Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Lunaris też daje Dominice te kaszki. Muszę się wybrać do Lidla.
Justyna nie tylko moja Domi wyrosła piękna masz córeczkę
Rucola jakoś sobie radzimy, ale dalej po dłuższym wolnym jest mi ciężko wracać do pracy.
Teraz w dodatku Domi ma jakąś ma nie cycka i ciągle by na mnie wisiała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 18:06
JustynaG lubi tę wiadomość
-
Jak mi się podobają takie jesienne zdjęcia dzieciaczków - Siwulec, Twój synek super przystojniaczek
Ja ostatnie ciepłe dni tej jesieni spędziłam w szpitalu, więc chyba na przyszły rok będę polować na takie liście, żeby dziewuszkom fotki cykać
Lunaris - chyba Cię nie pocieszę, bo moja Aluśka dalej ma drzemkę w dzień :p i to potrafi spać ze 3h z tym, że muszę być blisko, bo potrafi wstać w międzyczasie nieprzytomna i mnie szukać, żeby się przytulić i iść spać dalej.Siwulec lubi tę wiadomość
-
Cudne te nasze wyczekane, wystarane skarby Ania -widać na zdjęciach: ciekawa świata i Borysek słodziak- wysoki chyba prawda?
Luna już siadam -póki chwila
Miałam Wam wrzucić nasze comiesięczne bo dziś u nas 11 miesięcy stuknęło ale oczywiście brak czasu i brak aktualnego zdjęcia. Za to mogę dołączyć do jesiennej galerii:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 12:50
Achia, JustynaG, nowa na dzielni, Yoselyn82, pilik, StaraczkaNika, Lusesita, sliweczka92, Rucola, Lunaaa, Cabrera, Patrycja20, Bunia86, ibishka, Minnie89, Kaczorka, Ania_1003 lubią tę wiadomość
-
Achia, u nas wygląda to tak, że z rana proponuję jej coś do zjedzenia w ramach śniadania. Ale różnie z tym jedzeniem bywa bo jeszcze jej brzuszek jest napełniony mleczkiem. Szykuję z rana śniadanie do żłobka (na początku to kombinowałam by było ciągle coś innego, a to placuszki, a to kaszka,a to jogurcik kokosowy, ato jajecznica. A teraz codziennie szykuję kaszkę (kupuję normalną "dorosłą" kaszkę błyskawiczną firmy Nominal, też ma prosty skład a cena przystępniejsza) z różnymi dodatkami. Oprócz tego w żłobku jest zupa, drugie danie i podwieczorek.
-
Jak pięknie tu na forum od kilku dni, tyle naszych ślicznotek i małych przystojniaków 😍
Agulineczka już teraz życzę wszystkiego najlepszego 🎈🎂 dużo zdrowia, radości i uśmiechu 😍
Lunaris nieustannie zachwycam się urodą Twoich synów. Nie ma się co dziwić po takiej ładnej mamie
Justyna jak Ania urosła! No tak, minęło już pół roku odkąd miałam ją na rękachWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 20:00
-
Lusesita proszę 😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 10:26
Cabrera, Lusesita, Achia, Lunaris, ibishka, JustynaG, Anna Stesia, pilik, Yoselyn82, sliweczka92, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
Wpadam z krótkim meldunkiem wciąż ze szpitala. U Julki pierwsze CRP i PCT wyszło dobre, drugie nagle skoczyło i nikt nie wiedział, czy to infekcja złapana w drogach rodnych (gbs mam ujemny), czy np. coś co przekazałam jej z mlekiem czy jakiś szpitalny syf. Dziś kolejne badanie i gdyby nie spadło to była wizja antybiotyku dożylnie i kolejnych siedmiu dni minimum w szpitalu. Spada, choć bardzo powoli i dopóki nie będzie w normie to się nie szczepimy, a zatem i nie wychodzimy. Do tego w badaniu słuchu wyszło nam jedno ucho negatywnie i wczytaj miałam wieczór i noc pełne płaczu i obaw. Obawy dalej mam, ale cóż zrobię poza wiarą, że to jednak pomyłka...?
Dziecko mam idealne, do tego stopnia, że zapytałam lekarza, czy fakt, że nie zapłakała jeszcze ani razu powinien mnie martwić... Co najwyżej stęknie albo pisnie, a tak to śpi, wydała i czasem je. No i jedzenie to kolejny problem, bo wg lekarzy Julka ma niedojrzały ośrodek głodu i nie tylko nie budzi się na mleko, ale w ogóle ciężko ją wybudzić (nawet położna miała problem), a potem zmusić do jedzenia, bo pociągnie trzy razy i zasypia. Zresztą ze spaniem jest niesamowita- położna mówiła, że ona nawet pobieranie krwi przespała!
Ale powoli kwestie jedzenia ogarniamy- dziś co prawda z M. oboje walczyliśmy kilka godzin, by się budziła, ale za to od 17 je już czwarty raz i to z własnej inicjatywy. A u mnie laktacja póki co idealna... Ani za mało, ani za dużo, nic nie boli przy przystawianiu, nie musiałam używać nakładek, kapturków czy nawet maści.
Potem postaram się wrzucić zdjęcie mojego Słodziaka
A, i to co opętało mojego M. to nie do opisania. Siedzi tu po osiem godzin zapatrzony w Julkę i jedynie oddaje mi ją na karmienie. Aż mi się dziś włączył baby blues, że się dla niego przestałam liczyćAnna Stesia lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset może w uszku zalegaja jeszcze wody plodowe? Kiedy powtorza pomiar?
Ciesz się ,że Jula cichutka i śpi. Korzystaj. Chociaż ja zawsze uwielbiałam się wpatrywac w moje dziewczynki jak spały
Luna masz prześliczne córeczki
Starsza cała TyLunaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReset, a w uszku nie ma śluzu?? Nam się jedno uszko odetkało dopiero w trzeciej dobie (a badane było codziennie).
Trzymam kciuki za wszystkie wyniki i szybki powrót do domu ❤️
No i czekamy na fotkę twojej słodkiej panienki!
Ps. Na wybudzanie najlepiej działa zmiana pieluchy -
Reset tylko sie cieszyc, że Julcia taka grzeczna. Moje dzieciaczki też takie były, non stop spały, trzeba było wybudzać na jedzenie, nie plakaly, gdy inne noworodki darly się na oddziale. Też się zastanawiałam czy wszystko ok trzymam kciuki za crp (U mojego synka spadało wolno, ale spadało samo, więc obyło się bez antybiotyku i w 7 dobie nas wypuscili).
Zazdroszczę braku problemów z laktacja na początku, to bardzo dużo oszczędza nerwów!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Reset, przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji imienin! A więc abyście w dobrym zdrowiu mogły szybko wyjść ze szpitala! Cieszę się ogromnie, że laktacja ładnie się rozkręca i że Julcia nie jest mocno absorbująca, niech jej tak zostanie. Co do uszek to się nie wypowiem, trzymam jednak kciuki, żeby było ok, tak samo jak i crp. Ale jeśli chodzi o wybudzanie to mam schizę, u nas skończyło się silną żółtaczką i lampami, ale u nas był problem nie tyle ze spaniem i wybudzaniem, co z jedzeniem, więc oby Wam się to nie przydarzyło. A jak Ty się czujesz, poza normalnym, choć nieprzyjemnym baby bluesem? Dajesz radę funkcjonować w szpitalu?
Dziewczyny, dzieciaki cudne!! U nas ostatnio synek nosi pseudonim Rozmyty Piksel, nie umiem go uchwycić, więc głównie nagrywam krótkie filmiki.
Achia, a to lekarz sam zaczął mówic o drugim dziecku czy go pytałaś? Bo ja dzisiaj byłam u ginekolog i sama zaczęła ten temat, czuję się z tym co najmniej dziwnie.
Justyna, jeja to jelita, bo jaja to jaja A mówiąc poważnie, synek nie umie powiedzieć zbyt wielu 3-sylabowych słów, więc sobie radzi skracając, dublując sylaby itd. Zresztą rozwój mowy mnie fascynuje i jestem szcześliwa, że mogę obserwować jeden przypadek na co dzień. Widzę, że u różnych dzieci to bardzo różnie przebiega, choć są pewne wspólne prawidła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 22:00
Lusesita, Rucola, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Chociaż jak tak myślę, to jest wiwcej tych dlyzszych wyrazow. Pokazuje że zwierzęta mają "oonek" czyli ogonek i mówi że chce bananka. A jeszcze niedawno na banana mówiła baba.
Najbardziej rozczula mnie jak mówi tatulku i mamulku. Nie wiem skąd to wzięła.
Zaczęło się od tego, że kiedyś do mojej mamy powiedział w babulku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 23:16
-
Ania, z tego co gdzieś mi wpadło w oko przy czytaniu to dopiero po 3 roku życia klaruje się preferencja danej ręki.
Ania_1003 lubi tę wiadomość
-
Reset mam nadzieję, że crp szybko spadnie, uszko się odetka, a z Julki zostanie taki śpioszek na najbliższe kilka miesięcy!
Frez uśmiałam się, jak przeczytałam co Twój starszak mówi zamiast spać 😂
Rucola jak się macie? Jak Lewko?
Justyna, ale Aneczka wyrosła! Mam wrażenie, że jak dziecko zaczyna chodzić to staje się takie doroślejsze zupełnie 💗
Luna Twoje dziewczyny są takie piękne 😍
Nina też się rozkręca z mówieniem, ma swoje ulubione słowa (taK, masz, daj, chce, tutaj, tam, dzidziuś, cycuś, dziadziuś, bawić i Nini), ale też wszystko próbuje powtarzać i w dłuższych słowach obcina pierwsze sylaby. Urocze jest to bardzo, codziennie mówi więcej i nas zaskakuje.
Najczęściej zaciąga mnie do salonu, siada na macie i klepiąc w podłogę mówi mi „tu bawić” 😂
Edit. Ania to dość indywidualne. Po roku można już zauważyć preferencje danej strony. U nas np. Ninka wszystko przekłada do prawej ręki (mimo że podaje jej raz tak, raz tak), widać też że jak coś np. Nawleka to lepiej jej idzie prawą ręką i już raczej nie mam wątpliwości co do jej praworęczności.
Ale średnio koło 3 r.ż. Właśnie już można być pewnymWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 23:11
Ania_1003, sliweczka92, Rucola lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Ania, z tego co gdzieś mi wpadło w oko przy czytaniu to dopiero po 3 roku życia klaruje się preferencja danej ręki.
U nas rysuje lewą a resztę robi prawą i byłam ciekawa jak to wygląda w praktyce.
My byliśmy już na sesji świątecznej. Pierwsze zdjęcia we 3...
A mnie jak zwykle znowu wzięło na artystyczne pstrykanie.
I mam 16tys zdjęć do ogarnięcia do końca tygodnia żeby uwolnić trochę miejsca na wyjazd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 22:18
Yoselyn82, Kaczorka, Lusesita, JustynaG, Achia, Minnie89, sliweczka92, Rucola, pilik, Lunaris, Lena21, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Dzięki, że pytacie o moje samopoczucie Po tym jak w poniedziałek wieczorem przyszli z wynikami słuchu i po wczorajszych wieściach, że nie wychodzimy oraz po tym jak wczoraj dokwaterowali mi patologie na salę (do tej pory i na patologii ciąży i na porodówce leżałam sama) był lekki kryzys. Bez szaleństwa hormonów pewnie też by był, bo to była już piąta doba w szpitalu, sporo stresu, bo i indukcja i wszystko inne, ale nie ma wyjścia- trzeba dać radę. Dużo siedzi z nami mój M., wpada też moja mama, no i mój Pączek osładza wszystko 😍
Co do uszu to oczywiście mam nadzieję, że to śluz lub woda, ale stres jest. Badanie powtórzą "przed wypisem".
Cabrera, zmiana pieluchy na tego śpiocha też nie działała. Doszło do tego, że karmiłam ja w samym pampersów, a stopy lub szyję drażniłam pielucha zmoczoną w zimnej wodzie. Ale wczoraj był pełen sukces- w ciągu doby, po spadku wagi z 2940 na 2760 nadrobiła 40 gramów! Jest z niej koksik
Mamy sukces- zaczęła domagać się jedzenia sama! A mnie chyba zaczyna się nawał...
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.