Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jejku dziewczyny ja nawet nie wiedziałam że w ciąży można mieć problem z l4, u mnie lekarz mógł mi je dać po pozytywnym teście ciążowym, a tu tyle powodów plamienie, problem z pracą i jeszcze z laska wypisuje sukinkot jakiś... Obyś znalazła ciri szybko jakiegoś normalnego lekarza, albo niech tobie dziewczyny poleca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 22:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Siemanko dziewczyny! Wybaczcie, ostatnio jest mnie tu znacznie mniej ale dużo się dzieje. Musiałam rozpocząć dość intensywne rehabilitacje na kręgosłup i nogę, imprezy za imprezami i to same kosztowne (18,chrzciny i wesele) i żeby było mało to od miesiąca mam "wczasowiczów" niby kuzynostwo ale chodzić koło nich trzeba. Laptop szlag trafia i jak mam chwile wieczorem to już mi sie naprawde nie chce z telefonu pisać bo to też wymaga dużych nakładów cierpliwości. Widzę sporo osób które pewnie nie są nowe ale gdzieś się "minęłyśmy". W każdym razie bardzo mi miło:)
No i poza tym to starania u nas na całego:) Mam taką cichą nadzieję że za 2 tygodnie potestuję
Buziaki dla Was:*kamka9319 lubi tę wiadomość
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Ciri polubienia do postu sprzed 2 stron gdzies to przypadek :p
Co do l4 to tez nie wiem jak bedzie z moim lekarzem bo ostatnio nic nie wspomnial czy chce. Ale na razie i tak bym nie chciala. Jak mi nie da to go zmienie, trudno - tyle ze ja juz ich tylu przeszlam ze nie wiem czy kogos znajde :p
A o Fufce oczywiście pamiętamy i czekamy.Hatfe lubi tę wiadomość
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny. Ja tylko na chwilke. Dziś moj świat legl w gruzach. Nie będzie żadnych starań...przynajmniej przez najbliższy czas. Mianowicie usłyszałam dzisiaj że mam złe wyniki cytologii,3 stopień. Podejrzenie raka szyjki macicy, oraz prawy jajnik. Co do jajnika ginekolog nie jest pewna. Cóż...jutro rano czeka mnie morfologia,markery i konsultacja z drugim ginekologiem. Następnie ze specjalista od tych spraw. Hmm...co by tu jeszcze,no tak...brak owulacji. Mam 23 lata. Czy można usłyszeć coś gorszego? Strasznie się boję.
-
Ana
powiem Ci tylko tak: po pierwsze, tak jak napisałas - konsultacja z innym ginen. I cytologia raz jeszce u innego. To raz. Dwa - zdrowa dieta, zero mięsa, śmieciowego żarcia itp. Moja koleżanka w pracy pod koniec zeszłego roku miała taki sam wynik.. 3 grupa, cin II - wyrok: konizacja szyjki. Latała po lekarzach, nawet do innego miasta, pomogła dieta. To zawsze dobry start Słońce, na pewno nie zaszkodzi.
Tulę Słońce, nie bój się - będzie dobrze :* -
Ana, słonko ... Brak mi słów:(
Wkleję coś na temat cytologii:
W przypadku nieprawidłowego wyniku cytologii konieczne jest potwierdzenie lub wykluczenie zmian przednowotworowych i samego raka. W tym celu stosuje się kolejne badania, które pozwalają zweryfikować wynik cytologiczny, a w przypadku stwierdzenia zmian przedrakowych i rakowych umożliwiają szybkie podjęcie leczenia. Przy niejasnych wynikach (ASC-US, LSIL; grupa IIIA) stosuje się dwa powtórne badania cytologiczne w odstępach 6-miesięcznych po uprzednim leczeniu przeciwzapalnym, a także test HR HPV, który służy do wykrywania obecności DNA lub mRNA wysokoonkogennych typów wirusa HPV. W niektórych przypadkach zalecane jest wykonanie kolposkopii.
Wydaje mi się, że jeszcze nie ma co przesądzać, trzeba zrobić pozostałe wyniki, wszystko dokładnie 2 razy spr. Proszę postaraj się jeszcze nie myśleć o najgorszym. Dopóki nie ma jednoznacznej diagnozy musisz wierzyć, że będzie dobrze! Musisz! Innego wyjścia nie ma! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak się teraz czujesz, domyślam się że jesteś przerażona. Też bym była. Jednak cały czas bym myślała pozytywnie.
Kochana trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze:*** tulę mocno! -
Kamka, co do Fufki, to chyba mogę się wypowiedzieć. Nikt nie zapomniał, cały czas myślimy i się modlimy, z własnego doświadczenia wiem, że musi minąć jakiś czas. Trzeba dać chwilę oddechu i spokoju. Teraz cała rodzina jest w żałobie, kiedy Fufcia bedzie na siłach i bedzie miała ochotę to do nas wrócić i wcale nie bedzie zła, że nie "roztrzasamy"( choć dla mnie to niewłaściwe słowo) jej tragedii na forum... Wierzę, że teraz ma na pewno lepsze wsparcie od naszego. Wsparcie w swojej rodzinie i najbliższych przyjaciołach. A na nas przyjdzie jeszcze czas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 00:39
-
A no i Karmelek uprzedziła mnie z tym, co właśnie chciałam naposać - HPV i kolposkopia. Leć od razu na badania na HPV, mojej koleżance właśnie głównie przez to wyszedł zły wynik (jak z resztą i mi jakieś 1,5 roku wcześniej.
Tak, HPV nie wyleczysz, można zaleczyć, ona jest właśnie pp 2 dawce szczepionki bo niby ma pomóć, żeby dziadostwo troche osłabić. Mi wtedy lekarz sam powoedział, że wystarczy, że cytologię miałam w okresie jak mi spadła odporność i wylazło dziadostwo.
I to, że hpv ma większośc z nas, tylko właśnie uśpione no i ważne jaki typ. U mnie wyszĺy nieonkogenne, mam tylko kontrolować i się regularnie badać. Swoją drogą właśnie mi minąl rok od cytologii i muszę się zapisać.
I to co teraz napiszę, może nie będzi na miejscu dlaa osoby, która jak my wszystkie się stara. I sama nie trawię z reguły takich tekstów ale zobacz, że może dobrze wyszło, że Wam się na razie nie udało. Bo teraz bez problemu doprowadzisz swoje zdrowie do ładu i wrócicie do starań.
A jakbyś zaszła w ciążę.. każdy lekarz Ci powie, że wtedy wszystko się uaktywnia, wiele chorób i to ze zdwojoną siłą. A wtedy mogłabyś musieć wybierać między swoim a dziecka życiem. A to jest dopiero tragedia..
Kobiecy organizm / Bóg Ojciec / Matka Natura (niepotrzebne skreślić wg uznania) wie co robi.
Powtórka badań, ewentualne tfu odpukać leczenie i wrócicie do starań, już skutecznych
Tulę kochana i wracam spać bo padam na ryj. Będzie dobrze!!
A co do Fufki to tak, jak napisała Karmelek: wszystkie o niej pamiętamy i myślimy. Ale nasze pisanie o niej tu w niczym jej niestety nie pomoże.. nie ma takich słów, które kobietę pocieszą po takiej stracie. Moja eks bratowa straciła ciążę na podobnym etapie. Wiem w jakkm była stanie.. Karmelek dobrze napisała, że teraz ma wsparcie w swojej rodzinie i przyjaciołach. My wiele jej nie pocieszymy, szczególnie na odległość i po prostu pisząc o niej na forum. Są inne formy wsparcia jak już.
Padam a za 4 gdz wstaje. Dobranoc wszystkim i każdej z osobna -
Ana nie martw sie na zapas, zrob szybko badania i zobaczymy jakie beda wyniki. Ja 3mam za ciebie kciuki. Powiem ci ze rok temu po swoim slubie poszlam do gin sprawdzic czy wszystko ok bo mialam ambitny plan zajsc w ciaze w podrozy poslubnej. Okazalo sie ze mam jakies wypustki narosla czy jak to mozna inaczej nazwac. Zakaz staran i badanie na hpv. Badanie nic nie wykazalo ale moja gin wyslala mnie jeszcze na wyciecie do badania histopatologicznego. I nic. Kasa wydana, i to nie mala. A wyniki dobre. Czy przez to nie zaszlam w ciaze? Wg gin zbyt wyszukana teoria. Wrzesien niedlugo, bedziemy sie badac. Zobaczysz ze u ciebie tez bedzie ok. Ja plakalam ze cos sie zlego dzieje ale w glebi serca wiezylam ze jestem zdrowa. Zycze tego samego i wspieram Cie. Czekam na info co do wynikow. Buzka
-
U mnie był podobny scenariusz... Tuż przed ślubem gin i usg... potworniak na jajniku...
w grudniu było laparo i się staramy...
Jeśli chodzi o cytologie i te sprawy to zdaje się że Nymeria jest po przejściach... i co z tego skoro maluszek zdrowo rośnie. Ana na badania i nie martw się na zapas. BEDZIE DOBRZEWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 07:51
2020
2023 -
Ana trzymaj sie mocno staraj sie bardzo nie zamartwiac!! trzymam kciuki bedzie dobrze!!
ja przed chwila wstalam zaraz do pracy a zmeczona strasznie:/
moja temperature lekko mowiac powalilo dzisiaj... skok w sumie o 0,63z 36,03 na 36,06....
kropka, Twoj wykresik ladnie wyglada:) kiedy tescior?
milego dnia:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 08:01
-
nick nieaktualnyNie chciałam pisać o takich rzeczach na forum,ale tak,mam wirusa HPV. Jestem po prostu nieodpowiedzialna. Te wyniki były z grudnia. Nie dotarły tam gdzie powinny a ja głupia nie zadzwonilam żeby to sprawdzić. Właśnie robiłam badanie Ca 125. Dzisiaj idę jeszcze do innego ginekologa.
-
Ana, tak jak napisałam większość z kobiet ma, serio, nawet mi to lekarz powiedział i to niejeden, to samo tej mojej koleżance.. tylko często nie daje żadnych objawów bo uaktywnia się przy osłabieniu. Wiele może mieć i nie wiedzieć nawet o tym
-
Klaudia a co do testowania to nie wiem bo nie sądzę, żeby miało to sens - wykres ładnie wygląda co miesiąc i nic z tego niestety nie wynika. Czuję się jak zwykle, cycki bolą jak zwykle.. no