Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Morisek28 wrote:A pewnie probowac warto, ale jak to nie wyjdzie to wtedy całkiem świata mi legnie w gruzach. Bo juz zadna opcja mi nie zostanie
Wyjdzie, musi wyjść... i właśnie jest jeszcze adopacja ze wskazaniem śliska, czy nieśliska ale jest
a poza tym zdaje się że można próbować w ośrodku adopcyjnym więcej niż raz i w więcej niż jednym ośrodku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 11:54
2020
2023 -
D-dawna wrote:To mi przypomina moją kumpelkę z podstawówki, 2 pokoje, rodzice w jednym, oni w trójkę w drugim, w tym ona (8 lat) w łóżku z bratem (lat 13)
No ale kiedyś ogólnie ludzie mieszkali wielopokoleniowo, nie było parcia na to, że każde musi mieć własny pokój i matki, która chce kupować łóżko piętrowe nie wyzywano, że "jak Cię nie stać na godne warunki, to nie rób dzieci" itd. Ludzie żyli w kupie, ale szczęśliwie
Kropka, i abstrahując od problemów z rodzicami, o których tu pisałaś - czułaś się jakoś źle? Inne dzieci coś się naśmiewały, że w jednym pokoju czy coś?
Pytam, bo my też - z racji warunków - w jednym z młodym; czasem mnie pytają ludzie, po co mi kolejne dziecko na takim metrażu
D-dawna wiesz co, u nas jeszce było tak, że raczej mało osób u nas bywało i wiedziało, że mieszkamy tak a nie inaczej.. moi rodzice raczej się tego wstydzili, tak mi się wydaje.. zawsze słyszałam, że :nie chodź do innych, o co do kogoś do domu chodzisz, potem trzeba do siebie zaprosić" itd itp.. więc wiesz.. moja matka była pod tym względem jaka była.. zawsze słyszałam "dziadem być ale honorowym" - ona mi nawet nie pozwoliła kiedyś składać w LO podania o dofinansowanie właśnie z tego powodu.. ten typ tak ma..
więc o warunkach za dużo osób nie wiedziało tak naprawdę, a przynajmniej nie kojarzę, zebym z tego powodu miała jakieś nieprzyjemności, raczej z tego, że aspołeczna, kujon i gruba -
nick nieaktualny
-
D-dawna wrote:Witaj w klubie (aspołeczna, kujon i w okularach, z dziwnym imieniem
)
Ja miałam koleżanki, które np. mieszkały z rodzeństwem w jednym pokoju albo coś, po prostu one przychodziły do mnie, bo warunki były (jedynaczka), ja do nich nie i nikt nie robił z tego problemu.
Dziękuję Ci za odpowiedźCzasem tak będę o jakieś pierdoły pytać, np ile czasu się staracie i ile macie lat, bo nowa jestem i Was dopiero poznaję, a nie macie wypiski na pierwszej stronie
No ja nie dawno w sumie o to wypytywałam, więc nie trzeb by się tak daleko cofać2020
2023 -
ja chcę frytki, ja, ja ja!! głodna jestem jak cholera
Czytałam właśnie o adopcji ze wskazaniem i z tego co widziałam, to jest przecież legalna.. no widziałam, że bywa to śliski temat ale zawsze to jakaś opcja.. i mniej jazd z O.A.
a co do walki.. ja wiem, ze odpuściłaś, pogodziłaś się.. że tylko 9% szans.. A nie warto walczyć o te 9% chociaż? Nawet kosztem pożyczki u teściowej?
Wiem, że mój K by np w tej sytuacji nie odpuścił i nie pozwolił mi odpuścić, choćby to i 1% szans był -
nick nieaktualny
-
Ajka wrote:No ja nie dawno w sumie o to wypytywałam, więc nie trzeb by się tak daleko cofać
oooj, Ajka kiedy niedawno? ja w ogóle nie pamiętam, i choć krótką pamięć mam to wydaje mi się, że trochę czasu już mogło minąć
pytaj pytaj, nikt nie będzie bił (chyba;)) -
kr0pka wrote:oooj, Ajka kiedy niedawno? ja w ogóle nie pamiętam, i choć krótką pamięć mam to wydaje mi się, że trochę czasu już mogło minąć
pytaj pytaj, nikt nie będzie bił (chyba;))
eeee sprawdziłam... i wychodzi że w marcu.... ale ten czas leci....2020
2023 -
nick nieaktualny
-
no i właśnie dlatego wchodze tam tylko żeby zobaczyć co znowu wymyśliły... i mam zamiar sie cieszyć ciążą za długo nato czekałam:D część rzeczy mam miałam kupować jeszcze dalej ale mojej mamy koleżanka powiedziała że mam nie kupować tylko oni nam dadzą wszystko po wnuczce z wanienką przewijakiem itp bo u nich też sie córka długo starała i potem jak sie w końcu udało to było bum na zakupy i teraz to leży i czeka na znajomego właściciela bo szkoda obcym oddać...
-
O kurcze chyba wsadze palec do gardła bo nie wymiotuje
ja właśnie leżę na plaży we Władysławowie i są dzikie tłumy a morze lodowate. Ale i tak jest fajnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 13:22
D-dawna, Nymeria lubią tę wiadomość
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Jakby rzyganie i inne objawy miały coś wspólnego z ryzykiem lub nie.. Ech, niektóre to chyba lubią się umartwiać od samego początku..
moja koleżanka przez całą ciążę nie rzygnęła ani razu, zemdliło ją raz i ma zdrowego synka.
edit: ja wiem oczywiście, że jeden przypadek niczego nie potwierdza ani niczemu nie zaprzecza, ale ogólnie głupota jest dla mnie podejscie "jak rzygasz to bardzo dobrze, a im więcej to jeszcze lepiej, a tak koleżanka kiedyś usłyszała..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 13:42
D-dawna, Ajka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny