Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie też przeżywa skoro na razie nie chce się tak starać całkowicie...Mój mąż też tak ma - trochę go irytuje to gadanie o owulacji itd, że to takie mało spontaniczne i mnie spina niepotrzebnie. Pewnie trochę racji ma. Chociaż dziś rano stwierdził, że jest ze mnie dumny, że tak mierzę codziennie tę temperaturę. Bo to nie w moim stylu, zawsze wszystko odkładam i jak on to mówi: "chodzący chaos"
Mirabelka, niestety nie pomogę - nie mam pojęcia, jak to jest z tym estradiolem.Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hej Dziewczyny, czytam Was codziennie i wszystko przeżywam razem z Wami, szczególnie historię myszki - przykro mi. Nie piszę bo stram się wyluzować i odpocząć od tego wszystkiego. Nie sprawdzam temperatury, starania są kiedy mamy ochotę, i co dziwne w momntach kiedy nie są aż tak potrzebne. Od czwartku patrzę co z tą temp i dziwie się, że jest tak niska w tak późnym dniu cyklu, jak na mnie 36,3 w 16 dniu to coś jest nie halo. Co ma być to będzie. Lepiej mi tak. 3majcie się ciepło 3mam kciukasy :*
-
Viki, mój szybko chciał się starać. Też tą pierwszą stratę przeżywał najbardziej. Teraz staraliśmy się z premedytacją. Przez chyba 10 dni bzykanie było codziennie.
Szukam miejsca na majówkę. Mąż mi powiedział, żebym coś znalazła, no to szukam czegoś na dwa dni, a on, że z noclegiem nie, bo tłumy ludzi będą wszędzie. No będą... Nie mam pomysłu na nic, gdzie może być mało ludzi. Patrzę na Szklarską Porębę, Karpacz, Świeradów Zdrój... Ale to popularne miejsca. Macie może jakiś pomysł na majówkę na Dolnym Śląsku? -
Kena1983 wrote:Mysza - zapraszam do siebie - 12 km od zamku w Kliczkowie, 30 km - zamek Czocha, z 35 zamek Grodziec
Zamek Czocha znam, przy okazji moich chyba 17 wizyt w Świeradowie Zdroju kilka razy tam byłam.
Generalnie to teraz najchętniej bym sobie pochodziła po jakichś odludnych szlakach górskich... Ale to raczej nie w majówkę. -
A ja kończę pić winko, oglądać seks w wielkim mieście i idę wygrzać w wannie
-
nick nieaktualnyMysz86 wrote:
Generalnie to teraz najchętniej bym sobie pochodziła po jakichś odludnych szlakach górskich... Ale to raczej nie w majówkę.
Mysz, bardzo mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało:(
Jeśli szukasz odosobnionych miejsc w górach to popatrz sobie na Stuposiany, Lutowiska...byłam tam z mężem, właściwie w ogóle nie ma tam ludzi i można się poszwendać. Brat polecił nam tę okolicę i faktycznie - pięknie, ogłuszająca cisza...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2015, 10:03
-
nick nieaktualny
-
U nas niestety szaro buro i ponuro ja się jeszcze wyleguję w wyrku, małżu dopiero wstał leniwiec jeden
Agatka tulę mocno!! -
Ja to w ogóle Mysz się boję, że moje obecne problemy są związane z zabiegiem po 1 ciąży. Miałam wtedy okropne przejścia, chyba z 2 tyg okropne bóle i krwotoki. Teraz mam takie myśli, że ta 2 ciąża się nie zagnieździła dobrze, bo może coś "lekarze" spartaczyli. I też że dlatego teraz nie mogę zajść
Strasznie kiepskie te kwietniowe statystyki, coraz gorzej....
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Agatka, ściskam mocno. Nie poddawaj się, w końcu się uda i Twój sen, o którym pisałaś w pamiętniku, spełni się!
Ja dziś też zupełnie bez sił. Tak ponuro na zewnątrz. Ale biorę się za pracę - tylko miesiąc do oddania, a od kilku tygodni nawet pliku nie otworzyłam:/ I jeszcze muszę przeczytać i przyswoić kilkadziesiąt stron, bo w przyszły weekend zjazd. Jak mi się nie chceDroga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
aaagaaatka wrote:Ja to w ogóle Mysz się boję, że moje obecne problemy są związane z zabiegiem po 1 ciąży. Miałam wtedy okropne przejścia, chyba z 2 tyg okropne bóle i krwotoki. Teraz mam takie myśli, że ta 2 ciąża się nie zagnieździła dobrze, bo może coś "lekarze" spartaczyli. I też że dlatego teraz nie mogę zajść
Strasznie kiepskie te kwietniowe statystyki, coraz gorzej....
Może dobrze byłoby zrobić histeroskopię? Ona pokażę czy wszystko jest ok. Lekarz bedzie mógł zobaczyć czy nie masz zrostów itd. -
nick nieaktualny
-
aaagaaatka wrote:Lekarz mowil ze moznaby ewentualnie ale NA RAZIE radzilby się wstrzymać bo to jednak kolejna ingerencja.
Co to znaczy NA RAZIE? Ja też się obawiałam, że to ingerencja itd, ale jak się pójdzie do dobrego szpitala albo kliniki, to oni wprowadzają rurkę o średnicy 3 mm. I przez to kamerkę... To chyba nie jest aż taka ingerencja. Ja chciałam wiedzieć co i jak.