Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Rucola wrote:to masz 4
nim skończy się Twój cykl, nawet jeśli bedzie ekspresowy to liczymy na rozpakunek Summer, Pilik, Malki i Leny
w dobry moment się wstrzeliłaś
Co do antybiotyku to się nie przejmuj, nie jest to zadna przeszkoda, tym bardziej ze masz stymulację.
Dzięki za uspokojenie co do antybiotyku :*
Mam nadzieję, że teraz cykl będzie normalny, choć na owulaki zaczynam sikać już dziśTak profilaktycznie, żeby w razie czego nie przegapić owulacji w 3 dc...
A teraz mniej samolubnie:
Lena i Aga- trzymam kciuki za wizyty, choć myślę, że to tylko formalność i wszystko będzie dobrze!
Emilka- ja bym się w ogóle rodzinie nie tłumaczyła ani z wyboru lekarza, ani sposobu porodu. Jesteś dorosła, wykształcona i rozsądna i podejmujesz decyzje sama (no ewentualnie z M.). Olej szwagrostwo
Bajka- cieszę się, że kolejny dzień za Wami! Jeszcze się okaże, że urodzisz po terminie
Luna- wiem, że się martwisz po doświadczeniach z poprzedniej ciąży, ale sama wiesz, że to się tylko może, a nie musi powtórzyć. Więc staraj się oszczędzać i spokojnie czekaj na wizytę, a my tu będziemy kciuczyć za szyjkę (widzisz, jak z Bajkę trzymamy to dziewczyna już 4 tydzień daje radę!).Aga9090, Luna1993, Rucola, Emiilka lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyJa chciałam tylko powiedzieć że jak u mojej siostry coś się zaczęło niby dziać (w jej mniemaniu) to się bzyknela właśnie z wtedy jeszcze nie-mężem a po 3h od zdarzenia budzą mnie że jedziemy do szpitala :p rozwarcie miała małe co prawda, to była jakas 1 w nocy. Ja wróciłam do domu, potem byłam w szpitalu ok 8/9 i młody urodził się po 13:) także rzutem na taśmę zdążyli przed 6tyg postem
JustynaG lubi tę wiadomość
-
Rucola to całe szczęście! Wiem, że dla Maluszków zniesie się wszystko, ale mdłości przez całą ciążę byłyby wykańczające - zarówno fizycznie jak i psychicznie. Dobrze, że u Ciebie są już tylko od czasu do czasu
Rucola lubi tę wiadomość
-
Powodzenia na wizytach
Ja w drodze do pracy na kilka godzinspotkanie gdzie jestem "kluczowa" ;/
Myślałam, ze nie wstane...
A sniadanie... Bajeczny plus seven Days ;/
Ech... Musze sie wziąć za siebie.
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Pilik, od jutra zaczynam akcję 3xS
położna od ktg polecała jeszcze stymulację sutków po minimum 15 minut, ale jakoś nie mogę się zmobilizować
Luna, widzę że też miałaś kolczyk w pępku? Po pierwszej ciąży z dziurką nic się nie stało? Mam nadzieję, że po porodzie wrócę do noszenia, bo jakoś się przyzwyczaiłam przez tyle lat -
nick nieaktualnySummer kochana wyciągnęłam kolczyk z rok przed pierwszą ciąża. Ale jeszcze przed nią próbowałam włożyć po długim czasie i wchodził więc nie powinien się zrosnac. Myślę, że nawet teraz po 4 latach by wystarczyło lekko w środku dokłuć tylko- od góry i od dołu nadal dziurka jest
summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też się witam po śniadaniu zjadłam zdecydowanie za dużo bo trochę sałatki ala greckiej, do tego jajko i mała grahamke. Zaraz pekne
Dziewczyny z Wrocławia gdzie Wy będziecie rodzić ? W jakim szpitalu ? Ja mam coraz większy mętlik lekarza mam z klinik ale czy on cokolwiek mi pomoże w porodzie to wątpię bo pewnie to nawet nie będzie. Zastanawiam się po tych wszystkich opiniach nad Oława. Jak u Was w tej kwestii ? -
Veritaserum ja wybrałam Borowską, ale głównie dlatego, że mam tam lekarza, do szkoły rodzenia też tam idę, by poznać choć część położnych. Natomiast ciocia-lekarz nie wyobraża sobie, bym rodziła gdzieś indziej, bo według niej to po prostu najlepszy szpital, ale podkreślam, że to nie jest moja opinia
moja bratowa rodziła dwa razy na Brochowie i raz na Borowskiej i zdecydowanie bardziej poleca Borowską z tych dwóch. Ale ponieważ sama wcześniej nie rodziłam to informacji z pierwszej ręki oczywiście nie posiadam
veritaserum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pamiętacie, że wczoraj miałam bardzo produktywny dzień? Chyba się zużyłam, bo dzisiaj jakaś tragedia
-
Ja rodziłam syna na Kamieńskiego. Koleżanka rodziła na Borowskiej (cc) i była zadowolona. O Brochowie słyszałam negatywne opinie.
Nie wiem czy tym razem nie zdecyduję się na Chałubińskiego, bo tam pracuje mój lekarz prowadzący.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Emiilka wrote:Trudno Aguś - nie da się każdego zadowolić
Mnie np. zabolało, jak usłyszałam komentarz (też osoby z rodziny), że ta osoba nigdy nie poszłaby na egzamin zawodowym żeby nie narażać dziecka na niepotrzebny stres. Albo ostatnio: że jak mogę myśleć o własnej działalności teraz, kiedy dziecko się rodzi. Zaczynam mieć powoli "wywalone" na te komentarze, ale to jest proces, który trwa. Na początku przejmowałam się każdą opinią. Prawdopodobnie dlatego, że to będzie moje pierwsze dziecko...
Emilko, tak w gruncie rzeczy to sposób w jaki urodzisz to tylko i wyłącznie Twoja sprawa! Po co takie informacje rodzinie?
Mam wrażenie, że dorośli ludzie z wszystkiego robią problem.
- sn/cc, - będą zwolennicy zarówno jednego jak i drugiego.
- kp/mm, będziesz długo karmić - źle, będziesz krótko karmić - źle.
- pracujesz w ciąży - źle
- nie pracujesz w ciąży - też źle bo przecież ciąża to nie choroba.
- chcesz wracać po macierzyńskim do pracy - źle, wyrodna matka, jak można takiego brzdąca dać do żłobka
- chcesz zostać z dzieckiem na wychowawczym - to leniwa, biedny M musi na rodzinę zarobićRucola, Bajkaaa, Emiilka, KateHawke, Jeżowa, Lena21, Tosia2323, Aga9090, Czrna 81, Lunaris lubią tę wiadomość
-
a wczoraj bylam na wizycie. Oczywiście znowu się trochę stresowałam, bo w poprzednim tygodniu wydawało mi się, że czuję pierwsze ruchy - 3 dni pod rząd wieczorem delikatne puknięcie i później kompletna cisza.
Na szczęście z dzidziusiem wszystko ok. Leżał sobie główką do dołu. Serduszko bije miarowo 145/min. Wymiary brzuszka, głowki i kości udowej jak na ten moment ciąży w porządkuNadal nie wiemy co będzie. Do tej pory lekarz bardziej skłaniał się ku synkowi, ale wczoraj pierwsze co powiedzial, że chyba dziewczynka, ale za moment coś się pokazało między nóżkami, ale jak to stwierdził lekarza - mogła to być też pępowina. Później dzidziuś nie chciał współpracować, więc nadal nie wiemy. Dla mnie nie jest to tak istotne, jakoś po ostatnich wizytach nastwialam się bardziej na to, że będzie drugi synuś. Będzie co Bóg da
Oby było zdrowe
Ja dostalam antybiotyk na infekcje, która przypałętała mi się po wyjeździe. Muszę też zacząć łykać żelazo (Tardyferon na receptę), bo niestety moja hemoglobina spadła do 10,7Mocz w normie, wszystko ok.
Ostatnio się trochę przestraszyłam, bo po wypróżnieniu zobaczyłam sporo krwi, a mialam już sporo problemów z tym związanych, więc muszę zadbac bardziej o dietę, choć nie uważam, że jem bardzo niezdrowo (np ostatnio słodycze dla mnie mogą nie istnieć).
Myślę, że długa podroż samochodem, brak ruchu w ostatnim tygodniu zrobiły swoje.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Justyna dokładnie! Zawsze komuś coś nie będzie pasować. Ja wybrałam, że chce rodzic z doulą a nie położną prywatną (u bas w szpitalu bie ma takiej opcji oficjalnie, a nie chce na lewo szukać i w łapę dawać) to zdziwienie i oburzenie bo ludzie nie wiedzą kim jest doula, a przecież położna to konieczność (no raczej, w szpitalu przecież kulka będzie na dyżurze
).
Ludzią się nie dogodzi...
-
nick nieaktualnyja właśnie pisałam z moim dobrym kumplem i wyszło że u nas będzie bobo na święta a on mi odp- że jego żona rodzi we wrzesniu.. nic skubany wczesniej nie mówił,a gadalismy.. chyba byłam pod "niewidzialną" ochronką wśród znajomych.. cieszę się, bo się smialismy że może będą u nas równolatki ale on brał ślub w pażdzierniku zeszłego roku i dopiero po ślubie chcieli się starać więc udało im się praktycznie od razu.. ja wiem,wiem, to dobrze że nie wszyscy mają problemy z zajściem w ciążę, ale wróciło to uczucie jakie miałam podczas starań.. taka szpileczka nie wiem, zazdrości?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 10:15
-
Justyna prawdę pisze. Ja w pierwszej ciazy i po porodzie chyba usłyszałam wszystko.
Jak chodziłam do pracy - słyszalam odpuść sobie, po co Ci ten stres, przecież będziesz mieć 100% płatne. Jak w 23 tyg poszłam na L4 to często słyszalam pytania w stylu : nie nudzi Ci się w domu?
Z karmieniem oczywiście podobnie - najlepiej karmić piersia, a jak już karmiłam synka jeszcze w okolicy roczku (łącznie 14 m-cy był na piersi) słyszalam: jeszcze go karmisz? Przeciez on już taki duży, wszystko prawie je...
Z porodem to też ile osób tyle opiniiSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny
-
Agulineczka super, że wszystko w porządku
pewnie na następnej wizycie już poznacie płeć na 100%
Mnie bardzo denerwują komentarze, że skoro jestem na zwolnieniu to czemu np. chodzę do galerii albo dalej udzielam korepetycji. Nie wiem, chyba niektórzy nie rozumieją sensu zwolnienia w ciąży. Ja oficjalnie miałam zwolnienie praktycznie od początku ciąży, ale i tak zapierdalałam na doktoracie, to jak w końcu zamknęłam wszystkie sprawy to uznałam, że po prostu i tak sama więcej w labie nie zrobię, zajęć nie prowadzę - zwyczajnie skończyły mi się obowiązki - to po co mam chodzić do budynku prześmierdniętego chemią? Ale pewnie, uznajmy, że poszłam na zwolnienie, bo lubię rano pospać.agulineczka lubi tę wiadomość