą bylam na sali. Swoją drogą jaki mały ten świat !Udało jej się donosić ciążę,ale w lutym jeszcze raz byla w szpitalu i wtedy dowiedziała się, że te bliźniaki co się urodziły w 24 tyg z naszej sali zmarły oba w sylwestra na dodatek.
Niestety ta historia nie ma happy endu. .Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 10:42
-
Bunia gratulacje
Alicja jest śliczna
Bardzo sie ciesze, ze już jest na swiecie
Siwulcu widzialam ostatnio zdjecie Boryska to nie wygladal ba tak duzego. Ale niech rosnie duzy i silny.
Sciskam wszystkie Wasze maluszki (te w brzuszkach tez) i cieplo pozdrawiam.lamka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry! Melduję się z kawą, gorączką, w burdelu na dzień przed malowaniem, ale za to szczęśliwa, bo rozpoczynam 32 tc
Bunia- serdecznie gratuluję! Mam nadzieję, że Cię w 'naszym' szpitalu dobrze traktują W wolnej chwili czekam na opis porodu. A Alicja jest idealna
Siwulcu- wpadaj nam tu częściej z Borysem! Ja wciąż mam przed oczami Twoje testy z PKP, a tu proszę... chłop na schwał!
Co do oszczędzania - może się nieprecyzyjnie wyraziłam, ale też nie jestem za tym, by żyć tu i teraz, bez oszczędności czy inwestycji. Ale... raz, że kredyt czy inwestycja w jakieś kursy to w sumie zapewnienie dziecku przyszłości (bo w razie czego kiedyś odziedziczy), dwa - sama muszę co miesiąc coś odłożyć, bo inaczej czuję się 'chora'. W sierpniu wyczyściłam konto do zera zamawiając jakieś rzeczy do wyprawki, ale plusem jest to, że obyło się bez sięgania do oszczędności (czego nienawidzę ).
Mój M. natomiast wydaje dopóki ma na koncie... Jak ja tego nienawidzę! Czuję, że po narodzeniu Pączka, a w dalszej kolejności po wzięciu kredytu zmienimy dotychczasowy system zasilania domowego budżetu.
Co do dawania dzieciom to moi rodzice obecnie chcą w coś zainwestować i powiedzieli wprost - że inwestują na razie na swoją starość, bo przy własnych działalnościach składki były jakie były i za kilka lat będą mieć emeryturę rzędu 1300 zł. Stąd wiadomo, że nie utrzymają siebie i domu i póki co chcą mieć dodatkowe źródła dochodów z najmu itp. A kiedyś wiadomo, że docelowo zapiszą to mi i bratu. I w sumie też mnie to cieszy, bo wolę by i oni mieli spokojną głowę, i ja, że nie muszę jeszcze myśleć o pomocy im.
Jasne, że czasem zazdroszczę znajomym, że dostali mieszkania od rodziców... I jak się uda to Pączkowi też będę chciała pomóc w ten sposób. Po drodze i tak jeszcze mamy Młodą do wykształcenia, a studia w UK to chore koszty... Choć akurat Młoda jest lokalna patriotką i deklaruje, że idzie na architekturę na naszą Politechnikę Pomijając koszty, to fajnie byłoby ją tu mieć blisko.
sliweczka92 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Cześć dziewczyny,
Wczoraj mieliśmy aktywny dzień. Byliśmy zakupić fotelik samochodowy. Udało mi się namówić emka na rwf choć był sceptycznie nastawiony. Potem zakupy i jakoś dzień zleciał.
Zgadzam się z Wami, że oszczędzanie jest ważne. Zresztą, sama czułabym się źle nie mając poduszki finansowej. Moim zdaniem sztuką jest znalezienie złotego środka pomiędzy oszczędzaniem a życiem "tu i teraz". Bo można całe życie oszczędzać i nie mieć nic (no dobra, mieć kasę na koncie)a można korzystać z życia (każdy na swój sposób, dla jednego będzie to kupno domu, dla innego podróżowanie, dla trzeciego -inwestycja w siebie) i też mieć poduszkę finansową ale mniejszą. Można pracować na 3 etaty na raz ale nie mieć czasu wydawać kasy a można pracować na 1/2 etatu i więcej czasu poświęcić na pasję i rodzinę.
Znalezienie tego złotego środka, by być szczęśliwym i mieć kasę - jest niesamowicie trudne. Ale każdej z nas tego życzę
Mam taki system oszczędzania, że odkładam na początku miesiąca. Bo potem człowiek dwa razy się zastanowi zanim sięgnie z oszczędnościowego konta.
A w ramach ciekawostki... Dzięki KPI zaoszczędziłam około 2800zł w ubiegłym roku na mm (po odliczeniu kosztów laktatora, nie uwzględniając ceny prądu i mojego czasu). I tak się zastanawiam, gdzie są te pieniądze? Bo przecież nie na koncie....
Reset Też nie lubię ruszać kasy z oszczędnościówki. Tak naprawdę byłam z siebie bardzo dumna, że wyprawkę kompletowałam z bieżących środków (co prawda od kiedy jest Gałganka na świecie coś mało przybywa na koncie oszczędnościowym)
Nika a to tak nie działa? że ja Ci zapłacę i w ten magiczny sposób nauczę się języka? Kurcze... a już chciałam zamawiać u Ciebie korki ale jak tak się nie da to bez sensu
Staraczka Ile Cię to stresu kosztuje... Ja nadal trzymam kciuki!
Fozzie Co tam u Was? Jak się macie?
Achia To straszne, co musieli przeżywać ich rodzice.Rucola lubi tę wiadomość
-
Justyna- właśnie mi uświadomiłaś, że... wcale nie ruszyłam oszczędności w tym miesiącu Taki był plan, ale ostatniego dnia pracy wpadła premia plus premia M.! Mało tego - uświadomiłaś mi (i tym samym poprawiłaś humor ), że w sumie w sierpniu też przelałam kasę na początku miesiąca (zawsze staram się tak robić), ergo- wyczyściłam konto do zera, ale jednak coś tam poszło na czarną godzinę.
Od razu +10 do lepszego humoru
btw. czy na tym etapie mogą być dni, że dziecko rusza się słabiej? I czy moja aktywność wczorajsza plus gorączka mogły mi uśpić Julkę? Coś tam się ruszyła, ale nie wiem, kiedy zacząć panikować...
I czy ból krzyża to norma? Całą ciążę nie bolał tak jak wczoraj i dziś...JustynaG lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset co do bólu krzyża nie pomogę, mnie ból pleców dopadł dopiero po porodzie. Jeśli chodzi o ruchy to myślę, że powoli wchodzisz w ten etap ciąży, że Julka choćby chciała szaleć w brzuchu to nie ma na to miejsca. Ale z drugiej strony jesteś też na etapie, że po zjedzeniu czegoś ciepłego (lub słodkiego) należy oczekiwać reakcji ze strony dziecka. Jednak jeśli gorzej się czujesz i masz mniej siły to Julia się też do tego dostosowuje. W razie poważniejszych wątpliwości zawsze pozostaje upewnienie się na IP że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a dzidzia tylko leniuchuje (i pokazuje mamie jak to robić )
-
Bunia gratulacje, śliczności!!! Ja już tak powoli dziewczyny do Was zaglądam ale chyba odważę się rozgościć dopiero po prenatalnych , cześć z Was pewnie zagląda na dinki, ale zostawię info jak tam u nas. W ostatnim tygodniu miesiąca mam prenatalne, na ostatnim usg maluch idealnych wymiarów (czasami wypada trochę większy i ogólnie myśle, ze jestem z pop tygodnia do przodu w stosunku do suwaka), bardzo ruszał rączkami i nogami, środku wszystko wydaje się bez problemów. Męczą mnie mdłości o wiele bardziej niż w poprzedniej ciąży, co jest chyba na plus, mam tez większy brzuch. Czekam teraz na koniec tego pierwszego trymestru i mam nadzieje, ze odetchne i przyjmę do wiadomości, ze na początku kwietnia rodzina nam się powiększa
Minnie89, Lena21, Kaczorka, Cabrera, Malgonia, lamka, Lunaris, Rucola, pilik, Bunia86 lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Jeżowa- zjadłam zupę tajską od teściowej (gorąca i pikanta - zupa, nie teściowa;)) i na chwilę dziecko się ożywiło. Jak mi do wieczora wszystko nie przejdzie to albo dziś jeszcze IP albo jutro lekarz - nie ma jak z bałaganem po malowaniu zostawić ekipę samą W sumie ospałość dziecka, ból krzyża itp. to mogę zrzucić na ciążę, martwi mnie natomiast stan podgorączkowy/ gorączka (ja prawie nigdy nie miewam). Oczywiście przeczytałam, że gorączka plus ból krzyża to zapalenie nerek, ale w sumie w czwartek robiłam badania moczu i krwi i było wszystko ideolo, więc czy do soboty mogło się coś rozwinąć? Ech, a miało być pięknie i spokojnie na tym L4.
Jeżowa lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
A nie przeziębiłaś się zwyczajnie reset? Ja niż wczoraj złapałam pierwsze przeziębienie cały dzień smarkania, idealny zestaw z mdlosciami . A ból krzyża to z tego co pamietam większość moich koleżanek miała od któregoś momentu ciąży, szczególnie te bardzo szczupłe (nie wiem dlaczego akurat tak )2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:A nie przeziębiłaś się zwyczajnie reset? Ja niż wczoraj złapałam pierwsze przeziębienie cały dzień smarkania, idealny zestaw z mdlosciami . A ból krzyża to z tego co pamietam większość moich koleżanek miała od któregoś momentu ciąży, szczególnie te bardzo szczupłe (nie wiem dlaczego akurat tak )
Właśnie zero oznak przeziębienia czy jakiegoś zatrucia. Żadnego punktu zaczepienia, a ja niezwykle rzadko gorączkuje. Nawet zapalenie płuc dwukrotnie przeszłam bez gorączki. No i wtedy nie byłam w ciąży, więc nie panikowałam...
Edit: leżę, oglądając mecz i było 10 ruchów w godzinę 🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 17:22
sliweczka92 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.