Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPróbowałam dać mm, ale pluje dalej niż widzi.... Chyba trzeba najpierw pozbyć się nocnych karmień których jest multum, bo jestem na skraju już.... Bardzo złe samopoczucie w dzień+ ciągłe niewyspanie, to już dla mnie za dużo i organizm daje do zrozumienia, że czas przystopować... Zobaczymy....
-
Lunaris zapraszam u mnie dziś żeberka w sosie własnym z kaszą gryczaną i do tego sałata lodowa, ogórek, pomidor, cebulka z oliwą z oliwek i przyprawami 😌 teraz leżymy jak bąki i odpoczywamy bo od wczoraj walczymy z przemeblowaniem i upchaniem miliona pierdol w szafie. Ale w sumie jakoś mnie to nawet cieszy, że powstaje kącik dla Ady
JustynaG, sliweczka92, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Justyna my sobie radzimy raz lepiej raz gorzej ale...
Mam kilka zasad których się staram trzymać.
1. Mleko tylko do spania. W ciągu dnia jak zasypia w domu, to na bank butelka. Poza domem udaje się często bez.
2. Woda pod ręką. Zazwyczaj wypija 2 bboxy w ciągu dnia + inne napoje. Często z głodu 🤣 Chłop się musi dopchać płynem.
3. Jak nie chce jeść (np. zupy) to po 30min błagania jest wolny i wszystkie inne rzeczy do jedzenia ma zabrane. Skutek jest taki, że po jakimś czasie sam woła am lub idzie i wyjmuje miskę/ talerz/ widelec i pokazuje że chce jeść. Pytam co chce z zakresu który mnie satysfakcjonuje. Jak nic, to nic dalej nie dostaje. Bo chrupki zamiast zupy nie przejdą. Dochodzimy do momentu aż jest serio głodny i łyka wszystko jak pelikan 😂
Najgorsze jest to przeczekanie i krzyk. Sama jakoś sobie radzę, ale moi rodzice są typem wmuszaczy więc nie wszystko czasem idzie po myśli. Kurczaka w buzi potrafi trzymać 4h i go nie połknąć a przez ten czas normalnie pije, zjadł nawet parówkę i trzymał smoczka a kurczaka dalej hodował w policzkach wtf 🙄
Dzisiaj mija 5 tygodni diety, zabrania mu mm i przez ten czas mogę powiedzieć, że nie umarł z głodu, nawet odrabia wagę którą ostatnio stracił. Dopiero teraz mamy takie rozszerzanie diety jak powinno być bo wcześniej tylko butelka na całe zło i nie miał chęci kosztowania czegokolwiek. Nie mówiąc już o jedzeniu. Na pewno mogło by być lepiej ale i tak widzę różnicę. Dopiero teraz zaczął jeść np. jabłko w kawałkach. Wcześniej nawet nie dotknął ręką. Dużo jeszcze przed nami, bo alergia mocno ogranicza. Natomiast jest ten zapłon u niego że kosztuje.
Noce się pogorszyły i to mocno. Wstawał na mm 1x lub wcale i ledwo pił 150ml. Teraz na tych napojach potrafi w nocy krzyczeć am co 2-4h... A do tego na raz idzie nawet 300ml...
Od kilku dni robię drugą próbę zagęszczania tych napoi Bebilonem bmk i kurdę raz że nic to nie daje 🤣 budzi się tak samo często, a dwa to znowu od wczoraj ma wysypkę gdzie tydzień było bez Bebilonu i idealnie czysto (pierwszy raz tak długo). No i dalej muszę szukać. Były małe prowokacje ale widzę że wszystko z opóźnieniem znowu wychodzi i muszę wrócić trzeci raz do początku.
Ale fakt, w ciągu dnia jest poprawa i to spora. W piątek skubał blok vegańskiego sera gdzie wcześniej brzydziło go samo dotykanie. Oblizywał sos do pizzy. Nawet wziął kukurydzę do gryzienia (na którą jest prawdopodobnie uczulony). Niby małe rzeczy ale wcześniej się to u nas nie działo.
Frez u nas odstawienie mm było z dnia na dzień. Niestety konieczność wyższa. Nie byłam przygotowana. O 12 był ostatni Nan a o 16 wyniki i decyzja że zaczął dietę bmk. Dwa dni masakry z humorem, ale od razu zaczął ŻREĆ, bo mm nie było. Potem wszystko się ustabilizowało jak dostał napoje. Pije wszystkie rodzaje.
Próbowałam wtedy Bebilon dla alergików z napojami i niestety każda miarka była przez niego wyczuwalna. Zostaliśmy przy samych napojach. Teraz kolejny raz podejście do Bebilonu i dzisiaj 3 miarki przeszły. WOW, niestety z wysypką ponownie. Przypominam, że to 5 tydzień już i drugie podejście do mm. I niestety tylko czas pomaga na takie zmiany.
Nan nie śmierdzi prawie wcale. Może spróbuj kilku mm. Ja niestety nie mam aż takiego wyboru obecnie z alergią. -
Lunaris u mnie na obiad bulgur z warzywami
wczoraj maz zrobil wrapy z kurczakiem, to myslalam ze pekne takie porcje walnął ...
Cheresta u Was juz kącik, a u nas nic 😂 serio jak ten stolarz jutro nie odbierze to niech sie pocaluje w... Ile mozna czekac... 😒 Tez bym juz zaczela ogarniac jakies miejsce dla małej...Lunaris lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Frez zaciskam kciuki. Nam się udało wyeliminowac nocne dzięki czemu kp już mnie tak nie frustruje. Są noce kiedy wyje, ale jakoś się udaje wyciszyć. To jednak spory komfort. No i lepiej śpi mam wrażenie od tego czasu.
Iza udusilabym! No jeszcze jak mówiłaś to jak on mógł...!
U nas niedzielny obiad u teściowej.
A tak za mną sushi chodzi 🤤...Izape_91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia dzięki za obszerną relację! Próbowaliśmy różne mm i za każdym razem kończyło się pluciem i płaczem.
Ja całkiem zapomniałam, że on przecież może zwykłe! Zobaczymy czy mu posmakuje! Zawsze to jakaś alternatywa 🤔
Bardzo chciałabym się pozbyć tych nocnych karmień, bo mnie wykańczają. Wisi i godzinę, po czym ani nie można go odłożyć, ani samemu się położyć razem z nim na cycu, ostatnie noce to przerwy godzinne, na marudzenie i próby odłożenia.... dziś od 2.30 do 4 nie spałam ani minuty...a zasnął o 23 i oczywiście po niecałej godzinie była pobudka... O 6 wstał starszak, mąż go przejął na godzinę i tak to wygląda 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2020, 18:27
-
Frez u nas to wyglądało identycznie jeszcze 2-3 miesiące temu! Byłam wykończona i wściekła.
Co do mleka ja polecam też migdałowe i owsiane. W smaku bardziej zbliżone powiedziałabym, Nina uwielbia, w dzień przynosi mi szklankę i mówi że chce cycaRucola, Lunaris lubią tę wiadomość
-
pilik wrote:Frez u nas to wyglądało identycznie jeszcze 2-3 miesiące temu! Byłam wykończona i wściekła.
Co do mleka ja polecam też migdałowe i owsiane. W smaku bardziej zbliżone powiedziałabym, Nina uwielbia, w dzień przynosi mi szklankę i mówi że chce cyca
Tylko pamiętajcie dziewczyny,ze owsiane czy migdałowe niestety nie są tak wartościowe w wapń czy tłuszcz jak krowie...dlatego wtedy trzeba uzupełniać dietę dodatkowo w np.jogurty aby ten bilans wapnia się zgadzałMadzik
Mama 3 corek:) -
Madzik34 wrote:Tylko pamiętajcie dziewczyny,ze owsiane czy migdałowe niestety nie są tak wartościowe w wapń czy tłuszcz jak krowie...dlatego wtedy trzeba uzupełniać dietę dodatkowo w np.jogurty aby ten bilans wapnia się zgadzał
A tak w ogóle to Dziewczyny zastanawiałyście się dlaczego tak często u dzieci występuje alergia na bmk? Nie chcę tu absolutnie wywoływać afery, tylko się zastanawiam...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Lunaris imprezę robimy za tydzień, wtedy są urodziny męża. Połączymy to ze soba.
Poza tym w rodzinie chorubska więc wolimy też zaczekać.Lunaris lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Madzik u nas alergia (choć może to za duże słowo, nadwrażliwość?) na bmk więc i tak nie mamy wyboru.
A mi chyb bliżej do Rucoli i o ile produkty mleczne - jak Najbardziej jestem na tak, jogurty, sery - jak komuś nie szkodzą to super (i zazdroszczę ;p), ale samo mleko do picia tak na codzień mnie nie przekonuje więc i dziecku bym nie dawała.
Brat jako dzieciak pił ogromne ilości mleka, jako nastolatek zaczęło go uczulać, aktualnie już ma duże problemy po mleku, ja odkąd skończyłam kilkanaście lat mam straszne problemu skórne po bmk (i wołowinie), więc po prostu widzę, że mojemu organizmowi nie służy...
Do tego przy wielu chorobach warto odstawić nabiał bo potęguje produkcje śluzu.
A wapń jest w wielu innych produktach (i nie raz w większych ilościach)
Yos ooo widzę że macie plany na drugiego malucha? Naturalnie czy wspomaganie planujecie? Trzymam kciuki! Miałam pytać właśnie jakie masz plany po macierzyńskimWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2020, 21:26
Madzik34 lubi tę wiadomość
-
Yos padłam (z okazji dowcipu-jutro w pracy sprzedam
)!
Fajnie że chłopaki mogą razem świętować
Dobrze że czytałam Wasze wpisy dziewczyny teraz bo nie wiem czy bym się nie skusiła na te żeberka i bulgur (w zasadzie do Izy nie mam tak strasznie daleko- do kolacji bym zdążyła wrócić).
Ja też jestem na etapie przerzucania Stasia na picie czegoś innego niż mm w nocy (w dzień już tylko 1-2 razy). Teraz mleko sojowe ale nie jestem pewna tych postów o hormonach... nie chcę chyba testować na dziecku. Z kolei mleko krowie wcale nie jest taki super dla człowieka jeśli chodzi o jego trawienie... no i weź tu wybierz. Może to owsiane spróbujemy. Sama woda to u nas mało. Na mm wstaje co 1-2 godziny przez całą noc to na wodzie nawet nie chce myśleć.
Pilik ja zgłaszam się na ochotniczkę i zjem to sushi za CIebie! Niech stracęIzape_91, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Lunaris to musimy wyskoczyć razem! Za tydzień jadę do rodziców i właśnie sobie zaplanowałam randkę sama ze sobą, zamówię sobie sushi i się objem! A co mi tam 😂 dobrze że moje ulubione to te wege albo z krewetkami w tempurze 🤤🤤🤤
olik321, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Lunaris mogę przybic Tobie piatke jeśli chodzi o dylematy związane ze staraniami o kolejne dziecko. Z jednej strony bardzo bym chciała, choć czasami po ciężkim dniu z dwójką dzieci sama się sobie dziwię
z drugiej strony kondycja zdrowotna plus trochę wiek, choc do czterdziestki u mnie jeszcze lekko ponad piec lat, jakoś mnie od tego pomysłu odwodza. Ja same ciąże zniosłam bardzo dobrze, w drugiej w ogóle jak młoda sarenka (w 7 miesiącu to ja w Bieszczadach świetnie sobie radzilam), ale po ciąży mój organizm się buntuje. Po pierwszym porodzie z oxy, po 75 min partych (dziecko 4kg szło z rączką przy buzi) długo dochodzilam do siebie. Nacięcie, pęknięcie , duża anemia, walka o laktacje, kompletny brak apetytu, nieustanny ból w pachwinach i spojeniu lonowym .. Po drugim porodzie, po cc, doszłam do siebie duuuuzo szybciej , ale zaczęły się u mnie problemy trawienne. Teraz jest już sporo lepiej jeśli chodzi o mój żołądek, choć nie jem wszystkiego jak dawniej, ale nadal częste wzdęcia i jakis ogólny dyskomfort mnie męczy. W marcu czeka mnie kontrolna gastro + kolono 🙄. Później usg piersi, bo pół roku temu coś tam wyszło w obrazie i musze to skontrolować. Już się boję, tym bardziej, że już jestem po jednej biopsji i wiem jaki to stres czekać na wyniki.
Także wiem, że muszę zadbać o siebie. Kolejna ciąża, w razie w, znowu na zastrzykach z heparyny... znowu ten stres związany z wizytami... Nie wiem czy mnie na to stac. Z drugim dzieckiem sie tak nie zastanawialam, bo bylam pewna w 100%, ze pragne rodzenstwa dla synka.
Z drugiej strony jeśli nie podejmę niedlugo decyzji, jestem przekonana, że zostanie tak jak jest. A jest przeciez bardzo dobrze, bo mam już wspaniałą dwójkę, ale gdzieś tam myślę jednak o trzecim brzdącu. Tym bardziej jak sobie pomyślę, że już miałabym nie być w ciąży, zakończyć całkowicie ten etap w zyciu to jakos mi smutno...Nie wiem, takie o dylematy.
U mnie chociaż odpada problem z mieszkaniem, bo mamy swój dom i jakoś się pomiescimy.Lunaris lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Rucola, orzechy też są wysoce alergizujące (i z tej alergii raczej się nie wychodzi) a mówi się, że są zdrowe.
A jednak dzieci wyrastają z alergii na mleko krowie. Przy czym pani alergolog u której byliśmy twierdziła, że Ania raczej zacznie tolerować mleko ale nigdy w zbyt dużych ilościach. Więc wtedy odpuścić picie mleka a jeść przetwory mleczne
Nie jestem przeciwniczką mleka. W ciąży z Anią przy mdłościach i złym samopoczuciu płatki z mlekiem ratowały mnie. Sery... Jogurty... Mniam mniam. Już niedługo będę mogła jeść
Lunaris, powiem Ci,że nie musi być tak jak mówisz. Emek mówi, że "nie opłaca jej się budzić na wodę". Nie wiem czy coś w tym jest ale noce mimo pobudek są całkiem dobre.
Jak dostawała mleko to potrafiła wypić od chwili usypiania do momentu porannej pobudki - 3 butelki po 200ml-240ml. A teraz 2 butelki to mleko a trzecia butelka to woda. No i czasami nawet nie podam jej wody.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2020, 07:07
-
pilik wrote:Madzik u nas alergia (choć może to za duże słowo, nadwrażliwość?) na bmk więc i tak nie mamy wyboru.
A mi chyb bliżej do Rucoli i o ile produkty mleczne - jak Najbardziej jestem na tak, jogurty, sery - jak komuś nie szkodzą to super (i zazdroszczę ;p), ale samo mleko do picia tak na codzień mnie nie przekonuje więc i dziecku bym nie dawała.
Brat jako dzieciak pił ogromne ilości mleka, jako nastolatek zaczęło go uczulać, aktualnie już ma duże problemy po mleku, ja odkąd skończyłam kilkanaście lat mam straszne problemu skórne po bmk (i wołowinie), więc po prostu widzę, że mojemu organizmowi nie służy...
Do tego przy wielu chorobach warto odstawić nabiał bo potęguje produkcje śluzu.
A wapń jest w wielu innych produktach (i nie raz w większych ilościach)
Yos ooo widzę że macie plany na drugiego malucha? Naturalnie czy wspomaganie planujecie? Trzymam kciuki! Miałam pytać właśnie jakie masz plany po macierzyńskim
No póki co pierw naturalnie , na spokojnie. Mamy w klinice jeszcze 6-8 zarodków więc będę chciała wrócić po nie. Po macierzyńskim idę na wychowawczy. A jeśli się uda to wiadomo na L4 ciążowe. Wiadomo że jak transfer to znów mnóstwo badań żeby podejść. I zaś kasa. To mnie jakoś zniecheca ale z drugiej strony chciałabym by Michał miał brata albo siostrzyczkę. Mąż się trochę obawia tego wszystkiego. Znów lekarze, leki, zastrzyki itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2020, 07:04
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
13 kwietnia mamy chrzciny ♥️ w Swięta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2020, 07:16
ibishka, pilik, sliweczka92, frezyjciada, JustynaG, nowa na dzielni, olik321, Lunaris lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyDzień dobry w ten paskudny poniedziałek, szaro buro i ponuro, wiosno! Wróć!😭
Śliweczka jak tam u Was? Wracacie do domu?
Ibishka nadal w dwupaku?
Yos kciuki za powodzenie w staraniach, co by obyło się bez tych wszystkich stresów towarzyszącychYoselyn82 lubi tę wiadomość