Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Och Flo masz totalna rację, jak opowiadam coś mojej siostrze to patrzy na mnie jakbym była jakaś nawiedzona, jej dzieciaki maja 8i6 lat a ja mam wrażenie, że to chyba faktycznie ogromny przeskok ale z drugiej strony to chyba tez kwestia długich starań i świadomości -
byłam w weekend na imprezie rodzinnej, dziewczyna kuzyna mojego męża jest w 7 tygodniu ciąży, pomyślałam, że coś będziemy mieć wspólne tematy, ale z tego co zrozumiałam to ona chyba w ogóle niczym się na razie nie interesuje - nic nie bierze (kwasu foliowego), farbowała włosy przed imprezą, chodzi do dość ciężkiej fizycznie pracy choć czuje się podobno kiepsko, była zdziwiona, że nie jem sera pleśniowego i opowiadała, że jej cioci lekarz pozwolił pic pol szklanki piwa codziennie w ciąży bo skoro miała ochotę to tego potrzebowała, powiedziała że starali się kilka miesięcy a później, że jak jeszcze nie wiedziała, że jest w ciąży to miała grypę i wzięła pełno tabletek - nie pisze tego złośliwe, ja po prostu pomyślałam, że może faktycznie ja jestem jakaś przewrażliwiona, ale dla mnie to najważniejszy czas w życiu i nie odważyłabym się nawet zamoczyć ust w alkoholu, zanimzjem coś czego nie jestem pewna to sprawdzam czy mi wolno, w drugiej fazie cyklu zawsze brałam pod uwagę, że teoretycznie mogę być w ciąży. Powiedzcie co o tym myślicie ? Zwariowałam, czy mam rację, że w środku coś się we mnie buntowało i miałam ochotę nią wstrząsnąć ?Anna Stesia, Rucola, Lunaris, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Lena21 wrote:Och Flo masz totalna rację, jak opowiadam coś mojej siostrze to patrzy na mnie jakbym była jakaś nawiedzona, jej dzieciaki maja 8i6 lat a ja mam wrażenie, że to chyba faktycznie ogromny przeskok ale z drugiej strony to chyba tez kwestia długich starań i świadomości -
byłam w weekend na imprezie rodzinnej, dziewczyna kuzyna mojego męża jest w 7 tygodniu ciąży, pomyślałam, że coś będziemy mieć wspólne tematy, ale z tego co zrozumiałam to ona chyba w ogóle niczym się na razie nie interesuje - nic nie bierze (kwasu foliowego), farbowała włosy przed imprezą, chodzi do dość ciężkiej fizycznie pracy choć czuje się podobno kiepsko, była zdziwiona, że nie jem sera pleśniowego i opowiadała, że jej cioci lekarz pozwolił pic pol szklanki piwa codziennie w ciąży bo skoro miała ochotę to tego potrzebowała, powiedziała że starali się kilka miesięcy a później, że jak jeszcze nie wiedziała, że jest w ciąży to miała grypę i wzięła pełno tabletek - nie pisze tego złośliwe, ja po prostu pomyślałam, że może faktycznie ja jestem jakaś przewrażliwiona, ale dla mnie to najważniejszy czas w życiu i nie odważyłabym się nawet zamoczyć ust w alkoholu, zanimzjem coś czego nie jestem pewna to sprawdzam czy mi wolno, w drugiej fazie cyklu zawsze brałam pod uwagę, że teoretycznie mogę być w ciąży. Powiedzcie co o tym myślicie ? Zwariowałam, czy mam rację, że w środku coś się we mnie buntowało i miałam ochotę nią wstrząsnąć ?Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia chusta rebozo to taki szal dlugi i szeroki dosyc. Zaklada sie na brzuch a druga osoba np. maz pociaga naprzemiennie konce chusty drazniac macice i wywolujac skurcze. Najlepiej w tym czasie chodzic jak bocian i skubac brodawki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2018, 23:45
pilik lubi tę wiadomość
-
Lena tez znam osoby ktore np palily nadal cala ciaze czy pily piwo ponizej 0,5% alko bo przrciez jest napusane ze bezalkoholowe to tyle co tam jest... ja bym sie nie odwazyla no ale widac niektorzy problemu nie maja...
A czemu nie jesz sera plesniowego? Przeciez mozna normalnie jesc tylko trzeba sprawdzic czy jest robiony z mleka pasteryzowanego (a wiekszosc na naszym rynku jest)
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ibishka, spokojnej nocy!
Aniu, kiedy masz wizytę? Współczuję upławów, bo wiem, co zwiastują
Barbarka, dzięki za informacje, kompletnie o tym nie wiedziałam!
Lena, Amal - myślę, że u nas (czyli kobiet, które długo starały się o wymarzone dziecko) świadomość pewnych zagrożeń jest większa. Wiemy, ile przeszłyśmy i nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że przez jakieś nasze zaniedbanie mogłybyśmy stracić to, do czego tak uparcie i wytrwale dążyłyśmy. Syty głodnego nie zrozumie - i nas też nie zrozumie nikt, kto tego nie doświadczył.Cccierpliwa, Lena21, Flowwer, Rucola lubią tę wiadomość
-
Cccierpliwa wrote:Lena tez znam osoby ktore np palily nadal cala ciaze czy pily piwo ponizej 0,5% alko bo przrciez jest napusane ze bezalkoholowe to tyle co tam jest... ja bym sie nie odwazyla no ale widac niektorzy problemu nie maja...
A czemu nie jesz sera plesniowego? Przeciez mozna normalnie jesc tylko trzeba sprawdzic czy jest robiony z mleka pasteryzowanego (a wiekszosc na naszym rynku jest)
Tak wiem, ale tu akurat chodziło o taki podany na imprezie w lokalu, chyba w sałatce był - jak sama kupuję to czytam skład, choć szczerze mówiąc jakoś nawet w ciąży nie mam takiej ochoty nawet na nie - za to np z przyjemnością zjadłabym oscypka, ale przecież nie mam 5 lat i przetrwam jeszcze 3 miesiące bez niego tak jak dziewczyny pisały, wiem, że gdyby cokolwiek było nie tak nigdy bym sibie tego nie wybaczyła - taka schiza staraczki -
Potem nie dziwić się że mamy budyń z mózgu z jego przeciążenia
Ibiska idź spać o ile dasz radę.
Ania może zrób sobie posiew ? Możliwe ze to jednorazowa akcja.
Anna Stasia ja posiadam dwa z hm i dobrze się nosi.
Rucola byle wytrzymać 2 mies jeszcze
Cierpliwa muszę przed porodem potrenować z nosidełkiem.
A tak dochodzę do tego że nasze dzieci nie potrzebują gadżetów tylko naszej miłości ♡Rucola, Lena21 lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Dokladnie tak! Ja niejwdnokrotnie alyszalam od osob ktorym udawalo sie w 1-2 cyklu staran ze o e by nie robily takich zastrzykow czy ze z czyms przesadzam czy histeryzuje... czy jak mowie dla nich adapter do pasow czy monitor oddechu albo detektor tetna to twor jakbym o statku kosmicznym mowila...
Najlepsze ze w tym wszystkim tej malej wiedzy i dosc sporej ignorancji znalazla sie osoba z rodzony ktora pierwsze dziecko urodzila po 5 latach i 4 poronieniach (po kazdym robila rok przerwy i tez ignorowala nie szla do lekarza nie szukala nie dociekaka a z zajsciem problemow nie bylo tylko z utrzymaniem) ale ona nawwt jak w klinice dostala zastrzyki to nie wiedziala na co i mowi ze na to zeby nie poronic znow po czym zobaczyla u mnie gonal i pyta czemu ja tez mam te zastrzyki bo nawet nie wiedziala na co sa kak dzialaja i w jakim celu jedzie za kilka dni na kontrole usg...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Barbarka1984 wrote:Anna Stesia chusta rebozo to taki szal dlugi i szeroki dosyc. Zaklada sie na brzuch a druga osoba np. maz pociaga naprzemiennie konce chusty drazniac macice i wywolujac skurcze. Najlepiej w tym czasie chodzic jak bocian i skubac brodawki
Barbarka1984 lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Cierpliwa o ironio znam takie nawet przy in-vitro niczym się nie przejmowały.
Cccierpliwa lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Lena a to w knajpie to ja nawet salatki bym nie ruszyla najzwyklejszej no bo jaka pewnosc ze te warzywa i salate porzadnie umyli... nawet w domu jak wymyje zastanawiam sie czy wystarczajaco wiec tez bym nie zjadla sera niewiadomego pochodzenia...
No ale co tu duzo mowic mnie uwazaja za panikare bo chce miec monitor oddechu...
Flowwer dokladnie milosc i zainteresowanie najwazniejsze... dla mnie w wiekszosci najwazniejsze te gadzety dzieki ktorym ja bede spokojniejsza jak niania monitor fotelik itp reszta to tylko dodatki i radosc z kompletowania wyprawki... zawsze powtarzam ze to najprawdopodobniej moje jedyne dziecko wiec niech ma co najlepsze...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Flowwer to znasz bol i wiesz jakie to irytujace... za kazdym razem pytam sie jak to mozliwe i w glowie mi sie nie miesci
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Flowwer wrote:I o kolejną rzecz jestem mądrzejsza tak samo jak pieluchy wielorazowe bo tez przeglądam.
Ibishka jak noc?Barbarka1984, pilik lubią tę wiadomość
-
Amy - oczywiście, że Cię umieszczę na liście jak tylko odpalę kompa.
Flowwer i Staraczka też tam mają swoje miejsce, ale muszę wiedzieć co wpisać :p czyli znać TP
Powiem Wam, że my z wyprawki kupiliśmy tylko to co jest niezbędne. Z zabawek też Aluśka ma minimum. I kompletnie jej to nie przeszkadza, bo na chwilę obecną najlepszą jest butelka z wodą :p ewentualnie zwykła grzechotka z kolorowymi kulkami w środku, które namiętnie ogląda, bo robią hałas i się przesuwają
Aczkolwiek nigdy nie negowałam osób, które kupują więcej gadżetów niemowlęcych. Przecież każdy ma inną sytuację, politykę czy upodobaniaFlowwer, Amy333 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnna Stesia a co zwiastują? Tzn drugi raz przez ciążę to widziałam. Pomógły wtedy globulki. Wiem że to infekcja. Mam infekcje co tydzień...
W czwartek na wizycie ginka mówi, że coś się tam zaczyna rozwijać. Nie brałam już wtedy luteiny.
W piątek, za przeproszeniem, zesrana ze strachu po odstawieniu luteiny, ciągle schizowałam i wzięłam ją popołudniu... po 3h myślałam że umrę ze swędzenia... jedna durna tabletka zaszkodziła.
Od piątku luteiny nie wzięłam. Widziałam że się 'czyszczę' z tej infekcji. W niedzielę włożyłam Macmirror, zostały mi dwie globulki. Liczę że mama załatwi dzisiaj nowe opakowanie bez recepty. Wczoraj wsadziłam Pimafucin.
Czekam na rozwój sytuacji.
Wiecie co, poddałam się nie jestem w stanie powiedzieć która to już infekcja od początku ciąży... Jestem na siebie zła, że wsadziłam tą luteinę jednak w piątek. Dolałam sobie wtedy oliwy do ognia. Ale... jestem postawiona pod ścianą, bo szyjka krótka była.
Nie mam siły psychicznie już na to wszystko. -
nick nieaktualnyA wizytę mam w przyszły czwartek u nie swojej gin. Postaram się jakoś zaleczyć.
Co do posiewu, to pytałam w czwartek na wizycie- powinno się go robić jak wyleczę się z infekcji... nie wiem ile w tym prawdy.
Jedyne co wiem, to że jestem uczulona na tą durną luteinę... -
Ibishka, jak minęła noc?
Ania, współczuję że tak się męczysz z tymi infekcjami
Dziewczyny, czy któras z Was miała opryszczkę w ciąży? Cała zimę się trzymałam, bo z reguły zimą mi się robi a tu rano niespodzianka pod nosem
-
Summer - ja miałam w nosie opryszczkę ze 2-3 razy w czasie ciąży. Nic z nią nie robiłam - sama przechodziła.
Lista uzupełniona
Zapraszam pozostałe osoby do podania swoich TP.
I chyba jeszcze Melevis została do wpisania jako ta, która już się rozpakowałasummer86, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
U nas zaczyna się etap "cyce jak donice"
Wczoraj trochę miałyśmy kryzys do południa bo nie mogłam jej dobudzic na karmienie prawie 4h. O 16 się okazało że to związane z jej rytmem brzuszkowym - zawsze była aktywna w porze naszego obiadu i potem koło 22. Od 16 do 18 zjadła 3 razy
Ostatnie dwa karmienia jadła z obu piersi i nawet czuję różnice po cyckach
Jeśli chodzi o rzeczy przydatne po porodzie to gdzieś w internetach ktoś polecał tantum rosa w spreju. Kupiłam w rossmanie buteleczke z nebulizatorem 100 ml, odsypałam 1/5 saszetki i po porodzie rozpuscilam w wodzie. Łatwo się to aplikuje przez rozpylanie i krocze goi się rewelacyjniepilik lubi tę wiadomość