Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
co prawda chyba żadnej manii nie mam - ale bywają stany pseudo - depresyjne na przemian z głupawką i olewka na wszystko - koleżanka praktykujący psycholog stwierdziła, że po prostu jestem "zdrowo pieprznięta i sama nie wiem czego chcę"
Z racji naszych spotkań, które nierzadko zakrapiane są napojami wyskokowymi - nie przeprowadza już diagnoz, bo sama musiałby się udać do specjalisty..
Ajka, D-dawna, Morisek28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
zakocona wrote:Klaudia, ale to w ogóle nie dochodzisz czy cię inaczej zaspokaja wtedy?
Morisek, ja też muszę mieć sutki pieszczone. I jeśli chodzi o orgazm podczas sexu, to bez tego raczej nici..
w sumie to nie wiem, czasami wydaje mi sie ze mam orgazm a innym razem sie zastanawiam czy to to? takie to glupie nie bedziemy sie w to zaglebiac:D
jestem debil nie od parady, robilam obiad, kotlety i nioslam R do garazu bo cos tam robi i wyobrazcie sobie na jakas godzine nawet chyba ponad zostawilam patelnie z oliwa i resztkami kotletow na malym ogniu!!;/ nic sie nie stalo na szczescie troche tylko smierdzi w domu. jaka zlosliwosc losuy, akurat zdecydowalam sie kupic nowa patelnie dzis... -
a tak poza tym to nerwy mam dzisiaj na wszystko i nic i boli mnioe brzuch jak na okres, cos czuje ze jutro zrobie test a zaraz potem bedzie @
-
Klaudia N. wrote:wlasnie kena tam u was sucho jak na saharze ! kiedy ostatni raz padalo?!
Ja wiem...z 3 tygodnie temu...gdzieś w okolicach były burze, ale nas wszystko ostatnio omija...codziennie, gdy podlewam ogród zastanawiam się kiedy woda w studni się skończy...u kilku sąsiadów już od paru dni nie ma wody w studni...
jak mi przyjdzie podlewać z sieci wodociągowej to się później nie pozbieram po rachunku za ścieki... -
Kena1983 wrote:Ja wiem...z 3 tygodnie temu...gdzieś w okolicach były burze, ale nas wszystko ostatnio omija...codziennie, gdy podlewam ogród zastanawiam się kiedy woda w studni się skończy...u kilku sąsiadów już od paru dni nie ma wody w studni...
jak mi przyjdzie podlewać z sieci wodociągowej to się później nie pozbieram po rachunku za ścieki...
moja babcia ma rzeczker za plotem, to wrzucaja tam pompe i dawaj podlewac:D