Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
dzien dobry.
kamka no co Ty? nie tak mialo byc!
ja tez cos czuje ze tak bedzie tyle ze ja sie nie wybiore w maju na kolejny test. serio w ogole nie czuje zeby sie udalo czasami sie pojawiaja jakies objawy ale wiecie jak to z nimi jest...
taka brzydka pogoda u mnie ze nie moge pad jak fix a musze wyjsc z pieskami, nienawidze spacerow z nimi w deszczu. -
wiecie o czym myslalam wieczorem? o myszy. ciekawe jak tam sie trzyma i czy nas czyta....
no i Wazka nam zaginela w ferworze przygotowania do komunii, kiedy ta komunia Wazka?
-
Morisek28 wrote:Moze zrobila sobie odpoczynek od internetow.
kamka tulę. -
a ja niewiem czy u mnie byla burza w nocy czy padalo, spalam jak zabita i mialam wszystko w nosie haha:) ale od rana zero slonca, cieplo jest bo niby 17stopni i lekki wiaterek:)
mielismy jechac do wroclawia dzisiaj popatrzec za garniturem, moimi butami i obraczkami, ale auto w naprawie i niewiadomo czy sie wyrobia:( -
Domi zazdroszcze, chcialabym sie cofnac o rok i przezywac te przygotowania:) o tej porze obraczki juz mielismy, z racji tego ze sa ''inne'' wolelismy zalatwic je wczesniej:) z butami byla jazda, bo nie moglam znalezc koloru jaki chcialam:D a garnitur R na pierwszy i drugi dzien razem z butami kupilismy w ciagu 3 godzin w jednym miejscu:D
-
nick nieaktualnyKamka, przykro mi
U mnie była burza od godz 21 do 2 w nocy!!
Morisek, ja też jak mieszkałam na wsi to dokarmiałam koty które przychodziły sobie, przypełzały na moją posesję haha...czasem zdarzały się pieski z innych wiosek, w okresie kiedy to biegały za suczkami i były okropnie wygłodzone przez swój pościg za tą jedyną
Dominika, my też właśnie jesteśmy na etapie wyboru obrączek itp. A najzabawniejsze jest to, że na kupno sukienki będę miała zaledwie 2 tygodnie w Polsce. Ostatnim razem nie starczyło czasu. Dobrze że mniej więcej wiem jaką bym chciała kupić.
-
moja sukienka juz jest w salonie i czeka, musze na przymiarke jechac ale czasu mi brakuje;/ obraczki wiemy jakie i gdzie chcemy bo juz sie dogadywalismy teraz tylko trzeba isc zamowic, aaa i chyba pojdziemy do USC dzisiaj bo i tak musimy zaplacic w urzedzie miasta za grunt a to w jednym budynku:) juz tak nie moge sie doczekac tego sierpnia mowie wam:)
-
Ja kupiłam 3 suknię (albo 4), którą przymierzałam Mimo, że z manekina (przynajmniej oszczędziłam prawie 2 tys.), mimo, że wymagała prania itd. ale po prostu wiedziałam, że to ta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 09:57
-
Jeezu jaka koszmarna pogoda.. a ja dziś muszę jechać sobie trampki jakieś kupić bo drugie buty muszę odesłać do reklamacji..
Kurwa jak ja nienawidzę jak mi Q. z pracy chodzi i zagląda w monitor no kurwa co za wścibskość.. -
Dominika, Ana...ale Wam zazdroszczę....też jeszcze raz wzięłabym ślub i powtórzyła wesele...nawet z tak paskudną pogodą, jaką mieliśmy...deszcz, powódź...zagrożenie, że most będzie nieprzejezdny, więc droga odcięta....dokarmianie w dniu wesela ludzi umacniających wały przeciwpowodziowe...a po poprawinach wykończeni i przemoczeni strażacy na "biesiadzie"
-
nick nieaktualnyDominika, ja też już nie mogę doczekać się ślubu. Jak sobie o tym pomyślę to mnie aż brzuch ze strachu boli Ty chyba masz termin na 1go sierpnia, a ja na 8go hehe. Z tym że my tylko cywilny, a za jakieś 2 lata kościelny dopiero,tak wyszło
Kropka, ja to bym zaraz uwagę zwróciła
Kena, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło -
Ja też chętnie jeszcze raz bym przeszła przez przygotowania i wesele. A w sierpniu już rok minie. Ja obrączki mam z warszawskiego aren'Art z soczewka wewnątrz i niesamowicie wygodnie się noszą także polecam. Ja dziś czuję się nieco lepiej ale coś się dzieje z tym moim organizmem. Mój M dziś powiedział że ta ciąża tak się schowała że nikt jej nie może znaleźć. Ehh. A ja chciałabym mieć pieska. Wlasnie Załatwiamy nowe mieszkanie i to super okazja bo w sierpniu byśmy się przeprowadzili Ale M mówi że on wie jak to się skończy i nie będzie za szczurem biegał i co w trawie szukał. Ehh faceci. To może na Koteczka to namOwie. Głową mi pęka od tej pogody a kawa nie smakuje wcale.
-
Ana, tu zwracanie uwagi nie pomaga.. mieliśmy już nawet większe spięcia kiedy mówiłam mu wprost co myślę.. generalnie typ jest specyficzny, trzeba się przyzwyczaić. mamy lepsze i gorsze momenty - ogólnie przez te ponad 2 lata pracy zaczęliśmy się już jakoś dogadywać tylko czasem z czymś przegina (jak chociażby z tym interesowaniem się co robię)
Madlenka my też mamy obrączki z Aren'Art.
Ja bym chciała i pieska i kotka, i szczura też Ale najpierw jednak "coś" innego.. ech.
mi się wydaje, że Twój M. ma rację i będę baaardzo trzymała kciuki za to
a w jakiej dzielnicy teraz będziecie jeśli mogę spytać? My się wynieśliśmy z Warszawy do Ząbek i w sumie to mi tu dobrze -
O widzę, że tu weselnie i ślubnie...
Ja jestem 7 miesięcy po - dotąd moje ulubione zajęcie to oglądnie zdjęć... Myśmy wszystko zorganizowali w trochę ponad 4 miesiące... to była dopiero spina, ale bardzo dobrze to wspominamy...
Wszystko się udało i sam ślub i wesele było wspaniałe...
Madlenka ma racje, żeby tak można było jeszcze raz ten dzień przeżyć.
I jeszcze jedno z perspektywy czasu nawet mi tej kasy aż tak nie szkoda...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 11:03
2020
2023