Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ajka to tylko Ci pozazdrościć, u mnie bliżej do tego Moriskowego wariantu. Ehh...
Ale cieszę się, że masz taką teściową bo jest nadzieja że trafiają się super egzemplarze i moze my takimi będziemy heheNasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Ja tak jak ajka bede tesciowej bronic bo moja jest jak 2 mama... Zawsze moge do niej isc porozmawiac... Nieraz mi sie zdazylo ze sie z moim posprzeczalam to poszlam do niej na kawe jedyne jej pytanie " bedzie zgoda synowa" jak jej odpowiadalam ze pewnie tak bo go kocham to siadamy przy kawie albo winie i obgadujemy tego mojego zgreda i tescia i sie zawsze smiejemy na koniec ze sa jak 2 krople wody ale cenie ja za to ze nigdy nie staje po zadnej stronie...
Ajka lubi tę wiadomość
-
Nie, no moja była cudowna, aż sama nie zamieszkała. Chociaż mysle, ze cały czas była sobą tylko ukrywała to pod maska. Zawsze dla nas chciała dobrze, nigdy sie nie wtrąca, miła, uśmiechnięta, powiada jaka ja nie jestem cudowna, fajna, ze mój maz to sie powinien cieszyć, ze go chciałam, zawsze staje po mojej stronie. Ona nam mieszkanie swoje "oddala"(oddała, ale w zamian kupiliśmy jej mniejsze), liczy sie fakt, no mieszkanie jest duze, w nowym budynku, w ładnej okolicy, ale tez jest drogie w utrzymaniu, dlatego sie zdecydowała, bo chciała mniejsze dla siebie jednej. Corce tez oddała pierwsze mieszkanie po ślubie. Mi nie miał kto oddać, bo mam 3 rodzeństwa, a moja mama po śmierci taty została z długami bez pracy i nie miał to pomoc. Pomogła teściowa to fakt, zabrała moja do Niemiec, udało sie wyjsć na prosta. I jestesmy za to wdzięczne i to bardzo! Dużo nam pomogła, moja mama tez, ale od pewnego czasu zaczynam dostrzegać jej drugie nieszczere oblicze.. Zaczelo sie po tym jak dowiedziała sie o 1 poronieniu, moja mama płakała kilka dni(akurat były razem, bo razem pracują), a ona odp: ze tak bywa, jej córka tez poroniła itp... Nawet łezki nie uroniła, nie zadzwoniła zapytać jak sie czuje, nic... Moja rodzicielka chciała odrazu wracac do PL, zeby przy mnie byc. Poza tym teściowa tez 1 dziecko straciła, powinna rozumieć. A tak strasznie wnuka chciała, do wszystkich mowila, ze czeka na kolejnego z rodu. Oczywiście najlepiej dziewczynka, bo wnuka juz ma, wiec teraz lepiej wnuczkę... No i zaczyna sie teraz jakies głupie obgadywanie. Ludzie mi donoszą jak mi, mojej rodzinie dupe obrabia. Jak napisałam swojej rodzinie tez! A przy wspólnych wizytach z rodzinom jest jak anioł. Wszystkich kocha, lubi, szanuje itd. Nawet ostatnio sama słyszałam jak gadała takie głupoty na zonę kuzyna, a jak tylko ta zona z nami była to teściowa do niej teksty: A.jaka Ty jestes super dziewczyna! Taka poukładana, zaradna , synkiem sie dobrze zajmujesz, dbasz o dom. A wczesniej gadała: jaka to brudasa, dzikuska, dziwna i do tego nieurodziwa w ogóle ...
Dlatego mam na nia jakiegoś wkurwa. Jest nieszczera, a ja tego nie lubie ... Dlatego wole z daleka od niej.
Teraz kumam, dlaczego ostatnio wydzwaniała i pytała co bym na obiad chciała , a potem sie zali, ze na obiadki nie przychodzimy ... Ehh
Teściowa jednak teściowa tylko pozostanie -
Fajnie macie...ja właśnie też ani z teściową ani z mamą, choć odległosc nie jest problemem bo mieszkamy z moimi rodzicami narazie. Ale, ale mam świetną babcię z którą lubimy trochę ponarzekać to na mojego M, to na mamę, to na ciocię (siostrę mamy) i tak sobie wyciągamy wnioski. Powiem Wam, że mam to szczęście mieć jeszcze 2 babcie, dziadka, a nawet pamiętam prababcie. Dziadkowie po stronie taty dopiero teraz mnie zaczęli doceniać jak trzeba było po lekarzach jeździć przez 3 tygodnie, a oni mając 11 dzieci nie mieli na kogo liczyć.
Ale wiecie co, babcia mi zawsze powtarza, żeby nie skarżyć się swojej mamie na męża. już Wam tłumaczę, o co chodzi. Jak się pozłościmy na swoich facetów i idziemy się pożalić mamie (dla której jesteśmy najważniejsze, mimo różnych relacji) to ona nieświadomie buduje sobie nastawienie na niego. I my już się dawno zdąrzymy pogodzić, (czy tam coś na zgodę) a u mamy mimo że mogą mieć świetne relacje (jak np. u mnie) pozostaje niesmak. I kiedyś zapytałam o to mamę, ona oczywiście zaprzeczyła, ale myślę że dużo w tym racji. Zawsze próbuje siebie stawiać w takiej sytuacji i to działa.
Powiem Wam, że moja babcia skończyła ledwo 4 klasy ale jest niesamowitą kobietą. Dla mnie to taki trochę drogowskaz jak żyć.
Się nagadałam.Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Cieszę sie, ze macie fajne teściowe:) moja była, ale sie zmyła
tzn.dobrze udaje heh. Najgorzej , ze tak na 1 rzut oka ona nie jest zła, wszystkie moje koleżanki mi zazdroszczą, ale jakby posłuchały co ona czasem wygaduje to by sie zdziwiły.
Na szczęście jest daleko i rzadko z nia przebywam
A zawsze tez marzyłam o takiej fajnej, zeby była jak druga mama:) -
Monikk, jak bym chciała miec babcie, dziadka. Nie mam nikogo, nawet juz taty nie mam:( 1babci i 1dziadka nie zdążyłam nawet poznac, szybko odeszli. Drugich znałam kiepsko, bo mały kontakt z nimi miałam(oni sie odsunęli od wszystkich swoich dzieci, wnuków) , a potem tez zmarli, byłam dzieckiem.
Dlatego zawsze zazdroszczę jak ktos ma dziadków i do tego jeszcze sa fajni, życiowi i kochaniI babcia ma racje co do skarżenia sie na meza do własnej mamy. U mnie w domu zawsze tato powtarzał: nie sra sie do własnego gniazda. Pewnie miał na myśli, zeby ma siebie nie gadac, szczególnie do obcych, czy tez nie czyni złego wobec własnej rodziny. A moja teściowa na odwrót.
-
No właśnie mój M też nie ma dziadków i bardzo się przywiązał do moich. Teraz są nasi:) I dzięki Bogu oni też traktują go jak swojego wnusia:)
Z tym sraniem to racja. Ja też teraz w ogóle nikomu nie mówie jak coś jest nie tak. U mnie zawsze jest dobrze, a jak jest źle to sobie wyjaśniamy w swoim gronie. Ludzie lubią wykorzystywać czyjes nieszczęscie i budować na tym swój sukces. Jest on krótkotrwały ale jednak.Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Aaa Monikkk pytałaś, jak się czuję. Chyba mogę odp, bo Troliska już z nami nie ma i nikt na mnie nie naskoczy, że narzekamy na ciaze i opowiadamy na objawy
Dziś czułam się kiepsko, ale ze względu na pogodę, bo i bez ciazy takie upały mnie męczą.
Już jestem po zastrzyku, tabletach
Jutro wizyta u gina, mam bakterie w moczu i podwyższone TSH. Zobaczymy co gin na to. Dziś wyskoczyły mi 2 krosty, dziwnego, nieznanego mi pochodzenia. Przyjaciółka z ospą twierdzi, że to nie ospa(wyslalam jej foty tych krostek), ale mój lekarz jutro spr i sam oceni co to.
Boję się wizyty... Jak zawsze. Przeżyłam tylko 2 dobre wizyty w ciazy, jedna na potwierdzenie i druga z bijącym serduszkiem, kolejne były juz tylko tragedia dla mnie:(
Ale jakos tak próbuje sie nastawić pozytywnie,staram sie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 22:07
-
Karmelek tym razem - każda wizyta przez najbliższe 8 miesięcy będzie lepsza bo Twoje dzieciątko lub dzieciątka będą rosły, że hoho ! bardzo mocno w to wierzę!
p.s. chyba zamiast lakieru do paznokci - wlali do flakonika farbę olejną....35 minut walczyłam ze zmyciem paznokci u stóp....(i nie była to wina zmywacza - bo używałam aż dwóch...) -
Karmelku mam nadzieję, że będzie dobrze. Westchnę za Tobą do moich Aniołków. W ogóle to zawsze sie modlę za Was wszystkie czy tego chcecie czy nie.
Dobra dzieuszki-kaczuszki:) ide spać. Ja proszę o zdrowaśkę jeśli praktykujecie, bo jutro sobie zatestuję. To jeszcze nie jest termin @ ale normalnie nie wytrzymam.
Dobrej nocki.Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Kena, co to za lakier? Chyba farba olejna;)
Też już uciekam spać. Zdrowaśkę odmówię i za Ciebie Monikk i za resztę fajnych babeczek na tym forum
Dobranoc pchełki :***
Niech moc będzie z Wami:) -
Oj ja też już spać, ale dziadków Wam zazdroszczę, ja swoich straciłam wiele lat temu... Jestem późnym dzieckiem, więc taki los...
Dobranoc... i Karmelek w końcu musi być dobrze... trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 22:26
2020
2023 -
Ja niestety też bez dziadków w ogóle, od lat.. K ma tylko babcie.. do kednej jutro jedziemy, brrr.. tej pd wypytywania ale już chhba się nauczyła, żeby nie wnikać i nke "wsiąkać" w tematy mojej macicy..
Karmelku będzoe dobrze, mocno w to wierzę, życie niektóre z Was już tyle doświadczyło, że czas nagrodzić.
U mnie z tym praktykowaniem różnie ale postaram się pomodlić. Sama nie wiem czy jutro nie zatestuję choć nie wiem po co, zobaczymy jak temp jutro, bo @ w końcu się nie rozkręciła (póki co)
A ja chyba uciekam wymoczyć nóżki i ogarnąc no ile można w trampkach chodzić, za ciepło
Pominę tylko to, że wody znowu prawie nie mamy, dopiero zimna się pojawiła.. ech XXI w., Europa.. -
Ulala kobitki ale napisalyscie... Dopiero nadrobilam. Jedyny plus takiego trolla że tyle kobitek się pojawiło
Ja po IP.. Krwawienie.. Na szczescie z pęcherza najprawdopodobniej. Z Mateuszkiem i drogami rodnymi ok. Jestem w domu, lecę jutro robić badania.