Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTak znam Twoja sytuacje i caly czas trzymam kciuki zeby wszystko się szczęśliwie zakończyło. Ja ta swoją torbielą sie nie martwię. Lekarz tylko powiedział ze jest i nic więcej, wiec chyba to nic groźnego. Bardziej martwi mnie to umiejscowienie ciazy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiesz po moim przykładzie lepiej 100 razy sprawdzić. U mnie dobrze miałam wczoraj wyjść ale po usg pojawiło się plamienie, dali mi duphaston i przeszło od razu. Czekam na obchód i chcę do domu, bo tutaj to się można depresji nabawić po moich przygodach...
-
nick nieaktualny
-
Hej Mamusie!
Tosia trzymam kciuki aby maleństwo pozostało w odpowiednim miejscu
Nenusia wal do domciu :* niech się szybko doktory z wypisem ogarną!
Lunka pewnie miałaś rację- wzięłam nospę magnez spałam jak dziecko brzuch dziś nie bolipewnie stres. Od rana humor lepszy- znalazłam wczoraj bezpłatną szkołę rodzenia, pakiet bezpłatnych badań prenatalnych w prywatnej klinice koło mnie i 2 ogarniętych lekarzy. Jest plan działania, po weekendzie zobaczę co uda mi się załatwić
ufff czuję że znowu mam wszystko we własnych rękach.
Bajkaaa, Luna1993, lamka, pilik, KateHawke, Emiilka, JustynaG, Rucola, Flowwer, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Tosiu bardzo współczuję dodatkowego stresu, mam ogromną nadzieję, że ciąża przesunie się do macicy i będzie się cały czas prawidłowo rozwijać. Teraz tylko musisz się dokładnie obserwować, żeby w razie czego móc szybko zareagować w razie jjakiś tfu tfu tfu komplikacji. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. A torbielą faktycznie nie ma potrzeby się przejmować, ja także zaczynałam z taką 5cm tę ciążę i w 10 tygodniu już po niej nie było śladu. Tylko luteinę stosowałam, żeby zrekompensować osłabioną pracę jajnika.
Nenusia za Ciebie cały czas trzymam kciuki, Twoja historia bardzo mnie poruszyła, cały czas śledzę ją na wątku testowym. Twoja fasolka jest waleczna po Tobie i mam nadzieję, że wszystko się dla Was ułoży
A tak poza tym to dzień dobry, ja tylko na chwilę muszę do pracy skoczyć i potem weekend pełną parą, hurra
A i wczoraj byłam z mężem na ściance wspinaczkowej - znaczy ja na kanapie z książką oczywiście - i tak się dzidzia ruszała jak nigdy, że to chyba znak, że też będzie się wspinać w przyszłości haha -
olik321 wrote:Tardyferon właśnie
Hej, rzadko się udzielam,przez brak czasu. Tym razem remont, komunia siostrzenca i standardowo przeziębienie.
U nas wszystko ok, Anastazja całe dnie się kręci, przesuwa się z boku na bok. Jest fajnie
Olik ja też go biorę i na początku miałam bardzo duży problem z pulsem (momentami 157) i zaparciami. Po konsultacji z lekarzem, kazał mi go brać chwilę przed snem. Ale zawsze po tabletce muszę zjeść chociaż mała kanapkę i jest ok. Wszystko wróciło do normy.
Miłego dnia ❤Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Olik ja też miałam duże problemy z Tardyferonem jeszcze przed ciążą. Kazdy jest inny ale ja dobrze znoszę Chela fer forte a znajoma lekarka polecała mi jeszcze żelazo dla dzieci w saszetkach ale jakoś nie mogłam go namierzyć w pobliskich aptekach.
olik321 lubi tę wiadomość
-
Ewela dziekuje. Brałam go caly czas na noc ale wtedy mały nie śpi tylko wywija plus jest napięcie brzucha. Wczoraj pierwszy raz popoludniu to wieczorem myślałam że brzuch mi pęknie..takie rozrywanie od środka i nagle bluzka zaciasna gołym okiem było widać że cały bebzol napięty..
Lunaris dzięki spróbuje to chela fer.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 09:12
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To ja się Wam wbije pomiędzy - mam urodziny w dzien matki
Co do tardyferonu - na mnie działa najlepiej brany na czczo, tylko nie mogę wstać jak go wezmę bo zawroty głowy i mdłości,
Muszę poleżeć z pół godziny, wtedy wstaje, jem śniadanie i wszystki ok. Zaparcia są, wzdęcia się zdarzają, ale jest to wszystko do przeżycia...
Tosia i Nenusia trzymam kciuki za Was i fasolki -
nick nieaktualny