Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTosia ludzie albo tego nie rozumieją albo nie wiedzą co powiedzieć i strzelają takie gafy.. kolezanka na pewno nie chciała Cię urazić i nie wiedziała że takie słowa bardziej zabolą niż pomogą. najważniejsze że dobrze życzy.
lamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie nie wiem czy jest sens iść też jutro, a onkolog prosiła aby przyjść po badaniu prenetalnym.. A jak już wiem skąd się u mnie pojawia czasem krwawienie to jestem spokojniejszaAchia wrote:to może nie przekładaj onkologa i idź zarówno jutro jak i za 2 tyg? bo to dobrze że z guza się cofa coś?
Rucola lubi tę wiadomość
-
Tosia2323 wrote:Jak słyszę słowa "czasami tak się zdarza", "będzie dobrze" dobrze to mi się nóż w kieszeni otwiera.
A wczoraj to już w ogóle koleżanka mnie rozwaliła. Wiedziała o ciązy, więc napisałam jej o stracie i oto jej słowa "co ty gadasz? będzie dobrze, próbujcie dalej przecież już raz zaskoczyło"...
Mam awersję na takie teksty. Tak tylko ten "raz zaskoczony", żył i siedział pod sercem. Nie skreśli człowiek tego.
Musisz się przygotować na to, że ludzie będą takie głupoty chlapać w dobrej czy złej wierze.Emilka

Od 09.2013:02.2014-5t6dc
07.2015-12tc 
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyja pewnie bym poszła nawet jesli bym została odesłana z niczym :p no ale to jaAga9090 wrote:No właśnie nie wiem czy jest sens iść też jutro, a onkolog prosiła aby przyjść po badaniu prenetalnym.. A jak już wiem skąd się u mnie pojawia czasem krwawienie to jestem spokojniejsza
-
nick nieaktualnyTeż tak uważam, że ludzie nie wiedzą po prostu jak się zachować w takiej sytuacji i dlatego czasami palną głupotę.
Kaczorka kupiłam ostatnio tę jedną książeczkę chrześnicy na dzień dziecka
Moja przyjaciółka rodziła sn na Kamienskiego i sobie chwaliła wszystko poza chrapiącą współlokatorką.
Ja myślałam jeszcze nad Oleśnicą, ale tam nie mają zzo, a to jest moje pierwsze kryterium...
Ja się dzisiaj znowu do d... czuję. Wczoraj też była masakra. Kiedy to się skończy?
A odnośnie gadania ludzi to osobiście mam to gdzieś, miałam dwie cb i nie wybaczyłabym sobie gdybym przez stres i noszenie w pracy zaszkodziła mojej dzidzi.
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Aga - a może guz się dzięki temu zmniejszy? Dobrze by było

My się dziś do spowiedzi wybieramy przed niedzielnymi chrzcinami. Nawet sobie nie wyobrażacie jak mi się nie chce..
W ogóle Aluśka mnie rozbraja. Wyciągnęła jakiś worek spod łóżeczka i zatargała go na swoją matę, bo tam ma bardziej miękko i się nim bawi..
Aga9090, Rucola, KateHawke, Emiilka, Lunaris lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPójdę po niedzieli do mojego ulubionego gina na NFZ podejrzeć czy z maleństwem wszystko okAga9090 wrote:No właśnie nie wiem czy jest sens iść też jutro, a onkolog prosiła aby przyjść po badaniu prenetalnym.. A jak już wiem skąd się u mnie pojawia czasem krwawienie to jestem spokojniejsza

Rozmawiałam z emkiem o tej jutrzejszej wizycie i razem stwierdziliśmy po co wydawać 250 zł jak i tak się nic nie dowiemy. Onkolog zależało na tych prenatalnych aby podjąć już jakieś kroki do operacji -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAaa myślałam że to na NFZ wizyta. No to może faktycznie lepiej przełożyć.w końcu Za 2 tyg to już będzie prawie lipiec...Aga9090 wrote:Pójdę po niedzieli do mojego ulubionego gina na NFZ podejrzeć czy z maleństwem wszystko ok

Rozmawiałam z emkiem o tej jutrzejszej wizycie i razem stwierdziliśmy po co wydawać 250 zł jak i tak się nic nie dowiemy. Onkolog zależało na tych prenatalnych aby podjąć już jakieś kroki do operacji
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle mnie w tym Smyku wkurzają. Właśnie wróciłam, chciałam wykorzystać ten bon na 50 zł a on oczywiscie na rzeczy nieprzecenione a tam wszystko przecenione. Już trochę na siłę kupiłam kocyk taki grubszy,3 pieluchy flanelowe bo nie mam i taki termofor ochraniacz do butelki... 50 zł za te 3 rzeczy to spoko ale więcej bym za to nie dała...
-
Aga9090 wrote:Nie nie onkolog prywatnie chodzę.... Jakby było na NFZ to bym co tydzień chodziła

A nie da się skorzystać z tej ustawy "za życiem" byś miała wizyty na NFZ? W końcu jesteś w ciąży... -
nick nieaktualnyA tego nie wiem...... Musiałabym sprawdzićJustynaG wrote:A nie da się skorzystać z tej ustawy "za życiem" byś miała wizyty na NFZ? W końcu jesteś w ciąży...
W poniedziałek pójdę do opieki to się może coś dowiem na ten tematWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 14:26
-
nick nieaktualnyAga szkoda ,że za wcześnie na prenatalne, ale też pomyślałam, że poznasz już płeć za 2 tygodnie
i dobrze, że znasz przyczynę krwawienia, będziesz spokojniejsza ;* jak onkolog prywatnie to też bym przełożyła wizytę
Lamka jasne, że ludzie nie wiedzą jak się zachować i mogą palnąć głupotę
ja akurat przywolalam przykład dziewczyny k której kiedyś pisałam, po tym 'to się zdarza' poinformował mojego męża jej partner (o zgrozo jakie dziecinne zagrywki) że ona nie będzie narazie ze mną rozmawiać, bo ja ją stresuję tym tematem a sama jest w ciąży
także tego. A tak to sama wiele razy nie wiem, co mówić w takie sytuacji. I nie chce straszyć, ale mi właśnie mdłości i zgagi wróciły na dobre
a miał być już spokój 
A i Jezowa nie przejmuj się waga, 6 kg to ok na tym etapie. Ja mam 5 i widzę, że jak teraz jestem sporo szczuplesza niż w ciąży z Tosia to 'tyje' więcej. Z nią miałam 10 w chwili poroduWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 14:21
Aga9090, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:A tego nie wiem...... Musiałabym sprawdzić
W poniedziałek pójdę do opieki to się może coś dowiem na ten temat
Jeśli masz skierowanie do onkologa to idziesz się zapisać na NFZ wraz z kartą ciąży i wtedy powinni Ci znaleźć możliwie najszybszy termin - chyba 7 dni.
Tylko potrzebne jest skierowanie. -
nick nieaktualnyKurcze.. Tylko problem jest jeden lekarki nie zmienię...JustynaG wrote:Jeśli masz skierowanie do onkologa to idziesz się zapisać na NFZ wraz z kartą ciąży i wtedy powinni Ci znaleźć możliwie najszybszy termin - chyba 7 dni.
Tylko potrzebne jest skierowanie.
Skierowania nie mam.. Ale może pójść do rodzinnego aby wypisał i założył kartę DILO też -
hahahaha.Luna1993 wrote:
Lamka jasne, że ludzie nie wiedzą jak się zachować i mogą palnąć głupotę
ja akurat przywolalam przykład dziewczyny k której kiedyś pisałam, po tym 'to się zdarza' poinformował mojego męża jej partner (o zgrozo jakie dziecinne zagrywki) że ona nie będzie narazie ze mną rozmawiać, bo ja ją stresuję tym tematem a sama jest w ciąży
także tego. A tak to sama wiele razy nie wiem, co mówić w takie sytuacji. I nie chce straszyć, ale mi właśnie mdłości i zgagi wróciły na dobre
a miał być już spokój 
Dzieci straszmy babą jagą a kobiety w ciąży - Luną
Ale pamiętam historię, jak moja koleżanka urodziła wcześniaka. Podzieliła się tą wiadomość poprzez facebooka. No i jedna z jej znajomych do niej zadzwoniła z pretensją, że straszy jej córkę, która jest w zaawansowanej ciąży.
Rucola, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunka pisząc to bardziej kierowałam do Tosi, a Twoją historię pamiętam.

Gadałam z mężem i jak tylko dostanę w końcu ten zasiłek to też muszę już zacząć kupować najpotrzebniejsze rzeczy, bo potem się obudzimy w ostatnim miesiącu z wydatkami na grube tysiące.
Jakieś argumenty dla niego dlaczego koniecznie musimy mieć wanienkę shnuggle? Bo on uważa, że to bezsens.
-
lamka wrote:Jakieś argumenty dla niego dlaczego koniecznie musimy mieć wanienkę shnuggle? Bo on uważa, że to bezsens.

Lamka, proponuję by to Tarzan kąpał dziecko i wybrał wanienkę







