Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję, dziewczyny.
Nie wytrzymałam, umówiłam się na wizytę u jakiegoś obcego gina na 16. Dziś już całkiem nie mogę się opanować, co 5 minut świeczki w oczach i drżą mi ręce. Nie mogę tak funkcjonować jeszcze 12 dni. Jeśli mi powie, że dziecko rośnie, to się uspokoję, przynajmniej na chwilę, a jak nie, to mogę się zanosić płaczem bez wyrzutów sumienia.
Wiecie co robić, jeśli mogę jeszcze prosić. Wizytę mam na 16:00 -
StaraczkaNika wrote:Dziękuję, dziewczyny.
Nie wytrzymałam, umówiłam się na wizytę u jakiegoś obcego gina na 16. Dziś już całkiem nie mogę się opanować, co 5 minut świeczki w oczach i drżą mi ręce. Nie mogę tak funkcjonować jeszcze 12 dni. Jeśli mi powie, że dziecko rośnie, to się uspokoję, przynajmniej na chwilę, a jak nie, to mogę się zanosić płaczem bez wyrzutów sumienia.
Wiecie co robić, jeśli mogę jeszcze prosić. Wizytę mam na 16:00
Bardzo mocno trzymam kciuki ! -
Nika kciuki przegromne!! Będzie dobrze!
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
Nika! Kciuki z całych sił zaciskam!
Ruth ja dzisiaj zajrzałam po przerwie i masakra jakaś! Jak to możliwe że na jednym wątku znalazły się aż 4 dziewczyny z bardzo rzadkimi wadami genetycznymi albo innymi ciężkimi chorobami?! A jeszcze jedna w trakcie diagnostyki... Oby było dobrze.
-
StaraczkaNika wrote:Dziękuję, dziewczyny.
Nie wytrzymałam, umówiłam się na wizytę u jakiegoś obcego gina na 16. Dziś już całkiem nie mogę się opanować, co 5 minut świeczki w oczach i drżą mi ręce. Nie mogę tak funkcjonować jeszcze 12 dni. Jeśli mi powie, że dziecko rośnie, to się uspokoję, przynajmniej na chwilę, a jak nie, to mogę się zanosić płaczem bez wyrzutów sumienia.
Wiecie co robić, jeśli mogę jeszcze prosić. Wizytę mam na 16:00
Nika, kciuki zaciśnięte, wiara i nadzieja w sercu! -
JuicyB wrote:Lusesita, ale co się właściwie dzieje? Tylko ta wydzielina Cię martwi?
Pisałaś, że szyjkę Ci badali i było w porządku.
Tak. 2tyg temu z szyjka ok było. W poniedziałek na polowlowym sprawdziła łożysko ale usg dopochwowego nie robiła. Łożysko ok było.
W środę i wczoraj miałam po epizodzie śluzu w kolorze kakao a teraz przed chwilą różowyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 13:02