X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 5 maja 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa pięknie wyglądasz!
    Olik jak nie minie za kilka dni to bym poszła do lekarza, powiedziała co i jak i dała się porządnie osłuchać, z oskrzelami nie przelewki :( oby to był głupi zbieg okoliczności i zwykle przeziębienie! Ja mam to samo z teściową :( zanim tam pojadę dzwonię i pytam a i tak potrafią skłamać że są zdrowi przez co prawie do nich przestałam jeździć. Moi rodzice jak wiedzą że planuje wpaść to mi dzwonią nawet jak katar mają...
    Flo całe szczęście że wszystko ok!
    Bajka nie może taki ból Małej zaszkodzić, też się o to martwiłam... a myślałaś coś o rehabilitacji czy na razie nie?
    Ania ale masz mały brzusio cudny. U mnie suszarka suchego prania czeka na prasowanie, ale planujemy po weekendzie kupić żelazko lepsze więc chyba jeszcze poczeka :p
    A właśnie - macie jakieś fajne żelazka godne polecenia? ;)

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 5 maja 2018, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik ja boję się trochę że wydam kasę na rehabilitację a nic mi to nie da, ogólnie mam wrażenie że im więcej robię tym bardziej boli a problem jest taki e to lewy bok więc już nie mogę spać na lewym boku bo okropnie boli, jakbym miała porównać do czegoś ten ból to taki ból jak przy korzonkach tylko w biodrze, a może bym do ortopedy poszła? Może ortopeda coś zaradzi? Ehh ja jestem człowiekiem małej wiary i czuję że ten ból będzie moim najlepszym przyjacielem do końca ciąży

    Tak z innej beczki to Zośka jak kopie mi w pęcherz czy co innego jest jeszcze tam na dole że aż strach żeby nie wypadła,

    Mój mąż łaskawie jutro ma czas by robić pokój małej :) ja wiem ze w teorii nie powinno się tego robić w niedziele ale wiercic nie będzie a żywcem nie ma kiedy no jego nie ma całymi dniami, a może uda się podjechać na tygodniu na szybko do Ikei (chociaż nie wyobrażam sobie chodzić tyle po tym sklepie, dobrze że tam można siąść) po komody i półki to by można było powoli tworzyć pokój mojej małej księżniczki :)

    Aniu super brzuszek <3 aha i zapomniałam napisać ogromnie się cieszę że szyjka już jest lepsza <3

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2018, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu ja o prasowaniu nawet nie chcę myśleć... sama nie mogę i ciekawe jak to wyjdzie- mama jest zdania, że prasować nie trzeba bo ja nic nie prasuję...
    Ale tak to porozwieszałam, żeby jednak było trzeba :D
    U mnie to całe szykowanie jak nic miesiąc zajmie... muszę liczyć na łaskę innych i prać będzie się na raty. Do porodu może się wyrobimy :D
    Z jednej strony jak patrzę, że to dopiero 28tc i niektórzy piorą w 34/36tc, to się pukam w głowę co ja robię. No ale sytuacja jest jaka jest i wszystko u mnie szybko.

    Brzucha ostatnio jakoś wydęło, ale dalej mam wrażenie że jak idę to ciążowo nie wyglądam. Ciekawa jestem jak porównanie z poprzednimi fotami wypadnie.

    Szyjka... też się trochę uspokoiliśmy. Torba i tak będzie spakowana czekać ale jak przebrnę chyba przez to pranie.
    Muszę się liczyć z tym, że było już bardzo słabo i teraz mimo że jest 31mm, to może być jedynie chwilowe. W czwartek mam usg IIItrym. u drugiej gin. Zobaczymy czy od jej pomiaru 19mm coś się zmieniło.

  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12962

    Wysłany: 5 maja 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka możemy tylko gdybać a najlepiej niech zobaczy dr rodzinny który wystawi skierowanie ( o ile). Przeciwbólowe to tylko paracetamol. Ja mam podobny ból w prawym biodrze ale w sumie wiem że muszę cierpieć bo przy panewce mam torbiel.

    Jezowa masz micro brzuszek - jak ma razie :P

    Ania teraz już widać że to ciążowy, planujesz sesje ciążową ?

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 5 maja 2018, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka nie chce straszyć, ale to się może pogarszać :(
    Poszłabym na Twoim miejscu do ortopedy i chociaż na NFZ wzięła rehabilitacje. Mają obowiązek Cię szybko przyjąć i gdzieś wcisnąć na jakieś zabiegi... ja chodziłam prywatnie i czułam ulgę naprawdę... może od przyszłego tygodnia uda mi się wrócić jeszcze na kilka razy...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2018, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flo- ja sobie planować wszystko mogę, wesele w kolejce, a i tak wyjdzie inaczej.
    Ja zbytnio zdjęć nie lubię. Z M mamy jedne, jedyne foty z cywilnego tylko i z wakacji 4l temu... zdjęć tak o nie robimy.

    Ja zbytnio ruszać się w dalszym ciągu nie mogę. Ciągła kontrola. M wróci kiedy będzie- czyli niewiadomo.
    Sesje może i bym chciała ale sytuacja ma nademną władzę. Jak nie będzie, to postaramy się po wszystkim z Kluskiem może.

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 5 maja 2018, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dziś grilowaliśmy :) rodzinka w sumie dalej na działeczce a ja z Alunią już w domku :) młoda się powietrza nawciągała i teraz śpi :p

    Olik - w październiku mój tata (z którym mieszkamy) miał zapalenie oskrzeli. Ja też od niego musiałam coś załapać, ale skończyło się na przeziębieniu.
    Stosuj naturalne środki wspomagające i powinno być dobrze :)

    Flowwer - to się musiałaś stresu najeść.. Ale dobrze, że ostatecznie wszystko jest oki :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 5 maja 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Lodówka w miarę się wywietrzyła przez noc. Mama umyła octem z sodą ale teraz to trzeba czasu...

    I wrzuciła mi tonę ubranek do pralki. Pojechała. A ja teraz siedziałam i to rozkładałam na suszarce. Ledwo się pomieściło. Brzuch mnie rozbolał. Czekam aż tato mnie zabierze.
    I jak tak patrzę, to omg a gdzie jeszcze reszta... z 4-5 prań jak nic...
    Na balkonie sypie się z drzew żółty proszek i ciuszki zostały w mieszkaniu. I tak okna uchylone muszą być przez otwartą lodówkę więc liczę, że w miarę szybko wyschną.
    Na kolejną turę chyba się szybko nie zjawię. To jeszcze będzie do poprasowania.
    Będę teraz odchorowywać 2 dni... 24/7 w łóżku do tej pory a dzisiaj od 7 poza domem i w ciągłym biegu...


    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/412008ae341f.jpg
    O rany, ile ubranek! I mówisz że masz tego jeszcze 5 razy tyle? Przecież tu jest z 50 sztuk... to razem 250... Raaany, teraz to się przeraziłam. Nie wiedziałam że tyle tego potrzeba

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 5 maja 2018, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    O rany, ile ubranek! I mówisz że masz tego jeszcze 5 razy tyle? Przecież tu jest z 50 sztuk... to razem 250... Raaany, teraz to się przeraziłam. Nie wiedziałam że tyle tego potrzeba

    Nie potrzeba :)

    pilik, MamaFabianka, Anna Stesia, Sarna84 lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 5 maja 2018, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff! Kaczorka, a ile razy dziennie przebierasz dziecko? Już wiem z lektury, ze chłopaki się osiuśkują na boki, to może ich trzeba częściej?
    Zaczyna mnie to wszystko przerażać

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 5 maja 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    O rany, ile ubranek! I mówisz że masz tego jeszcze 5 razy tyle? Przecież tu jest z 50 sztuk... to razem 250... Raaany, teraz to się przeraziłam. Nie wiedziałam że tyle tego potrzeba
    Nika nie potrzebs tyle spokojnie podobno po 5-6 sztuk z każdego rodzaju. Zresztą jak braknie od ręki idzie wszystko dokupić :)

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2018, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Uff! Kaczorka, a ile razy dziennie przebierasz dziecko? Już wiem z lektury, ze chłopaki się osiuśkują na boki, to może ich trzeba częściej?
    Zaczyna mnie to wszystko przerażać
    Nika mam podobnie. Mimo że wiem z czym to się je, moja siostra jak urodził się młody mieszkała z nami przez pierwszy rok,tata dojeżdżał tylko na weekendy,a ja się tak zakochałam (zresztą,przecięłam Pępowinę :p ) że zajmowałam się nim w każdej wolnej chwili-przed pracą,po pracy, w nocy się zdarzało. Siostra mogła wyjść kiedy tylko miała potrzebę- byłam jak darmowa, całodobowa niania ;D także robiłam wszystko,ale mam wrażenie że to było lata świetlne temu. mam nadzieję że tego się nie zapomina. I jak urodzę wszystko będzie naturalne. Zresztą teraz jestem 7lat starsza :D a z młodym do dziś mamy szczególny kontakt.za 2yg siostra go przywiezie i zostawia nam samego. Pierwsze wakacje bez starych go czekają a ponoć jara się jak pochodnia. Jak będziesz miała ochotę zobaczyć jak to jest z energicznym prawie 7latkiem to pisz :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2018, 18:57

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 5 maja 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Uff! Kaczorka, a ile razy dziennie przebierasz dziecko? Już wiem z lektury, ze chłopaki się osiuśkują na boki, to może ich trzeba częściej?
    Zaczyna mnie to wszystko przerażać

    Z reguły jedne body wystarcza na 2 dni. Bo to obślini, pampers bokiem coś przepuści. Spodenki/półśpiochy na dłużej, bo zakładam głównie na wyjścia z domu.
    Gdy była mała (tak przez pierwszy miesiąc/dwa) to czasami trzeba było zmieniać codziennie, bo robiła kupkę po każdym karmieniu i częściej coś tam wyleciało (z reguły górą na plecy).

    Pranie robimy raz w tygodniu i spokojnie wystarczało nam 5-7 kompletów z danego rozmiaru.
    No ale mój egzemplarz nie ulewa. Więc nie wiem jak to jest w przypadku, gdy dzieciom się cofa.

    Jednak jestem zdania, że dzieci w pierwszych miesiącach tak szybko rosną, że nie ma sensu robić za dużych zapasów. Bo później się okazuje, że dziecko nie zdąży nawet połowy założyć. Lub będzie miało na sobie coś raz.
    Chyba dopiero przy rozmiarze 68/74 zwalniają :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    Nika mam podobnie. Mimo że wiem z czym to się je, moja siostra jak urodził się młody mieszkała z nami przez pierwszy rok,tata dojeżdżał tylko na weekendy,a ja się tak zakochałam (zresztą,przecięłam Pępowinę :p ) że zajmowałam się nim w każdej wolnej chwili-przed pracą,po pracy, w nocy się zdarzało. Siostra mogła wyjść kiedy tylko miała potrzebę- byłam jak darmowa, całodobowa niania ;D także robiłam wszystko,ale mam wrażenie że to było lata świetlne temu. mam nadzieję że tego się nie zapomina. I jak urodzę wszystko będzie naturalne. Zresztą teraz jestem 7lat starsza :D a z młodym do dziś mamy szczególny kontakt.za 2yg siostra go przywiezie i zostawia nam samego. Pierwsze wakacje bez starych go czekają a ponoć jara się jak pochodnia. Jak będziesz miała ochotę zobaczyć jak to jest z energicznym prawie 7latkiem to pisz :D
    Właśnie dziecki 3-7 lat jeszcze ogarniam - za mną 4 lata kariery w przedszkolu. Za to nigdy nawet się samodzielnie nie zajmowałam niemowlakiem przez dłużej niż godzinę! Zawsze było tak, że jak się jakiejś koleżance czy kuzynce dziecko rodziło, to ja zaczynałam unikać. Poprostu ciężko mi było patrzeć na dzieci. Teraz jestem zupełnie nieogarnięta w tym temacie. Jeśli jakoś wytrwamy, to przyjdzie mi poczytać jakieś podręczniki typu Niemowlę dla opornych ;) a potem będę nałogowo oglądać youtuba - jak obciąć paznokietki, jak umyć, jak nie nie udusić przy ubieraniu itd

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasz radę :) jak ja 7 lat temu dałam radę z nie moim dzieckiem to Ty ze swoim na pewno :) ja już się nie mogę doczekać z 1 strony :)

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    Dasz radę :) jak ja 7 lat temu dałam radę z nie moim dzieckiem to Ty ze swoim na pewno :) ja już się nie mogę doczekać z 1 strony :)
    Ja to bym chciała, żeby już był grudzień. Bo jak tak dalej będzie szło, to się wykonczę nerwowo

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Ja to bym chciała, żeby już był grudzień. Bo jak tak dalej będzie szło, to się wykonczę nerwowo
    to trzymam kciuki żebyś się nie wykończyła nerwowo i żeby z Maleństwem było wszysko ok :)

    Rucola, StaraczkaNika lubią tę wiadomość

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika, ja też strasznie wariuje w ciąży.. jedynie dzięki forum chyba jeszcze nie odeszłam od zmysłów. Aktualnie rozwaźam czy po 36 tyg. nie zdecydowac się na domowe ktg, bo u mojego lekarza jest taka opcja, ale jest to mega drogie. Muszę z nim pogadać kolejnej wizycie czy ma to sens.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika - akurat pierwsze paznokcie same się "obetną" ;) są tak miękkie i kruche, że się łamią. A później najtrudniej jest okiełznać te machanie kończynami :p najlepiej obcinać na śpiocha. Obsługa nożyczek jest prosta na szczęście :)

    Natura na szczęście nas tak wyposażyła, że gdy pojawia się taki maluch, to wszystko robi się intuicyjnie i na wyczucie :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Jadranka Autorytet
    Postów: 692 946

    Wysłany: 5 maja 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na początku było jedno ubranko na dwa dni. Teraz mała zamiast jeść tankuje i sporo ulewa. I teraz na dzień idą 2-3 zmiany, plus moje ciuchy do zmiany :) od paru dni śmierdzę starym mlekiem :P
    Z tym ze u nas pranie codziennie bo pieluchy wielorazowe ;)

    3jvzcwa1t1jbpiaq.png
    8.04.2018 3160 g Emilka
    13.08 || <3 8 cs
‹‹ 575 576 577 578 579 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

MUUVO Quick SE 2 – dlaczego jest idealny na pierwszy wózek dla dziecka?

Zastanawiasz się, który wózek sprawdzi się najlepiej już od pierwszych spacerów z maluchem? MUUVO Quick SE 2 to wyjątkowa propozycja, która łączy w sobie elegancki design z praktycznymi funkcjami docenianymi i przez dzieci, i rodziców. Warto zwrócić uwagę na innowacyjne rozwiązania, takie jak regulowana budka, wentylowane oparcie i wygoda składania. Sprawdź, co sprawia, że Quick SE 2 może stać się idealnym wyborem na start.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ