Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba nieśmiało poproszę o dopisanie, chociaż przy Waszych problemach wypadam blado. Ale trochę mi już głupio że podglądam Was od paru miesięcy jak jakiś szpieg. Wiem o Was tyle a Wy o mnie prawie nic
8 cykli starań, niedoczynność tarczycy, podejrzenie PCOS, miałam zrobić krzywą cukrową i zacząć monitoringi - nie zdążyłam Zaskoczyło tuż po niewielkim obniżeniu TSH, w cyklu w którym mieliśmy się nie starać Jestem w 20. tygodniu i czekamy na Dziewczynkę!
Lusesita, Paulina.G, Bocianiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLusesita wrote:Jadranka
Dzieli nas kilka dni
U nas na 85% też dziewczynka
Mam takie trochę na wyrost pytanie. Myslalyscie nad imionami?
dopiero w 26 tygodniu zakupy ciążowe, teraz ze wszystkim stop. -
Aksamitna, u mnie plan podobny - imię i zakupy dopiero w III trymestrze.
Aksamitna lubi tę wiadomość
-
I ja i ja
4 lata starań na nieświadomce, klinika ---> problem męski
4 IUI Nie udane. IVF zakończone powodzeniem czekamy na SYNA.Aksamitna, Bocianiątko lubią tę wiadomość
-
Ja dla chlopca to mialam już dlugo imie, dla dziewczynki gorzej
Z zakupami też się wstrzymam. Chociaż muszę się wam do czegoś przyznać. Tydzień temu kupiłam wózek. Trafiła mi się mega okazja.
W sumie ja nie chciałam, bo szczerze to się bałam że zapesze, nadal się boje, ale M się uparł że później będę żałować.
Dalej się gryze czy dobrze zrobiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2017, 10:33
-
Ale się mega cieszę, ze jest tem wątek
Pilik mnie tez wczoraj mocno zestresowały wieści od admiralki strasznie mi przykro, ze tak się u niej wszystko zle potoczyło
Ale na prenatalne się jednak wybieram. Będę to pewnie strasznie przezywać, ale dostałam skierowanie od mojego gina i już jestem zapisana. Mam na NFZ i to już jest w pakiecie z testem pappa. Krew maja mi pobierać w dzień usg na wizycie. Ale jak na razie beradzij się martwię moja poniedziałkową wizyta. Nie widziałam bombla od prawie 4 tygodni i zaczynam się mega stresować czy wszystko jest ok.
Nika ja jestem w 10 tyg i od dwóch dni wróciły mdłości. Dzisiaj nawet z rana miałam bliskie spotkanie z toaleta, co wcześniej się zdarzyło może tylko 2-3 razy. Ale ogólnie samopoczucie jest już trochę lepsze. Mam zdecydowanie więcej siły i już nie mam tej okropni zadyszki. Ale jeszcze jestem senna.
Jeśli chodzi o wózek to my z emkiem wczoraj przeglądaliśmy orientacyjnie co by nam się podobało. Ale myśle, ze z zakupami jakimikolwiek wstrzymamy się do końcówki II trymestru. Jak na razie przyjmuje tylko „dary” od koleżanek które wiedza ze jestem w ciąży
Dziewczyny macie jakaś radę jak się zmobilizować do nauki? Powinnam korzystać, ze mam tyle czasu i się uczyć do egzaminu ale za nic nie potrafię się za to zabrać.
-
A macie tez takie koszmary? Czy tylko mnie tak męczą. Dosłownie co druga noc jakieś okropne rzeczy mi się śnią.
Dzisiaj mi się śniło, ze emek wziął mnie na uroczysta kolacje i ogłosił mi ze on jednak nie jest gotowy być tata i ze wynajął dla mnie mieszkanie żebym się wyprowadziła. Ze mnie bardzo kocha ale ze chyba nie da rady się zająć dzieckiem i ze jak już się urodzi to zobaczymy co dalej... i w tym śnie zrobiłam mu taka awanturę, rzucałam w niego wszystkim co miałam pod ręka i oczywiście obudziłam się cała zaplakana.
Albo śni mi się często ze umiera ktoś z rodziny... masakra
Ale na szczęście w nocy emek w pół śnie wybełkotał ze mnie bardzo kocha i mocno się do mnie przytulił wiec mogłam spać dalej oczywiście odwiedzajac najpierw wc na siku
-
Hej kobietki Tempki nie mierzylam. Nie chcialam sie stresowac. Rozumiecie, a co jak bedzie obnizina? Strach i pelne majty
Co do PAPPA. 15 mialam krew pobierana i w tym samym dniu mialam miec prenatalne, ale dzidzius byl za malutki (brakowalo mu 1mm).
Wczoraj bylismy na drugiej probie. Maksiu jest zdrowiusienki, serdusio bije jak szalone. Synus kreci sie, ze doktor nie mogl go dogonic hihihi.
Wyniki PAPPA obnizyly mi ryzyko na 1:7209 przy trisomii 21!!!! Uspokoilam sie bardzo.
A ze Tatus zobaczyl siusiaka, to jest mega przeszczesliwy
Maks idac w slady ojca wsadzil sobie palec do nosa hahahamalka, Kaczorka, summer86, Maja84 lubią tę wiadomość
-
Lusesita wrote:Ja mierzylam do 40dc. Później mi się już nie chciało. Mam tu na ovu gdzieś ten cykl zapisany.
To do atrakcji. W tej ciąży jakoś 2tyg szybciej ki się zaczęły. Najpierw 6tc takie mdłości że wyjely mnie z życia a waga dpafla o 4kg. Na szczęście przeszly okolo 12tc ale od 14 zaczął mi brzuch twardniec. W pierwszej ciąży od 17 tak miałam.
Teraz czuje diecdosc dobrze ale za wiele nie mogę robić.
11.12 mam usg polowkowe a 15.12 normalna wizytę.
Muszę mojej gin powiedzieć, żeby mi częściej wizyty dawała bo ostatnio mam co 5tyg i mi na banie siada że stresu.
Ja też już po 30tce ale nie robię tych testów.
Nawet o tym nie myślałam.
Malinka ja chętnie Ci oddam ten Femibion bo mi się i tak nie przyda -
Lusesita wrote:Kaczorka w którym tyg urodziłas? Bo córcia też widzę drobniutka była
37+3
Ale muszę Ci powiedzieć, że u nas na listopadówkach chyba z połowa dzieciaczków się urodziła z podobnymi wymiarami.
Taki był podział, że albo drobne albo duże (takie ponad 4kg) -
Kaczorka wrote:37+3
Ale muszę Ci powiedzieć, że u nas na listopadówkach chyba z połowa dzieciaczków się urodziła z podobnymi wymiarami.
Taki był podział, że albo drobne albo duże (takie ponad 4kg)
Moja córcia też urodzona 37+3 i miała 2780g i 48cm i też z listopada -
malka wrote:A macie tez takie koszmary? Czy tylko mnie tak męczą. Dosłownie co druga noc jakieś okropne rzeczy mi się śnią.
Dzisiaj mi się śniło, ze emek wziął mnie na uroczysta kolacje i ogłosił mi ze on jednak nie jest gotowy być tata i ze wynajął dla mnie mieszkanie żebym się wyprowadziła. Ze mnie bardzo kocha ale ze chyba nie da rady się zająć dzieckiem i ze jak już się urodzi to zobaczymy co dalej... i w tym śnie zrobiłam mu taka awanturę, rzucałam w niego wszystkim co miałam pod ręka i oczywiście obudziłam się cała zaplakana.
Albo śni mi się często ze umiera ktoś z rodziny... masakra
Ale na szczęście w nocy emek w pół śnie wybełkotał ze mnie bardzo kocha i mocno się do mnie przytulił wiec mogłam spać dalej oczywiście odwiedzajac najpierw wc na siku
Malka, ostatnio ciągle mam jakieś dziwne sny. Dziś mi się śniło, że poszłam na kontrolę do jakieś gin kobietki, wzięła za wizytę 19 zł i nie chciała mi wystawić recepty na luteinę. Na koniec powiedziała, że mam twardą szyjke i ona nie wroży dobrze tej ciąży. Zatem wyobrazasz sobie w jakim stanie się obudziłam.
Ostatnio za to sniło mi się, że mój mąż ma drugą żonę z która miał się rozwieść, ale jednak się rozmyślił. A ta zona to w ogole żona naszego znajomego