Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena, również mocno trzymam kciuki! To co mówi Twój lekarz brzmi rozsądnie i widać, że patrzą na dobro Twoje i Maleństwa.
-
nick nieaktualnylamka wrote:A mnie znowu mdli
a do tego przymierzyłam swoje stroje kąpielowe... Jest tragedia. Majtki jeszcze ok, ale staniki wszystkie grubo za małe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 16:32
olik321, Bajkaaa, lamka, Emiilka, Jeżowa, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej hej Ziomalki!!!!
Agulineczka gratulacje!!!!! Kawał dziecia już
Aniu współczuje przeżyć, Klusek już duży, nic się nie zamartwiaj :*
Ja nie wchodzę ani w majtki ani w staniki, generalnie to prawie w nic już nie wchodze, więc dla mnie pozostaje opcja "nudystyczna" albo "naturystyczna" albo jak kto woli "na golucha" ^^Luna1993, Emiilka, Lucia88, KateHawke, Jeżowa, JustynaG, JustynaG, Anna Stesia lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/26bb41ba2533.jpg
Taka książka jest spoko. Dziecko może się wyżyć :p i jest od 6m+!
Lena - a już się brzuszek uspokoił?
Achia - też wolę takie 16℃ niż 28℃nie znoszę upałów! Ale dzisiejsze zachmurzenie "zabija". Nic się nie chce. No chyba, że spać :p
summer86, Rucola, reset, Yoselyn82, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Kaczorka ta burza podobno do mnie się zbliża ale codziennie co innego w pogodzie gadają
Wieczorem miała dotrzeć do nas ale jakoś się nie zapowiada.
Lenka gdzieś po drodze umknęło mi że jesteś w szpitalu. Mam nadzieję, że akcja brzuch się uspokoi i wrócisz do domku.
Ja jeszcze wściekła jestem i nie umiem sobie z tym poradzić jakoś. Brzuch dalej pobolewa ale wg lekarze to napinanie ścięgien macicy bo się rozciągają. Zasunę sobie nospę i magnez zobaczymy czy coś się zmieni za dzień dwa. Nic mi się nie chce z tej złości -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie jest tak gorąco i duszno, że kompletnie nic dziś nie zrobiłam, aż mi źle ż tym
Witamy się w 19 tygodniu (dla mnie to TEN najgorszy) , to już zaraz połowa, a kiedy to minęło?!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd6b9dd0b97a.jpg
Mój emek mówi, że mam talię bąkaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 18:11
lamka, Phnappy, Rucola, pilik, blue00, Achia, olik321, Lunaris, Kaczorka, Karma88, KateHawke, Jeżowa, Minie Black, Flowwer, Yoselyn82, Lusesita, Daniela, Emiilka, -Mamunia-, JustynaG, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Luna pięknie! A brzuszek malutki, widać krągłości już, ale do typowej piłki jeszcze troszkę mu brakuje. Ja teraz mam już chyba większy. Jak uda mi się strzelić fotkę to wkleję. Do tej pory nie zrobiłam żadnego zdjęcia, nawet nie rozgłaszałam ciąży, bo się nadzwyczajnie bałam. Po dzisiejszym badaniu jestem już spokojniejsza.
Mam już dość mdłości. Pamiętam jak narzekałam do 8tc, że nie mam mdłości, bo w ciąży z synem wcześniej mi się zaczęły. Dzisiaj męczą mnie cały dzień, ledwo dojechałam od lekarza do domu. Fuj... Kiedy w końcu miną?
Dziś u lekarza ciśnienie 131/79 więc nie jest źle. Waga 58,9 kg przy 170 cm wzrostu. Zobaczymy jak długoSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Aniu doczytałam teraz, współczuję takiego krwotoku z nosa, też bym się wystraszyła. Dobrze, ze sytuacja opanowana. No i super, że szyjka utrzymuje swoją długość.
A zdjęcie "twarzy" mam podobne w swoim albumie z ciąży z synkiem, tylko zwykle nie 3d. Mama ma wyobraźnię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 18:28
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Reset, my kiedyś kupiliśmy w Auchanie dla właśnie takiego ok półrocznego dzieciaczka takiego psa co sam robił bańki mydlane (z brzucha mu wylatywały). Na baterie było ustrojstwo. Okazało się że rewelacja - dziecko zafascynowane, oglądało sie, sięgało za tymi banieczkami, pełzało za nimi - radochy było że hej. A ile przy tym gimnastyki dla malucha - bo dorosły tylko włącza guziczkiem i patrzy.
reset lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/26bb41ba2533.jpg
Taka książka jest spoko. Dziecko może się wyżyć :p i jest od 6m+!
Lena - a już się brzuszek uspokoił?
Achia - też wolę takie 16℃ niż 28℃nie znoszę upałów! Ale dzisiejsze zachmurzenie "zabija". Nic się nie chce. No chyba, że spać :p
Rano się bardzo spinał, teraz znów trochę spokojniej... -
Lunaris no po prostu brak słów. NFZ to totalna porażka, tyle kasy w nią ładujemy a jak przychodzi co do czego to w zamian się nic nie należy? Koniecznie szukaj kogoś innego na NFZ, może znajdziesz lekarza, który jest zainteresowany wykonywaniem swojego zawodu... tego Ci życzę.
Lena za Ciebie oczywiście wciąż trzymam kciuki, żeby brzuszek całkowicie się uspokoił i żebyś mogła wrócić do domu, ale z drugiej strony rozumiem strach "a co, jeśli mi się pogorszy w domu". Ech...
Ania Tobie także współczuję przeżyć jak z horroru niemalże. Tyle krwi straciłaś to nic dziwnego że dzisiaj słabiej się czujesz. Oby to była jednorazowa akcja... i dobrze, że mieszkasz u rodziców, samej byłoby już po prostu niebezpiecznie.
Agulineczka cudowne informacjebardzo się cieszę, że wszystko w porządku
to teraz wkraczasz w ten nieco psychicznie spokojniejszy etap ciąży
Nika kciuki za wizytę jutro!!!
A ja pytanko do dziewczyn z Wrocławia i okolic - polecacie jakąś szkołę rodzenia albo czy orientujecie się z jakim wyprzedzeniem trzeba się zapisywać czy coś? Bo ja to jak zawsze śpiąca królewna i nic nie ogarniam.
Edit: Luna no jaka z Ciebie laseczka wciąż!!! ŚlicznieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 20:04
Luna1993, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Lena21 wrote:Rano się bardzo spinał, teraz znów trochę spokojniej...
Ech, mogliby Cię jednak potrzymać w tym szpitalu jeszcze trochę. Może to nic przyjemnego, ale jednak człowiek czuje się bezpieczniej.
Na szczęście dzidziulek spory i będzie wszystko dobrze
A my w tym roku z mamą wspólnego torta serwujemy26.05. podwójny dzień matki, 28.05. moje urodziny a 30.05. urodziny mamy
Lunaris, pilik lubią tę wiadomość
-
Lunka miód-malina
jak ja bym chciała mieć Wasze figury dziewczyny...
U nas co roku imieniny moje i mamy przedzielone dniem matkitakże zawsze obchodzimy sobie razem wspólne święto. Marzy mi się taki nasz babski wypad- nawet z dzieckiem ale póki co nie ma jak
może jak się najmłodsze urodzi to da się jakoś zorganizować.
Chyba się dziś wcześniej położę, brzuch dalej mnie ciągnie, Ciastek wróci późno w nocy a mi wszystko opadło. Zawsze uważałam że kłopoty i złe humory to najlepiej przespać- jutro będzie lepiej!
Dobranoc Mamusie! -
nick nieaktualny