Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
mi88 wrote:U mnie bez dobrych wieści. 6t4d. Malutki pęcherzyk 13mm, bez zarodka.
Kochana, u mnie na tym samym etapie też był tylko pęcherzyk... Na lepszym usg zobaczyła małą kropeczkę, nienadająca się do zmierzenia i uznała że to chyba zarodek i żeby być dobrej myśli... Także i Ty miej nadzieję do końca !
Ja też byłam wtedy podłamana, bo gin zanim zrobiła mi usg powiedziała że powinno być już serduszko, a tu nawet zarodka nie było.... A zobacz na jakim jestem już etapieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 15:09
mi88, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Mi88 ja byłam w 5t2d i nie było nawet pęcherzyka, tak jak mówi Flo- czasem gorszy sprzęt i my się później stresujemy..
beta mi we wcześniejszych ciążach słabo rosła, dzieciaki były dużo mlodsze niż wskazywał termin OM. A dziś lataja dwa pyskatki 8 i 10 letni maluchy sobie to wszystko po 12tyg ładnie nadrabiaja
Jeszcze co do usg..moja córka rano 17.09.2009 wg usg ważyła 2200-a to był 41t6d, wg lekarza powinnam rodzic w listopadzie (!). Wypisałam się ze szpitala, pojechałam do innego- cc na cito, bo pęknięta macicna i córka w kilka godzin przybrała do 3500kg (!!) ..także bierzcie poprawke na badanie usgWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 15:38
mi88 lubi tę wiadomość
-
Ruth Twoja 10cio letnia piciechactez taka pysksta jak moja?
A co do sprzętu to jest bardzo wazne na jakim robione jest usg.
Pamiętam jak przyjmowali mnie w 38tc na patologie ciąży. Wg ich usg córka ważyła 3400 a 2 dni później urodziła się z waga 2780.Ruth lubi tę wiadomość
-
Cześć, ibishka, rozgoście się wraz z Gabrysią!
Nika, cieszę się, że się odezwałaś! Zarodkuś jest bardzo waleczny!
malka wrote:
Anna Stesia to uważaj na siebie! Jakbyś tylko gorzej się poczuła to uciekaj na chorobowe, bo nie ma co ryzykować. Tez mam wrażenie, ze mam minimalnie napiety brzuch, ale właśnie wydaje mi się, ze dlatego, ze się trochę powiększył i się skóra naciągnęła... mam nadzieje, ze zauważę jakby działo się coś niepokojącego. Na ostatniej wizycie gin nic nie mówił, a badał mnie normalnie to może by coś zauważył.
Lekarz zbada Ci pewnie szyjkę przy pomocy usg przy następnej wizycie - bo w sumie ona jest tu teraz bardzo bardzo ważna. To napięcie brzucha jest nie do pomylenia, bo czujesz, że brzuch jest nienaturalnie twardy i bolesny (cały, a nie określone miejsce np. po lewej czy po prawej stronie).
U mnie jeśli chodzi o l4 jest jeszcze problem związany z zastępstwem. Niestety, pracuję nad autorskimi projektami (mówiąc bardzo ogólnie) i nie jestem w stanie nikogo przeszkolić, żeby mnie zastąpił. Łudziłam się też, że skoro np. moja mama chodziła do pracy niemal do samego końca (poszła na zwolnienie w piątek, a rodziła we wtorek nastepnego tygodnia), to że i mnie się uda. No ale liczy się tylko dobro dzidziusia, więc jak lekarz mi każe odpoczywać na zwolnieniu to zrobię to natychmiast.
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia, nie lubię, że masz wyrzuty sumienia i niejasną sytuację, porzucając pracę, tylko zgadzam się z Tobą, że dziecko ważniejsze niż praca i wszystko
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Mi, nie martw się za dużo - przeszperałam i internet - dużo zarodkow to nieśmiałki i czekają nawet do 9 tygodnia! A wtedy bach, zarodek, serduszko, wszystko! Nie tracimy wiary. Ja dla siebie też wyszukuję optymistyczne historie i wiem, że jest nadzieja i przypadki, że beta nie rosła, a dzieci tak, więc staram się nie martwić i nie ryczeć, bo to nikomu nie pomaga. No i czekam. Jeśli potrzebny Ci kompan w cierpliwym (haha, akurat...) czekaniu, to oferuję się na towarzyszkę niedoli
mi88, pilik, Anna Stesia, olik321 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, trafilam tutaj przez przypadek ale widze ze bardzo fajny i przyjacielski watek, na fioletowej jestem ale tam ostatnio jakies napięte sytuacje, zamiast sie wspierac to dziewczyny jeszcze sie krytykuja...
Widze tutaj kilka znajomych dziewczynmi88 lubi tę wiadomość
-
Mi w pierwszej ciazy brzuch sie napinal i twardnial, mialam mierzona szyjke i bylo ok, ok 4cm a pozniej kokejna wizyta po 3 tyg i szyjka juz 1.5cm, a byl to 25 tydzien, takze mialam nakaz lezenia, wytrwalam tak do 37 tygodnia. Takze jak cos to nie lekcewazcie napinania sie brzucha, trzebw wtedy duzo lezec i odpoczywac.
Co do poznego pokazania sie zarodka i serduszka, to kolezanka w 7 tygodniu miala mala plamke i lekarz nie dawal nadziei a w 9 tc byl juz piekny zarodek i serduszko, a teraz jest to sliczna i zdrowa 2 letnia dziewczynka, takze dziewczyny pozytywne nastawienie a ja trzymam kciukiFlowwer lubi tę wiadomość
-
Jest serduszko!!!
Anna Stesia, Lusesita, olik321, staraczka1111, malka, Flowwer, Jadranka, moniśka..., Agniechaaaa, Jeżowa, Yoselyn82, Ruth, JuicyB, StaraczkaNika, Sarna84, Justya85, Kaczorka, problemik, KateHawke, Bocianiątko, ibishka, ja1986 lubią tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
moniśka... wrote:Mi w pierwszej ciazy brzuch sie napinal i twardnial, mialam mierzona szyjke i bylo ok, ok 4cm a pozniej kokejna wizyta po 3 tyg i szyjka juz 1.5cm, a byl to 25 tydzien, takze mialam nakaz lezenia, wytrwalam tak do 37 tygodnia. Takze jak cos to nie lekcewazcie napinania sie brzucha, trzebw wtedy duzo lezec i odpoczywac.
Co do poznego pokazania sie zarodka i serduszka, to kolezanka w 7 tygodniu miala mala plamke i lekarz nie dawal nadziei a w 9 tc byl juz piekny zarodek i serduszko, a teraz jest to sliczna i zdrowa 2 letnia dziewczynka, takze dziewczyny pozytywne nastawienie a ja trzymam kciuki
Witaj, Moniśka, rozgość się Powiem szczerze, że się przeraziłam tym, co napisałaś. Ten scenariusz brzmi strasznie Cieszę się, że wszystko się u Ciebie udało, a jak się teraz czujesz? -
StaraczkaNika wrote:Anna Stesia, nie lubię, że masz wyrzuty sumienia i niejasną sytuację, porzucając pracę, tylko zgadzam się z Tobą, że dziecko ważniejsze niż praca i wszystko
Żałuję tylko, że są detektory tętna, a nie ma sprzętu do domowego badania długości szyjki. Do następnej wizyty oszaleję. Ty masz teraz wizytę dopiero po świętach? Najtrudniejsze jest czekanie...