Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny witam się dziś z pracy..
ale coraz bardziej rozważam l4. Wczoraj do 14 wymiotowałam jak kot
Dziś o 7 wleciały 3 kromki chleba to w miarę się trzymam. Nie pomaga mi nic, ani imbir, ani migdały ani banany.
Jedyne rozwiązanie to mieć cały czas pełny brzuchol, ale tak naprawdę pełny
Aiways cieszę się, że masz dziś lepsze nastawienie.
Bajkaa może umów się gdzieś dziś na usg bo do czwartku zwariujesz... -
Dziewczyny ja się zbytnio nie udzielam ale podczytuje Was. Widzę że pojawił się temat hipotrofii dziecka więc mogę z własnego doświadczenia Wam coś podpowiedzieć. Ja urodziłam córke w 34 tyg z wagą 1,3kg więc spora hipotrofia. Najważniejsze sprawdzać przepływy jeśli one są dobre dziecku nic nie grozi, u mnie wychodziły raz dobre raz złe, więc ja z własnego doświadczenia na sprawdzenie przepływów będę chodzić napewno raz w tygodniu. Moja córka urodziła się w niedotlenieniu właśnie przez te przepływy więc jest to ważne bo nie tylko o jedzenie tu chodzi jak i o tlen. Nie chce absolutnie straszyć ale jeśli dzieci są małe to to trzeba kontrolować. polecam zajadać ananasa, polegiwać z nogami wyżej
Bajka ja też jestem taka walnięta, dzisiaj mam wizytę i już na śniadanie melisa. Też cały czas macam cycki, brzuch, sprawdzam czy po dłuższej chwili niejedzenia mi niedobrze, majtki czy coś nie leci. Doskonale Cię rozumiem. W poprzedniej ciąży pisałam na forum dużo, teraz przyjęłam inną taktykę, podczytuje ale boje się pisać cokolwiek. Nie wiem czy kiedykolwiek się to zmieni poprostu boje się cieszyć tą ciążą.mi88 lubi tę wiadomość
Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Bajka też tak miałam, nie potrafiłam się cieszyć, do 8tc byłam spanikowana. Dopiero jak okazało się, ze jest serduszko to się trochę uspokoiłam. A tak bardziej to dopiero po prenatalnych jak było ok. Ale nawet teraz zdarzają mi się dni, że trochę schizuje. Musisz postarać sie, aż tyle o wszytskim nie myśleć, bo zwariujesz, ale wiem, że to mega trudne, bo to była jedyna myśl jaka mi ciągle towarzyszyła. Wierzę, że tym razem u Ciebie będzie ok, trzymam mocno za Was kciuki, jak pewnie wszytskim dziewczyny tutaj.
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
Agniechaaaa wrote:
Moze 15.01 sie dowiem
A ja przegapiłam jakoś, że już potwierdzone, że jeden to syn super! To czekam z niecierpliwością na info o drugim zajączku. Ja może 2.01 sie dowiem na wizycie kto tam siedzi.Malgonia, Sarna84, Agniechaaaa lubią tę wiadomość
-
To już prawie jak dziś
Trzymam kciuki zeby u dzidka wszystko bylo dobrze, a jak sie uda to niech sie wystawi ladnie do aparatuBajkaaa, malka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam się i ja
Aiwlys zgadzam się, że obie ciążę mogą być inne, tym bardziej że geny też inne.
Kuzynka ma 2 synów. Pierwszy urodził się na początku 40tyg z waga niecałe 3100. Drugi na początku 38tc przez cc z waga 3670. Jakby rodziła w 40tc mógłby ważyć nawet 4kg.
Także ciąż A ciąży nierówna.
A co do rozstępów. W pierwszej ciąży smarowalalam się kremem Fissan. Gęsty i tlusty. Ciężko było to rozsmarować. Na szczęście rozstępów brak. 2 malutkie na piersiach, bo ich nie smarowalam.
Teraz już nie ma tego kremu.
W tej ciąży brzuch smaruje bio oilem. A na piersi kupilsm krem z Pharmaceris M. Fajna konsystencja, ale zapach taki sobie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Justyna, ja też dziękuję, że się odezwalaś :*
Aiwlys cieszę się, że Twoje nastawienie dziś lepsze.
Olik, sio na zwolnienie!!!
Bajka, czwartek juz za mniej niż tydzień, weekend jakoś zleci, a przyszły tydzień jak wspominałaś, dzięki pracy przeleci jeszcze szybciej. -
Bajkaaa, przeczekaj jeszze chwilę i będziesz dużo spokojniejsza
Ja mam dziś wizytę i też panikuję. Dwa tygodnie temu wszystko było w porządku. Ale to całe dwa tygodnie, w dodatku objawy wcale mi się nie nasilają. Nadal nie mam większych problemów z mdłościami czy jedzeniem, ot, tyle że piersi bolą i dużo śpię. Wiem, że to żaden znak, ale mimo wszystko byłabym spokojniejsza.
aiwlys, trzymam kciuki za maluszka!
Jak dziś wszystko będzie dobrze, kupuję balsam na rozstępy - chociaż coś czuję, że i tak na niewiele się zda.
Chciałabym kupić coś naturalnego, co ładnie pachnie i nie brudzi ubrań - są takie w ogóle? Koleżanka używała masła shea, ale mówiła, że okropnie brudzi i śmierdzi.
Justya, o której wizyta? Ja o 17 dopiero...
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
nick nieaktualnyolik321 wrote:Sarna Ty za chwile będziesz miała maleństwo obok siebie wow, teraz zobaczyłam, który to już tydzień.
A jak wyprawka?
Dziewczyny nie kuszą Was obecne wyprzedaże, by coś upolować?
Mnie kuszą... w 3 kiwi jest rabat -15%
Stokke za 5515zł kosztowałby 4600...
Liczę że w marcu/kwietniu też będą rabaty. Pewnie już nie takie ale wyprawka musi być gotowa bo potem będę do końca sama i nie będę miała jak latać po większe zakupy. Niby szybko będzie wszystko no ale cóż. -
Ania1003 wrote:Mnie kuszą... w 3 kiwi jest rabat -15%
Stokke za 5515zł kosztowałby 4600...
Liczę że w marcu/kwietniu też będą rabaty. Pewnie już nie takie ale wyprawka musi być gotowa bo potem będę do końca sama i nie będę miała jak latać po większe zakupy. Niby szybko będzie wszystko no ale cóż. -
aiwlys wrote:Na ten moment waży 2 kilo. Lekarz wpisał +200g, bo taki mają margines błędu.
Mikołaj przy porodzie ważył 3340 w 38 tyg, a w 35 tyg musiałabym zerknąć na jakiś wynik z usg w podobnym tygodniu.
Ale porownywalam ostatnio i był większy w innych tygodniach.
Nawet pamiętam jak na 3 prenatalnych lekarz mówił, że urodzi się duży chłopak z wagą nawet ok. 3.600kg i faktycznie 2 tyg przed terminem miał 3340g.
A teraz na prenatalnych od razu mi powiedział, że w 38 tygodniu może mieć ok. 2.5 kilo.
Ja pocieszam się tym, że to dwie różne ciąże i różne geny.
W 1 ciąży przytylam AŻ 27 kilo. Dziecko miało z czego pobierać. Ojciec Mikołaja tez miał powyżej 3 kilo. Ja nie miałam żadnych dolegliwości, mdlosci itd.
W 2 ciąży teraz na plusie mam kilogram, biorąc pod uwagę, że do 9 tyg schudłam 5 kilo. A nawet jeśli nie brać tego pod uwagę to przytylam raptem 6 kilo do 35 tyg. Dodatkowo ja się urodziłam w 40 tyg miałam 2800 i 48cm, a ojciec dziecka też miał zaledwie 3 kilo. Poza tym mdłości do 20 tyg mnie meczyly, a jeszcze odzywiam się inaczej, bo np. Nie pije gazowanych napoi, rzadko zdaza mi się jeść fastfoody, choć nie ukrywam - nie żałuję sobie jak mam ochotę.
Poza tym mam jeszcze 25 dni i maluszek jeszcze podje. ☺
Wstałam z trochę lepszym nastawieniem, niz wczoraj. ☺
Kochana u nas na grudniowkach dziewczyny porodzily po 2500-2600 w terminach. Olenka jest dluga a chuda, a Wojtus zaczal teraz nadrabiac. Takze spokojnie! Jak przeplywy sa ok to najwazniejsze. Dzieci sa rozne. Moja miala najwiekszy skok miedzy 22 wrzesnia a 22 pazdzirnika, a u innych te skoki byly nawet w 35-36 tc.Sarna84, aiwlys lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyolik321 wrote:Aniu czaisz się na stokke?
Ja się nie czaję. Ja jestem zdecydowana na 1000%
A 3kiwi jest we Wro- więc nie będzie problemu z np. reklamacjami bo mam blisko. Stąd pilnuję akurat tego sklepu. Mają najtaniej w okolicy.
Zwykle dają 8% rabatu. Więcej nie wyciągniesz. A jak zobaczyłam 15%... drugi raz... bo pierwszy był na czarny piątek... to taki rabat byłby marzeniem. I myślę jakie 'SALE' może być w marcu/ kwietniu żeby dali aż tyle.
A my wybraliśmy już dawno Trailzolik321 lubi tę wiadomość