Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem Wam- namawiając do reprodukcji że Stasio jest dużo spokojniejszy jak w domu jest Franek. Mam wtedy luźniej bo jak starszy bawi się na dywanie czy ogląda bajkę to mały siedzi ze swoimi zabawkami i jest spokój- ja mogę coś porobić w domu czy ugotować.
Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
Lunaris, nie jestem ekspertem od dzieci w wieku Frania ale szwagierki chowały część zabawek i co jakiś czas robiły podmianke.
Innym rozwiązaniem to wspólne projekty np. budowa domku z kartonów a następnie ozdabianie, gotowanie, pieczenie...
Jeszcze chwila i Franio będzie mógł stworzyć tor przeszkód dla Stasia Anka uwielbia pokonywać przeszkody, wspinać się i wchodzić wszędzie tam gdzie nie powinna. -
Lunaris, chodziło o Stasia, że nudzą mu się zabawki? Tak jak pisze Justyna, dobrą metodą jest, żeby nie dawać zbyt wielu zabawek jednocześnie i wymieniać je np. co tydzień, wtedy dziecko tak szybko się nimi nie nudzi.
Justyna, dawno tu nie było Twojego Gałganka
Dziewczyny słyszałyście może opinie o wózko Euro-cart Volt Pro?
Lunaris, jak Wam się sprawdza Litetrax?
My nadal nie kupiliśmy spacerówki, ale musimy wziąć coś ze średniej półki, bo moi rodzice narzekają na wagę Espiro. -
Aniu, nie śmiałam Ci głowy zawracać, bo już kiedyś robiłaś mi przegląd. Ja najchętniej chciałam brać Valco lub Mytraxa, ale emek twierdzi, że bez sensu taki drogi wózek bo mała zbyt długo nim nie pojeździ. No i Mytrax jednak waży ponad 10 kg.
U mnie w mieście i okolicach niestety coś fajnego używanego ciężko upolować
Budżet do 1000-1100, najważniejsze to duża budka, niska waga, przyzwoita amortyzacja. I żeby pałąk nie był z ekoskóry, bo mój gryzoń szybko go załatwi
Litetrax chyba by spełniał te wymogi, ale w wielu miejscach piszą, że dla starszych dzieci siedzisko może być za małe i że koła stukają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 20:30
-
Dziewczyny ostatnio często tutaj przewija się temat kataru u dzieci, nie testowałam na sobie, ale mnóstwo osób chwali ten dziwaczny sposób może komuś pomoże
https://pantabletka.pl/galganek-aliny-czosnkowy-przepis-na-katar-i-zatoki/summer86 lubi tę wiadomość
-
Summer coś wymyślę do jutra.
Ja bym jednak się nie zdecydowała ani na Easygo Optimo (chyba że Air) ani na ten EuroCart. Są podobne.
A tak na szybko, to może Greentom, są oferty do 1000zł.
Wyszło też kilka nowych wózków, ale przejrzę i coś opiszę.
summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny,
mam małe pytanko
była któraś z Was po porodzie u fizjo uroginekologicznego?
trafiła mi się darmowa wizyta u bardzo polecanej kobietki, koleżanka-sąsiadka mnie wypchnęła :p co prawda większość to był wywiad i opowiadanie co,dlaczego,jak ,ale sprawdziła mi babeczka brzuch no i mam to rozejście mięśnia prostego. generalnie brzuch do terapii. nie dostałam jednak póki co żadnych konkretnych ćwiczeń, mogę w domu ćwiczyć,byle nie brzuszki i nic co wpływa i naciska na brzuch. mogę,ale nie muszę zdecydować się na terapię, oczywiście już płatną. ale jeśli myślę o drugiej ciąży,no to ona zalca, by ten brzuch "ogarnąć"
Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? -
Justynka dzięki za tipsy- chowam mu zabawki ale mało co to zmienia. W ogóle mam wrażenie że on woli przedmioty użytku codziennego niż zabawki :] więc co jakiś czas pozwalam mu na jakieś nowe odkrycie (ostatnio fajną zabawką okazała się kocia wędka z kulką i dzwoneczkiem ).
Pisząc o Franku podsunęłaś mi pomysł że jeśli zainteresuję czymś Franka to Stasio poniekąd też się tym zajmie np. dając Franiowi kartonowy domek do ozdoby wystarczy że będzie wystawiał z niego głowę i robił "a ku-ku" do brata. Na pewno będzie świetna zabawa! Szczególnie że Staś zaczyna kombinować z podnoszeniem pupy to może zacznie raczkować? bedzie mógł się chować do domku
Summer co do Litetraxa to ja go kocham bardziej niż mojego poprzedniego Quinny. Nie wybrałabym chyba innego wózka teraz bo jedyne do czego się przyczepiam to niewygodne korzystanie z koszyka. W moim modelu nie wysuwa się rączka ale mnie to nie przeszkadza (w Mytraxie jest teleskopowa chyba). Piankowa rączka sprawdza się fajnie choć już ją uszczerbiłam. Jak będę sprzedawać to po niższej cenie (sąsiadce w Joie M. spuchła ekoskóra i ma bąble ale to chyba jakiś lewy model). Pałąk u dziecka plastikowy z pokrowcem materiałowym- fajne jest to że można go całkiem odpiąć. MOim zdaniem jest ciut nisko ale wynika to pewnie z tego że wyżej jest łączenie elementów ramy.
Kółka przednie trochę stukają na kocich łbach czy bruku-pamiętam że mąż Kaczorki coś z tym robił. Ja to olewam Stasiowi nie przeszkadza. U mnie obowiązkowo pompowane koła. Dużo jesteśmy na dworze + działka.
Mimo dużych kółek wózek jest mega lekki i zdarza mi się nim wozić obu chłopców
Kocham w nim to składanie jednym palcem i to że mieści się wtedy byle gdzie. Gdybym mieszkała niżej to pewnie zabierałabym go do domu z klatki. No i na koniec powiem że jego popularność przerosła moje wyobrażenie- na podwórku na 10 wózków 9 to Joie czasem dzieci te starsze podbiegają i grzebią w koszach cudzych wózków bo im się myli który czyj
Warto przeglądać oferty OLX bo ja za swój dałam niecałego tysia a wózek był nowy- 3 miesięczny i dostałam jeszcze do niego mega fajny gruby śpiwór zimowy. Znalazłam go gdzieś na pomorzu ale i tak warto było zapłacic kuriera. Nie mówię że inne nie są fajne- nie mam porównania poza Quinny i Graco ale jeśli ktoś się zastanawia nad Joiem to zdecydowanie wart jest swojej ceny.
Ps no i uwielbiam organizer w którym wiecznie zostawiam kluczyki od samochodu- tylko czekać aż ktoś sobie nim w końcu odjedzie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 21:18
-
Achia, ja była już 3 razy po porodzie u urofizjo i to moim zdaniem jest konieczna wizyta dla każdej kobiety po ciąży. Sama zmagam się z innymi przypadłościami niż Ty, ale rozejście kresy to rzecz bardzo powszechna, a szczeście wyleczalna (na forum problemy z tym miała, jesli dobrze pamiętam, Fozzie). Jesli masz możliwość rehabilitacji to nawet się nie zastanawiaj. Tu chodzi też o takie drobne zmiany typu wstawanie z łóżka nie tak, aby napinać brzuch tylko z boku, sporo ćwiczeń mięśni dna miednicy itd.
A skoro już mam chwilkę to tylko napiszę, co u nas. Pracowicie, mówiąc krótko. Z mężem ledwo wyrabiamy na zakrętach próbując pracować i samodzielnie opiekować się na zmianę naszym smykiem. Mały też jest porządnie zapracowany - chusteczki higieniczne się same nie rozrzucą po całym mieszkaniu, maliny wszystkie nie wyjedzą, kosmetyki z łazienki same sie nie przeniosą do sypialni, książeczki się nie przeczytają, krzesła nie poprzesuwają, chrupki nie rozsypią itd. Robota pali mu się w rękach. Do tego ćwiczy mówienie (oprócz standardowego zestawu mama tata baba dada, jaja, banan itp, oraz odgłosów zwierzątek mówi takie słowa, że aż mi wstyd - mianowicie rozróżnia i nazywa kilka marek aut ), tańczy, śpiewa "Chałupy welcome to" (nie pytajcie ), męczy się z trójkami i uwielbia spać w pozycji "na Aluśkę". Codziennie walczę ze sobą, żeby go nie schrupać.Achia, Lunaris, Rucola, summer86, Lunaaa, Lena21 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zerknij jeszcze tutaj:
https://rmpb.pl/
zwłaszcza:
https://rmpb.pl/tematy/jakie-cwiczenia-powinnam-wykonywac-majac-rozejscie-miesnia-prostego-brzucha-rmpb
Masz garść przydatnych informacji o rozejściu, tam pracuje też moja urofizjo.
A tak nawiasem mówiąc, skoro poruszony jest temat zdrowia młodych mam, chciałam napisać o usg piersi. Myślę, że wiekszośc z nas o tym pamięta, ale tylko napiszę dla porządku, że podczas kp też można i trzeba się badać (nie każdy ultrasonografista chce to robić, ale przeciwskazań nie ma, wręcz przeciwnie, jest to zalecane).
Rucola, mam nadzieję, że z samopoczuciem u Ciebie lepiej?Achia lubi tę wiadomość
-
AnnaStesia dziękuję. To był jednorazowy epizod. Uwielbiam czytać jak piszesz o swojej codzienności i Synku
Summer mnie urzekł wózek Achii tylko nazwę mam zapisaną na kompie a leżę ż komórką. Achia przypomnisz?
Dziewczyny my drugi dzień walczymy z katarem i muszę Wam bardzo polecić inhalator o którym pisała Luna. Jakiś czas temu sprzedałam zajączka Sanity na Olx bo dla nas był mało praktyczny a Pro Meshem inhaluje Małego podczas snu. REWELACJA !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 23:10
mi88 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dzień dobry! Melduję kolejny dzień w dwupaku... Nie umiem się do Was odnieść, mimo że w domu to mam jakieś obniżenie nastroju. Nie jestem w stanie dokończyć wyprawki, nie wiem jak dociągnąć choćby do czwartku i rutynowej wizyty u dr. Z. Wtedy też powtarzam CRP i morfologię, dorzucę znów toxo i cmv. Za dużo czytam chyba o tym, ile przypadków infekcji kończy się przedwczesnym porodem, jaki to może mieć wpływ i w ogóle...
Nawet to, że schudłam mnie martwi, bo oczywiście wkręcam sobie, że Julka nie rośnie
Żadna książka, serial, nic mnie nie wciąga. Znajomi dzwonią, nie chce mi się nawet odebrać telefonu. I ciągle z tyłu głowy mam to, że to moja wina, że gdybym wcześniej zaczęła leczyć tą infekcję... Inna sprawa, że zagorączkowałam w sobotę wieczorem, żadnych innych objawów nie było, gorączka spadała na 12 h po 1 tabletce paracetamolu, więc podejrzewam, że nawet jakbym była w poniedziałek u internisty to najpierw zleciłby badania, zrobiłabym je dopiero we wtorek rano, a wyniki byłyby już po całej akcji. No, ale racjonalizm to jedno, emocje to drugie.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyMy zaczynamy kolejny tydzień zlobkowicza. Niestety Ania ma jeszcze lekki katar i 5 dniowa nieobecność w żłobku odbiła sie bardzo dużym płaczem przy roZstaniu:( a w szatni już wiedziała co sie dzieje bo patrzyła i tylko " cycy cycy" .
Naprawde dziewczyny nie myślałam że będzie to aż tak ciężkie.
Anna Stesia cudownie opisujesz Wasze życie. Zawsze czytam z uśmiechem a dziś jest mi on potrzebny.
Rucola zobaczę ten inhalator bo u nas nie da sie teraz zrobić inhalacji. Mamy microlife a Ania jak tylko słyszy dźwięk to ucieka...
Reset sama wiesz że rozpamiętywanie i rozważanie co by było gdyby nic nie da. Ja jestem w tym mistrzem niestety. Mój mąż mówi że kiedyś sie wykończy przez takie moje rozważania. Odpoczywaj i życzę dużo sil i poprawy nastroju. Ja bym zjadła czekoladę z tej okazjiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 08:05
-
nick nieaktualnyRucola o 23 już grzecznie spałam :p
Mam cybex balios S w wersji denim, ale on jest droższy niż widełki co podała Summer ,ja limitowaną wersję kupiłam w promocji za 1300
No i on nie jest jakiś super lekki, bo waży ok 10kg bodajze. Tzn jak się nim jeździ to nie czuć tej wagi, ale żeby go wnieść to jednak już ciężar czuć
Reset nie czytaj internetu. Wiem, że to kusi, ale nic Ci nie pomoże,a tylko JeśZcze bardziej zestresuje. Lez, odpoczywaj, wyprawkę możesz online kończyć. Jak pisze Veritaserum - zjedz czekoladę
Veritaserum przykro mi , że ciężko było się rozstać w żłobku. U nas od lutego ten temat się zacznie i już się boję. .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 08:35
-
Achia, wyprawkę to tylko on-line. Ale nawet na to jakoś weny nie mam, nie wiem, co to - strach? Wyłączenie emocji, samoobrona. Z jednej strony mam wewnętrzne poczucie, że donoszę do jakiegoś przyzwoitego terminu, z drugiej - może moja intuicja zawodzi, bo tydzień temu też byłam taką optymistką, a wyszło jak wyszło...
Na razie plan jest taki, że czekam do czwartku, tam słyszę dobre wiadomości i zaczynam oddychać
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyReset i to jest plan małymi kroczkami do terminu porodu
Na pocieszenie napiszę, że moja koleżanka urodziła bliźniaczki w 33tc , z wagą obie ok 1700 g, a teraz mają dwa lata, energii za 10, zdrowe, zero oznak wcześniactwa - dziewczyny są silne!
A Twoja Julcia na pewno doczeka w brzuszku przyzwoitego terminu -
Dzień dobry (dla Was mam nadzieję bo u mnie raczej dzień zły).
Stasio zaserwował mi masakrę w nocy -bolał go brzuszek ale tak bardzo jak za czasów noworodka. 4 godziny chodzenia od 00.30, bujania, masowania. W ruch poszła nawet sucha rurka! (dobrze że nie oddałam reszty co mi została niezużyta ) i czopki p/bólowe. Przespałam szalone 1,5 godziny jak już mi się udało uśpić małego. A myślałam że chociaż w nocy odpocznę przy tym wirusie
Veritaserum przykro mi że żłobkowanie idzie po grudzie ale na pocieszenie powiem Ci że mało które dzieci dobrze to znoszą a szczególnie po przerwie chorobowej czy wyjazdowej- czy choćby weekendowej. Plusem jest też to że potem będzie łatwiej jak my-nie żłobkowe mamy będziemy oddawać nasze dzieci do przedszkola. Wasze będą kilka dni się adoptować do nowego miejsca i z głowy a u nas będą sceny.
Nawet teraz w szkole mamy jedną dziewczynkę która płacze i nie chce zostawać a przecież zerówka to już obowiązek. Niby już takie duże dzieci ale jednak... trzeba to przetrwać. Dużo siły!
A jak nasze pozostałe dziewczyny? chorująco- żłobkujące? i ich pracowite mamy?
Reset może łatwo się mówi ale nie zadręczaj się. Nie zrobiłaś przecież niczego celowo a zamartwianie się nie pomaga Julce. Ona czuje Twoje emocje spróbuj się zrelaksować choć to pewnie trudne dla kogoś kto jest ciągle w ruchu. Zajmij się czymś przyjemnym. Jesteś osobą praktyczną to może jakieś planowanie? budżetu czy nie wiem tam czego... sudoku jakieś lub krzyżówki. Ja sobie wykorzystałam miesiac darmowego HBO, non stop coś zamawiałam dla siebie i dziecka, i powtarzałam sobie że już długo nie będzie mi dane tak sobie leniuchować. Nie daj się czarnym myślom (i czarnym wizjom z internetu!)
BUNIAKU jak się macie w domu?
KACZORKO dawno Cię nie było widać ni słychać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 09:13