Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę mam czarną dziurę i nie wiem co chciałam napisać, ale zaraz się spróbuje dla Was skupić
Reset - od 5.09 przez 8 dni brałam antybiotyk (a nawet 2), a szczęśliwy cykl zaczął się 1.10, wiec myśle że możesz być spokojnajak już Cię tu mam to muszę napisać, że bardzo brakuje mi Teoich podsumowań i nie potrafię ogarnąć już wątku stsraniowego na bieżąco bez Ciebie
nie widziałam Frelci od bardzo dawna na forum, wiec jak coś to mój brzuch chyba jest znów do wzięcia
Gadający ludzie to jakaś zmora, na szczęście oprócz mojej teściowej, która uwielbia się wszędzie wpieprzać nie miałam zbyt wielu sytuacji, żeby ktoś mi coś wprost powiedział. Jedynie drażni mnie trochę to o czym pisałyście - ktoś kto zachodzi w ciąże za 1 razem nigdy nie zrozumie naszych emocji i lęku, np. kuzynki mojego męża to fajne dziewczyny, ale jak słyszę komentarze w stylu: jak ja bym tak wyglądała w ciąży to bym rodziła cały czas, albo co gorsza: pewnie przytyjesz więcej na końcu tak jak ja (obie maja po 1 dziecku z wyboru i sporo przytyły w ciąży) było mi przykro i powiedziałam tylko, że wolałabym mieć więcej kg i bezproblemowa i bezstresowa ciąże, ale chyba nie zrozumiały
Kaczorka książka dla Lamki genialna, zawsze jak widzę bodziaki w łamy to też mi się tylko z naszą Lamka kojarzą
Ania super brzuszekTy jesteś chyba wysoka dziewczyna, bo mój jest taki wystający a Twój taki zgrabny
Tyle mi się udało skupić, resztę bardzo przepraszasz
Flo gdzie Ty się podziewasz ?
Ja idę chyba wziąć kąpiel i przygotować Gertrudę jak to mówicie -
nick nieaktualny178cm...
z 68kg dzisiaj wybiło 77,3kg
Zobaczymy ile na wadze u ginki zobaczę.
Ale fakt taki, że ja nigdzie indziej nie przytyłam tylko na brzuchu.
Nic innego nie urosło, nie puchnę, nie mam zatrzymywanej wody.
Waga tylko i wyłącznie z brzucha.
Jeszcze miesiąc i myślę, że max +12kg będzie.
Nie jest źle chyba.
Najważniejsze, że do sukni ślubnej może się jakoś dopasuję (PS. dalej jej nie ma)
-
Aniu, bardzo zgrabny brzuszek.
Rucola, z tego co kojarzę to Ty jesteś na zwolnieniu od początku czerwca. Jakby nie patrzeć to za 2 miesiące masz donoszoną ciążę więc trochę odsapnięcia się należy.
U mnie też ciągle były pytania czy pracuję i takie zdziwienie "po co?". A jak już poszłam w III trymestrze to było "a co Ty teraz będziesz robić?". Ale byli też ludzie co nie rozumieli czemu pracuję zamiast cieszyć się ciążą.
Jakoś się tym nie przejmuje. Bawi mnie tylko ta "troska" o mnie.
Ogólnie, do wczoraj czułam się znakomicie. Ale dziś mnie już organizm do pionu postawił (a raczej poziomu bo z łóżka nie wychodzę).
Już wczoraj wieczorem troszkę mi się brzuch spinał, ale wzięłam magnez, położyłam się wcześniej i było znośnie. W nocy jak się budziłam to czułam brzuch ale do wytrzymania. Ale rano miałam problem iść do łazienki, mam wrażenie, że mała mi uciska i stąd ten ból. Wzięłam nospę i leżę. a Mała wyjątkowo ruchliwa, brzuch mi cały skacze.Rucola lubi tę wiadomość
-
Lena21 wrote:Reset - od 5.09 przez 8 dni brałam antybiotyk (a nawet 2), a szczęśliwy cykl zaczął się 1.10, wiec myśle że możesz być spokojna
jak już Cię tu mam to muszę napisać, że bardzo brakuje mi Teoich podsumowań i nie potrafię ogarnąć już wątku stsraniowego na bieżąco bez Ciebie
nie widziałam Frelci od bardzo dawna na forum, wiec jak coś to mój brzuch chyba jest znów do wzięcia
Lena, mam awarię komputera, nie chcę kupować nowego, bo ten jest super i sprzętowo to on jeszcze i z 10 lat da radę, ale zepsuło się to gniazdo do ładowania i niestety czekam aż przyjdzie zamiennik z alieexpressu. A wiadomo, że to trwa. Na telefonie nie mam cierpliwości, by pisać podsumowania, stąd chwilowa przerwa. Dziś mogę Ci tylko powiedzieć, że na staraczkach 4 dziewczyny (Malgonia, Nowa na dzielni, Meśka i ja) zaczynają właśnie nowy cykl. Kto zaciążył to wiesz z pierwszej stronyA reszta jak to u nas- gadamy o staraniach, o suplementach, kieckach, butach i narzekamy na M.
Myślę, że wielkiej tajemnicy nie zdradzę jak powiem, że Frelcia zrobiła przerwę i czeka na laparoskopię oraz potem będzie podchodzić do kolejnej procedury. Nie ma żadnych dat i konkretów póki co, więc myślę, że w razie czego nie pogniewałaby się, gdybym zaczaiła się na Twój brzuszekAle jak widzisz - tu się zwalniają cztery brzuszki, cztery z nas zaczęły też nowy cykl więc to MUSI być znak
No dobra, a teraz proszę by ujawniły się Flo i Yos. Co u Was? Jak się czujecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 12:07
Rucola lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAchia myślę dokładnie tak samo, że jednak nasze ciążę są inne, nie mówię że ludzie się nie cieszą jak się uda szybko, super. Jednak my sporo przeszlysmy i wydaje mi się, że mamy prawo do paniki na każdym kroku
już szczególnie rozwalił mnie kiedyś tekst mojej 'przyjaciółki' jak powiedziałam jej o poronieniu: tak się czasami zdarza.
Ja czasami patrząc na moją śpiącą Tosie płacze, bo wiem jakie to szczęście i prawdziwy cud, że jest z nami -
Lena - tylko tak na spokojnie z tą Gertrudą! Bo ja jak swoją szykowałam, to kilka godzin później Aluśka była na świecie :p
Reset - ta wymiana brzuszków 4/4 mi się podobaktoś musi zastąpić nasze dziewczyny, które pewnie na początku pochłonie opieka nad maluszkami
Sporo szpitali macie do wyboru dziewczyny. U nas są 3. Ja brałam pod uwagę 2.
I przy wyborze skupiłam się na opiece i warunkach dla dziecka.
Urodziłam w szpitalu, gdzie łazienki są wspólne na cały korytarz. Ale szczerze? Kolejek pod prysznic nie było wcale :p
Łóżka by mogły być tylko wygodniejsze.. A przede wszystkim niższe! Nie wiem czemu w szpitalach są tak wysokie łóżka..reset, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Minie Black wrote:Oooo właśnie, te cholerne wysokie łóżka - Kaczorka dobrze mówisz, pamiętam jak mnie trafialo jak po cc próbowałam wstać i stopami podłogi nie mogłam sięgnąć
Dokładnie ten sam problem miałam.. Ale pomagałam sobie tym wózeczkiem z dzieckiempodsuwałam do łóżka i na nim nogi opierałam.
Teraz to bym chyba o jakiś podnóżek zadbała :p -
nick nieaktualnyKaczorka wrote:Dokładnie ten sam problem miałam.. Ale pomagałam sobie tym wózeczkiem z dzieckiem
podsuwałam do łóżka i na nim nogi opierałam.
Teraz to bym chyba o jakiś podnóżek zadbała :pKaczorka, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aga9090 wrote:Lekarz zauważył jeszcze płyn w zatoce Douglasa i powiedział, że z guza się cofnął płyn/krew i mogę krwawić lub plamić..
I to jest o tyle dobre info, że wiesz, że jakby się coś działo to z dzieckiem wszystko ok, a jedynie organizm się czyści!Aga9090 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyLuna1993 wrote:Achia myślę dokładnie tak samo, że jednak nasze ciążę są inne, nie mówię że ludzie się nie cieszą jak się uda szybko, super. Jednak my sporo przeszlysmy i wydaje mi się, że mamy prawo do paniki na każdym kroku
już szczególnie rozwalił mnie kiedyś tekst mojej 'przyjaciółki' jak powiedziałam jej o poronieniu: tak się czasami zdarza.
Ja czasami patrząc na moją śpiącą Tosie płacze, bo wiem jakie to szczęście i prawdziwy cud, że jest z nami
Jak słyszę słowa "czasami tak się zdarza", "będzie dobrze" dobrze to mi się nóż w kieszeni otwiera.
A wczoraj to już w ogóle koleżanka mnie rozwaliła. Wiedziała o ciązy, więc napisałam jej o stracie i oto jej słowa "co ty gadasz? będzie dobrze, próbujcie dalej przecież już raz zaskoczyło"... -
nick nieaktualnyreset wrote:I to jest o tyle dobre info, że wiesz, że jakby się coś działo to z dzieckiem wszystko ok, a jedynie organizm się czyści!
Może dziś trafiłam na ten moment po którym krwawienie nastąpiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 13:47
Tosia2323 lubi tę wiadomość