X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka mnie mdłości dopadły dopiero w 7tc a nie odpuściły do końca tak naprawdę do dziś. Co prawda czuję się juz ogólnie bardzo dobrze, pozytywnie nastraja mnie pogoda i zmiany który dzieją się teraz w moim życiu. Ogólnie jestem bardzo szczęsliwa i wiem, ze to wszystko dzieje się dzięki temu mojemu malutkiemu Skarbowi którego mam pod sercem. Kocham Go ponad życie!!!

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kinga9009 Nowa
    Postów: 2 1

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olik321 wrote:
    My otulacze bambusowe zakupilismy z mooderhood 3szt i jeden tylko w innym kolorze:
    https://www.ebiton24.com/otulaczek-ptaszki-niebieskie-id-2427?gclid=Cj0KCQjwkpfWBRDZARIsAAfeXapaS0nP9iXt-R-7TEuS9dRITdwO1n9ZqnOoUpqnjVRMDrOVwHN-2NkaAjO6EALw_wcB

    dziś zamówiłam komplet do wózka i jeden kocyk, ale bawełniane wszystko choć na jeden minky też się pewnie skuszę

    te otulacze bambusowe super się sprawdzają, ja też je zamawiałam, również na tej stronie

    Kinga
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Emilka gratulacje!!!! fantastycznie że się odzywasz i to z takimi wiadomościami!!!!

    Rucolko, dziękuję za gratulacje, ale do końca nie zrozumiałam, z jakiego powodu :D Przeczytałam swój post jeszcze raz i doszło do mnie, że chyba nie napisałam tutaj o prenatalnych (napisałam na staraczkowym wątku). U nas wszystko bardzo dobrze. Prenatalne mieliśmy 29 marca 2018 r. Dzidziuś zdrowiuteńki, ryzyka minimalne, wszystkie przepływy i narządy ok. Tętno spadło do (chyba, nie pamiętam dokładnie) 156/min., co mnie bardzo ucieszyło, bo pamiętacie, że przeżywałam chwile grozy z tym podwyższonym tętnem... Na 99% chłopczyk. Emek pierwszy raz zobaczył kropka "na żywo" na usg i powiedział, że to musi być Antoś :) Jesteśmy przeszczęśliwi, a ja nareszcie zaczynam się cieszyć ciążą :)

    Kochana, a jak Ty się czujesz? Jak się czuje malutki Lew? <3

    EDIT: Kochana, doczytałam Twój post powyżej i już wszystko wiem :) U mnie nie było prądu i nie mogłam wcześniej dodać tego postu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2018, 13:06

    Rucola, Flowwer lubią tę wiadomość

    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emiilka wrote:
    Rucolko, dziękuję za gratulacje, ale do końca nie zrozumiałam, z jakiego powodu :D Przeczytałam swój post jeszcze raz i doszło do mnie, że chyba nie napisałam tutaj o prenatalnych (napisałam na staraczkowym wątku). U nas wszystko bardzo dobrze. Prenatalne mieliśmy 29 marca 2018 r. Dzidziuś zdrowiuteńki, ryzyka minimalne, wszystkie przepływy i narządy ok. Tętno spadło do (chyba, nie pamiętam dokładnie) 156/min., co mnie bardzo ucieszyło, bo pamiętacie, że przeżywałam chwile grozy z tym podwyższonym tętnem... Na 99% chłopczyk. Emek pierwszy raz zobaczył kropka "na żywo" na usg i powiedział, że to musi być Antoś :) Jesteśmy przeszczęśliwi, a ja nareszcie zaczynam się cieszyć ciążą :)

    Kochana, a jak Ty się czujesz? Jak się czuje malutki Lew? <3

    EDIT: Kochana, doczytałam Twój post powyżej i już wszystko wiem :) U mnie nie było prądu i nie mogłam wcześniej dodać tego postu...
    Gratulowałam, bo nie wiedziałam, ze chłopczyk :) Gdzies mi umknęło :) A mój leo coś nie bardzo daje znać o sobie. Kilka dni temu miałam wrazenie, ze coś poczułam a od soboty cisza. Nie ukrywam, ze martwi mnie to, ale w czwartek mamy połówkowe i mam ogromną nadzieję, ze lekarz mnie uspokoi :)

    Emiilka lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12962

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba wojna idzie ;) same synowie w drodze ;)

    Emilka gratuluję !!! Teraz można zacząć cieszyć się pełnym brzuszkiem.

    Jardanka jesteś naprawdę dzielna!!!

    Moj M chce być przy porodzie ale ma obawy czy wytrzymie fizycznie tyle godzin więc do torby muszę mu spakować ma zapas tab p/bólowe. Co do znieczulenia ... moj M chce bym zgodziła się na zewnatrzoponowe

    Jadranka, Emiilka lubią tę wiadomość

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tak jak u summer nie ma dylematu znieczulenia bo mój szpital nie oferuje. Jedynie właśnie gaz rozweselajacy :)
    Mężu będzie przy porodzie ale tylko na tej przedporodowej sali podczas pierwszej fazy. A gdy ja pójdę do sali obok na porodowke na parcie to będzie czekał pod drzwiami :-)
    Ktoś kiedyś fajnie mi powiedział że do porodu trzeba podejść zadaniowo - jest zadanie do wykonania i tak czy siak trzeba je wykonać. Będzie dobrze :)

    Jadranka, summer86, Rucola, Flowwer lubią tę wiadomość

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • staraczka1111 Autorytet
    Postów: 1820 3238

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój się jeszcze zastanowia czy być czy nie być przy porodzie :) kolega go Nastraszył że to co tam zobaczył to było straszne. skomentował to tak,, to było takie uczucie jak by mi ktoś wszystkie zabawki z mojej piaskownicy połamal,, :)


    Jak nie urodzę do piątku to idę na trampoline do sąsiada poskakać :) tylko boję się że może peknac haha

    Anna Stesia, Emiilka, Jadranka lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e75ssm4p5.png
    bHCG 7dpt - 14.7 , 9dpt-64, 13dpt-542, 20dpt-11534 <3
    25.07.2017 - transfer dwóch ⛄ ⛄
    26.08.2019 transfer dwóch 🐣🐣 7 dpt hcg 1,9 10dpt hcg 6 11dpt hcg 9,4 12dpt 14,3 hcg 15 dpt hcg 14,5 :( *
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z kolei moja przyjaciółka stwierdziła, że gdyby nie wsparcie męża podczas porodu to ona by chyba w ogóle nie urodziła. Nie miała już sił, a on ją bardzo motywował.

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3521 9663

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym bardzo chciała, żeby mój mąż chciał być ze mną przy całym porodzie, ale jeśli on nie będzie miał na to ochoty, to nie będę go zmuszać :) niestety właśnie nasłuchałam się historii o mężach "zmuszanych" do uczestniczenia w porodzie i nie kończyło się to dobrze :D z drugiej strony... jak włożył, to niech patrzy jak wychodzi :P żartuję oczywiście.

    lamka, Anna Stesia, staraczka1111, Emiilka, Jadranka, Lusesita lubią tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    09.09⏸️
    11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914

    27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
    02.10 mamy dwa serduszka
    13.11 niskie ryzyka wad genetycznych
    05.12 czekamy na dwóch synków 🩵🩵

    preg.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj chcialby byc boi sie tylko ze bedzie trzeba jego ratować i wynosic zamiast sie mna zajac i bedzie siara... bo jemu zawsze mega slabo na widok krwi... ale maz kuzynki juz go pociesza ze jemu tez a przy porodzie nic bo takie emocje taka adrenalina ze nawer nie mial czasu pomyslec o tym ze gdzies tam krew jest...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o obecność męża to nadal mam mieszane uczucia. Jedyny argument, który mnie przekonuje do wspólnego porodu to, że ja w bólu pewnych rzeczy nie będę kontrolować a on będzie mógł czuwać czy na pewno wszystko jest ok ze mną i z małą i czy coś nie zaczyna się komplikować.

    A jeśli chodzi o inne kwestie, to chyba wolałabym przejść przez to sama.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezowa zgadzam sie... mysle ze zmuszony chlop to wiecej straty jak pozytku bo bedzie siedzial zestresowany/w nie takim humorze i tylko kobiete jeszcze bardziej swoim podejsciem stresowal... tym sposobem dwojka zestresowana warczaca na siebie i takie to wspomnienia z tej wspanialej chwili...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas eMek chce być przy porodzie.. ale chyba na tę ostatnią fazę wolę zostać sama,
    W ogóle uważam, że sama ciąża odziera nas przed eMkami z wszystkiego...
    mnie przez wymioty widział w naprawdę różnych sytuacjach..
    I wiem zaraz napiszecie ze miłość itd, ale chodzi też o naszą psychikę,
    Skoro wiem, jak wtedy wyglądałam to mogę mieć obawy czy nadal będę dla niego seksi a co dopiero przy ostatniej fazie porodu

    Jadranka lubi tę wiadomość

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od początku chciałam ZZO i nie żałuję. Dzięki temu 1 fazę porodu miałam bardzo znośną i czuliśmy się dobrze. Nie miało to też wpływu na poród zakończony CC - to niestety był efekt tylko i wyłącznie wysoko położonego dziecka.

    U mnie to w ogóle wyglądało tak: o 04:00 odeszły mi wody. Około 10:30 byłam w szpitalu z 4cm rozwarciem i skurczami co 4-7 minut. Około 12:30 dostałam 1 dawkę znieczulenia i tak do 16:00 nie czułam bólu. Leżałam na łóżku, potem skakałam na piłce. O 16:00 rozwarcie 7 cm i podana kolejna dawka znieczulenia. Wtedy też rozmawiałyśmy z położną, że poród postępuje, ale dziecko jest na tyle wysoko, że jeśli nie zejdzie niżej, to nie ma sensu podchodzić do partych, bo nie mam szans urodzić. O 17:00 miałam 10 cm i położna stwierdziła, że dziecko nieco zeszło i możemy spróbować. Ja się zgodziłam, bo też postanowiłam walczyć do samego końca. Ogólnie do tej pory poród był naprawdę spoko.

    Ale ta druga faza to masakra :/ Po godzinie partych na sali pojawiła się lekarz + stażystka, po kolejnych 30 minutach kolejny lekarz i jeszcze jedna osoba. Zaczęły się szepty, przerażone spojrzenia i inne takie. Wiem to z opowieści mojego partnera, który był cały czas ze mną (on to w ogóle ma większą traumę niż ja, bo mnie przynajmniej potem zalały hormony zapomnienia).
    A ja... Ponieważ z chwilą pojawienia się partych podłączono mnie do oksytocyny miałam albo skurcze parte, a jak tylko się kończyły to przychodziły zwykłe skurcze tak silne, że na koniec to byłam w stanie agonii. W końcu zabrali mnie na salę operacyjną i zrobili CC. 19:20 synek był na świecie, około północy byłam na oddziale noworodkowym, a 2:30 stałam już na nogach.

    Czy czegoś z porodu żałuję? Raczej nie, bo ze swojej strony zrobiłam wszystko co mogłam. Jak CC na nas wpłynęła? Do tej pory mam problem z karmieniem piersią, ale KPI (karmić piersią inaczej, czyli laktator i butla) idzie nam tak dobrze, że nie wiem czy w ogóle warto walczyć jeszcze o tego cycka. Poza tym przez 7 dni brałam ketonal co na kilka dni bardzo podrażniło mi żołądek.

    Mam nadzieję, że nikogo nie straszę. Chciałabym zaznaczyć, że jesteśmy z synkiem zdrowi i bardzo szczęśliwi :)

    Anna Stesia, Jadranka lubią tę wiadomość


    age.png
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezus, ja tu mialam o czymś innym napisać a oczywiście rozpisałam się o porodzie.

    Dziewczyny polecam Wam pić herbatkę z liści malin (od 34 tygodnia - do 3 kubeczków dziennie) oraz oeparol od 36 tygodnia 3x2 kapsułki dziennie, a od 39 tygodnia 3x3 dziennie. Są bardzo różne opinie o skuteczności działania tych specyfików, ale moja szyjka skracała się szybko i to nawet przy zmniejszonej sile skurczy podczas działania ZZO.
    Generalnie przyjmowanie oeparolu i picie herbatki nie zaszkodzi, a może Wam skrócić poród :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2018, 14:49

    Anna Stesia lubi tę wiadomość


    age.png
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka - jeszcze Lusesita chyba 25.03. urodziła córeczkę Dominikę :)


    age.png
  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juicy a oeparol i herbatka z liści maja tez wpływ na to czy poród rozpocznie się wcześniej niż termin? Czy to chodzi tylko o przebieg porodu? Bo spróbowałabym ale się boję żeby sobie nie przyspieszyć terminu przypadkiem

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczytalam durna o krwiakach podkosmowkowych i sie teraz bede martwic. Ech.... powinni zablokowac mi ten internet.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez pilam herbatke z lisci malin i mi nie przyspieszyła porodu. Synek urodzil sie 11 dni po terminie. Porod wywolywany, tak mu dobrze u mamusi bylo ;)

    Lunaris lubi tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rodzilam bez zzo, mialam gaz pod koniec, ale tak jak ktoras z Was pisala bolu to on nie zmniejsza, moze troche otumania, choc nie wiem czy to gaz czy wyczerpanie..

    Jadranka, Lusesita lubią tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
‹‹ 423 424 425 426 427 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ