Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna nie słuchaj tych konowalów nie daj sobi wmowic, ze to twoja wina. Karm mm, zeby maluch przybral, a laktatorem probuj rozkrecac laktacje. Stres Ci nie sprzyja. Wyjdziecie w końcu do domku i wszystko się powinno unormować.n
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 08:54
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
AnnaStesia - używaj laktatora, ale oprócz tego przystawiaj synka jak najwięcej do piersi, bo nic tak skutecznie nie pobudzi laktacji jak mały ssak.
I tak jak pisze Lusesita - nie słuchaj tych durnych lekarzy! Bo to żadna Twoja wina. Ich zasranym obowiązkiem jest Wam pomóc i Was wspierać a nie jeszcze dołować.Aga9090, Lena21, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka wrote:AnnaStesia - używaj laktatora, ale oprócz tego przystawiaj synka jak najwięcej do piersi, bo nic tak skutecznie nie pobudzi laktacji jak mały ssak.
I tak jak pisze Lusesita - nie słuchaj tych durnych lekarzy! Bo to żadna Twoja wina. Ich zasranym obowiązkiem jest Wam pomóc i Was wspierać a nie jeszcze dołować. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRucola wrote:Zgadzam się z Tobą, ale tak jak Trasti mimo wszystko nie będę stosowac szczepionek combo, ze względu na te wszystkie niepotrzebne dodatki separujące poszczególne szczepy. I co najważniejsze, przed szczepieniem dziecko ma być absolutnie zdrowe. Moja siostra została 40 lat temu zaszczepiona z gorączką i niestety dostała oczopląsu, który utrwalił się w postaci zeza i mama długo walczyła, zeby z tego wybrnąć.
To oczywiście racja. Szczerze to się nie zglebialam tak w temat poszczególnych szczepionek, ale wydaje mi się z ete skojarzone wcale nie są gorsze czy bardziej szkodliwe bo takimi to szczepi sie od dawna w norwegii i innych krajach np w Austrii a sama norwegia ma bardzo ostre prawo i byla pierwszym krajem który zakazal tam stosowania jakiegos skladnika w szczepionkach. W każdym razie decyzja rodzicow. Nie łatwa przyznam. Teraz jeszcze nozna wybrać dodatkowo na pneumokoki meningo i rotawirusa i tu tez zdania podzielone. Na Youtube trafiłam na dziewczyne z amputowanymi konczynami w wyniku meningitis więc od razu sie przerazilam i myślę nad ta szczepionka mimo ze starsze moje nie byly na to szczepione. Niestety jest to biznes oparty na strachu i tego nie zmienimy. -
Anna super że się odezwałaś! Nie przejmuj się debilami! Jak lekarz w ogóle może coś takiego powiedzieć matce !!! Przy żółtaczce dzieci są bardziej senne mniej jedzą dlatego też przybierają wolniej (przerabiałam to z synem). Do tego spadek wagi pourodzeniowy dochodzi.
Zezłościłam się -kufa co za konował! Mało że kobieta ma syndrom dnia 3 po porodzie to jeszcze się wydziera? Personel powinien wspierać a nie zniechęcać i wpędzać w poczucie winy. Rób swoje i nie daj sobie wmówić że robisz coś źle!
WRRRRR >:[ już ja bym sobie z nim porozmawiała... -
nick nieaktualnyDziewczyny ja mogę na temat tych szczepionek na rotawirusy i inne cuda powiedzieć tyle, że to pic na wodę fotomontaż (to jest moje zdanie) syna szczepilam na rotawirusa a i tak zachorował i był prawie po drugiej stronie w wieku 2 lat, także ja odradzam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 09:14
-
Ja też rota nie szczepiłam- byłam 3 razy na praktykach na zakaźnym dziecięcym, złapałam pierwszy raz rociaka i pediatra mówi do mnie- "a to ma Pani z głowy organizm raz przechoruje i już". Wróciłam po przerwie 3 miesiące, złapałam znowu ( a potem jeszcze raz po pół roku) a pani dr do mnie "no...bo to jak z grypą -inny szczep"
to skoro szczepy się mutują to można zaszczepić się na jeden a załapać drugi
Wierzę w szczepienia ale rota niekoniecznie zaszczepię. Meningokoki synowi odpuściłam bo był prawie pod kloszem chowany. Teraz będzie noworodek i 5 latek co przynosi z przedszkola różne rzeczy więc rozważę każdą szczepionkę. Zdrowie najważniejsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 09:18
-
nick nieaktualnyKarma88 wrote:Jak bedziesz musiala to i w szpitalu zrobisz.
Kolejny dzien za Wami. Miejmy nadzieje, ze po badaniach beda jakies dobre wiesci.
Niewiedza w naszym przypadku to luksus na ktory nas nie stac juz.eh
Mam sasiadke, ktora co 2 lata doslownie wypluwa z siebie kolejne dzieciaczki i uwierzcie robi w domu i wokol niego wszystko.
A my musimy o plackiem lezec, latac do szpitala co chwili i wierzyc w cuda.
Ale fakt, dostajemy od zycia tyle ile jestesmy w stanie uniesc.
Wybacz ale czy to wina sąsiadki ze ty masz problemy? Chyba nie chcesz powiedzieć ze skoro sąsiadka łatwo zachodzi i ma wiele dzieci zasluguje na problemy z ciąża bardziej...? Co to w ogóle za logika jest, bardzo nie ładne myślenie. Nikt nie zasluguje ani bardziej ani mniej na zdrowie czy chorobe, ciążę czy zdrowe dziecko, tak samo jak nikt nie zasluguje bardziej na szczęście ani śmierć. Dziwię sie jak czytam takie teksty. Rozumiem frustracje ale to zazalenie do natury albo Boga ze dal sasiadce takie ciało a tobie takie. Dorosle kobiety a logika jak u przedszkolaków na prawdę. -
AnnaStasia, trzymam kciuki za Twojego malego ssaka.
niech zacznie ladnie przybierac. Lepiej by zrobili probujac pomoc z laktacja a nie wmawiajac, ze to Twoja wina.
Jestem w przychodni, "nektar" wypity. Nie jest zle. Jeszcze tylko 30 minut i czeka mnie ostatnie pobranie i wroce do domku na sniadanieMala nie reagowala jakos specjalnie, dostalam kilka kopniaczkow i spokoj. Ale ona ma swoj rytm dnia i kopie mnie codziennie o tych samych porach
Lunaris, Kaczorka, KateHawke, Rucola lubią tę wiadomość
-
Lunaris - oj jak mnie wkurzają tacy lekarze.. już tyle się naczytałam o takich przypadkach jak AnnaStesia. To jest jakaś masakra!!
Dlatego doceniam szpital w którym rodziłam właśnie za to, że codziennie przechodził doradca laktacyjny (młoda i bardzo sympatyczna dziewczyna), który wszystko sprawdzał,tłumaczył, pokazywał. Mleko MM było podawane w ostateczności strzykawką. I życzliwi lekarze. -
Ewela będą kciuki nawet dwa ode mnie za jutrzejsze usg.
Lavendova chyba nie do końca mnie zrozumiałaś, ale ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 09:32
91Ewela09 lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Lavendova myślę że Karma nie miała ba myśli tego, że ktoś zasługuje bardziej na problemy a ktoś mniej. Ja tego tak nie odebrałam.
Wydaje mi się, że bardziej chodziło jej o takie wewnętrzne poczucie niesprawiedliwości, że inni dostaje czegoś aż za dużo, a inni o to sama tyko w minimalnej ilości walczą z trudem.
Sama tak czasami myślałam. I w życiu tak że wszystkim jest. Nie tylko z ciazà.
pilik lubi tę wiadomość