Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie Ci teraz wypomina, co?summer86 wrote:U nas z córeczką też się sprawdziło - ostatnie
dzień przed owu, w owu mąż się wykręcił przeziębieniem i ze łzami mu wykrzyczałam, że w taki sposób nigdy w ciążę nie zajdę.4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
StaraczkaNika wrote:Pewnie Ci teraz wypomina, co?
Średnio raz w miesiącu
lamka, Rucola, Achia, veritaserum, Aga9090, Phnappy, Emiilka, Jeżowa, Karma88, Lena21, blue00, reset, Lunaris lubią tę wiadomość
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
nick nieaktualny
-
Mamunia, co u Ciebie?
kiedy masz pierwszą wizytę?
To jeszcze chyba tylko Ania została z wieściami z dzisiejszej wizyty.
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ommm, chleb w jajku z miodem... ale bym zjadła! Tez chyba sobie na śniadanie zaserwuje. Chociaż już czuje tą zgagę...!
Co do płci to u nas raczej się nie sprawdziło bo przytulanki były 9,11,13,14 dc, owulacja była w 13 a będzie dziewczynka. Może to jest miarodajne jak ktoś jeden jedyny raz przed owu albo w owu?
Chiński kalendarz też mi chłopca wyliczył
-
nick nieaktualnysummer86 wrote:Mamunia, co u Ciebie? kiedy masz pierwszą wizytę?
To jeszcze chyba tylko Ania została z wieściami z dzisiejszej wizyty.
Summer u mnie nieciekawie, więc dawajcie dziewczyny, bo się wbiję jeszcze Wam w kolejkę.
Nie wzięłam skierowania do szpitala. Dajemy ostatnią szansę na przeleżenie w domu 2tyg. Szyjka tylko 16mm, ale twarda. Co do rozwarcia- ginka mówiła że nie ma, ale ja widziałam jak byk lejek od wewnętrznej strony i to spory.
Zakaz całkowity chodzenia. Leżeć. Faszerowanie się luteiną, dupkiem i magnezem. Mam wytrzymać jeszcze chociaż 2tyg i będzie dobrze. A idealnie gdyby wyszły 3.
Młody strasznie się odpycha i nie chce poczekać na swoją kolej.
A ja, chciałabym tylko wytrzymać do powrotu M... światełko w tunelu jest na powrót 29/30.06 akurat jak będę miała kolejną wizytę i rozstrzygnięcie, czy się kładziemy do szpitala czy nie.
Chyba się zaszyję na te 2tyg. i będę unikała wątku, bo moja psychika jest na skraju już.
-
Ania, 2-3 tygodnie szybko miną, zobacz po Bajce, że już 3 tygodnie w szpitalu zleciały. Dacie radę, zobaczysz!
Jesli potrzebujesz odpocząć od forum to zrozumiemy, ale pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie.
A jak z wagą Kluska?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 22:36
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
Aniu dasz rade, juz jestes daleko. Tylko lez, lez i jeszcze raz lez. Siadaj tylko do jedzenia i to bardziej polsiedzaco a wstawaj do WC. Ja w pierwszej ciazy od 25tc mialam 12 mm i rozwarcie wewnętrzne 15mm i urodzilam w 37tc. Tylko trzymalam się twardo leżenia, zeby dotrwac jak najdalej. A ile maluch wazy?
-
nick nieaktualnyNajgorsze, że to już drugi raz szyjkowe strachy... poprzednio w 25tc. Tylko teraz jest pomiarowo jeszcze gorzej niż wtedy.
I mogę mieć pretensje tylko do siebie, bo tak jak od tego 25tc leżałam, tak ostatnio sobie więcej posiadywałam. Bo to coś na laptopie zrobić trzeba, na balkonie na leżaku trochę, składałam winietki... a wczoraj się wybrałam do mieszkania i robiłam próbne druki i klejenie zaproszeń... a wszystkie znaki mi sugerowały, że coś jest nie hallo... tylko ja niechcąc panikować, przyjmuję wszystko 'bo tak musi być, bo rośnie, bo ćwiczy macica'.
Że 2tyg. zlecą to wiem. Dla mnie się tylko liczy teraz powrót M.
A Oskar dzisiaj poszalał o przebrnął przez 2kg. Ma niby 2004g dokładnie, także w 3tyg. ponad 600g a plusie.
Najlepsze jest to, że niczym innym się nie przejęłam w całej tej sytuacji jak tym, że mam tylko jednego bodziaka na 50. I to takiego z którego się mama nabijała, że 'na pewno go nie użyję bo się nie zmieści. To na lalkę!'.
Więc głowa wysiada i znajduje sobie takie durne problemy... -
Można. Ale manny nie polecam przez węglowodanyAga9090 wrote:Nika a czy przy kamieniach można jeść owsiankę lub kaszkę manną?
Aga9090 lubi tę wiadomość
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Dzień dobry dziewczyny
U mnie kolejna noc za nami tylko jakoś tak stresujaco i chyba nawet brzuch zaczyna boleć ale myślę że to ze stresu o koleżanke bo będzie miała dziś cc wczoraj podjęli decyzję więc trochę tak nagle i właśnie się szykuje i zaraz cała machina się zacznie a ja będę lecieć do wc z tego wszystkiego i mam nadzieję że u mnie nic się dziać nie będzie bo przecież jutro kończę 30tc!
Jeszcze dziś mam imieniny i o dziwo emek mi ponoć prezent kupił i dowiem się w niedzielę
No i przez to że akurat dziś robią koleżance cc zawsze będę pamiętać datę urodzin jej trójki dzieci
Miłego piątku dziewczyny
Córeczka Zosieńka -
Bajeczko wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim wylezenia w szpitalu terminu dla Zosi!
Aniu trzymam kciuki, zeby szyjka wytrzymala i jeszcze, zeby Maluch posiedzial.
Maz chrapie, a ja chyba zaraz po jedzenie ide. Jeszcze mialam znowu sex sen taki, ze porno by z tego nakrecil...
Lena21, lamka lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
A do którego tyg. donosiła te trojaczki?
Ale czad, 3 za 1 razem - nadrobiłabym tych 5 lat Ale taka ciąża to już musi być potworny strach o dzieci.
Bajka, a Ty tam sobie wprowadź bana na przejmowabie się cudzymi porodami i problemami! Od tej pory myśl tylko o przyjemnych rzeczach.
A z okazji imienin życzę jeszcze conajmniej miesiąca wylegiwania się w szpitalu Żeby szyjka się nawróciła, i żebyś codziennie miała odwiedziny fajnych ludzi. I żeby Cię dobrze karmili
Rucola lubi tę wiadomość
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Karma proszę o jedzeniu nie mówić ja śniadanie dostanę dopiero o 8:(
Dziekuje wam za życzenia Nika są w punkt
Koleżanka ma 32t5d dzieci miały po 1,5kg w tamtym tyg także nie są takie malutkie a robią jej cc bo za bardzo ma zatrucie ciążowe i nie chcą ryzykować ale jak na ciąże trojaczato długo wytrzymali
A ja się stresuję bo spędziłam z nią 3 tyg o razem odchaczalysmy kolejne dni i tygodnie byle by jak najdłużej dać radę, a ona to taki dobry człowiek naprawdę
Rucola, StaraczkaNika, pilik, Aga9090 lubią tę wiadomość
Córeczka Zosieńka
- udało się!!
