Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj znowu test pozytywny i mocniejsza kreska, z tym ze robilam dopiero wieczorem bo rano bylam w pracy i pech chcial ze jeszcze zaspalam i zapomnialam rano go zrobic.
Wszystko byloby dobrze tylko ze wczoraj mialam chwilowe mocne bole jajnika i wieczorem bol jak na okres.. piersi nie bola, sa nabrzmiale jak przed okresem. sama juz nie wiem co myslec, chyba zostalo tylko czekanie. do srody juz nie daleko..
Dzis rano ( nie z pierwszego siku) znowu bladziutka kreska. cien cienia. Do okresu jeszcze 3 dni. czy to moze oznaczac ze sie udalo czy nie robic sobie nadzieimala2456 -
moim zdaniem ze sie udalomala2456 wrote:Wczoraj znowu test pozytywny i mocniejsza kreska, z tym ze robilam dopiero wieczorem bo rano bylam w pracy i pech chcial ze jeszcze zaspalam i zapomnialam rano go zrobic.
Wszystko byloby dobrze tylko ze wczoraj mialam chwilowe mocne bole jajnika i wieczorem bol jak na okres.. piersi nie bola, sa nabrzmiale jak przed okresem. sama juz nie wiem co myslec, chyba zostalo tylko czekanie. do srody juz nie daleko..
Dzis rano ( nie z pierwszego siku) znowu bladziutka kreska. cien cienia. Do okresu jeszcze 3 dni. czy to moze oznaczac ze sie udalo czy nie robic sobie nadziei
bo sa kobiety takie ze przed @ zrobily test i juz wykazalo pozytywny
-
Natalii00 wrote:moim zdaniem ze sie udalo bo sa kobiety takie ze przed @ zrobily test i juz wykazalo pozytywny
mam tez taka nadzije, jetem po 2 samoistnych poronieniach, i nigdy nie bylo jeszcze tak ze przed okresem byla widoczna 2 kreska, nawet pare dni po okresie jej nie bylo albo byla blada..
teraz od 7 tygodni biore tabletki femimbion, moze byc przez nie ze wyszla 2 kreska? bo czasem od lekow tez moze tak byc prawda? tylko ze to sa w sumie witaminymala2456 -
Mala a udostepnisz wykres i wstawisz foto testu?
Kena, wiem o czym mówisz. Faceci są dziwni. Choć moj jak wieczorem sprawdzam tem, tak dla siebie, to jeszcze pyta czy zdazymy W kwestii dzidziusia się dopytuje a wręcz czasami ochrzan dostaje ze mu nic nie mowie. Ale jak mialam zachrzan w pracy to 3 dni nie zauwazyl biedaczek ze w zlewie brudne naczynia są.
-
Cieszę się, że się podoba
I generalnie witam w klubie, ja mojemu już nie raz powtarzałam, że jeszce trochę i mu to playstation za okno wypierdzielę.. u mnie jest na zmianę jak nie TV, to komputer, jak nie komp to playstationa teraz jeszcze w piątek kupił sobie ps vita..
od kiedy mamy 2gi tv w salonie to się przeniósł tam i w ogóle jedno sobie drugie sobie.. czasem już kurwicy dostaję.. czasem jak już jestem na granicy wytrzymałości to się zreflektuje.. i łazie za mną cały dzień i nic nawet zrobić nie mogę.. jakny jeden dzień miał wszystko naprawić.. czasem już też pytam czy jak będziemy mieli dziecko to będzie tylko siedział i grał..
Mysza, my z Teściową 2 lata mieszkaliśmy. Też nie mogę jakoś narzekać, spięcia rzadko się zdarzały.. ale to nie to samo.. niedługo będzie rok jak jesteśmy na swoim.. nie mamy już tyle kasy na głupoty, wyjazdy, mieszkanie wciąż mamy nieskończone, zostaliśmy bez samochodu.. ale to jest najlepsze co mogliśmy zrobić..
Może postaraj się jeszcze raz z nim porozmawiać Mysza? Może on też chce tylko się boi? To normalne.. pozatym on jest u siebie, on się zawsze będzie czuł inaczej niż Ty. Ja mimo dobrych układów z Teściową i tak zawsze się czułam.. obco -
My mieliśmy to ogromne szczęście ze od samego początku mieszkamy sami na swoim. Jesteśmy młodzi bardzo duże grono odradzalo nam mieszkanie samodzielne w tak młodym wieku ale to nasza pierwsza wspólna ważna decyzja i nigdy nie będziemy jej zalowac:)
-
Kurcze u mojego gin nie ma rejstracji przychodzisz i czekasz w kolejce na swoją kolej a dziewczyny na fioletowej mowią, że 7 tydzien to za wczesnie. Ja chyba nie wytrzymam tak dlugo chcialam wlasnie isc w 6 tc a teraz sie zastanawiam czy w ogole bedzie cos widac
Maksymilian 23tc [*]
Mateusz 22tc [*] -
nick nieaktualnyMój M jeśli chodzi o gry, to na początek zaczyna od gry w którą gra od 8 lat!! Później przenosi się na playstation a na koniec gra w jakąś grę na telefonie...mężczyźni to duże dzieci. Wczoraj wieczorem pojechaliśmy do jego kolegi...co do czego to ja zabawialam jego pieska a M pił z nim piwko i całą noc trajkotali, a ja się nudzilam i czułam się tam zbędna! Od 19 do 6 rano...masakra. Nigdy więcej!
a i tak jest bardzo nie wyrazne.. bo aparat mam slaby
