Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć laski
Morisek, marzy mi się lot balonem
Ja zaczynam panikować przed tym swoim poniedziałkowym lotem bo pierwszy raz w życiu będę leciała zupełnie sama..
Of wyznaczyło mi owu.. 3 dni temmu. Niby jeśli było wtedy to byśmy się wstrzelili ale jakoś nie czuję żebym w tym cyklu w ogóle owu miała.. jakiś dziwny.. nie wiem czy to po tych ziołach czy co.. -
Hej dziewczynki, ja w tym tygodniu weekend wyjątkowo w szczecinie, mąż po korekcie laserowej oczu i muszę się nim opiekować bo leży i mało co patrzy, tak przez trzy dni i wracamy do normalności. A skoro jestem yo odwiedzę koleżankę i rodzinkę co już mnie wyzywa że ich nie odwiedzam
Miłego dnia -
Morisek28 wrote:Czesc maleńkie, cos Wam napisze, kto je niech nie czyta. Plamienia mam tylko przy podcieraniu, chciałam zmierzyć temp, i termometr tez kolorem wskazuje na @ a na wkladce ledwo co.czyli to dopiero sie rozkręci co nie? A juz myslalam ze mam to za sobą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 08:45
gretka -
Morisek28 wrote:Gretko ,robiłam już dwa i nic nawet cienia cienia.a ze ten cykl odpuscilam to nawet nie wiem czy mialam owu o kiedy mialM owu.
poza tym nie mam żadnych objawów
i badz tu madry, organizm i tak przechytrzy....ech....gretka -
Cześć Piękne
plany...hmmm...ogarnianie wszystkiego co się da na "prawdziwej wsi"...pranie, sprzątanie i takie tam wszystko na co teściu nie ma czasu...plewienie chyba odpadanie bo na horyzoncie widać chmury deszczowe...
martwi mnie temperatura bo owu na pewno jeszcze nie było (wczorajszy pęcherzyk 18 mm)i zaczynam się obawiać, że w ogóle nie będzie i zrobi się torbiel w obecnej sytuacji na nic nie liczę, ale torbiel chyba dobiłaby mnie...
heh najbardziej rozwalił mnie dziś rano małż...a może jakiś jeden plemnik się przeciśnie przez tego wodniaka...haha...tłumaczę, że to i tak nic nie da...bo musi ewentualnie wrócić połączony z komórką...ale to, co małe jest - uda się - a może znikł....no nie trafia
-
Kena1983 wrote:Cześć Piękne
plany...hmmm...ogarnianie wszystkiego co się da na "prawdziwej wsi"...pranie, sprzątanie i takie tam wszystko na co teściu nie ma czasu...plewienie chyba odpadanie bo na horyzoncie widać chmury deszczowe...
martwi mnie temperatura bo owu na pewno jeszcze nie było (wczorajszy pęcherzyk 18 mm)i zaczynam się obawiać, że w ogóle nie będzie i zrobi się torbiel w obecnej sytuacji na nic nie liczę, ale torbiel chyba dobiłaby mnie...
heh najbardziej rozwalił mnie dziś rano małż...a może jakiś jeden plemnik się przeciśnie przez tego wodniaka...haha...tłumaczę, że to i tak nic nie da...bo musi ewentualnie wrócić połączony z komórką...ale to, co małe jest - uda się - a może znikł....no nie trafia
Kena... ale sarduszko musi być... szansa mała, ale po co redukować do zera... opowiadałam tu juz kiedys historie...o takiej małej szansie...
A w ogóle bierzesz cos na pekniecie... na wszelki wypadek?Morisek28 lubi tę wiadomość
2020
2023