Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć,
Chciałam powiedzieć ze cały Poznan dzisiaj ściska kciuki za Anie i Oskaraczekamy na dobre wiesci
-
olik321 wrote:KateKum ja też z tych poukladanych byłam do czasu rozwodu. Od tego momentu wiem ze nigdy nic nie przewidzisz i nie ma co planować.
O nas mogą różnie myśleć ludzie bo dziecko urodzi sie 1,5 roku po rozwodzie oficjalnym ( przecież nikt nie wie kiedy ex sie wyprowadzil) i niespełna 2 lata po smierci żony mojego obecnego emka. Więc już bylismy oskarżani ze wcześniej cos miedzy nami było. Ale mam to gdzieśPół mojej rodziny nie widziało mnie w ciąży i juz pewnie nie zdążą zobaczyć wtedy zaczną się docinki. Ale też mam to gdzieś. Ważni jesteśmy my i maluch.
No to Wam się wygadalam...
Popieram w 100%
Ważne, że Wy jesteście szczęśliwi
-
KateKum, Nika - rozumiem Wasze wątpliwości, też długo zbierałam się do decyzji o macierzyństwie i nigdy nie było na to dobrego momentu. Sytuację utrudniał fakt, że mój eMek nigdy nie był jakoś za posiadaniem dzieci, więc poza rodziną nikt presji nie robił. Lubię mieć wszystko zaplanowane i poukładane, czuć że mam kontrolę nad swoim życiem i mam świadomość, że wkrótce to wszystko wywróci się do góry nogami. Ale miałam też świadomość, że mimo że świetnie jest nam we dwoje.. za kilka lat może pojawić się uczucie pustki, a wtedy może być już za późno.
Nadal nie wiem jak pogodzę opiekę nad dzieckiem z moją pracą, gdzie czasem muszę wyjechać na kilka dni, ale mnóstwo ludzi sobie radzi, więc mam nadzieję, że i my znajdziemy na to jakiś sposób.
Póki co mam lęk czy w ogóle będę umiała trzymać taką kruszynkę i odpowiednio się nią zająć.KateKum, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aniu, wszystkie moje myśli lecą do Was! :* Oskarek mimo że malutki, da sobie radę! :*
Reseciku, podpisuję się pod wszystkim co napisałaś! Mam bardzo podobne odczucia...
U nas wczoraj były pierwszeod laparo...
i chyba mi mało
a tu znowu zanosi się na baaaardzo expresową ovu
Phnappy, reset, Aga9090, summer86, KateKum, lamka, Rucola, Bajkaaa, Emiilka, Czrna 81 lubią tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Dzień dobry
Ania b mocno trzymamy kciuki! Będzie dobrze
Wszystkie staraczki weteranki podoba mi się pomysł admiralki żeby zrobić drugą listęja sama nie bardzo już wchodzę na staraniowy - tylko od czasu do czasu zerkam na pierwszą żeby zobaczyć co się dzieje... Trzymam b mocno za Was kciuki i też czasami mam ochotę podejrzeć co u Was - a część z Was nie prowadzi już tu wykresów... U mnie jeszcze długa droga (chociaż już 40% wg belly!!!) ale ja będę miała 2 brzuszki do oddania
Chociaż do tego czasu chcę żebyście wszystkie oczywiście były w dwupaku (albo lepiej
)
Nika myślisz, że 11 cm już? kurczaki... wielkoludyciekawe ile u mnie. Ostatnio razy czy dwa poczułam bąbelki, ale nie mam pewności, że to to... staram się cierpliwie czekać
KateKum, Czrna 81 lubią tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Olik, nie znałam Waszej historii, ale tak jak Lamka napisała- cieszę się, że na siebie trafiliście i że Wam Marcel dopełni Wasz mały świat :*
Bocianiątko, KateKum lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyStarają się wyciszyć skurcze ale nie idzie. Tutaj rozwarcia nie ma ale szyjka już miękka. Magnez nic nie daje. Cc nie chcą robić na razie. Czekamy na sali porodowej.
Skurcze ciągle 120-130 a ja twierdzę że to nogi wypycha bo mnie to nic nie boli
Tylko czuję co 1-2min. -
Aniu, dobrze, że już jesteś w Opolu. Ktoś z rodziny da radę dojechać?
Trzymamy kciuki
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Witam sie i wiruski posylam
&@%#%@&@&@&%#&@**♡♡✩★★summer86, lamka, olik321, Rucola, Bajkaaa, Phnappy, Anaaa90, Karma88, malka, KateKum, StaraczkaNika, Emiilka, Flowwer, Czrna 81, KateHawke, Lunaris lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyRodzice chcą jutro przyjechać bo na trakt porodowy i tak nie wejdą. A tu leżę.
A młody jest tak uparty że nie odpuszcza.
Najbardziej mi żal M że musi czytać te rzeczy bo akurat to moment nieodpowiedni- inspekcje ma.
I przepraszam że takie poruszenie wywołuję tutaj ale jestem czarownicą...
Summer mogłabyś się pospieszyć bo będę niekulturalnie wbita w kolejkę -
Ania, gdybym tylko mogła chętnie bym zabrała te skurcze od Ciebie i Oskara!
Najważniejsze, że jesteście w szpitalu o wyższej referencyjności - będzie wszystko dobrze. -
Ania tyle dobrego ze nie cierpisz ze te skurcze nie są dla Ciebie bolesne, musisz trzymać siły na poród (obojętnie kiedy nadejdzie ) ściskam kciuki i przesyłam worek energii
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia1003 wrote:Jak się zapytalam pielękniarki czy te 130 to skurcz to popatrzyła na mnie jak na nienormalną
Mówi że przy tylu to niektóre się drą i rodzą.
A ja na to że mnie to nawet nie boli.
Czuję się jak dziwoląg