Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Wróciłam od dzieciaków, kręgosłup mi odpada hahaha Cały czas: ciocia na jeńce (na ręce), nie cie (nie chce), cie(chce), aja(Ala),dzidzia pacie ciii (dzidzia płacze ciii), motijek (motylek), cieś (cześć)i wiele innych śmiesznych słówek, które mnie rozbrajają:)Mała ma prawie 2 latka, a taaaka jest mądra, a jak śpiewa i tańczy:D A maluszek oczy ma maślane, pachnie tak cudownie, aż bym Go zjadła, całego!!Boże ile bym dała, żeby tak mieć...
Rozmawiałam z koleżanką i opowiedziała mi, że w drugą ciążę zaszła po 6 m-cach starań i to tak naprawdę w tym miesiącu, który sobie odpuściła i miała już wszystko w dupie! Wcześniej zaopatrzyła się w witaminy, Inololic, swojego faszerowała witaminkami dla mężczyzn, robili to codziennie, nawet kupiła Afrodytę no i co i gówno, a jak przestali i zapomniała o wszystkim to zobaczyła II kreseczki na teście heh. Tylko jak zapomnieć i przestać się starać ??? -
Morisek28 wrote:Karmelek,szybciej będzie tak ze ja tu z waszymi synowymi,a później wnuczkami zostane ))
fufka ;* -
Czy któraś z Was słyszała o tej Afrodycie? Tester płodności ze śliny:D Wygląda jak sztyft do nosa, a w środku jest jak małe laboratorium. W jednym miejscu umiejscawia się ślinę, a z drugiej strony oglądasz przez mikroskop i odczytujesz obraz. Nawet nie wiedziałam, że takie cos istnieje hahaha. Spr to w następnym cyklu (Wiem, miałam sobie odpuścić, ale z ciekawości zobaczę jak to działa i czy pokrywa się z innymi objawami)
-
Morisek28 wrote:Fufka a jak Twoje piersi? Bolą?
-
Wróciłam z zakupów, nic nie kupiłam, nic mi się nie podobało. Oj, nie poprawił mi się humor. I nadal myślę o tej sytuacji dziś w pracy. Kurcze, tak mnie zdenerwować o głupią pierdołę. Jakby w piątek lekarz pytał czy mam stresujące pracę, to powiem, że bardzo.
-
Hej Dziewczyny:)
Miał być dzień fit na ogrodzie, ale tak piździło...że szybko uciekłam...piękne słonko na niebie a wiatr arktyczny...właśnie oddałam auto do "małych poprawek" i coś czuję po kościach, że elektryk puści mnie z torbami...tak jak dzisiejszy kurier z lekami z apteki internetowej ...niby same witaminki a prawie 200 zł zapłaciłam....nie chcę wiedzieć ile kosztowałoby mnie to w aptece stacjonarnej...
-
Mnie dziś mdliło koło 14, myślałam, że jogurt zwrócę...
Piersi bolą mnie mega... a jak nie są w staniku to najlepiej jak sobie leża bez ruchu
A tak to dalej tak dziwnie boli, ciągnie mnie brzuch, raz mniej raz mocniej, raz po bokach, raz jak na okres...
Rozmawiałam dziś z położną to mówi, że jak mnie będzie mocniej bolało to mam iść na izbę przyjęć do szpitala i, że może boleć ale po bokach. Tylko nie wiem co to mocniej...
A teraz zabieram się za te wasze filmiki, bo z pracy nie mogłam
-
Karmelek211 wrote:Czy któraś z Was słyszała o tej Afrodycie? Tester płodności ze śliny:D Wygląda jak sztyft do nosa, a w środku jest jak małe laboratorium. W jednym miejscu umiejscawia się ślinę, a z drugiej strony oglądasz przez mikroskop i odczytujesz obraz. Nawet nie wiedziałam, że takie cos istnieje hahaha. Spr to w następnym cyklu (Wiem, miałam sobie odpuścić, ale z ciekawości zobaczę jak to działa i czy pokrywa się z innymi objawami)
wlasnie o tym czytalam, super sprawa chyba sobie sprawie za jakis czas jak sie nie uda -
Hej, hej. Wczoraj sobie postanowiłam, że nie usiądę do ovu dopóki nie przygotuję wszystkiego,co muszę na zjazd na studiach podyplomowych. Co prawda Was podczytywałam, ale ciii. Tak czy inaczej napisałam 8 stron!Ha! jak na ostatnie moje możliwości, to duży sukces. Więc chwalę się Wam:) Teraz tylko muszę poczytać o zaburzeniach konwersyjnych. I wsio.
A tak poza tym: dziewczyny, uszy do góry! Wszystkie razem i każda z osobna!Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Karmelek211 wrote:Czy któraś z Was słyszała o tej Afrodycie? Tester płodności ze śliny:D Wygląda jak sztyft do nosa, a w środku jest jak małe laboratorium. W jednym miejscu umiejscawia się ślinę, a z drugiej strony oglądasz przez mikroskop i odczytujesz obraz. Nawet nie wiedziałam, że takie cos istnieje hahaha. Spr to w następnym cyklu (Wiem, miałam sobie odpuścić, ale z ciekawości zobaczę jak to działa i czy pokrywa się z innymi objawami)
Ja mam i używam. Ładnie wygląda ale na początku było mi trudno rozpoznać wynik bo polega on na tym, że kiedy zobaczysz dużo "paprotek" to jest pozytywny, jak jest ich tak średnio to jest przed owulacją, a kropki to negatyw. Ostatnio się przyłożyłam do odczytywania i nawet pokrył mi się wynik z owulacją na wykresie. W tym cyklu jakoś nie używałam jeszcze..5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Morisek28 wrote:Dziewczęta macie jakas fajna aptekę internetową i tanią? Musze zamówić znowu ten żel ,bo kurza stopa skończyl mi sie a u mnie na wiosce nie ma. Tzn jest w jednym aptece za 76 zl
Ja zamawiam leki w cefarmie.
http://www.cefarm24.pl
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 20:29
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Kurcze, koleżanka ciągle mnie namawia na wizyty u psychologa, bo po dwóch poronieniach się boję. No aż mnie to denerwuje. Bo mi mają pomóc leki, heparyna, luteina, acard, a nie wygadanie się u psychologa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 20:31