Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
no cisza cisza bo niektore dziewczyny w ogole sie nie odzwyaja a te nowe chyba wstydliwe:D
nie moge sie doczekac na wyjazd do zakopanego:) i niedzielne otwieranie skrzyni z zyczeniamiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 08:46
-
madlenka wrote:Witam plamienie.... chowam dziś termometr głęboko do szafki!
tak jest, precz z termometrami! bez nich o wiele lepiej sie zyje -
To tak jak moja, mówisz jej coś a ona dalej swoje, jakby nie słyszała.5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
dziewczyny olśnilo mnie! nie zeby dopiero pare dni przed rocznica ale zawsze! znaczy sie wymyslilam pezent:) oprocz wyjazdu do zakopanego dam mojemu R taki kolaz a3 jest 20 zdjec i z kazdego roku jest pare zaczynajac od 2009 kiedy sie poznalismy a konczac na czerwcu tego roku :)tak to wyglada:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f29c3beaf16.jpg
zdjecia leca chronologicznie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 14:11
aaagaaatka, Monikkk, Befff lubią tę wiadomość
-
Klaudia swietny pomysl
a nie myslalas zeby przez jakis filtr przepuscic? Taki kolaz wtedy bardziej jednolity, latwiej wpasowac do wnetrza.no i tym bardziej widac ze to wasze wspomnienia. Nie mowie o czarno bialym czy sepii ale jakis konkretnym stylu. Wtedy kolorki podobne sie do siebie robia i wszystko fajnie gra
-
Befff wrote:Klaudia swietny pomysl
a nie myslalas zeby przez jakis filtr przepuscic? Taki kolaz wtedy bardziej jednolity, latwiej wpasowac do wnetrza.no i tym bardziej widac ze to wasze wspomnienia. Nie mowie o czarno bialym czy sepii ale jakis konkretnym stylu. Wtedy kolorki podobne sie do siebie robia i wszystko fajnie gra
kurde super pomysl a ja juz wyslalam zdjecie do fotografa:/ -
Hej Dziewczyny....tekst na dziś, na jutro...i chyba resztę życia..."tak miało być"...wizyta dziś - jak w jakimś horrorze. to mój 12 dc - a słyszę, że jestem po owulacji - pęcherzyk z tego co zdążyłam zerknąć - chyba 21 mm, więc lekarz stwierdził, że już torbiel....pytam no jak qrna tak wcześnie -no może ci się poprzestawiało...to ja, że może pregnyl - dla pewności - no ok - 2 ampułki w dupsko...loozzz...endo i wodniaka na jajowodzie zapomnieliśmy sprawdzić bo wywiązało się zajebiste zamieszanie....
pobrał mi wymaz na czystość...looozzz...pytam co z cytologią - czy są już wyniki? hmmm...szukanie...szukanie...kontakt z pigułami...i co ? okazuje się, że 29.05 lekarz pobrał cytologię, ale nie wypisał zlecenia...więc ch..j bombki strzelił...powrót na fotel i nowe pobranie cytologii...czyli znów 3 tygodnie w plecy...żeby było śmiesznie 03.07 lekarz jedzie na urlop, więc 02.07 mam jechać sprawdzić czy ta torbiel / a może pęcherzyk znikł...a Kraków się znów oddala...masakra jakaś...od jutra mam brać dupka 2x2 ...nie za wcześnie??!!
ja pierdziu...czeski film....
zakręcona jak dom ślimaka potruptałam do psiapsióły do szpitala....atmosfera (jak to na onkologii)napięta...jedna kobieta od rana czeka na operację...która ciągle się przesuwa...stres wokoło...po 2h lekarz woła M. (operację miała mieć jutro), że termin przesunie się dopiero na poniedziałek - ale jego już nie będzie bo jedzie na urlop...więc może jechać do domu i stawić się 06.07 albo oddać w ręce innych lekarzy....choc jemu zależy, żeby zobaczyć co tam się dzieje u niej na tych węzłach...ech..no to szybka decyzja - jedziem do domjak sierotki dwie obładowane na PKP dotarłyśmy...siedzimy w McDonalds przy shake'u ...a psiapsióła....w brecht i "tak miało być"...