Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
ibishka wrote:Juicy a oeparol i herbatka z liści maja tez wpływ na to czy poród rozpocznie się wcześniej niż termin? Czy to chodzi tylko o przebieg porodu? Bo spróbowałabym ale się boję żeby sobie nie przyspieszyć terminu przypadkiem
Nie nie, w żaden sposób nie wpływa to na termin porodu. Niektórzy nawet mówią, aby pić herbatkę całą ciążę. Ja wołałam pić na koniec, ale od razu tak 2-3 dziennie. U Ciebie za moment będzie ciąża donoszona, więc idealny moment aby dziś zacząć pić i brać oeparol. Jeśli Cię to mocniej stresuje, to spytaj się lekarza lub położnej czy na pewno możeszibishka, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Agulineczka moja bratowa miała krwiaka, przez to też zdarzały się jej krwawienia, dostała luteinę i z tej ciąży mam śliczną 1,5 roczną bratanicę wierzę, że u Ciebie też ten krwiak to taki straszak niemiły i wszystko będzie ok i tak, nam ciężarnym powinno się odłączyć internet.
agulineczka lubi tę wiadomość
-
Jadranka, Mała jest przecudna, a Ty bardzo dzielna! Dziękuję, że znalazłaś siły, aby nam to wszystko opisać. Twój poród utwierdza mnie w przekonaniu, że jako babeczki jesteśmy supersilne i potrafimy wiele wytrzymać. Gratuluję z całego serca!
Agulineczko, super, że u maluszka w porządku! Oszczędzaj się teraz ile możesz Krwiaki w ciąży są dość częste, więc nie martw się na zapas, będzie dobrze!
Co do znieczulenia to mój szpital chwali się, że 80% porodów jest na ZZO, ale na dzisiaj wolałabym uniknąć. Oczywiście pewnie podczas porodu zmienię zdanie i będę się darła, żeby znieczulali. Ale na zimno na razie wolałabym bez, choć to wyjdzie w praniu.
A jeśli chodzi o obecność męża to mój będzie do końca, chyba że trzeba będzie zrobić cc. Po pierwsze, on sam bardzo chce, a po drugie, tak jest bezpieczniej i wygodniej dla mnie. No i planuje przecinać pępowinę. Chodził ze mną na szkołę rodzenia i bardzo się ucieszył, gdy się dowiedział, w ilu elementach porodu może się przydać. Myślę, że dla nas może być to doświadczenie jeszcze bardziej nas umacniające i scalające. A co do fizycznego aspektu – cóż, nikt nie mówił, że będzie tam łąka utkana z fiołków i konwalii. Spodziewamy się różnych atrakcji, ale ja z kolei chcę, aby mąż wiedział, ile to kosztuje każdą kobietę. Poza tym on nie jest specjalnie wrażliwy na krew, więc raczej nie zemdleje.
Lameczko, w pierwszym trymestrze też miałam silne bóle głowy i niestety bez paracetamolu w wielu przypadkach się nie obeszło. Możesz wziąć do 8 tabletek apapu na dobę.
Juicy, Twój poród rzeczywiście był trudny, ale to, co najważniejsze z porodu SN mogłaś mu dać to dałaś (bo maluch zdążył się tez trochę napracować mięśniami itp.). Oeparol mam już kupiony, czekam na 36 tc, żeby zacząć brać, podobnie malinę, ale zastanawiam się jeszcze nad masażem krocza – chciałam robić i kupiłam sobie nawet olejek, ale ciągle mam niedoleczoną infekcję i położna mówiła, żeby nie masować krocza przy infekcji. Więc chyba to mi się nie uda.
Kaczorko, u nas jest synek, TP to 24.05. Super, że zechcesz prowadzić taką listę
JuicyB, lamka, Jadranka lubią tę wiadomość
-
Flowwer, pytałaś o ubranko z sówkami: http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0550471010.html
Chyba zaraz będę robić kolejne zamówienie z H&M.. -
Hej. Super pomysł z lista, ja tez poproszę o wpisanie, tylko że nie wiem na ktory termin, bo wg OM 29.07, wg usg 08.08- córka Anastazja ❤
Jeśli chodzi o poród to w ogóle o tym nie myślę, wolę "iść na żywioł"
szkoda mojego zdrowia zeby tym się martwić,bo i tak na nic nie będę miała wpływu.
U mnie piękna pogoda, od samego rana siedzę w ogródku i właśnie zasadzilam warzywa na Nastki na zupki -
Summer super pizamka! Mam te same wlasnie przez sowki mimo ze staralam sie jednak kupowac w wiekszosci pajace ze stopkami ale tym nie moglam sie oprzec
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa, to też nasze jedyne bez stópek, ale jakoś tak wpadły mi w oko
Cccierpliwa lubi tę wiadomość
-
Kaczorko, lista jest super! Bardzo dziękuję za dopisanie Dziewczyny, my w październiku robimy nalot na porodówki Jest nas już 3 na ten sam dzień, a jeszcze Lunka Ciekawe, czy którejś uda się urodzić w terminie
Staraczka, Kochana, trzymam kciuki, żebyś nie musiała sprawdzać, czy trampolina wytrzyma Szybkiego porodu!
Agulineczko, cieszę się, że wszystko z dzidzią ok Dziewczyny mają rację - oszczędzaj się, na ile jesteś w stanie. Doskonale rozumiem Twój niepokój - ja też z tych, co od razu czytają internety i zakładają najgorsze. Nie martw się, krwiaki często się zdarzają, a potem rodzą się piękne, zdrowe dzieci.
Rucolka, siostro Ty moja. Ja już niby weszłam w II trymestr, a dzisiaj znowu całowałam porcelanę. Już się przyzwyczaiłam i spokojnie przyjmuję, co mi ciąża daje. Nie martw się tym brakiem ruchów - może Leo się jakoś inaczej ułożył i dlatego nie czujesz smyrania? Czytałam też gdzieś, że ruchy mogą pojawić się później, niż w 20 tygodniu ciąży. Trzymam już kciuki za czwartkową wizytę!Rucola, staraczka1111 lubią tę wiadomość
12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
Wow trochę mnie dziś ominęło
Janranka jesteś mega dzielna ! A widok najpiękniejszy na świecie
Ja bym bardzo chciała znieczulenie praktycznie wszystkie w mojej rodzinie z nim rodziły i każda poleca, mam to wpisane na listę pytań do doktorka - rodzę w jego szpitalu wiec podpytam jak to wyglada w praniu.
Mąż mnie zaskoczył, zawsze mówiliśmy ze nie, żadnych wspólnych porodów itd. ale jakieś dwa tygodnie temu przyszedł wieczorem, powiedział, że wszystko przemyślał i chce być z nami. Wspólnie ustalaliśmy, że o tej ostatniej fazie zdecydujemy już w trakcie, ale wcześniej będzie na pewno.
Dentysta bez problemu leczył zęba w ciąży, następna wizytę sugerował niedługo po porodzie - twierdził, że w okresie laktacji pacjentki są najbardziej narażone na ubytki i mam przyjść na kontrole -
JuicyB i Jadranka widzę że obie miałyście ciężkie porody, najważniejsze że zdrowe dzieciaczki już z Wami .
Ja nie chce znieczulenia, ale przede wszystkim dlatego że mój ojciec jest na pewne uczulony, a na mnie też np. u dentysty znieczulenie działa inaczej, jakby z opóźnieniem, do tego delikatniej i dłużej trzyma więc mam obawy że takie znieczulenie jeszcze by mogło zaszkodzić...
Męża przy porodzie nie chce, ale może dlatego że on nie chce być. Bardzo nie chce, od zawsze to mówi (jeszcze przed ciążą), więc nawet tego nie rozważałam.
Za to właśnie mam takie obawy jak Summer, że nie wszystko będę ogarniała sama, poza tym nie chce sama być dlatego zdecydowałam się na doule i mam nadzieję, że będzie to dobra decyzja ... -
Jupi:) odebralam wynik- gbs ujemny przynajmniej jedną rzecz bez 'komplikacji'. Oby reszta też taka była
Kaczorka, Anna Stesia, JuicyB, admiralka, Emiilka, Jadranka, Bajkaaa, summer86, KateHawke, emi2016, Lusesita, pilik, Lena21, malka lubią tę wiadomość
-
Ja się niby nie bałam porodu, ale jak już było dość blisko terminu to strach zaczął się aktywować :p
I w sumie z jednej strony cieszę się, że miałam CC, bo nie wiem do końca co to są bolesne skurcze. I moja dupka nie ucierpiała! Bo miałam w ciąży hemoroidy i obawiałam się, że po porodzie SN zrobi mi się masakra.
A po CC tabletki przeciwbólowe brałam tylko 3 dni
Z mężem natomiast byliśmy umówieni, że byłby przy mnie w pierwszej fazie porodu. Na ostateczną akcję by wyszedł. On z tych wrażliwych
Przy CC też mógł być, ale wolał czekać za drzwiami i jak Aluśkę wyciągnęli to wtedy w pokoju obok ją dostał na ręce
Emilka - a zrobiłaś sobie obowiązkowe zdjęcie przy krokusach?
My wczoraj po swoich okolicach spacerowaliśmy a dziś był kierunek Police
Dziewczynki - resztę listy uzupełnię jutro rano teraz nie czas na kompa a na telefonie to bym szybciej nerwicy dostała :p
Może w międzyczasie ktoś jeszcze zgłosi chęć zostania odnotowanym na liścieAnna Stesia, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Agulineczka, ja już Ci pisałam. Nie czytaj tych głupich Internetów! Odpoczywaj, kiedy tylko możesz i wszystko, wszystko będzie dobrze :*
My jutro mamy pierwszą wizytę, proszę o kciuki, boję się bardzo.
Z wpisywaniem na listę na razie się wstrzymam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2018, 18:22
-
nick nieaktualnyJa to bym chciała żeby mój w ogóle był na ten czas w domu... plany planami a życie i tak to zweryfikuje.
Zapowiadają mi się wykańczające 2 tygodnie. Przeprowadzka, zwalić się mają z łóżkiem i materacem. Mam endo i wizytę u innej gin. I jeszcze się pewnie coś nadprogramowego zwali na głowę. -
Kaczorka wrote:Emilka - a zrobiłaś sobie obowiązkowe zdjęcie przy krokusach?
My wczoraj po swoich okolicach spacerowaliśmy a dziś był kierunek Police
Kochana, byłam tak zajęta pałaszowaniem loda, że nie pomyślałam o fotce Ale mam nadzieję, że za rok, o tej porze, będzie fotka z Antosiem w wózku na tle krokusów A Police, to z kolei mój kierunek Pogoda dzisiaj dopisuje, trzeba korzystaćAnna Stesia, Flowwer lubią tę wiadomość
12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
W temacie porodu ja podeszłam do pierwszego z 2 myślami przewodnimi:
-jest ciąża- jest poród, nie ma wyjścia nie unikniesz tego, jakoś dziecko musi wyjść
-powtarzać sobie, że to wszystko prowadzi do upragnionego celu i już za chwilę zobaczę swoje maleństwo (to nic że wyglądał po porodzie jak kosmita ).
I z tym samym przesłaniem pójdę do kolejnego porodu. W głębi duszy liczę na to że kolejny będzie szybciej i łatwiejAnna Stesia, Rucola, Emiilka, Lusesita, blue00 lubią tę wiadomość
-
Jadranka, cudowną masz córeczkę!
Kaczorka, proszę dopisz mnie do listy.
Termin: 4.09.2018
Płeć: nieznana
Imię: nieznaneJadranka lubi tę wiadomość
-
A ja wam powiem że mój emek nie chce być przy porodzie ale wydaje mi się że dlatego że się poprostu boi, a ja uważam że ma być (chyba że jakimś cudem nie da rady) dlatego że dlaczego tylko ja mam przez to przechodzić? A w razie potrzeby będzie wiedział jak zareagować jakby coś złego się działo. A czy będę dalej atrakcyjna dla niego? Jeśli nie to się pozegnamy bo poród jest czymś najpiękniejszym w takich bólach rodzi się nowe życie i to część mnie i męża i skoro ja już biorę na siebie wysiłek fizyczny to niech on chociaż będzie przy tym.
Dziewczyny jutro mam polowkowe i zaczynam się stresować... Chyba muszę zjeść trochę lodów na uspokojenieAnna Stesia, mi88, pilik lubią tę wiadomość