Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPrzed chwilą zjadłam dwa naleśniki z serem,z czystego lenistwa poleciałam do garmażerki
.I mówię wam,jak nie przepadam za takimi naleśnikami(wolę z dżemem) tak tak się nimi zachwycałam,że obłęd heh.A ogórki kiszone czy kapusta mogą nie istnieć dla mnie,hm.
KateHawke lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Ja do kąpieli używam żelu z Babydream
myję nim i ciałko i włosy.
Daniela - dajesz jakąś nadzieję, że po odstawieniu dziecia od cyca waga może zacząć spadać
Bo niestety mi też apetyt dopisuje.. najbardziej na słodkie :p
O tak, słodkie jadłam przede wszystkim. Zwłaszcza w pierwszych miesiącach karmienia. Kaczorka, na pewno zrzucisz wszystko w swoim czasie. Przecież nie będziesz karmić całe życie, pewnie za moment zaczniesz dietę rozszerzać, z czasem zmniejszysz ilość karmień, to i apetyt Ci się zmniejszy.
U mnie tak było. A później odstawiłam cukier. To było drastyczne, ale przetrwałam i do dzisiaj mnie nie ciągnie.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Achia wrote:Daniela, przeczytałam tyyle opinii o lekarzach że chyba pójde do tej pani( z Gdyni) Małgorzata Tomczyk-Małyjasiak
Obiło mi się o uszy to nazwisko, faktycznie opinie ma dobre
Ja poluję na mojego gina (Piotr Zabul), który moje dwie ciąże prowadził, a że mam z racji wieku prawo do bezpłatnych prenatalnych, to chcę iść do Gamety do niego na NFZ. Później już będę prywatnie tam chodzić albo jeździć do Gdańska(jeszcze nie wiem), ale skoro mam taką możliwość, to chcę z niej skorzystać. Tylko że jeszcze nie ma grafiku na czerwiec i tak się bujam z tematem od dłuższego czasu.
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Nika, kciuki!
U mnie też masakra z apetytem, ale miedzy posiłkami staram się ratować marchewką i jabłkiem.
Jeśli w czwartek na wizycie będzie wszystko ok. to postaram się spacerowac codziennie.. póki co udaje się tak 3 razy w tygodniu, więcej mąż nie pozwala, bo sie wystraszyl po tych akcjach z szyjką. -
nick nieaktualnyTak sobie dzisiaj myślałam o ostatnim zdjęciu Ani i tych wszystkich ciuszkach.
Staszek urodzil się 29 lipca, przez 1 miesiąc praktycznie nie ubierałam mu nic. Także ciuszki 56 - u mnie 4 szt body z krótkim rękawem było aż za wiele. 62 4-6 szt.
Najlepszy zakup to koszulek bez rękaów w mini rozmiarze ! i do tego sama pielucha
-
nick nieaktualnyDaniela wrote:Obiło mi się o uszy to nazwisko, faktycznie opinie ma dobre
Ja poluję na mojego gina (Piotr Zabul), który moje dwie ciąże prowadził, a że mam z racji wieku prawo do bezpłatnych prenatalnych, to chcę iść do Gamety do niego na NFZ. Później już będę prywatnie tam chodzić albo jeździć do Gdańska(jeszcze nie wiem), ale skoro mam taką możliwość, to chcę z niej skorzystać. Tylko że jeszcze nie ma grafiku na czerwiec i tak się bujam z tematem od dłuższego czasu.ja nie wiem, płacicmy te składki i dupa z tego jest dla nas
-
Lusesita wrote:Kurczę mnie też na słodkie cisnie niestety.
A płatki kukurydziane z mlekiem to mój narkotyk. Chociaż 1 porcje muszę zjeść dziennie.
A ja właśnie wcinam budyń czekoladowy i rolada z bitą śmietanąa to że M się domaga, gorszy niż ja w ciąży
U mnie zaczyna się sezon na truskawki, kefir ( przynajmniej zdrowsze i mało kaloryczne).
Karma lepiej mieć teraz apetytdzidzia widocznie potrzebuje.
Lusesita lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
U Was słodkie a ja dalej na kwaśne, mięcho, zupy, itp.
Jedyne ze słodkich to owoce i lody. Właśnie... Kaktusy mi się skończyły
Flo podziwiam za wytrzymanie badania cukru. Ja już się boję jak to wytrwam kiedy będzie trzeba robić. -
Kopiuję z majowego:
Udało się. Pani doktor sprawdziła wszystkie wyniki, stwierdziła że encorton 10+5 do 13 tyg. pomoże, że nie jest tragicznie ale nie chcemy, żeby się pogorszyło i że nie będziemy włączać intralipidu, skoro dotrwaliśmy bez do 9 tygodnia. Przex 13 tyg. Mam zrobić mnóstwo badań, a w 13ym wizyta kontrolna.
Czyli jutro z rana sterydzik. Jakieś rady? O wapniu wiem.
Ależ mnie boli tyłek od tego fotelika!blue00, Anna Stesia, Bajkaaa, KateHawke, Lusesita, pilik, Flowwer, Lunaris, summer86, JustynaG, Emiilka, Phnappy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu mnie pojawił się mały apetyt- na obiad wymyśliłam makaron ze szpinakiem, fetą i suszonymi pomidorami. od razu jakoś mi lepiej jak zjadłam coś porządnego:)
aa no i zjadłam trochę pysznej kiszonej kapustyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 17:45
KateHawke, Flowwer, lamka lubią tę wiadomość
-
Ja mam opóźnienie na wizycie no trudno ciekawe czy coś dr mi powie bo powiem wam że strach przed zastrzykami trochę mi zmniejszył ból tylko dalej źle spać leżeć itp, no do chodzenia już się przyzwyczaiłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 17:56
-
nick nieaktualny
-
Achia wrote:Daniela prenatalne 11.06
wczesniej ta pani doktor ma urlop więc to będzie już prawie 13tc ale mam nadzieję że wtedy wszysko ładnie zobaczy
Celuje w podobny czas. Wg mnie lepiej iść później na to usg, bo więcej widać. Myślę że masz bardzo dobry termin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 18:17
Achia lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Udało mi się nadrobić, ale mój dzisiejszy mózg nie wiele ogarnia...
W skrócie - cieszę się że same dobre wieści z każdej strony!
Ja w wyprawce idę w minimalizm. Wózek kupiliśmy używany, łóżeczko biorę od brata, ciuszków trochę kupiłam,
Trochę dostałam, trochę uszyłam. Do spania planuje tylko śpiworek, na spacery czy drzemki na oku jakiś kocyk, uszyłam bawełniany, drugi z wypełnieniem, a poza tym mam pieluchy większe z Lidla które idealnie na kocyk się nadadzą. Z dodatków to jedynie kosz mojzesz kupiłam, to jedyne co chciałam mieć przy dzieciaczku. W niedziele uszyłam Nince matę na balkon/trawę czy dywan jak urośnie, poduszek nie planuje. Laktator pożyczę od siostry, jak będzie potrzebny to kupię swój a ten jej chce mieć jakbym na już nagle potrzebowała. Z zabawek chce uszyc piłkę takane i ozdoby do karuzeli (bazę z pozytywką już mam) i jeszcze poduchę do karmienia mam w planach uszyc. I chyba tyle... wole dołożyć do prywatnej rehabilitacji, teraz na męża rehabilitacje też kasa potrzebna, a myślę że małej te cuda naprawdę nie będą robiły różnicy...
ja dzisiaj byłam na wizycie i szok przeżyłam bo Nina waży już 2180! Szyjka trzyma, gin uspokaja i mówi że mam nie myśleć jeszcze o porodzie i się niczym nie przejmować bo wszystko jest w porządku. Ja mam jedynie słabe ciśnienie (w porywach 100/50) i morfologia spada, Mała wysysa ze mnie wszystko :p a na wagę wole nie patrzeć...
buziaki od nas
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/49b5fa56b072.jpgAchia, KateHawke, Flowwer, Lusesita, olik321, Lunaris, blue00, Kaczorka, Jeżowa, lamka, malka, Yoselyn82, Anna Stesia, Emiilka, E_w_c_i_a lubią tę wiadomość