Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No po 16 szt to chyba szaleństwo
Tym bardziej ten maly rozmiar 56, dzieci podobno go noszą 3 tyg.
Poczekam jeszcze co dostaniemy i najwyżej dokupie by miec po 5 szt w rozm 56
Mamusie po ile doradzacie by miec sztuk podstawowych body i pajacy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2018, 22:13
-
Olik ja tak właśnie planuje mieć po około 5 sztuk z każdego rodzaju. Myślę, że nie ma co szalec na początek, bo z tych ciuszków maluchy najszybciej wyrastają. A jakby co zawsze można dokupić. Większość koleżankę mi mówiła że nie zdążyły wszystkiego dzieciom założyć, bo i tak się korzysta z paru ulubionych.
olik321 lubi tę wiadomość
-
malka wrote:
Anna! Ale piekna fotka! Super udało się twarzyczkę uchwycić. Moja Fela się zawsze jakoś zasłoni.
Myśmy sie tutaj wstrzelili w "okno czasowe" - lekarz stwierdził, że w sama porę, bo potem mały zakrywał ciągle buzię, a na koniec wepchnął ją w łożysko. Może Twoja córeczka też bawi się w takie "a kuku", tylko na własnych zasadachmalka lubi tę wiadomość
-
https://www.facebook.com/1000dni/videos/10215900654814302/
Chyba jednak się starzeje jak łezki mam przy takich reklamach.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Moj starszak utodzil sie 49 cm dlugi, wiec uzywalismy jeszcze ciuszkow na 50,a co za tym idzie te na 56 tez nam dluzej posluzyly. Mialam duzo ubran, i dzieki temu nie pralam co 2 dzien. U nas tak bylo ze praktycznie co zmiana pieluszki to przebieranie bo albo sie pomoczyl albo kupa bokiem wyszla.
Teraz mam trochę mniej ciuszkow, ale tez po ok 10 szt bodziakow -
nick nieaktualnymoniśka... wrote:Moj starszak utodzil sie 49 cm dlugi, wiec uzywalismy jeszcze ciuszkow na 50,a co za tym idzie te na 56 tez nam dluzej posluzyly. Mialam duzo ubran, i dzieki temu nie pralam co 2 dzien. U nas tak bylo ze praktycznie co zmiana pieluszki to przebieranie bo albo sie pomoczyl albo kupa bokiem wyszla.
Teraz mam trochę mniej ciuszkow, ale tez po ok 10 szt bodziakow
I ja jestem tego samego zdania
Nie raz mi niespodzianka wyszla plecami A w wózku zawsze jakiś zapas jeździł.
Pralkę mam 7kg wsadu i prać po 3 rzeczy gdzie planuję dziecięce ciuszki osobno, to słabo. -
olik321 wrote:No po 16 szt to chyba szaleństwo
Tym bardziej ten maly rozmiar 56, dzieci podobno go noszą 3 tyg.
Poczekam jeszcze co dostaniemy i najwyżej dokupie by miec po 5 szt w rozm 56
Mamusie po ile doradzacie by miec sztuk podstawowych body i pajacy?
Ale np kuzynki meza obaj urodzili sie 55cm i starszy nosil 56 pierwsze 3 miesiace a mlodszy wyrisl po miesiacu...
Maka mohej kuzynki urodzila sie 53cm a dopiero po 4 miesiacu zaczynala coraz wiecej z 62 nosic i 56 zupelnie odstawiac...
Ja kupuje na 56 body rampersy pajace polspioszki a grubsze rzeczy typu bluzy sweterki na 62 (oczywiscie bodziaki spodenki itp rowniez) jak sie maluch okaze duzy to bedzie mial na jesien juz akurat 62 a jak sie okaze ze pochodzi dluzej w 56 to zawsze moge kilka cieplejszych ubranek dokupic...
Ale bodziakow spidenek czy polspiochow chce miec wtstarczajaco zeby wlasnie codziennie nie prac... jak dziecko bedzie ulewac to mozliwe ze i 3 razy pojdzie do przebrania czy wlasnie dwojka po pachy (kuzynka ostatnio w ciagu dnia miala 3 komplety do prania tym sposobem) lepiej miec 3 sztuki bodziakow za duzo jak dwie za malo...
Edit bo zapimnialam dodac cos co mega moje wyobrazenia przeroslo a muanowicie ze kolezanki synek ma 3,5 miesiaca a powoli jej sie w 68 miesci na stykWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 01:27
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja miałam na 56 może z 5-6 sztuk body. Urodziła się długa na 53cm i mieściła się w to do 1.5-2 miesięcy. Z czego po 1-1.5 miesiąca zakładałam już 62 takie mniejsze.
Z tym, że młoda mi nie ulewała, nie przesikiwała Pampersów a jedynie raz na jakiś czas jakaś kupa wyleciała na plecy.
Pranie robimy raz w tygodniu
Teraz mamy 5 miesięcy i 68 robi się na styk. -
Na marcowym wątku kolejne pozytywy u weteranek Jak ja uwielbiam takie wiesci z rana.
W ciąży już się chyba nie wyśpie, od jakiegoś czasu budzę się o 3 i zasnąć za nic nie mogę. Dopiero po 5 udaje się, ale tylko na chwilę.pilik, Flowwer, Anna Stesia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Rzeczywiście super wieści na marcowym. Mam nadzieję, że za niedługo będzie nas tu więcej
Summer współczuję z tym spaniem. Ja na razie tylko się budzę 15 razy w nocy, ale zaraz zasypiam bez problemu. Mam nadzieję, że Ci to przejdzie za niedługo.summer86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny melduje że mały waży 3 kg i nic a nic a nic mu się nie spieszy wszystko zamknięte i dopiete na ostatni guzik wody w normie przepływy ok. Za tydz idę na ktg. Teraz kocham to uczucie jak śpi bo jak się tam przemieszcza i wsadzi nogę pod Żebro to zaraz mam szklanki w oczach. Siedzi sobie wysoko i czeka do terminu a rodzice już się nie mogą doczekać jak go zobaczą :*
Na marcowym dzieje się dzieje oby kwiecień był jeszcze lepszy i wszystkie babeczki tu dołączyłyJadranka, olik321, never_lose_hope, Anna Stesia, Bajkaaa, summer86, Kaczorka, Jeżowa, JuicyB, KateHawke, malka, blue00, lamka, Lusesita lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Na marcowym wątku kolejne pozytywy u weteranek Jak ja uwielbiam takie wiesci z rana.
W ciąży już się chyba nie wyśpie, od jakiegoś czasu budzę się o 3 i zasnąć za nic nie mogę. Dopiero po 5 udaje się, ale tylko na chwilę.
Jak wspaniale! Mam nadzieję, że już niedługo to będzie wątek dla wszystkich dziewczyn tak dzielnie walczących o maluchy!
A ze spaniem współczuję, to chyba tzw. bezsenność ciężarnych i trudno jej zaradzić. Ja to się smieję, że mały przyzwyczaja mnie do niespania w nocy:-)
Staraczka, synek chce być z kwietnia:-)staraczka1111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie meldunki takie, że zostałam sama już. Mieszkanie w rozsypce... wszystko rozwalone i czeka na wyniesienie, schowanie do szaf...
Wróciłam właśnie z lotniska. Szczerze powiem że się rozkleiłam tylko jak szedł już na odprawę. Chwilowo. Zwykle to ryczę jeszcze całą drogę i w domu. No i dzisiaj się coś pozmieniało. Nie chcę płakać bo zaraz w brzuchu się źle dzieje.
Jedyna rzecz która mnie rozkleja, to pytanie M na dowidzenia czy się boję... wzruszyłam ramionami. Potem w głowie milion myśli czy zdąży, czy będzie ok, czy dotrwam...
Teraz najważniejsze to zająć sobie głowę na maxa i czas szybciej zleci. -
Z dedykacją dla Rucoli dziękuję Kochana za ten sen
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6804e28522fd.jpgolik321, staraczka1111, Kaczorka, Anna Stesia, admiralka, summer86, Jeżowa, JuicyB, Bajkaaa, JustynaG, Lena21, emi2016, Jadranka, KateHawke, malka, Rucola, blue00, Flowwer, lamka, pilik, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Lunaris wrote:Z dedykacją dla Rucoli dziękuję Kochana za ten sen
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6804e28522fd.jpg
A teraz Kochana rozgość się tutaj na dobre
I to znaczy, że owulka poczekała na eMka
Gratuluję!!Lunaris lubi tę wiadomość
-
Przytulicie mnie tutaj? Wierzę, że wszystko będzie dobrze
Z owulką to chyba jednak wyszło tak że zatankowaliśmy w weekend do pełna i jakimś cudem mocarze przetrwali do środy! Owulka była w połowie tygodnia. Jeszcze w to nie wierzę...Anna Stesia, summer86, Lena21, malka, Rucola, lamka lubią tę wiadomość
-
Hej, chwilę mnie nie było, ale próbuje nadrobić
Lusesita cudowną masz córeczkę!
Ewela na pewno się za chwile przyzwyczaisz do dziewczynki, ale nie dziwię się, że jesteś w szoku.
No i też mnie dziś bardzo ucieszyły wieści na marcowym testowaniu
U mnie jeśli chodzi o samopoczucie, to fizycznie zwyczajnie, bezobjawowo, czyli tak, jak poprzednio, a to nie uspokaja. Ale może taki mój urok.
A psychicznie, to bardzo różnie. Od stanów, gdy z całych sił wierzę, że teraz już wszystko będzie dobrze, do stanów, gdy sama do siebie mówię "Głupia Ty, w ogóle się nie przywiązuj do tej ciąży, przecież wiesz, jak to się kończy".
Jest ciężko, ale wiedziałam, że tak będzie, bo jak ma być inaczej, gdy raptem nieco ponad 3 miesiące temu urodziłam naszą córeczkę na końcu 15 tygodnia.
Ale też staram się z całych sił, nie zamartwiać i nie zadręczać. Dla siebie i dla tego Malucha. Wierzę, że ktoś tam na górze nam nami czuwa. I uzbrajam się w spokój, bo tylko czas pokażę, jak będzie.
Lusesita lubi tę wiadomość